60 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jeżyk]

hym a ja tam pojade:)
wlasnie po to zeby miec wlasne zdanie
po to zeby nikt nie musial mi opowiadac jak jest
i zeby nikt nie zarzucil mi ze mowie o czyms czego nie widzialem

Bravo !!!

[budo_mr smail]

Dziekuje

[budo_pmasz]

natomiast taki wyjaz może być niewątpliwie bardzo oczyszczający dla wszelkiego rodzju ludzi bedących pod wpływem różnych oszołomów prowadzących treningi i starajacych się być bardziej japońskich od japończyków - nikt nie rzuca się mistrzom do kolan, nie ucinaja głowy jak się źle stanie do kamizy, jo to pałka policyjna, a nie przedmiot kultu itd, itd, itd

nie?? 8O 8O 8O

[budo_jeżyk]

natomiast taki wyjaz może być niewątpliwie bardzo oczyszczający dla wszelkiego rodzju ludzi bedących pod wpływem różnych oszołomów prowadzących treningi i starajacych się być bardziej japońskich od japończyków - nikt nie rzuca się mistrzom do kolan, nie ucinaja głowy jak się źle stanie do kamizy, jo to pałka policyjna, a nie przedmiot kultu itd, itd, itd

nie?? 8O 8O 8O

ty się pmasz nie podśmiechowywowuj, ja po różnych szkołach się pałętam i to co ludzie ze śmiertelną powagą potrafia opowiadać i wyprawiać pod płaszczykiem japońskiej tradycji...

[budo_bb_zuk]

A są tam mistrzowie będący "kolnami"(albo przynajmniej pretendujący do takiego miana) Arikawa sensei? On chyba prowadził treningi w Hombu... czy nie ma kontynuatorów Jego Aikido?
Bo z tego co było tu o Nim pisane, to nie robił aiki tai chi.

[budo_jon snow]

ja po różnych szkołach się pałętam i to co ludzie ze śmiertelną powagą potrafia opowiadać i wyprawiać pod płaszczykiem japońskiej tradycji...

A do jakich konkretnie ludzi / szkół pijesz Jeżyku i jakie to konkretnie straszne rzeczy ludzie ci wyprawiają i opowiadają pod rzeczonym płaszczykiem

[budo_jeżyk]

ja po różnych szkołach się pałętam i to co ludzie ze śmiertelną powagą potrafia opowiadać i wyprawiać pod płaszczykiem japońskiej tradycji...

A do jakich konkretnie ludzi / szkół pijesz Jeżyku i jakie to konkretnie straszne rzeczy ludzie ci wyprawiają i opowiadają pod rzeczonym płaszczykiem

a chociażby poczytaj sobie na vortalu (był kiedyś taki topik), co ludzie wyprawiają z Jo, moczą je w jakiś dziwnych płynach, kładą tak, a nie inaczej, bo się podobno wygina, jakoś obejść go nie można bo coś tam i wogóle robia całą masę dziwnych rzeczy, których mi się nawet nie chce pamiętać, poźniej słyszę, że im tak sensei powiedział

tymczasem w japoni od lat to samo Jo leży sobie lub stoi w budkach policyjnych, bo jest poprostu rodzajem pałki policyjnej

ot, chociażby tyle

[budo_pmasz]

słowa twoje Drogi Jeżu wynikają de facto z tego, ze nie ćwiczycie jo tak jak ludzie z chocby Jodo. Bronią można cwiczyć na różne sposoby - machać w powietrzu i robić wiatry albo tłuc kij o kij kilka godzin dziennie. zaleznie od klimatu i wilgotności pow. drewno sie gnie i schnie. ćwicząc w systemach gdzie kij chroni ci łeb namaczałbyc go w oleju codziennie obawiam się. nadawanie temu mistycznych znaczeń jest nieporozumieniem, choć trzeba pamiętać,że szacunek i ceremoniał związany z bronią jest charakterystyczny dla jap. tradycyjnych sztuk walki!!!
Rzec mozna ze nowoczesne dojo japonskie uległy "laicyzacji " powolnej i stopniowej. to proces szerszy jak oderwanie współczesnych pokolej jap. od religii, duchowości. to proces osattnich 50 lat i z tego wynika jedno.
traktowanie tego co tam sie widzi dzis za obraz tego co sie działo za czasów O'Sensei'a jest absurdem.
jeśli już trzymać sie tego przykładu z bronią to wiecie ze w Hombu sie z nią nie ćwiczy i ludzie nie sa uczeni jak ja traktować. idz do dojo iaido i im to powiedz.
idąc tym tropem - skarbem sa dla nas nauczyciele, którzy Japonię opuścili lata temu, generacja z lat 50, 60 jest bardziej japońska niż sama dzisiejsza Japonia.
absolutnie zgadzam sie z tym, ze nie mając wzorców wiele osob tworzy wizerunek dojo w sposób nienaturalny, wzorowany na stereotypach z Karate Kid, ale z drugiej strony - jeśli chodzi o serce budo - relacje nauczyciel - uczeń i istotę dojo to wielu wielkich mówi,ze przeżywamy olbrzymi kryzys.

[budo_mr smail]

Bronią można cwiczyć na różne sposoby - machać w powietrzu i robić wiatry albo tłuc kij o kij kilka godzin dziennie.

kijow szkoda

[budo_szczepan]

kijow szkoda

oprocz innych rozlicznych korzysci, cwiczenie kijami pokazuje jak rozwiazywac sytuacje, gdzie ciezar wlasny, sila czy gabaryty cwiczacych nie maja wiekszego znaczenia.
Podczas gdy w cwiczeniu technik bez broni te wszystkie elementy maja bardzo duzy wplyw na przebieg techniki (Hi Labedziu, Hi Jezyku!! )

W ten sposob roznego rodzaju slabeusze, karly, chuderlaki, oraz Kobiety moga dzielnie ""walczyc" jak rowny z rownym z wszelkiego rodzaju miesniakami uczac sie "czystych zasad" ktore potem moga uzywac w technikach bez broni.

Ze tez takich naprawde podstawowych rzeczy nie zauwazaja w Hombu dojo :roll: A wydawaloby sie ze tam sa doswiadczeni instruktorzy....

[budo_kmicic]

nad cwiczeniem z bronia czesto sie juz zastanawialem, ale tego aspektu jeszcze nie widzialem (mam na mysli to "wyrownanie szans"). trafne spostrzezenie. dzieki.

[budo_zanshin]

W ten sposob roznego rodzaju slabeusze, karly, chuderlaki, oraz Kobiety

Świetny dobór towarzystwa, Szczepan. ;-)
Uważaj, bo Cię bojówki feministek zalatwią i nawet duża litera nie pomoże... :wink:

[budo_mr smail]

sila, ciezar wlasny i gabaryt maja duze znaczenie przy uzywaniu broni - to chyba oczywiste!!

[budo_szczepan]

sila, ciezar wlasny i gabaryt maja duze znaczenie przy uzywaniu broni - to chyba oczywiste!!

A co, myslisz ze jak silniejsze ciecie tym lepsze? :roll: 8O A moze gosciu majacy imponujacy gabaryt ma z tego powodu jakiekalwiek przewage? A jaka na przyklad??? :? :?

ech, tak to juz jest, z tymi poczatkujacymi, zjedza kazda salate jaka im miszcz wlozy do geby :twisted:
Smailu, bron jest cwiczeniem czysto technicznym. Liczy sie przede wszystkim precyzja, timing, poczucie rytmu ataku, ktore to cechy sa w wysokim stopniu niezalezne od sily i ciezaru. Bo po prostu nie ma bezposredniego kontaku cialo na cialo. To takie proste :roll:

[budo_randall]

sila, ciezar wlasny i gabaryt maja duze znaczenie przy uzywaniu broni - to chyba oczywiste!!

A co, myslisz ze jak silniejsze ciecie tym lepsze? :roll: 8O A moze gosciu majacy imponujacy gabaryt ma z tego powodu jakiekalwiek przewage? A jaka na przyklad??? :? :?

Na przykład dystansu. To bardzo istotna przewaga w broni.

[budo_szczepan]

Na przykład dystansu. To bardzo istotna przewaga w broni.

Sam dystans mozna latwo zniwelowac zachowujac odpowiedni kat wejscia w atak.

[budo_randall]

Na przykład dystansu. To bardzo istotna przewaga w broni.

Sam dystans mozna latwo zniwelowac zachowujac odpowiedni kat wejscia w atak.

Łatwo powiedziec, zasada też niby prosta, a zrobić trudno. Tak to jest z prostymi rzeczami

[budo__lm_]

A moze gosciu majacy imponujacy gabaryt ma z tego powodu jakiekalwiek przewage? A jaka na przyklad???

a np: gabarytem owym zasłania ci "odległe góry" :wink:

[budo_spid]

Siła i gabaryt może nie mieć znaczenia przy mieczu, gdzie walka trwa do pierwszego cięcia czy pchnięcia, ale walka pałą w rodzaju Jo to chyba jest już w większym stopniu zależna od warunków fizycznych. No chyba że człowiek macha kijaszkiem jak Tochei w "Rzadkim filmie do ściągnięcia za frikio" :wink:

[budo_bujin]

jakoś obejść go nie można bo coś tam i wogóle robia całą masę dziwnych rzeczy, których mi się nawet nie chce pamiętać, poźniej słyszę, że im tak sensei powiedział

tymczasem w japoni od lat to samo Jo leży sobie lub stoi w budkach policyjnych, bo jest poprostu rodzajem pałki policyjnej

ot, chociażby tyle

w kendo nie mozna przechodzic nad shinaiem. nad bokkenem w iaido tez. jesli ludzie z aikido tak robia, to bravo dla nich, bo swiadczy o tym, ze sa dobrze wychowanymi i rozumiejacymi tradycje ludzmi. Szacunek do broni to jedna z cech Bu.
w aikido jednak malo kto zna sie na broni. o tym sie czlowiek przekonuje cwiczac inne rzeczy.