24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ewka16]

"Hm, przy drastycznym sterowaniu masą, czasami stosuje się tzw. diety przeżyciowe typu 1000 kcal. Ponoć zbawienny wpływ na organizm mają też głodówki całkowite kilkudniowe (sam mam za sobą kilka). Faktem jest jednak, ze organizm zmienia wtedy metabolizm i "usypia". Dochodzi również do degradacji tkanki mięśniowej, którą organizm "upłynnia" wcześniej niż tłuszcz zapasowy." Slyszlam o takiej diecie,ale czy moglbys mi troszke wiecej na temat tej diety napisac np jakie sa efekty takiej diety(co daje?) i jakie sa skutki oprocz tego co napisales?Bo bardzo mnie ciekawi taka dieta.pozdrawim

[budo_vince]

Faktem jest jednak, ze organizm zmienia wtedy metabolizm i "usypia". Dochodzi również do degradacji tkanki mięśniowej, którą organizm "upłynnia" wcześniej niż tłuszcz zapasowy.

Otoz to, dochodzi do tego jeszcze ogolne oslabienie organizmu i zle samopoczucie.

[budo_słoniak]

To miałem na myśli pisząc skrótowo "usypia". Dieta 1000 kcal jest stosowana przy gwałtownym odchudzaniu osób ze znaczną otyłością. Jest ona promowana w Polsce głównie przez "Kwadransowe grubasy" i u nich proponuję szukać szczegółów. Osobiście nie lubię jej stosować i rzadko zalecam, a już nigdy bez wstępnych badań. Dodatkowo nie nadaje się dla młodych kobiet. Diety dobieram ludziom mocno indywidualnie i po całościowej ocenie stanu wyjściowego organizmu i celów do osiągnięcia.

[budo_dr prozac]

Dla osob ktore z medycznego ptk widzenia nie maja problemow z masa najlepsza jest dieta zroznicowana. Nie ma co cudowac jesli nie jest to niezbedne. Do diet matka natura nas nie przystosowala.

pzdr

[budo_ewka16]

Faktem jest jednak, ze organizm zmienia wtedy metabolizm i "usypia". Dochodzi również do degradacji tkanki mięśniowej, którą organizm "upłynnia" wcześniej niż tłuszcz zapasowy.

Otoz to, dochodzi do tego jeszcze ogolne oslabienie organizmu i zle samopoczucie.

Zgodzam sie z Toba,bo wiem to na swoim przykladzie np.wstaje do szkoly o 6 a wracam o 16 a o 17 trening(2,3 razy w tyg.)a wiadomo ze przd wysilkiem(treningiem) 2 godziny przed nie powinno sie nic jesc .To jestem taka rozdrazniona,ze niech tylko ktos podskoczy na to tylko czekam!Slyszna racja:-)Ale co zrobic jak sie nie ma czasu.pozdrawiam