Skocz do zawartości


Zdjęcie

Facet ociera się w autobusie :/


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
213 odpowiedzi w tym temacie

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Poszukaj hasła ESDS.

Dla porządku, ja to sie na ESDS nie znam, ani nie potrafie wytłumaczyć jak przytentego z otwartej, ale człowiek ostatnio opowiadał, że w czasie szkolenia dla AT czy innych takich w hełmach goście po otrzymaniu plaskacza na hełm / kamizelkę osuwali się na glebę. Znaczy się można :wink:
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Reagowac zawsze - nie pozwolic nawiac .... jak nie wyjdzie jemu z potencjalna ofiara zacznie szukac nastepnej - obywatelskie zatrzymanie i telefon na policje. Tylko jest jedno ale - ja jestem z tych rycerzy co to pomagaja innym ucisnionym ... ale niech oni (Ci uciskani) daja jakis znak ze potrzebuja obrony - ofiara nie moze byc bierna - niech krzyknie wrzasnie pomocy itp. da jakis znak.


Pozdrawiam
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
PLaskacze ESDS sa ok :) w sobote sobie troszke pouderzalismy w packi :) Nokaut gwarantowany tym bardziej ze uderzenia sa na plaszczyzne przenoszaca bodzce a nie punkt. Na ogol siatkarski plaskacz na ucho 60 kg kobiety zalatwia faceta moich rozmiarow o ile jest zrobiony z determinacja. (doswiadczenia innych)
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Siatkarski! Właśnie! Plaskacza sprzedaje się jakby chciało się zaserwować głową "ofiary" :)
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Siatkarski jezli chodzi o dynamike - luzna dlonia na jak najwiekszej plaszczyznie ale ja sie nie znam w kazdym razie nawet zlaczona dlonia "niepoprawny" technicznie ma niszczycielska moc - nawet przy slabej kobiecie.
  • 0

budo_fatality
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 162 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
No dobra - a co z facetem, który nie zachowuje się (na pozór) jak zbok? W tramwaju, wieczorem, przysiada się zaczyna gadać, zaczepiać. Mówię: nie rozmawiam z obcymi. Powtarzam to kilka razy stanowczym głosem (nie agresywnie, nie przesadnie glośno, bez nutki histerii). I nic. Wiem moja postura (160cm,~45kg, facet ok 180, ~90kg). Nie wysiądę bo jest prawie 22 a transport prawie żaden - poza tym mógłby za mną wysiąść. Przesiądę sie na inne miejsce - polezie za mną albo jeszcze zablokuje siedzienie (i tak siedzę na widoku motorniczego - gdyby się łaskawie odwrócił) Ale wysiada pierwszy - na deser, chce mi przekazać bioprądy (sam tak to nazwał) i próbuje sie przytulić (dodatkowo zasłania mnie płaszczem) wstaję, odpycham i krzyczę "odpierdol się" - w tym momencie otwierają się drzwi a facio wysiada spokojnie z uśmiechem na ustach. No i co?

Pozdravim,
Nat

PS. dodam tylko że facet był pijany (nie aż tak by się zataczać ale trzeźwy nie był na pewno) i cały czas twierdził, że chciał sobie pogadać (akurat, ChGW i tyle). Teraz z perspektywy czasu widzę kilka "dziur" w moim zachowaniu (mogłam zrobić histerię że mnie zboczeniec zaczepia - ?) ale wtedy chciałam 1. dojechać do domu 2. cała i jak najszybciej. Dodam tylko że pracowałam na drugim końcu miasta - normalnie nie mam zwyczaju szwendac się po nocy, taksówki nie wchodzą jednak w grę bo nie zarabiam po to by wracać z pracy taksówką. Gdyby nie wysiadł zadzwoniłabym do domu (lub sms) że ojciec wyszedł po mnie - już mi się zdarzyło coś podobnego i wysyłałam smsy "po ratunek" ;)
Jak się zachować w niejednoznacznej sytuacji? [/list]
  • 0

budo_lettarin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 39 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
mialam podobna sytuacje w autobusie... tylko ze ja narobilam chałasu i gościo spękał.

facet zaczynając w ten spoób zaczepiac kobiete chce pokazać swoją wyższosć nad nią. pokazac ze ma władze. kompleksy jakies czy coś... :? :?
jak sie takiemu pokaze ze niekoniecznie jest jak mysli to na ogół daje spokój ofiarze. nie wie co zrobic gdy coś nie idzie tak jak zaplanowal. bo dla nich najważniejsza jest gra. przynajmniej tak pisza w róznych mądrych książkach i ja sie pod tym podpisuje. na razie sie sprawdzało. :wink:
  • 0

budo_fatality
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 162 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Nie za bardzo miałam ochotę sprawdzać co on miał mi do udowodnienia :? Jak do faceta nie dociera że nie rozmawiam z obcymi itd i generalnie pijanego mało co obchodzi... crap ja też nie mam zamiaru udowadniać co może mocno wkurzony kotek - chciałam żeby się odświergolił bez napięć i dojechać jak najszybciej do domu.

Pozdravim,
Nat
  • 0

budo_fatality
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 162 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/

facet zaczynając w ten spoób zaczepiac kobiete chce pokazać swoją wyższosć nad nią. pokazac ze ma władze. kompleksy jakies czy coś... :? :?

Sugerujesz że taki drab może nabawić się kompleksu niższości widząc takie chuchro jak ja? :)

Pozdravim,
Nat
  • 0

budo_xiosan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 311 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zza pleców / Wa-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Jeżeli odpowiednio zmieszasz go z błotem, to sądzę, że tak :)
  • 0

budo_fatality
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 162 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Jakoś nie mam ochoty testować :)
Śmierdzę tchórzem i mam nadzieję że na tyle mocno żeby nikt nie podszedł.

A propos zboka - facet mieszka akurat przy zbiegu linii komunikacyjnych - czy wsiądę w autobus czy w tramwaj jest szansa że nadzieję się na niego. Widziałam jak zaczepia ludzi - przede wszystkim kobiety i to na trzeźwo. Koleś nie ma pracy - grzebie po śmietnikach i raczej nie ma równo pod sufitem.

Pozdravim,
Nat
  • 0

budo_eventhorizon
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 95 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
mnie na takie sytuacje to się noże w kieszeniach otwierają i tylko siłą woli powstrzymuję się od zbyt nagłej reakcji. A jak zdarzy mi się, ze w zatłoczonym środku komunikacji ktoś zaczyna się "przytulać" niby niechcący zaczynam się rozpychać łokciami. jak nie pomaga staram się przepchnąć, a nawet wysiąść. zwykle komunikacyjne zboczki nie podążają za swymi ofiarami, przynajmniej nie spotkałam się z takim przypadkiem, a z komunikacji korzystam bardzo często i długo (ze względu na czas dojazdu do centrum:) rzecz jasna). czy zareagować, gdy ktoś zaczepia inną osobę? tu nie miałam okazji się wykazać. powiem szczerze, ze względu na to, że coś jednak ćwiczę, może odważyłabym się na jakiś krok. jednak w głowie zawsze będzie paliło się światełko: zrobisz mu krzywdę i po tobie. smutna sprawa z tym prawem. a jak się ćwiczy łamanie rąk kilka razy w tygodniu, to daje słowo przychodzi ochota na udzielenie stosownej lekcji jakiemuś zbokowi.
  • 0

budo_marcin(18)
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zakopane

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
eventHorizon napisała:

jak się ćwiczy łamanie rąk kilka razy w tygodniu, to daje słowo przychodzi ochota na udzielenie stosownej lekcji jakiemuś zbokowi


Właśnie dlatego w dawnych Chinach zwracano uwagę na poziom moralny i samoopanowanie osoby, której przekazywano, potencjalnie niebezpieczną, wiedzę :!:

Ps. Nie obrażaj się i nie bierz tego za bardzo do siebie :wink:
  • 0

budo_eventhorizon
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 95 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
nie ma sprawy:) w końcu ćwiczy się też opanowanie :) nie mam z tym problemów
  • 0

budo_langus
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1155 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sanok
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Hejo!

Widziałam jak zaczepia ludzi - przede wszystkim kobiety i to na trzeźwo. Koleś nie ma pracy - grzebie po śmietnikach i raczej nie ma równo pod sufitem.


W zdecydowanej większości przypadków z kolesiami co mają nierówno pod sufitem jest tak że on się czuje silniejszy i dlatego zaczepia. Czuje się pewny i silny. Jak się takiemu "pacnie" to natychmiast przeistacza się w takiego poutulnego słodkiego baranka, uniżonego sługę - po prostu zaczyna czuć respekt i swoją niższość. Tak samo jak z lokalnymi pijaczkami nawet jak są w kupie jak zareagujesz agresywnie na ich jakieś nawet "ostre" ich "podchody" to potem mówią ci codziennie dzień dobry (:

Niestety nie umiem tego ubrać w ładniejsze psychologiczniejsze słowa ani zacytować Freuda (:

Pozdrowionka
  • 0

budo_nat***
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 53 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Ja miałam o tyle przykrą sytuacje,że gościu po 50 oglądał na przystanku gazetki dozwolone od lat 18!!!Oglądając nagie panie przysiadał sie do jakiejś kobiety,siadając obok oglądał PLAKATY i delikatnie pokazując kobiecie zdjęcia,kobieta uciekła to podsiadł sie do starszej pani (ok.70lat) lecz ta nie widziała co ogląda(szczęściara)...Gościu był na tyle obleśny gdyż miał conajmniej 50kg nadwagi jak nie lepiej i w dodatku sie podniecał z czego były zmiany w jego spodniach co wyraźnie było widać!!!Nie chciałam sie denerwować na tego za przeproszeniem frajera więc do domku wróciłam na nogach,mimo iż byłam padnięta i nie miałam sił!!!

Osobiście nie miałam przykrych sytuacji w autobusach,nie licząc tych spojrzeń... :blus: musiałam to przeżyć :cry: :( :!: :!: Lecz kilka razy "ocierali" sie o mnie goście w KOŚCIELE!!!!!!! To Skandal!!!!!!!!! Nie uważam,aby było na tyle mało miejsca że już musiał prawie na mnie stać i jeszcze bezczelnie wykonywając "przypadkowe"ruchy np.szukając czegoś w kieszeni itp.takich ludzi to tylko :box: :2gunfire: :balisong:
  • 0

budo_paweł_gdańsk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:kickboxing "DUET" Gdańsk
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
a ja przypuszczam, ze czesc takich sytuacji pani sobie same wymyslaja, mi tez sie czasem zdarzy stac blisko kogos w kosciele, z tym, ze tu jest kwestia interpretacji wszystkiego, pozatym ja troche nieswiadomy jestem, bo sie nie spotkalem z takim czyms nigdy :]

pozdrawiam
  • 0

budo_mameha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 546 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/

a ja przypuszczam, ze czesc takich sytuacji pani sobie same wymyslaja, mi tez sie czasem zdarzy stac blisko kogos w kosciele, z tym, ze tu jest kwestia interpretacji wszystkiego, pozatym ja troche nieswiadomy jestem, bo sie nie spotkalem z takim czyms nigdy :]

pozdrawiam


Wymyślają sobie nie tylko ocieranie, ale również napady i gwałty! :evil:

Niech słowa doświadczonego moderatora posłużą Ci za moją reakcję na tę twoją wypowiedź.
  • 0

budo_paweł_gdańsk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:kickboxing "DUET" Gdańsk
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
akurat podalas kiepski przyklad z tym moderatorem, bo to inna sprawa jest, nie chodzi mi, o to, ze wszystko jest wymyslone/wyimaginowane, a np. konkretny przypadek ocieractwa w kosciele, sam czesto stoej w kosciele w tloku i nie ma opcji, zeby sie o kogos nie otrzec :D (bez aluzji) czy np. na koncercie jakims, chodzi mi o pojedyncze sytuacje wyolbzymiania, zeby nie przesadzac, nie chcialbym, zeby jakas dziewczyna mnie zjebala, bo tramwaj ruszyl, a ze ona jest przewrazliwiona-to ja sobie robie dobrze

pozdrawiam
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Facet ociera się w autobusie :/
Pawle, może po prostu jesteś mało atrakcyjny seksualnie? Pomyśl zanim napiszesz. Tematem jest samoobrona kobiet. I tak się jakoś składa, że problem ocieractwa w przeogromnym procencie ich właśnie dotyczy (to znaczy one są ofiarami). Popytaj wśród tych kobiet, z którymi szczerze rozmawiasz (bo nie wszytkie się przyznaja). Możesz być zdumiony skalą zjawiska.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024