Zabić jednym ciosem!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dobrze to ująłeś. Jest ich dosłownie paru (może w sumie i parunastu). A jeżdżą tam co roku próbować swoich sił dziesiątki czołowych zawodników z Europy. Wnioski chyba oczywiste...Jest paru nawet do 70 kg, ktorzy "wykorzystujac" boks angielski, niezle sobie radza nawet w jaskini lwa w Tajlandii i niejednokrotnie wygrywajac z czolowymi tajbokserami z tego kraju (Holendrzy, Autsralijczycy i Francuzi).
Uważam, że boks jest świetny. Ale na pewno nie jest 'najlepszy'. Oraz nie jest wcale 'niezbędny' aby wygrywać w full contact...
Ja się nie obrażam. Sam swoją 'wzbogacam'...Transfer technik dzis jest szybszy niz technologii. I nie ma sie co obrazac za wzbogacenie pracy rak, w imie jakiejs niejasnej zreszta do konca "czystosci".
Zyjemy w bardzo ciekawych czasach.
K_P
Ale bardzo lubię sobie popatrzeć jak walczy tardycyjne muay thai przeciwko kikowi lub boksowi. A to, że często wygrywa stanowi dla mnie jasny dowód, że NIC nie daje monopolu na zwycięstwa. Nawet praca rąk z angielskiego boksu.
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem nie jest to w pełni możliwe.Fajnie - ale jak ma się transfer technik do karate - nie tyle chodzi mi o atak - bo ten ma sie dobrze, ale o obronę i UNIKANIE ciosów - szczególnie tych w głowę - czy przy wyprostowanej postawie - "sztywnych" plecach jest to możliwe... albo czy możliwe jest egzekwowanie technik karate przy "zgarbionej" postawie boksera, pracy ciałem, balansowania, przeplatania...
Niestety.
Bokserska obrona wyklucza się z prostymi plecami. W takiej pozycji możliwe są tylko pewne jej elementy. Coś ala boks z XIX wieku...
No a techniki karate wymuszają tę wyprostowaną postawę do pewnego stopnia. Jeśli przyjmiemy postawę bokserską ucierpi ich siła, stabilność itp. To już nie będzie to samo.
Ja to 'łączenie' widzę raczej tak, że w sytuacji napaści możesz zaskoczyć gościa karateckim blokiem z zejściem i skontrować po karatecku. Trafisz - masz gościa z głowy, nie trafisz i wywiąże się walka to albo poradzisz sobie 'karate', albo trafisz na gościa, który kuma jak walczyć (np. liznął boksu) i wtedy - zaczynasz walczyć po boksersku, po tajsku. czy jak tam chcesz (zmiana pozycji, poruszania itp.). A i tak możesz go nagle spróbować zaskoczyć jakimś shuto uchi lub otoshi ken tsui i znowu mamy karate.
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Bez przesady. Jaki jest średni wzrost Holendra?W koncu ilu w Holandii, czy Australii jest trenujacych muay thai zawodnikow wazacych do 70 kg? Holandia to swiat ludzi, gdzie latwiej spotkac gosci 190-200 cm, niz 170, czy 175 cm i 70 kg wagi. W calej Tajlandii zas ciezko znalezc goscia, ktory mialby wiecej niz 180 cm i 80 kg.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie czystosc przekazu jest wazna dlatego, ze to ona warunkuje skutecznosc systemu w realnej walce. To zmiany sprawdzonych sposobow wprowadzily zamet, z ktorego powodu ludzie cwiczacy nowoczesne style doznaja zawodu.Transfer technik dzis jest szybszy niz technologii. I nie ma sie co obrazac za wzbogacenie pracy rak, w imie jakiejs niejasnej zreszta do konca "czystosci".
Zyjemy w bardzo ciekawych czasach.
K_P
"Nie ma sie co obrazac" - oczywiscie, ze nie. Pod warunkiem jednak, ze istotnie jest o co wzbogacac. Moze jestem nieskromny ale nie bede chwalił swoich umiejetnosci tylko styl, jesli powiem, ze nie wiem o co jeszcze mozna by go wzbogacic.
Zgadzam sie jednak, ze zyjemy w czasach dostepnosci wielu ciekawych sztuk walki, i ze zawsze cos moze nas zaskoczyc. Ciekaw jestem jakie moga byc jeszcze rodzaje pracy rak, o ktore mozna wzbogacic okinawskie karate.
Napisano Ponad rok temu
Np. Łokcie z muay thai....Moze jestem nieskromny ale nie bede chwalił swoich umiejetnosci tylko styl, jesli powiem, ze nie wiem o co jeszcze mozna by go wzbogacic.
Zgadzam sie jednak, ze zyjemy w czasach dostepnosci wielu ciekawych sztuk walki, i ze zawsze cos moze nas zaskoczyc. Ciekaw jestem jakie moga byc jeszcze rodzaje pracy rak, o ktore mozna wzbogacic okinawskie karate.
Jest ich więcej rodzajów, bite są po ciekawych trajektoriach (także np. 'ukośnie'), bite są z innych pozycji i z mocniejszym skrętem bioder (co sprawia, że nie trzeba kime aby wygenerować dużą siłę i zwiększa ich szybkość, płynność zadawania i raktywność walczącego po ich zadaniu), garda przy ich wyprowadzaniu jest 'szczelniejsza', głowa bardziej pochylona i lepiej chroniona, wykonywane bywają z innych niż w karate, ciekwych przechwytów i klinczowań.
Czy nie warto się tego wszystkiego pouczyć?
Bokserska praca rąk to także całkiem inna piosenka niż karatecka.
Praca rąk zapaśnika lub judoki także jest dobrym wzbogaceniem karate. (I też jest odmienna).
Praca rąk w ju jitsu (choćby liczne tam dźwignie parterowe) także niewątpliwie wzbogaciłaby karate okinawskie.
A to tylko ręce. Analogicznie jest z nogami i z innymi częściami ciała.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Co do samych lokci to moj styl dazy do maksymalnego skrocenia dystansu i stosuje duzo technik krotkich takich jak lokcie i kolana, polączonych z obaleniami.
Co do miekkich technik, na szczegolna uwage zaslugują kakie, czyli techniki porownywane najczesciej do aikido. Opieraja sie one na tych samych zasadach co judo lub aikido. Gdyby zebrac je wszystkie mozna by powiedziec, ze jest to sztuka walki w sztuce walki.
Co za tym wszystkim idzie, znane sa techniki rzutow, podciec, duszen i roznych dzwigni. Stosuje sie je do obezwladniania przeciwnika na ziemi lub w marszu (prowadzenie).
Przy okazji wspomne, ze kakie przydac sie moga takze do obrony przed ostrzem, dzieki takiemu wykorzystaniu jakie mozna obserwowac u aikidokow. Roznia sie tylko pochodzeniem, tzn. aiki pochodza z Daito-Ryu Aiki Ju-Jutsu a kakie z miekkich systemow chinskich. Zasady dzialania sa jednak te same.
Dlatego nie widze mozliwosci wniesienia niczego nowego w zakresie szczelnej zaslony glowy lub kierunkow zadawania uderzen, gdyz w walce sa one mniej formalne i zadawane calkiem swobodnie. Ponadto zlozonosc arsenalu technicznego znacznie dystansuje styl od np. boksu. Nie ma zbyt wielu filmow demonstrujacych walke Goju, wiec najlepiej jesli porownam to do Wing Tsunu, ktory ma pokrewne korzenie, i ktory latwiej znalezc. Powinno to dac pewne wyobrazenie o tym sposobie walki i o roznicach np. w stosunku do boksu.
Te systemy walki maksymalnie wykorzystuja zakres mozliwosci ruchowych, wykonujac kilka technik atakujaco-blokujacych pomiedzy wysunieciem reki do przodu a ponownym przywiedzeniem jej do boku, jesli takie w ogole nastepuje. Nie jest to wiec proste, sztywne i ubogie karate z poczatku swoich dziejow, ale bardzo wszechstronny system, znajdujacy zastosowanie szczegolnie dobre w ciasnej zabudowie, gdzie przedstawiciele wiekszosci sztuk walki maja "za malo miejsca".
Napisano Ponad rok temu
Shorin-ryu (wywodzace sie z Shuri-te) bylo chyba najbardziej znane jako styl mistrzow Yasutsune, w ktorym nauczane jest takze kobudo. Opieral sie na technikach szybkich i silnych a przejscia byly wykonywane po liniach prostych. Mimo tej pozornej sztywnosci, kata stylu kryly w sobie takze podciecia i rzuty, po ktorych nastepowalo obezwladnienie przez zalozenie dzwigni lub duszenia. Techniki te byly wiec znane w karate nawet bez zapozyczen z innych sztuk walki.
Uechi-ryu, podobnie jak Goju-ryu, wywodzi sie z Naha-te. Zawiera jednak w sobie takze elementy chinskie. Karate z Naha bylo poczatkowo mniej dynamiczne. Stawialo za to bardziej na specjalne wykorzystanie oddechu i kontrolowanie przeciwnika. Przejscia wykonywane byly po liniach lukowatych. Taki sposob walki rowniez wymuszal stosowanie czegos wiecej niz tylko bloki i uderzenia.
Goju-ryu jest owocem syntezy wiedzy Kanryo Higaonny (Naha-te) oraz wplywow jakie mial na jego karate jeden z systemow bialego zurawia z tą wiedza, ktorą posiadl jego sukcesor Chojun Miyagi studiujac chinskie Bagua Zhang. Godny nastepca usystematyzowal Naha-te, ktore wzbogacone jego doswiadczeniami znamy dzis jako Goju-ryu (twardo-miekki styl). Przynioslo to prawdziwe bogactwo technik miekkich w okinawskim karate.
Wado-ryu powstalo juz w Japonii. Stworzyl je Hironori Othsuka, znawca ju-jitsu, ktory poznawal karate w shotokanie Funakoshiego. Ze wzgledu na korzenie (shorin-ryu, ktorego przedstawicielem byl Funakoshi przed sformowaniem wlasnej szkoly) nalezy tu o nim wspomniec. Styl ten rowniez posiadl techniki miekkie, i to w wielkiej liczbie. W tym przypadku nie tylko zasady dzialania ale i pochodzenie byly takie same jak technik aikido.
Widzimy wiec jasno i wyraznie, na przykladach zaledwie kilku z calej plejady tradycyjnych stylow, ze tradycyjne karate wybierajac twarde techniki, zachowuje jednak nadal cos wiecej niz tylko bloki, uderzenia i kopniecia. Sa to te rzeczy wlasnie, ktore nazwac mozna rękami judo albo rekami ju-jitsu. W naszym kraju takie rzeczy moga sie wydac niewiarygodne ze wzgledu na upowszechnienie stylow tzw."kontaktowych". One rowniez nazywaja sie karate, ale jakze sa od niego rozne.
Pamietajmy wiec, ze to nie jest zadne mieszanie sztuk walki, bo techniki takie w karate istnialy i istnieją. Mieszaniną sa za to owe mlode sportowe style. Dlatego uwazam, ze nie ma potrzeby wzbogacania, bo naprawde nie ma o co. Nowej wiedzy mozna szukac w bogatych ale malo znanych systemach chinskich lub Azji Pld.-Wsch., nie zas prostych i w gruncie rzeczy nieco prymitywnych stylach uderzanych, ktore najlepsze zastosowanie znajduja w sporcie.
Napisano Ponad rok temu
Ja jakbym mial takie kompetencje - to jezdzilbym z turnieju na turniej - a to zabral bokserom zawodowoym pare milionow $ i przy okazji dal im lekcje pracy rak, a to wygralbym w muay thai (i nauczylbym ich jak np. operowac kolanami), a to rozgromilbym czolowke K-1, czy MMA (nauczylbym ich jak sie np obala).
Daj choc jeden film z pracy rak swoich, czy cudzych... Mnie to wystarczy. Zainteresowales mnie.
A teraz juz bez zartow.
Byc moze przemawia przeze mnie pycha. Ja blisko 10 lat cwiczylem kyokushin. Przez te lata zdarzalo mi sie sparowac z roznymi stylami karate (nie bede wymienial), ale przechodzilismy po nich jak walec.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Tylko ktos nie ma o nim pojecia moze powiedziec, ze jest prymitywny.
K_P
PS. Bodhidarma chyba, ze to zart? Taka prowokacja... Spozniony prima aprilis.
Napisano Ponad rok temu
Jest wiele sposobów ochrony głowy przed ciosem:
1. Twardy blok mający rozbic atak przeciwnika, złamać go.
2. Miękki blok - parowanie- mające zmienić kierunek ataku przeciwnika, odchylić go i wytrącić z równowagi.
3. Blok przechwytujacy - połączony ze złapaniem atakującej kończyny i naciągniecie na kontrę, zrobiebie dźwigni, podcięcie, przejście do zwarcia itp.
4. Zasłona - czyli wysoka garda bokserska, doskonale zasłania głowę przy ciosach w rękawicach, ale np. przeciwko atakowi nożem czy pałką jest zupełnie nieprzydatna.
5. Unik - odległością - zwiększenie dystansu - najłatwiejszy, skuteczny, ale chyba najmniej uczony na treningach...
6. Unik - balans - zmiana położenia głowy przez pochylenie, odchylenie co sprawia że cios chybia bez potrzeby blokowania - obie ręce są wolne do zadania kontrataku.
7. Atak wyprzedzający - w czasie przygotowania przeciwnik do ataku, czy nawet w fazie wyprowadzenia trafiamy przeciwnika.
To o czym pisałem - w walce przeciwko bokserowi - jest balans - bo uważam, że atak boksera nie jest lepszy od ataku karateki, ale właśnie dzieki balansowi - obrona boksera jest lepsza = umożliwia unikanie ciosów jednoczesnie pozostając w gotowości i dobrej odległości do kontry.
Teroretycznie można sobie wyobrazić kombinację typu - z pozycji naturalnej - wypad do pozycji wykrocznej(blok kontra gyaku zuki), wycofanie ciała do pozycji zakrocznej (uniknięcie ataku, mięki blok) czy kocich łap i ponowny wypad do wykrocznej (rozstrzygająca kontra) - z tym że łamiemy zasadę pozostawania głowy na jednej wysokości nad ziemią....
Generalnie jednak sposób walki polegający na poruszaniu się krokiem przemiennym na całych stopach w niskich pozycjach z prostymi plecami, blokowania i uderzania z biodra wydaję się zbyt powolnym w porównaniu do poruszania sie na półpalcach, krótkich dojściach w tej samej pozycji, odskokach unikach i szermierki lewym prostym, zmyłkami...
Napisano Ponad rok temu
I nie dolaczaj do stada, tych ktorzy sadza, ze jak bokser zdejmie rekawice z rak, to jest bezradny jak dziecko.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Szanuję bokserów, ale ich nie demonizuje. Wcale nie napisałem że bokser jest bez rękawic bezradny jak dziecko, tylko że garda bokserska świetnie zatrzymuje ciosy w rękawicach - ciosy gołymi rękami też, ale trochę gorzej...
Z tym nożem i pałką - np. twardy blok wznoszący Age-uke powstał ponoć do obrony właśnie przed ciosem kijem z góry na dół - a w boksie nie ma potrzeby, aby istniały takie obrony, bo nie ma takich ataków (chyba że to będzie jakis streetboksing). Myślę, że bokserska garda jest dobra do walki na pięści - a nie uniwersalnym panaceum na każdą sytuację...
Chodziło mi o to, aby nie mówić, że karate jest kompletne pod względem obrony bo ma twarde, oraz miękkie bloki i przechwycenia - bo istnieją inne sposoby obrony (stąd to wyliczenie) - właśnie praca ciałem bokserskie balansowanie - które dobrze chroni głowę, bez angażowania rąk, ale nie da się go zbytnio wpleść do karate...
Przewaga boksera w porównaniu z karateką polega wg. mnie właśnie na unikaniu ciosów, a nie ich zadawaniu...
Pozdrawiam!
Napisano Ponad rok temu
Z calym szacunkiem ale to jest niemozliwe!Z tym nożem i pałką - np. twardy blok wznoszący Age-uke powstał ponoć do obrony właśnie przed ciosem kijem z góry na dół
1. Polamiesz sobie reke, w najlepszym razie doznasz takiego uszkodzenia ktore wylaczy ja z walki
2. nawet jesli skrocisz dystans i wejdziesz blokiem blizej uchwytu palki bedzie to akcja wyjatkowo nieefektywna, juz lepiej byloby po prostu skrocic dystans.
3. ja osobiscie nie czytalem w ani jednej powazniejszej ksiazce o takim sastosowaniu raczej blok ten dziala jako wejscie przeciw wiekszemu przeciwnikowi, wchodzisz pod jego cios i uderzasz pod pache piescia lub lokciem.
i taki to problem z tym karate ze ludzie pozapominali co jest po co, zreszta zeby nie bylo w taichi z ktorym mialem ostatnio najblizszy kontakt jest jeszcze gorzej
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
A ja TO ZROBIŁEM. Gość uderzył mnie z góry trzonkiem od łopaty. (I nie był to układ na treningu karate, tylko gość był podgrzany i chciał mi naprawdę przywalić.) Skróciłem dystans. Zablokowałem age uke. Przechwyciłem. I wyrwałem mu kij.Z calym szacunkiem ale to jest niemozliwe!
1. Polamiesz sobie reke, w najlepszym razie doznasz takiego uszkodzenia ktore wylaczy ja z walki
2. nawet jesli skrocisz dystans i wejdziesz blokiem blizej uchwytu palki bedzie to akcja wyjatkowo nieefektywna, juz lepiej byloby po prostu skrocic dystans.
3. ja osobiscie nie czytalem w ani jednej powazniejszej ksiazce o takim sastosowaniu raczej blok ten dziala jako wejscie przeciw wiekszemu przeciwnikowi, wchodzisz pod jego cios i uderzasz pod pache piescia lub lokciem.
i taki to problem z tym karate ze ludzie pozapominali co jest po co, zreszta zeby nie bylo w taichi z ktorym mialem ostatnio najblizszy kontakt jest jeszcze gorzej
Napisano Ponad rok temu
Niestety ulegasz złudzeniu omnipotencji.Znam ochrone glowy nie tylko twardymi blokami i unikami, ale takze w postaci czegos w rodzaju miekkiej gardy, z ktorej mozna wyprowadzac zarowno twarde techniki (w tym lokcie), jak i super miekkie bloki przechwytujace. Techniki twarde i miekkie sa wiec stosowane naprzemiennie swietnie sie uzupelniajac. Przeciwnik ma duze trudnosci w takiej walce nie mowiac o okresleniu z przedstawicielem jakiej sztuki walki ma do czynienia.
itd, itp...
Jest masa ciekawych technik i metod, których nie ma w goju ryu.
Jako lekarstwo zalecam wszelkiego rodzaju sparingi z taj bokserami oraz z chwytaczami. Leczy szybko.
Karate ma wieeeeele do zaoferowania. Ale inne sztuki walki oferują inne ciekawe rozwiązania. Żaden styl nie zawiera tego wszystkiego.
Napisano Ponad rok temu
Nooo. Ale przecież muay thai to właśnie 'mało znany system z Azji Płd.-Wsch....Nowej wiedzy mozna szukac w bogatych ale malo znanych systemach chinskich lub Azji Pld.-Wsch., nie zas prostych i w gruncie rzeczy nieco prymitywnych stylach uderzanych, ktore najlepsze zastosowanie znajduja w sporcie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tomasz Kucharzewski
- Ponad rok temu
-
Pytanie do forumowiczów?
- Ponad rok temu
-
czy w krakowie jest RYU TE, SHORIN RYU czy inne tsunami
- Ponad rok temu
-
Podstawy
- Ponad rok temu
-
WKF czy inne federacje
- Ponad rok temu
-
SEIZA,ZAZEN- JAK TO JEST?
- Ponad rok temu
-
Karate Goju Ryu
- Ponad rok temu
-
Meibukan Magazine
- Ponad rok temu
-
Kyokushin dawniej i obecnie
- Ponad rok temu
-
Z kąd ta zmiana w kata?
- Ponad rok temu