czy to może się udać?
Napisano Ponad rok temu
To są rozważania teoretyka - jeśli się mylę wyprowadzcie mnie z błedu bez nadmiernego opieprzania. :-)
Napisano Ponad rok temu
a co bedzie jeśli źle go zlapiesz?
a co będzie jeśłi on wyrwie reke?
a co bedzie jeśli on nie da sie trafić?
4 pytania, dla których lepiej jest wiać niz wdawać sie w bijatykę z nozownikiem
Napisano Ponad rok temu
Ogólnie to nienajgorsza metoda moim zdaniem, tylko może niekoniecznie z tą krtanią.
Pozdrawiam,
Napisano Ponad rok temu
Weź znajomego z gazetą zwniętą w rulon, butelką po pepsi, albo atrapą, jeżeli chce się ci ją robić i poproś o sterroryzowanie nożem i w razie jakogokolwiek oporu o pochalstanie ciebie. Wszystko wyjdzie w praniu.
PS poprzez terroryzowanie rozumiesz przyłożenie noża do ciała, czy po porsru zbliżanie się do ciebie z nożem...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- Czy potrafisz dobrze łapać? Trenujesz dodatkowo chwytanie "w locie" różnych rzeczy?
Bo najlepsze przechwycenia występują chyba w Aikido, JJ i Kung-fu, w Karate bardzo średnie, a w boksie i kb chwytanie jest zabronione... a więc czy potrafisz chwytać?!
- Gdzie jest nóż - w wyciągniętej ręce, dotyka twojego ciała, czy przy biodrze napastnika, za udem, w może w tylnej ręce, jak daleko...? ... jaki nóż?
- Zamiast ataku na krtań - równoczesne przechwycenie ręki z nożem + pchnięcie w oko drugą ręką - to podwaja nasze szanse na przetrwanie (które i tak nie są duze...), potem można próbować robić dźwignię na nadgarstek czy walic w nos....
- Uciekanie - chyba bym nie zaryzykował odwracania sie do ucieczki w dystansie mniejszym niż ... 5 metrów??? Co jak co, ale nóż wolę mieć zawsze w zasiegu wzroku, niż za plecami...
... a biegam średnio!
Pozdr!
Napisano Ponad rok temu
Jak powiedział Hell - weź kumpla i spróbuj. Sam zobaczysz.
I poszperaj na forach Ulica i Walka nożem...
Napisano Ponad rok temu
CIEPŁO się robi, towarzystwo z W-awy niedługo będą jakieś treningi na trawce, prawda?
Pamietajcie o mnie, jakby co...
Pozdr!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czy mówisz o wymianie - ja go w krtań, a on mnie nożem w brzuch...??? 8O 8O 8O
Napisano Ponad rok temu
Macie racje, nalezy zrobic probe.
W celu urealnienia proby zrob takie doswiadczenie:
1. Daj swojemu przyjacielowi noz prawdziwy.
2. Staraj sie przechwycic reke z rownoczesnym, realnym i jak najmocniejszym uderzeniem w krtan.
3. Popros kolege, by w przypadku unikniecia twojego uderzenia staral sie pochlastac swoja ofiare ( w tym wypadku Ciebie)
Wtedy i tylko wtedy bedziesz mial odpowiedz zblizona do realnej. Mysle, ze warto zaryzykowac. W koncu nagroda bedzie poznanie odpowiedzi na tak wazne i nurtujace pytanie: Czy to jest dobry pomysl przeciw terrorowi nozem? :-)
Po wykonanej probie napisz czy pomysl byl dobry.
Na wszelki wypadek daj login i haslo na budo przyjacielowi... :wink:
Napisano Ponad rok temu
przestraszony1. Daj swojemu przyjacielowi noz prawdziwy.
Nie lepiej markera - przynajmniej bezpiecznie a i tak widać czy zostało się pochlastanym.
Napisano Ponad rok temu
przestraszony
1. Daj swojemu przyjacielowi noz prawdziwy.
Nie lepiej markera - przynajmniej bezpiecznie a i tak widać czy zostało się pochlastanym.
dlatego cani prosil o podanie namiaru na vortal przyjacielowi z nożem - on na pewno bedzi w stanie opisać eksperyment
Napisano Ponad rok temu
A tak serio - nóż pozostanie nożem, więc nawet powoli i uwaznie kolega będzie miał opory przed chlastaniem naet powierzchownym. A marker się spiera i nie czyni takich szkód, więc można na pełnej szybkości się pobawić...
Napisano Ponad rok temu
Pierwsze wykonanie... zginąłem!
Drugie... zginąłem!
Trzecie... Jw!
.....
.....
Dziewiąte... wyszło! OBRONIŁEM SIĘ!
Czy to znaczy że juz nauczyłem się bronić???
Dziesiąte... O F*ck! Znowu zginąłem!
Przy jakich wynikach treningu (z różnymi "przeciwnikami", a nie z jednym, dobrze znanym) byście uznali, że warto zaryzykować obronę (zamiast oddania portfela), bo może się udać obrona???
Napisano Ponad rok temu
Nie, ale na ulicy zastanowisz się nad sensem ryzykowaniaDziewiąte... wyszło! OBRONIŁEM SIĘ!
Czy to znaczy że juz nauczyłem się bronić???
Dziesiąte... O F*ck! Znowu zginąłem!
Tu nie chodzi o naukę obrony, bo tak naprawdę przed nożem nie ma skutecznej obrony. Taki trening ma na celuPrzy jakich wynikach treningu (z różnymi "przeciwnikami", a nie z jednym, dobrze znanym) byście uznali, że warto zaryzykować obronę (zamiast oddania portfela), bo może się udać obrona???
1)Naukę szacunku dla noża
2)zwiększenie szans(które i tak są niewielkie)o dosłownie parę procent podczas sytuacji,gdy nie udadzą sie pertraktacje lub samo oddanie portfela nie wystarczy...
Napisano Ponad rok temu
Cani czy ty jesteś zdrowy ,ostry nóż do treningu człowieku- lekarza !!
Kim ty jesteś żeby pisać ludziom takie bzdury Nie masz pojęcia o nożu więc lepiej przestać pisać bo ludzie sobie jeszcze krzywdę zrobią!!!!
Co ty praktykujesz !
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Sfilmowana Ustawka
- Ponad rok temu
-
Prowokacja?
- Ponad rok temu
-
o zębach
- Ponad rok temu
-
Pewna sytuacja w autobusie
- Ponad rok temu
-
jak mieć szczęke
- Ponad rok temu
-
dzwignia i co dalej
- Ponad rok temu
-
kibole po raz kolejny :-(
- Ponad rok temu
-
podobna historia do tego z ,,uwaga"!!!
- Ponad rok temu
-
BJJ czy JJ
- Ponad rok temu
-
Czy Krav-Maga jest skuteczna?
- Ponad rok temu