Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zabić jednym ciosem!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
415 odpowiedzi w tym temacie

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Bodhidarma chyba sie zartujesz pisząc ,ze Mas Oyama nie jest autorytetem w Karate??!!!!
A teraz:

Wyznacznikiem okreslenia kogos jako autorytet w danej dziedzinie jest zasluzenie sie w niej, tymczasem M.Oyama w zadnej ze swoich skadinad licznych dziedzin nie dokonczyl nauki, nie mowiac juz o zasluzeniu sie


W zadnej dziedzinie sie nie zasłuzżył ?A w ilu to dziediznach On działał? W jakim sensie nie dokonczył nauki? Nauki czego? Zasłużeniu sie ? czemu ?

To sa tylko i wyłacznieogolniki nie poparte zadnym konkretnm arugumentem.Podaj konkretne przykłady, bo mam wrazenie,ze piszesz zeby tylko pisac.
To co napisałes wskazuje tylko ,ze nie wiesz wszystkiego o Sosai... mowisz,ze nie zasłużył sie dla Karate, ale to On własnie do 1956 roku jezdził poswiecie walcząc z przedstawicielami roznych styli/z tymi kto rzucil mu wyzwanie, to on walczył z bykami , propagował Karate - własnie Karate , a nieKyokushin, bo jak bys nie wiedział to nazwa Kyokushin powstał po 1956 roku, a od 1964 roku powstał organizacja IKO.

Na takiego zostal wykreowany przez ludzi, ktorzy na jego etosie zbudowali swietny interes. Dlatego jest uznawany jako autorytet przez swoich uczniow, ale nie przez innych karatekow.

To znaczy przez kogo konkretnie? W latach 150 miał juz całe zaplecze od kreowania wizerunku medialo-społecznego , tak? Kto konkretnie kreował jego wizerunek??!! On sam wszystkiego dokonał! sam walczył, trenował, robił pokazy Karatea nie Judo, czy Kung Fu!!

Mas Oyama jest uznawany nie tylko przez swoich uczniow, ale i przez wszystkich zajmujących sie Karate. Który z Waszych mistrzow jest w Hall Of Fame?


To co dla niego bylo najwyzsza prawda dla wiekszosci wspolczesnych bylo wypaczeniem. Postawienie go w jednym rzedzie z wyzej wymienionymi jest czyms niedorzecznym.

Wypaczeniem?/ Oyama wprowadził do Karate nową jakos w postaci walki w pełnym kontakcie! To sie nie podobało starym Mistrzom, bo Oyama zniszczył ich obraz smiertelnego i mistycznego Karate - pokazał ,ze w Karate nie ma nic czego by nie moza byłoosiągnąc ludzkim wysiłkiem. I tosie głownie nie podobało Waszym Mistrzom. To nie jest wypaczenie.

My jednak z perspektywy czasu mozemy dostrzec, choc niestety nie zawsze zrozumiec, jakiej niesamowitej rzeczy dokonal.


My ?/ Tzn kto? Ty z kolegami oceniliście człowieka, który dał poczatek nowej epoce w Karate?

Udowodnil mianowicie, jak grozna jest i ile szkody moze wyrzadzic niewiedza

Jaka niewiedza O czym Ty w ogole piszesz??? Oyama studiował u Funakoschiego, u Gogena Yamaguchiego, trenował Judo, Ritsu zen i wiele innych systemow?
O czym Ty piszesz ??
Chyba,ze pełen kontakt i odarcie Karate z mistycznej otoczki jest dla Ciebie ta niewiedza...no nic , moze niektorzy lubia byc kierowani/manipulowani przez innych i w ierzyc w bajki o latających smokach.

M.Oyama nie stworzyl duzej organizacji dlatego, ze byl autorytetem, tylko dlatego, ze byl to czas ekspansji karate na swiat, ktory nie mial o tej sztuce walki zielonego pojecia.


Bodhidarma piszesz brednie. Wg Ciebie przełom lat 50 i 60 XX wieku to expansja Karate , tak? I dzieki temu Oyama stworzył swoja org, a nie swojemu autorytetowi i dokonaniom? To powiedz mi dlaczego inne style w tym Goju Ruy nie ma tak rozbudowanych struktur swiatowych,krajowych? Dlaczego jego owczesni liderzy nie skorzystali z tej "expansji" Karate ?? Dlaczego tylko ludzie Sosai staneli do walki z Tajami? DLaczego Karate tradycyjne nie podjeło wyzwania?
Nie wiem czy smiac sie czy płakac czytajac to co piszesz...

Zasluzyl sie dla kyokushin ale nie dla karate jako calosci. Kyokushin to tylko jeden z wielu stylow karate.


A tutaj to juz wybitnie sam sobie przeczysz... Kyokushin to jeden ze styli Karate (nalezy wiec docałej rodziny Karate ) a wczesniej piszesz ,ze nei zasłużył sie Karate w ogole...to nie trzyma sie całości.

I powiedz mi Bodhidarma:
- w czym wymienieni przez Ciebie mistrzowie sa lepsi od Mas Oyamy?
- czego Oni dokonali , ze zsałużyli na miano autorytetow?
  • 0

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
ninja65

A co sie tyczy Oyamy (i nie chce tu nikogo urażać) to dokonał on licznych profanacji chociażby w karate kata (które wziłą np. z goju ryu


A konkretnie w ktorychmiejscach sprofanował te kata?
Tzn , ze jak stworzył swoj system, wział kata z Goju bo uwazał,ze sepłnijaaswoja role w nauce Karate , dostosował doswojej wizji , to juz jest profanacja , tak?
Przesadzasz, bo rownie dobrze mozna powiedziec o profanacji kata, które zostały przejete przez starszych mistrzow niz Oyama, a którzy stworzyli swoje systemy.

Nikogo tu nie obchodzi czy ćwiczysz KK czy Oyama karate (w sumie to jedno i to samo - a moze któreś jest prawdziwsze??).

W sumie to nie masz racji bo róznice sa istotne, widac słabo znasz sie na Karate , albo b. którko cwiczysz skoro takie bzdury wypisujesz. :wink:

A co się tyczy rozwiniecia organizacji Kyokushin to bodhi darma pisał wyzej. Proponuje uwaznie przeczytać.

Bhodidarma bzdury napisał o rozwoju organizacji Kyokushin.!!

Napisaliśmy, że Oyama nie jest autorytetem w karate (dla wszystkich) i stawiania go na jednej półce np. z Chojunem Miygi czy Gichinem Funakoshi byłoby wielce nie na miejscu.


Dlaczego?/ W czym ci dwaj panowie sa lepsi od Oyamy? Lepiej kata robili , czy co ?

Aktywnie ćwicze i interesuje sie kazdym jego aspektem więc chyba mam prawo się wypowiedziec. Nie??

99.9 % uczestnikow tego podformu aktywnie trenuje i jednoczesnie poszeza swoja wiedze, jednak nie wypowiada sie w tak autortytatywny sposob jak Ty o czyms czego nie zna ,lub wiedze uzyskało ze zrodeł watpliwej wiarygodniosci. Weryfokuj to co wiesz, albo sie pytaj ludzi ,którzy maja wieksza wiedze na okreslony temat.

Troche wiecej wstrzemięzliwosci panowie , bo nie ma jednego , własciwiego Karate.
  • 0

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
i jeszcze jedno Panowie ... czy ktos kto nie byłby uznawany za autorytet w Karate byłby zaproszony na spotkania liderow Karate w Japonii??

Dołączona grafika

Mas Oyama, founder of Kyokushinkai Karate; Kimio Itho, IAKF directorand General Secretary of the JKA: Fajiro Takagi, FAJKO Executive Director; and Eichi Eriguchi, WUKO General.

Dołączona grafika

In December of 1980, some of Japan's top Karate leaders met in a historic conference to discuss the unification of Karate in Japan. Some of the participants included (left to right) Zentaro Kosaka, IAKF and JKA President; Matsuhei Mohri, Kyokushin-Kai President; Ryoichi Sasakawa, WUKO and FAJKO President; and Nihon Budokan Director Yamanaka.

Czy ktos kto nie był autorytetem w Karate ,nie cieszył sie uznaniem całego srodowiska Karate został by zaproszony na takie spotkanie? MIła by w zarządzie swojej organizacji członkow rodzin krolewskich, znakomitychpolitykow japonskich, noblistow????

Jakies watpliwosci?

OSU!!!!!!
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
chodziło mi o patrzenie na sztuki walki przez pryzmat walki a nie baletu. Poprzez pryzmat bolesnego treningu a nie klepania po pupie itp.......
  • 0

budo_ninja65
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 187 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Maniak...

Ale sie stary wczułeś :) Po pierwsze (priom :) ) - Pytasz w których miejscach?? Całe, wszędzie. A teraz to ja chciałbym zadać pytanie tobie. Czy widziałeś kiedyś sanchin kata goju ryu? Czy wiesz jaką spełnia funkcje w karate? Jaką funkcję spełnia w kyokushin??. I przede wszystkim po co tyle zmian (ty to mozesz nazwać ewolucja. Ja to nazwę profanacją). I to nie dotyczy tylko sanchin kata. To się tyczy tensho, sifa, sepai i innych. A co się tyczy starych mistrzów to mieli oni kontakt ze starymi mistrzami z chin i to oni stworzyli karate więc uważam, że mieli prawo wprowadzić to co chcieli. Pozatym to co wprowadzali było ówcześnie praktykowane i nauczane przez chińskich mistrzów. Więc wybacz ale chyba porównanie tu jest nie na miejscu.
Po drugie (primo ultimo:) ) to jezeli mam być szczery to nie obchodzi mnie raczej karate japońskie. Zapominasz drogi kolego, że całe środowisko karate to nie tylko karate japońskie. Nie interesują mnie odłamy. Kyokushinem moze jeszcze ale Oyama karate Ashihara karate zupełnie mnie nie interesuja.
A co się tyczy wiedzy na temat kyokushin to troche sie na tym znam. Mój Ojciec to ćwiczył, moi koledzy to ćwiczyli przed przejściem na goju i kilka innych osób. Więc znam relacje z ust naocznych świadków. Ja Tutaj nikogo nie krytykuję. Poprostu uważam, że powinniśmy pewne rzeczy rozgraniczać. I nie wrzucać wszystkiego do jednego wora o nazwie karate.
Pozdrawiam
  • 0

budo_ninja65
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 187 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Laser...

Klepanie po pupie, baletu?? Uważasz, że inne style klepia po pupie?? Widze, że Kyokushin ma nadal renomę najtwardszego karate (ale tylko na terenie polski na szczescie :) ). Uwazasz, że style z których wywodzi sie kyokushin uczyły baletu??
Pozostwię to bez komentarza...
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
stary
nie o tym mówie, ja mówie nei o stylach tylko o ludziach :) którzy zakłądają kolorowe paski, często bardzo ciemne, mówią o sobie jako o herosach a walczyć się boją :)
Ja nei ćwicze teraz kioka, nie wiem czy to zauważyłeś, bo bardzo wiele mi się w systemie nie podobało, ale szanuje Oyame. Był on kimś, którego pracy nei można niedoceniać.
  • 0

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
ninja65 tzn jak drastycznie zostały zmienione? konkrety prosze.Wskaz mi te "wypaczenia".

A czy Miyagi nie zmienial kata swoich nauczycieli? Nie dostosował do swojej wizji Karate ?
Watpie zeby slepo nasladował swoich nauczycieli, chyba swoje przemyslenia na temat kata ich aplikacji miał .

A co się tyczy starych mistrzów to mieli oni kontakt ze starymi mistrzami z chin i to oni stworzyli karate więc uważam, że mieli prawo wprowadzić to co chcieli.


A Oyama dlaczego niemogł?
Smieszne to jest, bo uzalezniasz rozwoj Karate od kontaktow z ludzmi,ktorzy zmarli jeszcze przed narodzeniem Oyamy Sosai. Karate nie jest Sztuka walki osadzona w sztywnych schematach, dzieki temu moze ewoluowac i rozwijac sie. Kazdy mistrz wnosi nowe , swierze spojerzenie w ten skostniały obszar. Oyama to zrobił ,pokazał swoj wizerunek Karate , zupełnie sperzeczny z wizja okinawiańczykow - nastawiony na walke, a nie na kata.

W Kyokushin kata sa wazne, ale nie najwaszniejze. Sa nawiązaniem do tradycji, przeszłosci, maja raczej charakter symboliczny.W Kyokushin podstawa jest walka.

to jezeli mam być szczery to nie obchodzi mnie raczej karate japońskie. Nie interesują mnie odłamy.

To dlaczego wypowiadasz sie z taka pewnoscia siebie i wyzszoscia o japonskim Karate?

A co się tyczy wiedzy na temat kyokushin to troche sie na tym znam. Mój Ojciec to ćwiczył, moi koledzy to ćwiczyli przed przejściem na goju i kilka innych osób. Więc znam relacje z ust naocznych świadków.


Czyli Twoja wiedza jest zadna !! Jak mozna mowic cos o jakims stylu skoro sie nie trenował, a tylko słyszało z relacji subiektywnych innych osob?? Wiesz to tak jak lizanie lizaka przez szybe... Jak juz chcesz sie wypowiadac o Kyokushin to zadaj sobie trud i zacznij trenowac.W innym wypadku nie zabieraj głosu w dyskusji o Mas Oyamie i jego stylu.

Poprostu uważam, że powinniśmy pewne rzeczy rozgraniczać. I nie wrzucać wszystkiego do jednego wora o nazwie karate.


Tzn jakie rzeczy rozgraniczac?Uznac,ze Kyokushin to nie Karate??? Wprowadzic sztuczny podział na prwadziwe Karate okinawskie i nieprawdziwe karate japonskie? To wynika z tego co mowisz - jest lepsze Karate z Okinawy i to gorsze z Japonnii...

Ale sie stary wczułeś


A wczułem sie ,bo takie bzdury o jakich mowisz z Bodhidarma denerwuja.
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
heh, niogdy w życiu tak ostro kiokushinu nei broniłem :)
MANIAK, na piwko kiedys trzeba wyskoczyć :)
  • 0

budo_menthol
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 229 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Ciekawe rzeczy piszecie...

Nie wiem czy mowienie o Oyamie jako o 'szeregowym' karatece to jest zart czy prowokacja? O O ile Funakoshiego cenie za zarliwe propagowanie karate w Japonii to w dziedzinie walki i realnego zastosowania karate ze wszystkich wymienionych tu karateka IMHO Oyama wniosl najwiecej. Przede wszytskim (jak juz to napisal wyzej Maniak) pokazal wprowadzajac full contact ze idea ciosu konczacego to bajka a karate to nie magia a ciezka praca nad soba. Poza tym wniosl nowa jakosc do karate: udowodnil ze (odpowiednio trenowane) ma szanse z najlepszymi przeciwnikami. Pokazal walecznosc, odwage. Bo mowcie co chcecie ale do mnie bardziej przemawia mistrzostwo udowodnione w walce nic zalozone z gory (vide Funakoshi i jego awersja do walki). I tym tez Oyama zasluzyl sie dla szerzenia karate : pokazal realnosc karate. Na koniec : zalozone przez niego Kyokushin stalo sie zrodlem wielu nowych styli : Shidokan, Ashihara, Enshin, Daido juku, Budokai itd ktore jeszcze bardziej zblizaja sie do realnosci odrzucajac przestarzale metody trenigowe i zabobony (tak jak kiedys Oyama odrzucil brak konfrontacji, zmienil kata itp).

Fakt ze jako czlowiekowi mozna mu bylo zarzucic wiele ale jako karateka z pewnoscia nalezy do grona najwiekszych mistrzow.
  • 0

budo_vop23
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 613 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Drogi Maniak-u , nic dodac nic ujac.
Wielkie O S U !
Kyokushin to potega i niech tak zostanie !
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
hhehe, z tą potęga to nei przesadzaj :wink:
  • 0

budo_bodhidarma
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 181 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Ale sie napisaliscie. Nie sadzilem, ze bedzie takie poruszenie :-)
Chcialbym zaproponowac dwa pomysly na rozwiazanie sytuacji.

Po pierwsze: byla mowa o stylach okinawskich i japonskich. Te pierwsze rzecz jasna powstaly na Okinawie jako pierwsza znana postac karate. Zmiany pojawily sie w Ipol. XXw. kiedy karate zostalo przeniesione do Japonii i trwaly do IIWŚ. Byly to te same style ale pozmieniane, czasem nawet znacznie. Dla odroznienia tych stylow, ich szkol i organizacji, wprowadzono rozgraniczenie na karate okinawskie i japonskie. Jest to metoda obiektywna i powszechnie uznana dla umiejscowienia kazdego oblicza karate w historii calej sztuki. Skoro tak to czemu mamy nie stosowac jej dalej i zaliczac do karate okinawskiego lub japonskiego style, ktore nie powstaly ani na Okinawie ani w Japonii?
(Chodzi mi oczywiscie o miejsce rzeczywistego powstania, pierwszego zrodlowo potwierdzonego wystapienia stylu, a nie zakladania pozniej kwatery glownej w Japonii)
  • 0

budo_bodhidarma
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 181 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Po drugie: zamiast metody "co dwa gardla to nie jedno" wole porownywanie. Pojedynczy fakt jakiegokolwiek spotkania, mianowania, udzielenia pochwaly nie przedstawia zadnej wartosci zrodlowej. Dla pelnej oceny nalezy we wlasnym zakresie sprawdzic, kim sa ludzie bioracy udzial w zdarzeniu, porownac material z innymi odpowiednikami, i dopiero po dokonaniu bilansu wyciagac wnioski. Podam przyklad.
  • 0

budo_bodhidarma
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 181 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Przyklad jest jednoczesnie odpowiedzia dla kolegi MANIAKa.
Jakie znaczenie ma czlonkostwo politykow, arystokratow i noblistow? Jako ludzie, ktorzy stykaja sie ze slowem karate, maja o nim takie samo pojecie jak gornik, kucharz i ogrodnik. Tym wlasnie podpieraja sie ludzie mowiacy o obiektywizmie? Mnie ten swietny przyklad przyciagniecia mas nasuwa od razu przelozenie na bardziej konkretne osoby i podobne ich oddzialywanie na masy ale tego juz nie powiem. Nie o to mi chodzi. Chce zeby oceny ksztaltowac na podst. porownan. Tylko wtedy widac jakie jest znaczenie podobnych argumentow. Czy o czyims autorytecie swiadczy kto w niego uwierzy? Ktos kto widzi karate pierwszy raz na oczy? To sa wlasnie te argumanty i rola umiejetnej pracy ze zrodlami, chocby na wlasny domowy uzytek, ktora kazdy pelnoletni czlowiek powinien posiadac.
  • 0

budo_ninja65
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 187 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Maniaku... :)

Miałbym zmieniać Okinawa Goju Ryu na Kyokushin?? Musiałbym sie ze swoim wackiem chyba na głowy zamienic. I stary skoro nie wiesz jak drastycznie zostały zmienione kata to TWOJA wiedza o karate jest żadna. Bo karate to nie tylko jodan mawashi, obrotówki i trzepanie po mordzie. A kata tylko w takich stylach jak kyokushin jest tradycją. Bunkai wprowadziliście dopiero niedawno a i tak słyszałem, że ćwiczą je tylko niektórzy.
I stary nie uzależniam Oyamy z ludzmi. Tylko pisałem o wielkich mistrzach z chin. Ty uwazasz, że kontakt z takimi ludzmi nic nie daje?? Bo tak wynika z twojego postu. A co się tyczy podziału to juz mamy podział na karate sportowe i tradycyjne i niech tak pozostanie.
Troche mnie nudzi ta dyskusja.
Pozdrawiam Fajterów Kyokushin :)
  • 0

budo_bodhidarma
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 181 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
MANIAK twoj post jest za dlugi zeby go cytowac wiec zerkaj raz tu raz tam :-)
Przez dziedziny mam na mysli rozne sztuki walki i style, ktore ternowal. Wiem, ze w wielu z nich zdobyl stopien mistrzowski, ale faktem jest, ze w zadnej nie dokonczyl nauki, nie mowiac o zasluzeniu sie. Zasluzyl sie dla fragmentu karate jakim jest kyokushin.

Walka z bykami i wielka sila tak samo jak refleks z mojego porownania sa rzeczami, ktore kazdy karateka moze wytrenowac ale zadna z tych rzeczy nie swiadczy o jego bieglosci w karate.

Jesli chodzi o kreowanie wizerunku to nie chcialem mu dokladac, bo jak ktos wczesniej twierdzil, sam Oyama taki nie byl. W takim razie ten faktycznie wykreowany wizerunek musi byc dzielem ludzi czerpiacych korzysci z tego interesu jakim stalo sie karate Oyamy.

Co za Hall of Fame? Slawnych ludzi? Bo chyba nie mistrzow karate.

Cytat:
My jednak z perspektywy czasu mozemy dostrzec, choc niestety nie zawsze zrozumiec, jakiej niesamowitej rzeczy dokonal.


My ?/ Tzn kto? Ty z kolegami oceniliście człowieka, który dał poczatek nowej epoce w Karate?

Cytat:
Udowodnil mianowicie, jak grozna jest i ile szkody moze wyrzadzic niewiedza

Jaka niewiedza O czym Ty w ogole piszesz??? Oyama studiował u Funakoschiego, u Gogena Yamaguchiego, trenował Judo, Ritsu zen i wiele innych systemow?
O czym Ty piszesz ??

My tzn cwiczacy karate, ale jak napisalem, nie zawsze mozna wszystko zrozumiec. A pisze wlasnie o tej niewiedzy, o ktora pytales wyzej, a do ktorej nawiazales tutaj. Nie dokonczyl nauki w zadnej z wymienionych tutaj przez ciebie dziedzin. Mimo to w jednej z nich, tj. w karate, chcial tworzyc nie wiadomo jaka wspanialosc. Gdyby pouczyl sie troche dluzej to moze by sie opamietal.

Bodhidarma piszesz brednie. Wg Ciebie przełom lat 50 i 60 XX wieku to expansja Karate , tak?

Wlasnie tak.

powiedz mi dlaczego inne style w tym Goju Ruy nie ma tak rozbudowanych struktur swiatowych,krajowych? Dlaczego jego owczesni liderzy nie skorzystali z tej "expansji" Karate ??

A kto ci powiedzial, ze nie maja? Maja bardzo duze. Skorzystali tez z ekspansji. Do Polski docieraja duzo pozniej niz np. kyokushin ale to nie znaczy, ze ich nie ma. Gdybys szukal w internecie a nie w polskim internecie wiedzialbys o tym. Reszte rzeczy wyjasnilem wystarczajaco we wczesniejszych postach, mimo ze sa to rzeczy oczywiste.
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!

Oyama wprowadził do Karate nową jakos w postaci walki w pełnym kontakcie!

Ooooo! A Itosu, Matsumura, Higashionna walczyli na śmierć i życie w semi kontakcie, co?

Oyama jedynie wprowadził i upowszechnił nockdown karate jako formę rywalizacji sportowej i treningu.
Dla jednych to postęp, dla innych degeneracja. :wink: To indywidualna sprawa.
Osobiście uważam, że to może być cenne uzupełnienie treningu, ale jako główna metoda i cel karate, jest już wypaczeniem. To tylko moja opinia. :!:


To sie nie podobało starym Mistrzom, bo Oyama zniszczył ich obraz smiertelnego i mistycznego Karate - pokazał ,ze w Karate nie ma nic czego by nie moza byłoosiągnąc ludzkim wysiłkiem. I tosie głownie nie podobało Waszym Mistrzom. To nie jest wypaczenie.

:roll: Więcej czytaj, zanim zaczniesz pisać. :roll: W większości zachowanych relacji tzw. 'starych mistrzów' jest mowa o tym, że w karate nie ma NIC mistycznego. :!:
Ponadto karate pozostało do dziś w kilku szkołach tym, czym było przed epoką Oyamy - i bardzo dobrze. Potrenuj kilka lat według ich założeń, zanim stwierdzisz, że nie istnieje już obraz 'śmiertelnego karate' (najlepiej zresztą na Okinawie). :wink:

Oyama stworzył produkt, który sprzedał się świetnie, upowszechniłi ewoluował, aż faktycznie zatracił wiele z dawnego ducha karate. Jednak są w tym stylu ludzie trenujący także pod kontem samoobrony, nauczający bunkai kata itp. (S. Arneil chociażby. Pisownia własna! :) ) Chwała im za to.
(Trening wyłącznie pod nockdown prowadzi do określonych wypaczeń, które po wielu latach sprawiły, że karatecy, którzy niejednokrotnie wygrywali np. z bokserami teraz często dostają lanie. Ale to już osobny temat.)


Oyama studiował u Funakoschiego, u Gogena Yamaguchiego, trenował Judo, Ritsu zen i wiele innych systemow?


Pytanie - jak długo i jaki stopień mistrzostwa w nich osiągnął?
Nie wyzłośliwiam się. :) Chcę to po prostu wiedzieć. Bo nie wiem... :oops:


Dlaczego tylko ludzie Sosai staneli do walki z Tajami? DLaczego Karate tradycyjne nie podjeło wyzwania?

Zniowu - poczytaj nieco. Jesteś pewien, że nigdy nie stanęli? :?: A może słyszałeś o filozofii tych ludzi, zakazującej walki za pomocą karate, poza sytuacjami obrony koniecznej? :?: A może znasz jakiś przykład, kiedy Oyama pokonał jakichś przedstawicieli stylów tradycyjnych? :?: Bo za młodu oberwał tęgie lanie od mistrza shotokan. To zresztą żaden wstyd i samo w sobie nieczego Oyamie nie ujmuje, moim zdaniem.


NO I NAJWAŻNIEJSZE: TO, KTO JEST DLA KOGO AUTORYTETEM W KARATE (CZY W CZYMKOLWIEK) TO JEST INDYWIDUALNA SPRAWA! :!: :!: :!:
TYLKO I WYŁĄCZNIE.
O CO TU SIĘ KŁÓCICIE? :D
  • 0

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Bodhidarma dla mnie nie ma sensu porownanie Karate okinawskiego i japosnkiego, bo:
po 1 - powstały w zupełnie innych okresach czasowych (warunkach historyczno - politycznych)
po 2 - porownanie Karate bezkontaktowego z kontaktowym mija sie z celem
po 3 - jakiekolwiek Karate jest niewymierne jezeli chodzi o porownania - przedmiotem porownan sa tak naprawde umiejetnosci ludzi , a wiadomo,ze kazdy jest inny.
po 4 - kazdy styl ma swoj obszar w ktorym sie "specjalizuje" kosztem innych

Mi nie chodzi o to ,ze jest podział na Karate okinawskie i japońskie - szcerze mi to wszystko jedno, tylko oto ze i Ty i Ninja twierdzicie ,ze Oyama nie jest autorytetem w Karate.

Pojedynczy fakt jakiegokolwiek spotkania, mianowania, udzielenia pochwaly nie przedstawia zadnej wartosci zrodlowej. Dla pelnej oceny nalezy we wlasnym zakresie sprawdzic, kim sa ludzie bioracy udzial w zdarzeniu, porownac material z innymi odpowiednikami, i dopiero po dokonaniu bilansu wyciagac wnioski.

Wszystko jest udokumentowane, ja dotarłem do informacji o tym spotkani...jednoczesnie nie masz pewnosci ,ze nie odbyły sie inne.

Jakie znaczenie ma czlonkostwo politykow, arystokratow i noblistow? Jako ludzie, ktorzy stykaja sie ze slowem karate, maja o nim takie samo pojecie jak gornik, kucharz i ogrodnik.

Znaczenie prestizowe, wyrozniajace. Czy takie osoby , do byle kogo by przyszly? a tak swojadroga ksiaze Jordanii miał/ma nadal czarny pas ( nie jest to honorowy stopien) więc pojecie o Karate ci ludzie maja znacznie wieksze niz gornik, czy ogrodnik.

Chce zeby oceny ksztaltowac na podst. porownan. Tylko wtedy widac jakie jest znaczenie podobnych argumentow.

Bodhidarma Katare bezkontaktowego nie da sie porownac z knocdownem.Sami stwierdziliscie ,ze Oyama tak pozmieniał Karate, wrecz "wypaczył" je, tak wiec co tu chcesz porownywac? Sens porownan byłby wtedy gdybys chcial zestawic dwa okinawskie style.

I nadal nie odpowiedziałes na moje pytana.

Bodhidarma wyjasnij mi jedno - co wg Ciebie jest ukonczeniem nauki i co zaslużeniem? prosze o konkrety,bo nadal nieodpowiadasz mi na to pytanie.

o jego bieglosci w karate.

A co wg Ciebie swiadczy o biegłosci w Karate?

My tzn cwiczacy karate, ale jak napisalem, nie zawsze mozna wszystko zrozumiec. A pisze wlasnie o tej niewiedzy, o ktora pytales wyzej, a do ktorej nawiazales tutaj. Nie dokonczyl nauki w zadnej z wymienionych tutaj przez ciebie dziedzin. Mimo to w jednej z nich, tj. w karate, chcial tworzyc nie wiadomo jaka wspanialosc. Gdyby pouczyl sie troche dluzej to moze by sie opamietal.

Rowniez naleze doosob trenujących Karate i nie zgadzam sie z Tba. Oosby trenujące okinawskie Karate nie maja wyłącnzości stwierdzenie co jest a co nie jest Karate.
O jakiej Ty nieiwedzy piszesz??? Jak to nie dkonczył? W Shotokan posiadła 2 dan w Judo 4 , w Goju Ryu 6 dan nadany przez Gogena (zdaje sie ,ze w 1953 czy 1956 roku) wiec wyjasnij mi to?
Może wyjasnie cos...Oyama zaczynal treningi od chonskiego kempo, jako dziecko, pozniej zafascynowało go Judo, jednak stwierdził,ze to jednak nie to , on szukał czegos głębszego ...znalazl to w Karate i Karate sie poswiecił. Trenował je do konca zycia.

nie w polskim internecie wiedzialbys o tym

prosze o linki.[/code]
  • 0

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
ninja65 najpierw zacznij trenowac Kyokushin a pozniej sie o nim wypowiadaj. Bo to ,ze Tata Ci cos opowiedział to nie jest jendoznaczne z tym,ze wiesz juzo tym wszystko.

Ty jestes expertemod Kata , nie ja, wiec sie pytam- jakie wypaczenia?i gdzie? i nie oceniaj mnie i mojej wiedzy. Dla Twojej informacji widziałem jak te kata wykonuje Gogen,jego uczniowie, Moro Higanona, Meitatsu i zwykli praktycy Goju.

A Karate to tylko kata i bunkai?

Bunkai wprowadziliście dopiero niedawno a i tak słyszałem, że ćwiczą je tylko niektórzy.


A to ciekawe co słyszałes. Oto bunkai w Kyokushinie był od zawsze, tylko w naszym krajunie był praktykowany.Cos jeszcze ciekawego slyszałes?

Ty uwazasz, że kontakt z takimi ludzmi nic nie daje??

A gdzie tak napisałem? Napisałem,ze Oyama nie mogl czerpac z tych samych zrodel,z ktorych czerpali np jego nauczyciele , z prostego powodu, oni juz nie zyli w okresie gdy Oyama rozwijał Kyokushin.
Karate caly czas sie zmienia, dostosowuje do terazniejszosci i wtym nie ma nic złego. Zmiana jest potrzebna.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024