Skocz do zawartości


Zdjęcie

drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

budo_mieszko
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 361 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
jak macie drazek zamocowany w futrynie to nie jest wam zbyt wasko?
podkurczyc nogi to nie jest problem, ale jak sie podciagacie to nie zahaczacie glowa o sciane ponad futryna? czy moze nie do konca sie podciagacie?

moglby ktos powiedziec o wadach i zaletach tak umieszczonego drazka? polecacie go czy nie?
(bo to, ze drazek jest ok to chyba wszyscy wiedza..)
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
jak mozna "zahaczyć" głową o ściane nad futryną?
drążęk mam w drzwiach, podciągam sie tak, aby brodą dotknąć ściany nad futryną - i nie wiem co tu miałbym zahaczyć.
Opisz problem dokładniej
  • 0

budo_twister
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z ulicy

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
no ja taki drążek mam już z 10 lat i jeszcze nigdy nie udało mi się zahaczyć głową o sufit :?

A jeśli chodzi o szerokość to sprawa też wydaje się być jasna - szerzej się nie da i tyle. Jak dla mnie przy pełnym rozstawie rąk jest wystarczająco szeroko.
pzdr
  • 0

budo_cremeeck
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
Kwestia raczej odpowiedniego miejsca niż drążka. Jesli jest to mieszkanie w starym budownictwie i wybierzesz futrynę drzwi w ścianie nośnej, czyli grubej to możesz jakoś zahaczyć lub uderzać. Jeśli wybierzesz futrynę drzwi w ścianie działowej. czyli cienkiej to nie ma problemu. Chyba, że sam go stworzysz i podciągając się w podchwycie będziesz wysuwał głowę w przód po podciągnięciu się blisko do lini barków.

Nie wiem czy ktoś zrozumie to co napisałem, ale nie chce mi się rysować.
Generalnie polecam. Zwłaszcza, że nie ma nic co w domu zastąpi drążek,
chyba, że kogoś stać na atlas i ma na niego w domu miejsce.
  • 0

budo_mieszko
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 361 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
a jaka macie odleglosc drazka od gory futryny?

mocno macie wkrecony? nie luzuje sie? nie obsuwa?moze mniej wiecej wage swoja podacie..

nie chodzi o zahaczanie o sufit.. jkbym mial taki drazek 10cm od gory futryny to glowy bym pomiedzy nią a drążek nie wcisnal - czy tak sie dzieje? czy raczej podczas podciagania (nachwytem) glowa jest przed drazkiem, a nie nad nim ? (bo nad nim sie nie zmiesci..
  • 0

budo_cremeeck
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
Mieszko Mieszko, ale dociekliwy jesteś :wink:

Ja mam drążek 5 cm poniżej furtyny, mocno wkręcony i nic się nie luzuje.
Jeśli dobrze pamiętam zapewnienia producenta to drążek rozporowy, który mam swobodnie utrzyma dwa razy więcej niż ja wazę, czyli ok 130 kg. O kwestię wagi się nie obawiaj, wytarczy dobrze przykręcić. Co do uderzania głową w ścianę nad drzwiami lub futrynę to powiem tak: jak sie postarasz to uderzysz, jak nie to nie. Jeśli jednak będziesz się podciągać "na francuza" to wtedy już trzeba ostrożnie wykańczać ruch, aby sie uderzyc się w potylicę.

Na podsumowanie napiszę Ci krótko: nie zastanawiaj się tyle, kup drążek (drogi chyba nie jest - nie wiem dokładnie, bo ja swój kupowałem 10 lat temu) przykręć w odpowiedniej futrynie i zacznij ćwiczyć.

Życzę sukcesów!
  • 0

budo_tresor
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
Drążek jest de best :)

ja mam 10 cm od góry futryny - rozparty na maxa.

do tego samą futryne wzomcniłem taki wielkimi kotwami (kołkami) zeby lepiej się trzymała muru.

No i pod drążkiem zamocowalem takie deseczki zeby sie jednak pomimo wszystko nie ześlizgnął. (kiedyś bylem swiadkiem jak kumpel spadł na plecy - bo gumowe podkładki ze starości sie wykruszyły, na szczęście nic mu sie nie stało)
  • 0

budo_bloody
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 79 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
U mnie drazek wisi jakies 4 - 5 cm od gory futryny i jest ok.
Gumy dodawane do drazka sa beznadziejne wiec sobie dorobilem inne - szersze i lepiej trzymajace sie furtyny :)

Jezeli chodzi o szerokosc drazka to dla mnie jest to faktycznie pewien problem, ale tylko wtedy gdy podciagam sie nachwytem do pozycji w ktorej kark dotyka drazka - przy tego typu cwiczeniu przydaje sie drazek zdecydowanie szerszy od standardowej futryny.

Pozdrawiam.
  • 0

budo_mieszko
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 361 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
rozwazam kupno drazka kontra kupno drugiego skladanego sztangelka (bo jeden mam)..
i tak sie pewnie skonczy na sztangielku (bo para sztangielek daje duzo wieksze mozliwosci niz drazek), ale drazek tez dojdzie.. najpozniej za niecaly miesiac :)
stad to wszystko.. te pytania o praktycznosc od strony technicznej..
dzieki za odpowiedzi
pozdro
  • 0

budo_charlie
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:PL\KRK\NH

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej

i tak sie pewnie skonczy na sztangielku (bo para sztangielek daje duzo wieksze mozliwosci niz drazek)


polemizowałbym jeśli oczywiście masz na myśli sztangielki o stałym ciężarze
  • 0

budo_zielona wróżka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
Mam drazek od5lat, eksploatuje go mocno a nigdy sie jeszcze nie obluzowal.
  • 0

budo_mieszko
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 361 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
chodzilo o sztangielek skladany.. kiedys kupilem 10kg za 50zl.. niestety wczoraj bylem i tylko na czesci.. gryf prawie 40zl.. no i obciazenie..

dlatego wlasnie zdecydowalem sie jednak na drazek :)
zaraz bede montowal. nie ma zadnych gabek (byly takowe w luksusowych modelach- na calej dlugosci, albo 2 "raczki")..
kolor srebrny.. to drazek - nic wiecej nie ma :)
dzieki jeszcze raz i pozdro

ps
teraz do archiwum i szukac..
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej

Mam drazek od5lat, eksploatuje go mocno a nigdy sie jeszcze nie obluzowal.


po tym jak drążek sie obluzował, gdy akurat się podciągnęłem i walnąłem piszczelami o próg, a drążęk spadł mi na głowę :( , poprosiłem sąsiada - kafara o łapach jak łopaty aby mi dokręcił. Kilka miesiecy później sytuacja sie powtórzyła. :( :( :(
Teraz mieszkam gdzie indziej - nie ma progu, a na wszelki wypadek drżęk wkręcalismy we dwóch :)
  • 0

budo_bloody
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 79 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
cynik 75 - to czy drążek CI sie obluzuje czy nie w dużej mierze zależy od techniki podnoszenia (lub jej braku :) ). Jeśli podnosisz się siłowo - bez machania nogami i rzucania się to przy dobrym dokręceniu, drążek nie ma prawa sie obluzować (oczywiście pozostaje jeszcze kwestia wygiecia sie futryny).
Inaczej nie ma bata - drążek sie obsunie.

Pozdrawiam.
  • 0

budo_zielona wróżka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
Bloody: Mnie go montowal duzy tata :lol:
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej

cynik 75 - to czy drążek CI sie obluzuje czy nie w dużej mierze zależy od techniki podnoszenia (lub jej braku :) ). Jeśli podnosisz się siłowo - bez machania nogami i rzucania się to przy dobrym dokręceniu, drążek nie ma prawa sie obluzować (oczywiście pozostaje jeszcze kwestia wygiecia sie futryny).
Inaczej nie ma bata - drążek sie obsunie.

Pozdrawiam.

nie macham nogami i nie rzucam się ( czuje sie oburzony podobna insynuacją :) ) - sprawa dotyczyła raczej właśnie futryny, a w zasadzie jak napisałeś jej rozepchnięcia i kruszenia sie farby, do której bezpośrednio przylegała guma drążka
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
Ja dokrecalem kluczem francuskim i juz wisi 2 lata i nic mu sie nie dizeje.

Poza tym:
1. Tam sa takei pokretla i je trzeba dokrecac i wtedy drazek sie nie "rozkreca".
2. Zalezy jak lapiesz bo jak nachwytem to u mnie sie odkreca a jak podchwytem to sie dokreca :-)
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
ja sie rzucam i macham :)
mam normalny drazek, ale tam w tym miejscu, gdzie sa gumy jest takie wglebienie. moj ojciec do framugy przykrecil bolce, ktore dodatkowo trzymaja drazek. czyli jest trzymany i przez rozpieranie, i przed podpieranie. 80k sie na niego rzuca a on trzyma :wink:
  • 0

budo_bloody
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 79 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
Faktycznie są nakrętki kontrujące ale z nimi jest taki problem ze trza mocno dokręcić - co może mieć znaczenie przy próbie celowego demontażu drążka :) - a jak sie za mocno przykręci to może sie rozjechać futryna.
Jeśli natomias nadal ktoś nie ma zaufania do drążków rozporowych to są jeszcze chyba takie montowane na stałe - tyle ze jest berdziej pracochłonne zamocowanie takowego.

Po za tym - jak Niedziel trafnie zayuważył - można sie tak ustwić względem drążka żeby go zawsze podczas podciągania - dokręcać .
  • 0

budo_mieszko
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 361 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: drążęk w futrynie - pyt. od strony technicznej
tez sie wlasnie zastanawialem nad tym, zeby podciagajac sie dokrecac, a nie odkrecac..
chociaz generalnie to mozna zawsze dokrecac - wystarczy sie obrocic (chyba ze ktos nie ma takich mozliwosci..)

jeszcze raz Wam dziekuje
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024