124 odpowiedzi w tym temacie

[budo_rzozio]

ile masz lat, jak wygladasz i na kogo wygladasz?

[budo_dar75]

ile masz lat, jak wygladasz i na kogo wygladasz?

nie chodzi o przewagę psychiczną starszego nad młodszymi, tylko o taktykę ewentualnej walki - mailem nadzieję, że którys z naszych swiatłych forumowiczów poda cudowną receptę na pokonanie 8 przeciwników

[budo_ernilbn]

nie wydaje mi sie ze ktos moglby pokanoac 8 hooliganow a nwet 16-17latkow(chyba ze byli by na wozkach )...

[budo_dzey]

mailem nadzieję, że którys z naszych swiatłych forumowiczów poda cudowną receptę na pokonanie 8 przeciwników

szybko biegac 8)

nie zakladaj ze 15 letnie dzieciaki maja posture szkieleta. akurat moje statsy zgadzaja sie zgrubsza z tymi ktore podales dla goscia nabierajacego rozpedu Wink . inna sprawa ze wiekszosc moich znajomych to kurduple i chudziny.

nie mowie ze kazdy - ale w takiej grupce bedzie gora 1 czy 2 wiekszych - a reszta tak jak sam piszesz "to kurduple i chudziny".. w leb dajesz duzemu - potem jednemu malemu i jest pozamiatane.. ja sie kiedys rzucilem na grupke 4 kolesi ktora probowala skroic mojego kumpla (lezal juz na ziemi i byl u nich na butach).. po spacyfikowaniu "wodza" reszta zwiala.. mielismy wtedy po jakies 17 lat (oni tez tak na oko)
ale z wariatem nikt sie nie chce lac - a kto inny jak nie wariat rzuca sie sam na 4 gosci?

[budo__zar_]

8 przeciwników... To może minigun z odpowiedniej odległości... Albo miotacz ognia z bliska...

[budo_lukaszki]

mailem nadzieję, że którys z naszych swiatłych forumowiczów poda cudowną receptę na pokonanie 8 przeciwników

to ja może powtórzę za Ricksonem Gracie zapytanym jaka jest jego technika walki/obrony z/przed kilkoma przeciwnikami na ulicy... Odpowiedział:
DESERT EAGLE KROPLA PIĘĆ ZERO

[budo_alexone]

ile masz lat, jak wygladasz i na kogo wygladasz?

nie chodzi o przewagę psychiczną starszego nad młodszymi, tylko o taktykę ewentualnej walki - mailem nadzieję, że którys z naszych swiatłych forumowiczów poda cudowną receptę na pokonanie 8 przeciwników

nooo, tu opcji masz sporo :
a. nie wychodzic z domu
b. samemu chodzic w grupie
c. miec przy sobie zapalnik atomowy i w odpowiedniej chwili odpalic
d. jezeli wszystko w/w zawiedzie, pogodz sie z tym, ze dostaniesz, i sprobuj pobic choc jednego z nich. pozniej bedziesz mial satysfakcje, ze choc cie spacyfikowali, to i ty zrobiles krzywde jedemu z nich

tak jeszcze gwoli scislosci...15to latkowie postury szkieleta nie chodza na jakies zbiorowe walki, zawsze to jacys ludzie normalnej postury. nie da sie w pojedynke, nawet przy uzyciu jakichs "wspomagaczy", gazow itp. pokonac 8 czy tam nawet 6 przeciwnikow, bo nie da sie przewidziec kazdego przebiegu sytuacji...jesli nawet pokonasz "prekursora" to moze reszta sie bardziej wkurwi? nie ma na to recepty, takie cuda sie nie zdazaja, wszystko. w takim juz zyjemy spoleczenstwie, ze nie zawsze wszystko jest fair i tak, jak byc powinno.

[budo_dzey]

tak jeszcze gwoli scislosci...15to latkowie postury szkieleta nie chodza na jakies zbiorowe walki, zawsze to jacys ludzie normalnej postury.

widziales wielu 15latkow z klata, barami, sila i umiejetnosciami 2X latka? bo ja nie

nie da sie w pojedynke, nawet przy uzyciu jakichs "wspomagaczy", gazow itp. pokonac 8 czy tam nawet 6 przeciwnikow

pamietam jak kiedys dla zartu ktos rozpylil kiedys w LO gaz pieprzowy - ponad 50 osob z korytarza nie moglo oddychac.. a tym samym walczyc jesli przeniesc to na ulice
do tego doloz lepsza skutecznosc gazow - np takie Sabre 3in1 - i fakt ze nie czekasz na efekty - tylko pryskacz chmurke przed siebie i w dluga tak szybko jak sie da.. taki gaz starcza na ok 20 sekund ciaglego pryskania - nikt nie podejdzie..

jesli nawet pokonasz "prekursora" to moze reszta sie bardziej wkurwi? nie ma na to recepty, takie cuda sie nie zdazaja, wszystko. w takim juz zyjemy spoleczenstwie, ze nie zawsze wszystko jest fair i tak, jak byc powinno.

zawsze moze ktos wyciagnac noz i ci zasadzic w tylek.. moj kumpel, niezly zabijaka, wpadl kiedys na grupke 5 takich lebkow.. 2 czy 3 szybko sprowadzil na ziemie - ale potem dostal nozem z boku i to on za chwile lezal na ziemi.. coz - zycie.. ale przeciez z tego powodu nie zamkniemy sie w domach

[budo_warhead]

Dzey ja w wieku 15 latek bylem ciezszy niz teraz i regularnie cwiczacy

[budo_ever]

jesli nawet pokonasz "prekursora" to moze reszta sie bardziej wkurwi? nie ma na to recepty, takie cuda sie nie zdazaja, wszystko. w takim juz zyjemy spoleczenstwie, ze nie zawsze wszystko jest fair i tak, jak byc powinno.

no troche nie do konca. jak pokonasz prowodyra to w 99% przypadkow reszta da noge.
ten 1% to naprawde mozna pominac. problem w tym zeby pokonac tego prowodyra w taki sposob, zeby:
1. zrobic to szybko (zeby kumple nie zareagowali)
2. zrobic to tak zeby samemu nie dostac
3. zrobic to brutalnie

i wtedy morale grupy zazwyczaj spada. no moze z tym 99% przesadzilem ale w znacznej wiekszosci przypadkow to raczej zadziala.

[budo_dzey]

Warhead - ty sie nie liczysz
a tak serio - ilu miales kumpli ktorzy w wieku 15 lat byli dobrze zbudowani, silni i ktorzy by realnie mogli zagrozic 20paro latkowi na ulicy?

//zaraz ide na trening.. huhu..

[budo_warhead]

Nie patrzac dalej ... w DoD na mokotowie gralo 2 pietnastolatkow teraz 17 latkow... stary ja przy 140 kg co kiedys mialem czulem sie maly przy nich. Obydwaj powyzej 195 i 120 kg wagi jednoczesnie cwiczacych ale oni to chyba ewenement

[budo_kubuś puchatek]

Panowie... na mily Bog. Przeciez dresiarstwo chodzi po kilku i szuka dymu i ofiary tez minimum w dwoch. A pozniej sie ciesza, ze przechodzacy obok nich facet, ojciec dzieciom, mimo, ze wygladajacy na kawal byka, opuszcza leb ze strachu przed nimi.
Naprawde jak zyje, a zyje dosyc dlugo - jeszcze nikt nie startowal do mnie pojedynczo, a sredni gabarytami jestem.
K_P

[budo_mateuszk]

Ano K_P ma rację, standard to 25% odwagi na gościa, co oznacza że musi się zebrać 4 żeby mieli 100% i byli odważni na tyle żeby zacząć psoty. Oczywiście czasem obecność dam w takim towarzystwie nieco ich motywuje dodatkowo. Ale o ile miałem okazję się takiemu fenomenowi procentowej odwagi przyglądać to zawsze jest jakiś "frontmen" i kibice. Pytanie na ile skuteczne, szybkie i możliwie brutalne ostudzenie zapału pierwszego skrzypka odbierze entuzjazm całej orkiestrze?

[budo_baca]

Szybko zgasić dyrygenta to orkiestre szlak trafi no może nie w 99% ale w 80%.
Bob sap gdy miał 15 lat ważył 120 kg,tego dyrygenta by było trudno zgasić

[budo_gab3d]

nawet przy uzyciu jakichs "wspomagaczy", gazow itp. pokonac 8 czy tam nawet 6 przeciwnikow...

Sprawdzales kiedys dzialanie gazu ?
Ja ostatnio 2 testowalem
W dodatku nie na kims a na sobie ;P
TO naprawde dziala...

[budo_kapral]

a ja miałem okazje raz użyć w sytuacji podbramkowej. podziałło z miernym efektem

[budo_gab3d]

Moze nie taki gaz ?

[budo_randori]

hehehe

[budo_kot behemot]

Siema w niektórych postach widze teksty typu"Przyjdzie jak przytyjecie.." itp.. Czuje sie urazony:P:P Bo ja tez jestem szczupłej budowy...

Bez urazy ale jak widzę 14 latka (wątłego tak, ze wiatr go porywa) w bluzie Hooligan, Valetudo itp. i on jeszce buja się tak, że caly chodnik jego, to mam go ochote.......
na obiad zaprosić