Modern Arnis - Kraków
Napisano Ponad rok temu
Trochę z Niedzielem sobie ręce poobijaliśmy ale ostro się bierzemy do pracy.
Napisano Ponad rok temu
Aaaa i znajdzcie mi jeszcze jakiegos lewego poczatkujacego sparringpartnera
Napisano Ponad rok temu
Zmieściliśmy się na jednym boisku, a już się martwiłem, że będzie problem :wink:
Cynik - a ja myślałem że ty będziesz pierwszy w parku, a tu co ?? my się pocimy a kolega śpi???!!!
Cieszę się że się podobało.... zobaczymy jak się temat rozwinie. Wiadomo, że wypada mówić pozytywnie ale mam nadzieję że to szczere, nie potrzebuję wciskania kitu...hehheehhe....
Napisano Ponad rok temu
Za kare nastepnym razem moge sie sparrowac z Rosem, najwyzej mnie do domu zawieziecie
Napisano Ponad rok temu
Ta niedziela jest aktualna
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Nie ma sensu, żebym co tydzień pisał o treningu w parku. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany to niech pyta, najpóźniej w sobotę potwierdzę.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Ze mna jest tak, jeżeli mówię że ćwiczę to znaczy że zawsze jestem na treningu, chyba że pogoda nie sprzyja. Oczywiście zapraszam !
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Podsumowując ostatnie 1-2 miesiące treningów w parku to frekwencja ludzi z "zewnątrz" praktycznie zerowa. Z "małym" wyjątkiem - tj. chłopak z BJJ i sześcio-osobowa grupa Taekwondo, którzy zaprosili mnie do siebie na trening i regularnie ( przez miesiąc ) uczestniczyli w treningach. Cholercia, łamali nowe kije ratanowe, brutale.... :wink:
Możliwe, że po wakacjach będziemy kontynuować rozpoczętą współpracę.
Jestem dobrej myśli ( ten optymizm kiedyś mnie zgubi :wink: )
Co do reszty - bez komentarza, każdy ma swoje zainteresowania i priorytety.
Pomimo zmiennej pogody, praktycznie, zawsze jestem w parku tj. w środę i piątek o 19, oraz w niedzielę rano o 9.30, i tak bęzie przez cały lipiec i połowę sierpnia. Od 14 sierpnia jestem na obozie Modern Arnis w Węgierskiej Górce.
W dzisiejszych czasach wielu młodych ludzi ma "dziwne" podejście do treningów. Myślę że jest to problem wysiłku fizycznego, jak i zrozumienia w jaki sposób dochodzi się do pewnych umiejętności ( nie koniecznie mistrzowskich ). Że potrzeba dużo samozaparcia i chęci aby cos co nas fascynuje nie było tylko teorią ale żeby było umiejętnością praktyczną.
Chyba sie zgodzicie że w sztukach walki to - PODSTAWA !!!!
Brak cierpliwości to problem z którym borykamy się wszyscy ale trzeba go przezwyciężyć a osiągniemy zamierzony cel. Sam chciałbym, jak w MATRIXIE, wrzucić dyskietkę do kompa, podpiąć się i w 5 minut nauczyć całego FMA. Ale na szczęście to jest nie mozliwe. Bo co bym robił przez resztę życia?
Do sztuk walki nie potrzeba jakiegos specjalnego talentu ale potrzeba dużo ciężkiej pracy. Bo walka to jest wysiłek fizyczny i psychiczny. A wytrzymałość wyrabia się poprzez regularne treningi. A trenować można w rózny sposób.
Jeden będzie przez godzinę wykonywał np. single sinawali i się nie zmęczy, nie spoci, a drugi w 5 minut będzie tak zmęczony, że ręce będą opadały. Ale który coś osiągnie ?
Sami znacie odpowiedź.
Zaraz ktos odpisze na mojego posta - " stary, daj spokój.....rozgadałeś się" a później zapyta jaka jest najlepsza technika do obrony przed atakiem nożem, pałką czy granatem i dalej będzie żył w świecie iluzji, dyskutując, dyskutując, dyskutując........
Nie piszę tego do konkretnych osób z forum, żeby nikt się nie poczuł urażony lub wytknięty palcem . Tak jak juz pisałem - każdy ma swoje priorytety i w nich się realizuje.
To dotyczy nas wszystkich, bo wszyscy mamy ten problem tylko że w róznych dziedzinach życia :wink:
Tyle moich przemyśleń, które są podsumowaniem tego roku szkoleniowego. Jestem optymistą i wiem że każdy z forumowiczów coś robi, w czyms jest dobry.
Ja chcę być dobry w FMA i w tym kierunku dążę, jeżeli ktos ma podobne zainteresowania to zapraszam do wspólnego treningu. Jest tak duzo pracy że samemu nie podołam hehehehehehehehe......
Pozdrawiam i do zobaczenia na treningu !!!
Napisano Ponad rok temu
A tak powaznie to skonczyl sie praktyczni ejuz hardcore studiowy i jak mowisz, ze w piatki ejstes to juz zmienia postac rzeczy... Oj poobijamy sie i zostane wielkim guro w te wakacje
Napisano Ponad rok temu
Gdyby przypadkiem jutro ktoś chcial przyjść do parku na trening, to może sobie darować i spać do oporu. Jadę w góry.
" Wgóry, w góry mily bracie tam .......tralalalalala...."
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Masz moją zgodę na zapraszanie ludzi na trening. A jeżeli sam się pojawisz na trenigu to skrócę Ci czas oczekiwania na tytuł " Guro" z 500 naaaa........400 lat :wink:
Krecik - pewnie że możesz przyjść. Terminy masz podane w poprzednich postach.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
filmiki z nozem
- Ponad rok temu
-
czy ktoś naprawdę znający temat mógłby sprecyzować ? FMA Wwa
- Ponad rok temu
-
Skad sie biora zawodnicy FMA?
- Ponad rok temu
-
krotki kij jako bron przed nozem
- Ponad rok temu
-
"on killing" D. Grossman
- Ponad rok temu
-
Seminarium z Johan'em Skalberg'iem
- Ponad rok temu
-
Doce pares i Andy Gibney
- Ponad rok temu
-
Walka z "przymróżeniem" oka......
- Ponad rok temu
-
Marc Scott w Warszawie
- Ponad rok temu
-
Coloseum a P. Zaremba...
- Ponad rok temu