a rzozio swoje :twisted: :roll:Do dupy ten ochroniarz, jakis nadgorliwy. W dodatku kiepski, bo niefachowy. A zreszta o co poszlo, o jakis soczek. A gdyby dziecko wypilo 10 soczkow to kto straci? Sklep straci. Walic to.
Klient Ucieka - z pogranicza Knajpy. OCHRONA
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a rzozio swoje :twisted: :roll:
I jak na razie, żadnego ostrzeżenia. Obżarty moderator = łagodny moderator :wink:
Napisano Ponad rok temu
jeżeli przed na teren marketu ( dokładnie Media Market ) wejściem wisi tabliczka, że osoby, której napisane jest, że w razie nie zostawienia plecaka itd ... ochrona ma prawo przeszukać daną osobę ( tzn. zajrzeć do plecaka ).
Ja do media śmigam dość często i równie często proszą mnie o pozostawienie plecaka w schowku, a zreguły mam ze sobą aparat, discmana itd ... czyli rzeczy, które mają jakąś większą wartość. Parę razy zapytałem panów przy wejściu czy ta zasada działa wybiórczo, bo widzę, że na terenie sklepu są osoby z plecakami itd ... ale nie chce mi się zawsze wchodząc do sklepu prowadzić takich debat, albo co gorsze jak im już powiem, że mam ze sobą to i to i to znakować te przedmioty...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co on ma w glowie? Stac dzielnie na strazy biedronki, jakis kurwa absurd. Wiecie jak posuwaja ludzi w biedronce? Jakbym ja malo umial i zostal ochroniarzem w biedronce to bym pracowal tak zeby sie nie zmeczyc, uczyl czegos na boku i codziennie dla lepszego samopoczucia podbieral po 20 sokow.
Nie zloscie sie, ze znowu nie temat ale jak was czytam to mnie czasami ponosi? Pewnie na pachty tez nigdy nie chodziliscie z rodzicami co?
Napisano Ponad rok temu
co to są pachty?No znowu sie mnie czepiacie.(...)Nie zloscie sie, ze znowu nie temat ale jak was czytam to mnie czasami ponosi? Pewnie na pachty tez nigdy nie chodziliscie z rodzicami co?
słyszałeś rzozio kiedys o uczciwości? Kup sobie słownik języka polskiego i poznaj znaczenie tego słowa.
dajcie mu bana
blagam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mysle, ze niektorzy z was maja spore problemy zwiazane z kompletnym nieprzystosowaniem do zycia w realnym swiecie. Tak samo jak ten ochroniarz z biedronki. Przeciez to chyba oczywiste, ze to jakis idiota. Raz, ze zachowal sie jak matol, dwa problemy z soba mial po wszystkim jak supermatol.
Napisano Ponad rok temu
Złodziej złodziejem jak kradnie soczek dla dziecka to należy mu się skarcenie tonfą a jeżeli ktoś kradnie nam wszystkim 20 mln PLN należy mu zabronic opuszczać państwo i powołać komisje śledczą.
Nie chciej wiedziec ilu jest kopnietych ludzi ktorzy sadza ze majac pale i naszywke "ochrona" staja sie 'kims'.
Wiele osób się dowartościowywuje w taki sposób. Nigdy specjalnie sobie nieradzili w potyczkach z rówieśnikami to wstąpują do ochrony supermarketów lub policji.
Napisano Ponad rok temu
Stac dzielnie na strazy biedronki, jakis kurwa absurd.
Taką ma pracę. Stać na straży. Na tym chyba polega bycie ochroniarzem, prawda?
Na ochronie mienia. Chyba naprawde masz rzoziu kłopoty ze zrozumieniem takich podstawowych znaczeń jak uczciwość, obowiązek, własność.
Ze szczególnym wskazaniem na niemożność odróznienia dwóch wartości: dobra i zła.
Złodziejstwo staje się dla ciebie "dobrodziejstwem" jesli działa na twoją korzyść.
A gdyby to był twój sklep? Nie miał byś nic przeciwko wynoszeniu soczków? Nie postawiłbyś ochroniarza? Nie wymagałbyś od pracowników by pracowali uczciwie i rzetelnie?
W takim sklepie mozna by było kraść? Bo to przeciez sklep rzozia - złodziejstwo jest tolerowane.
PS: Dzieki za wytłumaczenie co to sa "pachty". Na szczęscie moim rodzicom nie przyszło by nigdy do głowy by zabrać mnie na kradzież cudzych jabłek i marchewek. Pewnie bym wyrósł na rzozia.
Napisano Ponad rok temu
byś wszedł do mojego ogródka wyjadać mi rybki ze stau albo zrywać moje jabłka, to mój ojciec by cie zastzrelił a ja zbeszczescił twoje truchłoPachty to jak sie np. idzie do sadu wyjada jablka albo jak sie wykopuje komus z ziemi marchewki.
Napisano Ponad rok temu
Byłem w środku no i sobie kupiłem zapiekankę, dobre tam mają. Wychodzę z nią na zewnątrz a koleś podchodzi i sie pyta czy mam na nią rachunek no to ja w śmiech, normalnie się uśmiałem, nei wytrzymałem i się pytamjak miałbym ukraśc gorącą zapiekanke?
Facet spojrzał groźnie, odsunął siei powiedział żebym nastepnym razem wziął rachunek.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie byłeś może przez kilka lat poza granicami kraju? Może na wschodzie?
I, na wszelki wpadek:
wujku Mieczysławie, to ty? Kiedy nam oddasz te 3 tys. za rachunek telefoniczny?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ochroniarz w Polsce jest bezkarny, jego koledzy zawsze w takich sprawach świadczą za nim, tak samo jak policjanci i inni mundurowi.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
co w sutuacji z dresami??
- Ponad rok temu
-
łopata
- Ponad rok temu
-
Zdjecia operacyjne z warszawskich ulic
- Ponad rok temu
-
wyjście
- Ponad rok temu
-
czy to może się udać?
- Ponad rok temu
-
Sfilmowana Ustawka
- Ponad rok temu
-
Prowokacja?
- Ponad rok temu
-
o zębach
- Ponad rok temu
-
Pewna sytuacja w autobusie
- Ponad rok temu
-
jak mieć szczęke
- Ponad rok temu