Napisano Ponad rok temu
Re: obrona przed nożem?
To ja jeszcze co do uczenia przez te X lat "nieskutecznych technik". Jesli chodzi o SW to nie bede ukrywal ze specjalista nie jestem, jednak z nauczaniem jest wszedzie tak samo. Rozni sie tylko przedmiot nauczania i narzedzia - technika pozostaje ta sama.
Wezmy np. matematyke. Kazdy z nas uczy badz uczyl sie matematyki. To bardzo dobry przyklad uczenia roznych rzeczy, aby po paru latach powiedziec "no nie to nie do konca jest tak". No ale spojrzy ma przykladach.
Spytajmy malego ucznia matematyki, ktory chodzi do 3 klasy podstawowki zeby powiedzial ile to jest:
2 - 3 = ?
Podrapie sie po glowie i powie Ci, ze go oszukujesz bo nie da sie od liczby mniejszej odjac wiekszej. Na to uczen z gimnazjum powie ze
2 - 3 = -1
poniewaz wie, ze cos takiego jak liczby ujemny istnieja. Ba nawet bedzie wiedzial, ze istnieja takie liczby jak liczby rzeczywiste oraz pierwiastki. Jednak daj mu do rozwiazania takie zadanie:
x^2 + 3x - 1 = 0
Pewnie opadna mu rece i powie - cholera tak sie nie da. Na to uczen z liceum myk obliczy delte, obliczy x1 x2. Ba i jeszcze wykres narysuje
Ale spytaj sie licealisty ile to jest
x / 0 = ?
Jaka bedzie jego rekacja? Wysmieje Cie. Spyta sie Ciebie czy przypadkiem nie jestes idiota. Przeciez od dziecka Cie ucza: "Pamietaj cholero, nie dziel przez zero!". A na pytanie
x^2 = -1
spyta sie Ciebie czy dobrze sie czujesz, bo przeciez kazda liczba podniesiona do kwadratu jest liczba dodatnia.
(-2) * (-2) = 4
Ni cholery nie ma prawa wyjsc liczba ujemna! Na to student sie zasmieje i pokaze mu ze mozna dzielic przez zero, ze mozna wyciagac pierwiastki z liczb ujemnych, ze istnieja liczby zespolone, a wyzej wymienione rownania nie robia na nim najmniejszego wrazenia.
I teraz mozemy zadac pytanie. Czemu odrazu od podstawoki nie ucza, ze mozna dzielic przez zero, ze sa rownania kwadratowe, ze sa pierwiastki - nawet z liczb ujemnych. Pytanie tylko, czy taki brzdac bedzie sie w stanie tego nauczyc.
A on tez ma matematyke 2-3 razy w tygodniu i jeszcze w domu sie uczy, chodzi na korepetycje i "odrabia" prace domowe, tez uczy sie jej juz 3 lata, gimnazjalista cos kolo 9 lat, licealista 12 lat, a student co cos kolo 15 lat...