28 odpowiedzi w tym temacie

[budo_vonhai(c)]

siema!
od kilku miesięcy trenuje muay thai i jest jeden problem
wcześniej wogole sie nie rozciągałem i jestem że tak powiem "zastany"
i teraz kiedy przyjdzie mi sie rozciągać bolą mnie biodra (czuje w nich "kłócie", na pewno wiecie o jaki ból chodzi)
no i martwie sie czy to skutek tego że nigdy sie nie rozciągałem, czy może nie moge sie rozciągać dodam ze wczesniej nie miałem zadnych problemow ze stawami ani niczym takim...
wiec boje sie ze nie bede mogl dalej trenować bo mnie to boli
i mam pytanie czy to przejdzie z czasem jak bede sie w miare regularnie rozciągał czy mam dać sobie spokój (a moze isc do lekarza?)
dzieki za pomoc z góry

[budo_paweł_gdańsk]

moze to ja jestem inny, ale nigdy nie mialem klucia w biodrach i nie wiem, o jaki bol chodzi, ale ja jeszcze mlody jestem

[budo_jurek]

Ja wiem, o jaki bol chodzi. Mam podobny problem przy rozciaganiu bocznym. Nigdy nie mialem z tego powodu zadnych klopotow zdrowotnych, ale nie jestem w stanie sie rozciagnac do szpagatu. Techniki boczne z trudem kopie na wysokosc swojej glowy i niestety nie jestem w stanie przekroczyc tego poziomu.
W kazdym razie mozesz cwiczyc spokojnie moim zdaniem, tylko musisz sie pogodzic z tym, ze byc moze nigdy nie bedziesz mogl kopac wysokich technik, bo nie bedziesz sie w stanie rozciagnac do tego poziomu.
Staraj sie rozciagac biodra regularnie, zapytaj sie trenera, na pewno pokaze ci jakies cwiczenia i powinno ulzyc, ale jesli chodzi o mnie, to i tak czuje bol przy wysokich kopnieciach.
Oczywiscie opisalem tu swoj przypadek, wiec mozliwe, ze u ciebie jest to tylko kwestia rozciagania. Ja w ciagu trzech lat treningu nie bylem w stanie sie z tym uporac i ciagle mnie boli przy rozciaganiu i kopaniu. Jest to prawdopodobnie spowodowane konstrukcja moich stawow biodrowych. Niektorzy tak maja. :wink:

[budo_slaszysz]

siema!
od kilku miesięcy trenuje muay thai i jest jeden problem
wcześniej wogole sie nie rozciągałem i jestem że tak powiem "zastany"
i teraz kiedy przyjdzie mi sie rozciągać bolą mnie biodra (czuje w nich "kłócie", na pewno wiecie o jaki ból chodzi)

Jeszcze jakbyś napisał, podczas jakiego ćwiczenia występuje ten ból...

[budo_vonhai(c)]

no więc najbardziej mnie boli podczas tego ćwiczenia:

(najbardziej bolące biodro w tym przypadku lewe)
jeszcze ten sam ból odczuwam podczas schodzenia do szpagatu jak chce biodra do przodu "wypchnąć"

[budo_jurek]

Czyli masz to co ja.

[budo_nukibo]

Rozciągaj się (jeśli dopiero zacząłeś to uważaj, żeby nie przesadzić) a z czasem powinno przejść. Ja zawsze miałem mało ruchomy staw biodrowy, ale regularnym rozciąganiem znacznie poprawiłem sytuację (która była fatalna - jednorazowym kopnięciem w piłkę się kiedyś załatwiłem na dwa tygodnie - bolało przy każdym kroku). Szpagatu nadal nie robię ale wydaje mi się, że doszedłem do niezłego rozciągnięcia, zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę od czego zaczynałem.
Z umiarem ale sumiennie staraj się jak najwięcej rozciągać. I o ile to mozliwe nie rób przerw, bo błyskawicznie się wtedy traci elastyczność (przynajmniej w moim przypadku).
Jeśli nie masz problemów z funkcjonowaniem, to raczej nic poważnego (oczywiście opinia dobrego lekarza nigdy nie zaszkodzi). Z czasem ból minie a nogą będziesz machać wyżej
Ale przede wszystkim pamiętaj, żeby porządnie rozruszać i rozgrzać ścięgna przed każdym treningiem, bo jedno gwałtowne kopnięcie może się marnie skończyć.
Życzę wytrwałości i szybkich efektów!

[budo_vonhai(c)]

zauważyłem że zaraz po rozciąganiu (jak jestem jeszcze rozgrzany) mniej mnie te biodra bolą...
ale jak tylko ochłone to z powrotem jest to samo, nawet kopnięcie na wysokość żeber sprawia ból...ehhh coraz mniej wierze że mi to przejdzie ;(

[budo_blackgirl]

Hmmm, ja na gimnastyce mialam takich osobnikow,ktorzy za Chiny Ludowe nie byli w stanie sie rozciagnac dobrze, mimo ze cwiczyli tyle ile wszyscy,a pewnie nawet wiecej. trener zwalal to zawsze na karb budowy stawow i miednicy zdaje sie (glowa teraz nie zarecze,ale cos kolo tego to bylo).
Dobrym sposobem na rozciaganie jest cwiczenie w wodzie.
Sama zastana jestem jak jasna cholera i co trening, to naciagne sobie sciegno Trzeba sie bedzie za siebie wziac ponownie.

[budo_renegade]

Witam

Mam identyczny problem... ten sam przypadek... jak jestem rozgrzany to tak nie boli, ale wystatrczy ze chwile postoje i ochlone to koniec, bol nie do zniesiania... trenowalem kickbox i rozciagalem sie dalej, mimo bolu.. w koncu wyladowalem u lekarza, bo bol byl nie do zniesiania i przeszkadzal w normalnym zyciu.. lekarz rzucil okiem na przeswietlenie mojego biodra i powiedzial mi ze wszystko jest ok :? moje stawy sie nie nadaja do rozciagania... nie cwicze 2 lata, a bol pozostal.. mam teraz problem ze wsiadaniem na rower nawet.. Moim zdniem lepiej przystopuj jezeli bedzie coraz bardziej bolalo. pozdrawiam

renegade

[budo_sm1le]

Dobrym sposobem na rozciaganie jest cwiczenie w wodzie.

Moglabys napisac cos wiecej?
Jak cwiczyc? itd itp:)

[budo_blackgirl]

Hmm tak samo jak normalnie (np. zejscia do szpagatu itp.), oczywiscie machanie nogami odpada, bo opor wiekszy. Ale wlasnie dzieki niemu jest mniejsze obciazenie na stawy, wszystko robi sie troszke wolniej i plynniej,aczkolwiek i tak trzeba uwazac.

[budo_bobby_de]

Ja też mam ból w lewym biodrze. Zawsze uniemożliwia mi to podnoszenie bokiem nogi, ale potrafie coraz to wyżej. Trzeba delikatnie rozciągać się wymachami bokiem a z czasem problem będzie malał. Do lekarza i tak się wybiorę, ponieważ chciałbym dostać jakąś naprawdę konkretną maść rozgrzewającą. Ćwiczcie wymachy, ale bez przesady. Tylko tyle na ile biodro pozwoli...

[budo_radek_w]

Witam po raz pierwszy!
Ja mam bardzo podobny problem. Zaczalem trenowac shotokan w listopadzie ub.r., w wieku 24 lat. I po trzech miesiacach kupa - zaczelo sie od bolu w kolanie i po wewnetrznej stronie uda. Wizyty u lekarzy, pseudo-zabiegi itd, i skonczylo sie na bolu w pachwinie. Ale tylko przy rozciaganiu w plaszczyznie bocznej (Dokladnie jak na fotce vonhai)... Ja juz nie wiem co mam robic - mam gdzies lekarzy, bo wtopilem mase kaski i zaden nie pomogl. Bardzo bym chcial trenowac, ale to bez sensu, jesli lewa noga nie moge kopnac yoko powyzej pasa... Help me...

[budo_sojobo]

Bardzo bym chcial trenowac, ale to bez sensu

trenujesz Karate tylko po to zeby kopac wysoko??chyba nie o to do konca chodzi... :roll: :roll: :roll:
wez sie w garsc, cwicz powoli i systematycznie-zycze powodzenia :-)

[budo_radek_w]

Moze to tak zabrzmialo... Nie, nie trenuje po to. Ale jak cos robie, to chcialbym to robic porzadnie. Teraz to jest niemozliwe...
Mam swiadomosc, ze trening, droga karate sama w sobie jest walka z wszelkimi przeciwnosciami. Ale jak tu walczyc? Juz pol roku i wciaz boli. Ani trenig i rozciaganie, ani spokoj i lezenie nie pomoglo. O lekarzach nie wspomne...

[budo_anamarija]

a nikt o jodze nie wspomnial....
JOGA JOGA JOGA!!!!

[budo_hszanek]

witam.
u mnie jako tako bólu w biodrach niema, ale jest inna rzecz która irytuje, a czasami przeszkadza-strzelające stawy biodrowe :? występuje zawsze przy krążeniach jedna nogą(piłkarze się bardzo często tak rozgrzewają) i prawie zqsze przy wymachach bocznych nog. Czasami mam takie wrażenie że coś mi sie tam blokuje i niemogę wyżej kopnąć. A u lekarza byłęm, to mi dał jakies cwiczonka na miesnie posladkowe i takie tam, któe nic nie pomogły. Co robić? :wink:

[budo_kubuś puchatek]

No coz... Beda Ci juz strzelaly. Masz czesciowo uszkodzone torebki stawowe. Ale sa gorsze dolegliwosci.
K_P

[budo_hszanek]

sory za mały off-topic ale niechce zakładac nowego tematu dla błahego pytania: wiem że jest na forum zalogowany dietetyk. Prosiłbym aby się do mnie odezwał na priv. Dzięki :wink: