22 odpowiedzi w tym temacie

[budo_green_lady]

Mam mały, a raczej dla mnie duży problem. Na treningach mamy ćwiczenie, że stoisz, robisz skłony, dotykasz palcami do podłogi i się stoi kilka minut, to jest "niby relaksacyjne", a dla mnie koszmar. Nogi sie się trzęsą i bolą jak cholera. I tak od miesięcy. Rozciągam się jak się da, a tego nie daje rady. Co myślicie :question:

[budo_sanjuro yojimbo]

Mam mały, a raczej dla mnie duży problem. Na treningach mamy ćwiczenie, że stoisz, robisz skłony, dotykasz palcami do podłogi i się stoi kilka minut, to jest "niby relaksacyjne", a dla mnie koszmar. Nogi sie się trzęsą i bolą jak cholera. I tak od miesięcy. Rozciągam się jak się da, a tego nie daje rady. Co myślicie :question:

To złe ćwiczenie jest.

[budo_drexio]

U mnie jest tak samo. Też nie cierpię tego ćwiczenia :twisted:

[budo_paweł_gdańsk]

to moje pytanie takie, na karate, na poczatku i na koncu treningu jest zawsze takie przyklekniecie- po 30 sek, i dotyka sie pietami tylka, moj problem polega na tym, ze jak tak mocno nogi zginam, to czuje bol w kolanach9jak jestem nie rozgrzany)

co na to poradzic, moze zmienic dyscypline?

[budo_horror vacui]

Mam mały, a raczej dla mnie duży problem. Na treningach mamy ćwiczenie, że stoisz, robisz skłony, dotykasz palcami do podłogi i się stoi kilka minut, to jest "niby relaksacyjne", a dla mnie koszmar. Nogi sie się trzęsą i bolą jak cholera. I tak od miesięcy. Rozciągam się jak się da, a tego nie daje rady. Co myślicie :question:

Pamiętam to ćwiczenie z baardzo dawnych czasów. Na początku też to była męka. Pot się lał strumyczkiem ze mnie, nogi trzęsły, no koszmar. A po którymś szczególnie forsownym treningu nie miałem siły się napinać i "puściłem" biodra. Nie wiem jak to opisać - przestałem się naciągać na siłę tylko zwisłem bezwładnie na wyprostowanych nogach i okazało się, że i do podłogi łatwiej dosięgnąć i kark odpoczywa pozbawiony ciężaru głowy. No po prostu... ehem... relaksacja :roll:

[budo_słoniak]

Reakcja nie jest nienormalna. Tak się właśnie zachowują nadmiernie rozciągnięte mięśnie, a inaczej się ich nie rozciągnie. Problemem są czasami warunki osobnicze, ale tego bez badania się nie da ocenić.

[budo_sanjuro yojimbo]

Długotrwałe stanie w pozycji z 'głową w dół' powoduje także nadmierny napływ krwi do mózgu, co nie jest korzystne dla zdrowia i może wywoływać 'dyskomfort'. :wink:
Głęboki sens tegoż ćwiczenia jakoś mi na razie całkiem umyka...

[budo_anamarija]

a wisisz luźno? sprobuj lekko ugiąc nogi i wisiec tak niedbale, luźno, powinno pomóc, nie staraj sie dotykac ziemii na sile, moze po prostu masz za dlugie (co nie jest wadą :wink: ) nogi

[budo_sojobo]

moze po prostu masz za dlugie ( co nie jest wadą ) nogi

Co zdecydowanie nie jest wada :wink:



a jesli chodzi o takie cwiczenia to musisz sie skupic na aktywnym rozluznianiu miesni

[budo_anamarija]

no przecie to powiedzialam....a moze sie myle

[budo_słoniak]

no przecie to powiedzialam....a moze sie myle

Owszem, bo sens ćwiczenia przy wykonywaniu go zgodnie z twoim opisem idzie się rozmnażać. To ćwiczenie wykonuje się na prostych nogach, bo jego głównym zadaniem jest rozciąganie mięśni tylnej części ud. Przebywanie przez kilka-kilkanasćie minut głową w dół nie stanowi dla zdrowego organizmu zagrożenia. Wykonywane w ten sposób ćwiczenie mniej obciąża kręgosłup lędźwiowo-krzyżowy niż to same rozciąganie w siadzie.

[budo_zniwiarz]

mowici tu o beerpes ? czy jak to sie pisze

[budo_sanjuro yojimbo]

...Przebywanie przez kilka-kilkanasćie minut głową w dół nie stanowi dla zdrowego organizmu zagrożenia...

Ale brak chyba naukowych badań rozstrzygających jak wpływa to na organizm jeśli jest praktykowane powiedzmy przez 30 lat codziennie... :wink:

[budo_słoniak]

Nie sądzę, aby takie badania były potrzebne. Tak samo jak nie bada się wpływu faz księżyca na kształt blizn macicznych u ryjówki malutkiej. Niby można, ale po co. Są natomiast ludzie (głównie związani z jakąś formą akrobatyki), którzy to robią i nie słyszałem o jakichś następstwach. Faktem jest, żem się zbytnio nie przysłuchiwał

[budo_sanjuro yojimbo]

Nie sądzę, aby takie badania były potrzebne. Tak samo jak nie bada się wpływu faz księżyca na kształt blizn macicznych u ryjówki malutkiej. Niby można, ale po co. Są natomiast ludzie (głównie związani z jakąś formą akrobatyki), którzy to robią i nie słyszałem o jakichś następstwach. Faktem jest, żem się zbytnio nie przysłuchiwał

Znam np. ludzi (sztuk dwa), których od tego srodze łeb na treningu nawala. A niezbędnie konieczne toto wcale nie jest... :wink:

[budo_perminator]

moze po prostu masz za dlugie (co nie jest wadą :wink: ) nogi

Jak pojdziemy dalej tym tropem to: moze masz za krotkie rece?

[budo_green_lady]

moze po prostu masz za dlugie (co nie jest wadą :wink: ) nogi

Jak pojdziemy dalej tym tropem to: moze masz za krotkie rece?

Tak, na bank mam ręce za krótkie :Smile:

[budo_słoniak]

Znam np. ludzi (sztuk dwa), których od tego srodze łeb na treningu nawala. A niezbędnie konieczne toto wcale nie jest... :wink:

Owszem, najprawdopodobniej mają przewlekłe zapalenie zatok czołowych.

[budo_sanjuro yojimbo]

A może przesłałbyś mi mailem zeskanowane recepty na jakieś lekarstwa, które mogłyby im na to pomóc, skoro już zadałeś sobie trud aby zdiagnozować przyczynę ich dolegliwości. :wink:

[budo_słoniak]

Czy przesłać Ci również zeskanowane pieniądze na ich wykupienie? Jeśli poczytasz troszkę moich wypowiedzi, to powinieneś zauważyć, że unikam stawiania diagnozy przez net, a temat był zupelnie inny.