Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zabić jednym ciosem!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
415 odpowiedzi w tym temacie

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!

Bo każdy ma indywidualne podejście do sztuk walki, to on sam musi zdecydować jak
i w jakim kierunku chce się rozwijać.
Pewnie, że podstawą jest tu umiejętnośc skutecznej obrony, ale trzeba szukać obok
aspektów fizyczny także psychicznych, które pozwalają nam rozwijać i doskonalić sposób myślenia, że w niektórych sytuacjach należy zapanować nad emocjami, by nie stać się zagrożeniem dla życia kogoś innego
.

I to także jest bardzo cenne i ważne wg mnie.
Sport walki również może kształtować charatkter, uczyć samodyscypliny, opanowania emocji i szlachetnej rywalizacji. Jednak karate (zwłaszcza to bardziej tradycyjne) posiada pewien etos wzbogacający rozwój własny o specyficzny kodeks etyczny (tylko samoobrona, unikanie walk itp.) czego brakuje np. w wielu sportach walki.
No i potem np. bokserzy przygotowujący sie do preztiżowego turnieju dźgają się nożami... :(
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!

Czy bic sie = walczyć?
Czy walka to cos złego?

Czy krzywdzenie drugiego człowieka to coś złego?
A jak go pokonać nie krzywdząc go?
Walka usprawiedliwiona (w obronie własnej, lub bliskich) zła nie jest.
Czy zła jest walka w obronie mienia? ???
Czy zła jest walka w obronie chonoru, dumy i godności? ??? Swojej lub swoich bliskich? ???
Czyba nie, ale to także zależy.
Skatowanie żula, zamiast oddania mu 10 złotych jest złe.
Pobicie w walce złodzieja, który włamał się do naszego domu już chyba raczje złe nie jest...
Pobicie kogoś, kto brzydko nas nazwła nie jest chyba w porządku. Sam nie wiem.
ale pobicie kogoś kto brzydko nazwał Waszą żonę/dziewczynę... Cholera, chyba jest już słuszne.
A może nie... ???
To są dla mnie dość trudne zagadnienia.

Czy ucząc sie walczyć mam prawo oczekiwac skuteczności?
Jest wielu ludzi, którzy po nastu latach ciezkiego treningu zupełnie przestawili sie na inne style - bjj, streetfighting...
Jeżeli nie można utwardzić kości, to po co tyle utwardzania, jeżeli boks ma lepsze rozwiazania walki na ręce, to po co wałkować gyaku-zuki?

Bo to dość dobra broń w bliższym dystansie... :)
Lub w samoobronie...

Jeżeli nie ma jednego, rozstrzygającego uderzenia - takiego "łamiacego kosci" to cała strategia walki okazuje sie chybiona =

No ale to nie jest de fakto strategia walki, tylko strategia samoobrony. I sprawdzi się raczej właśnie jako taka, a nie w walce z np. bokserem. (Chyba, że go zaskoczysz... :) )
A czy nie ma uderzenia łamiącego kości?
Dlaczego nie ma? :) U nas na treningu np. złamali kolesiowi uderzeniem rękę.

co innego szlifujesz w kata i kihonie, inne ruchy, inne poruszanie, a inaczej walczysz, okazuje sie żeby walczyć skutecznie musisz sam trenować inne kombinacje, sposób poruszania i nagle zaczynasz mieć dylemat - isć znowu na trening czy popracować w domu z workiem....

Ha.
Ano właśnie.
Tu Cię nieco rozumiem. ;-)
Jednak uważam, że w pewnych sytuacjach i stare dobre age uke i gyaku tsuki da się z powodzeniem zastosować.
Lepiej je umieć, niż nie. Nawet jeśli X lat trzeba je szlifować, podczas gdy na boksie w tym czasie człowiek nauczyłby się dobrze walczyć. Za to na pewno nie nauczyłby się tam ich. ;-)
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Moze i pomoge troche - wedlug mnie, a stosuje te metode od lat, dopoki ktos mi, albo moim bliskim nie zagraza fizycznie, moze mowic co zechce i ile zechce - ja nic nie robie.

Dylematy dotyczace karate. Kselos uzyles fajnej metafory (ta z ignorowaniem mlotka i wbijaniem gwozdzi piescia). Ja nie jestm przeciw karate jakie by ono nie bylo. Jednak u wielu z nas nawet proby przyjrzenia sie innym stylom, wywoluja reakcje paniki i mysli bliskie stwierdzeniu - zdradzam.
Na wasze dylematy - wymyslono juz rozwiazanie. Nazywa sie muy thai. Jest tylko kwestia co kto chce robic.

K_P
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Thaiboksing - ale z rękami z zachodniego boksu...
Czyli w sumie składanka jak kickboksing - nogi z karate, ręce z boksu...
+południowoamerykański parter... i mamy MMA?
...a broń? Szybko się okazuje, że na wszystko nie starcza czasu...
...a dodatkowo, rózne "kawałki" mają różną "motorykę ciała" czyli inaczej mówiąc trenowanie jednego nie służy drugiemu...
Co ma trening z tonfą do treningu atapą noża,a graplingiem, a karate, a jak to wszystko wpływa na umiejętności i nawyki np. kickbokserskie...

Ile czasu przeznaczyć na tradycyjne karate, żeby zachować jakieś jakieś proporcje do kickboks, bjj, tonfy, noża, kung-fu...
...żeby karate (w sumie podstawowy styl) nie było tylko dodatkiem do MMA...
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Ps. Patrząc pod kątem skuteczności na sparingach w formułach knock-down, lightcontakt kb, grapling i ew. fullkontakt jj (zawody) + na atrapy nożowe...
... oraz oczywiście Samoobrony w rożnych sytuacjach...
  • 0

budo_marx07
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 62 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Kselos ja nie twierdze że walka nie jest potrzebna i że karate to piękna gimnastyka.
Wszyscy ćwiczymy po to żeby poradzić sobie jakoś na ulicy i nie tylko.
Sztuki walki - karate - uczą oprócz skutecznej samoobrony jeszcze czegoś innego - szacunku dla przeciwnika, tradycji, wartości zdrowia i życia itp. itd.
Nie podoba mi się zwierzęca agresja promowana na zawodach typu "walki w klatkach". Rozumiem, że to ma być show. Ale bez przesady. Do czego to prowadzi?
Na takie zawody dzieci bym nie zabrał ale na zawody w TKD, KK itp na pewno - bo w tym jest piękno. Nawet jeśli jest ciężki nokaut.

Myślę, że każdy ćwiczy to co mu się podoba, uważa za skuteczne. Ale nigdy nie powinniśmy tracić zdrowego rozsądku we własnym działaniu.

Pozdrawiam
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Ogladalem wczoraj Na Eurosport wystepy m.in. Kaoklaia na turnieju k-1 w Korei. Jakos nie m dysonansu miedzy praca jego rak i nog. Jest raczej pelna harmonia. Tak wiec obawy chyba nieusadnione.
Tsuki to mozna w kata i kichonie robic. Walka zmusza do technik bokserskich. Co robia lepiej, albo gorzej (przewaznie gorzej) wszyscy karatecy styli kontaktowych.
K_P
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!

Moze i pomoge troche - wedlug mnie, a stosuje te metode od lat, dopoki ktos mi, albo moim bliskim nie zagraza fizycznie, moze mowic co zechce i ile zechce - ja nic nie robie.

To tak jak ja. Ale gdyby ktoś Ci np. wyprowadzał samochód na Twoich oczach, to co byś zrobił? Bo on by ci fizycznie nie zagrażał...

Dylematy dotyczace karate. Kselos uzyles fajnej metafory (ta z ignorowaniem mlotka i wbijaniem gwozdzi piescia). Ja nie jestm przeciw karate jakie by ono nie bylo. Jednak u wielu z nas nawet proby przyjrzenia sie innym stylom, wywoluja reakcje paniki i mysli bliskie stwierdzeniu - zdradzam.

Też tak miałem przed wielu laty. Ale przeszło. I dobrze... :)

Na wasze dylematy - wymyslono juz rozwiazanie. Nazywa sie muy thai. Jest tylko kwestia co kto chce robic.

Może ewentualnie muay thai jako całość. Razem z muay boran i wrsją ćwiczoną przez tajskie siły mundurowe. Ale to jak na razie występuje w Polsce tylko w Krakowie, a i tam ponoć jedynie w powijakach.

Generalnie odpowiedzią na modły rozczarowanego karateki :) o skuteczność w walce :) nie musi być koniecznie tajski boks, może to być cokolwiek, co rozwinie nasze karate w nowym, pożądanym kierunku. Wolne zapasy na ten przykład... :-)
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!

Thaiboksing - ale z rękami z zachodniego boksu...

Eeee... A łokcie to Miki? ;-)

Czyli w sumie składanka jak kickboksing - nogi z karate, ręce z boksu...

Tak muay thai jeszcze w Polsce w większości klubów wygląda. Ale w Tajlandii techniki nożne i ich trening są bardzo odmienne zarówno od karate, jak i od kika.

+południowoamerykański parter... i mamy MMA?
...a broń? Szybko się okazuje, że na wszystko nie starcza czasu...

Fakt, ale pomyśl, że na trenowanie masz całe życie. :-D
No, powiedzmy jeszcze jakieś 2/3...

...a dodatkowo, rózne "kawałki" mają różną "motorykę ciała" czyli inaczej mówiąc trenowanie jednego nie służy drugiemu...
Co ma trening z tonfą do treningu atapą noża,a graplingiem, a karate, a jak to wszystko wpływa na umiejętności i nawyki np. kickbokserskie...

Zgłębiaj kilka z tych rzeczy, a jednocześnie specjalizuj się w jednej... To chyba jedyne rozsądne rozwiązanie.

Ile czasu przeznaczyć na tradycyjne karate, żeby zachować jakieś jakieś proporcje do kickboks, bjj, tonfy, noża, kung-fu...
...żeby karate (w sumie podstawowy styl) nie było tylko dodatkiem do MMA...

A czy to takie ważne?
Ważne, że dzięki innym stylom TY staniesz się lepszym karateką. A że to już nie będzie przypominało Twojego stylu wyjściowego karate, to cóż w tym złego?
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!

Ogladalem wczoraj Na Eurosport wystepy m.in. Kaoklaia na turnieju k-1 w Korei. Jakos nie m dysonansu miedzy praca jego rak i nog. Jest raczej pelna harmonia. Tak wiec obawy chyba nieusadnione

.
No ale Kaolklai to akurat czyste muay thai, a nie żaden miks...

Tsuki to mozna w kata i kichonie robic.

Albo w samoobronie. Zapewniam Cię. :)

Walka zmusza do technik bokserskich. Co robia lepiej, albo gorzej (przewaznie gorzej) wszyscy karatecy styli kontaktowych.
K_P

No niekoniecznie. Równie dobrze można by chyba powiedzieć, że walka zmusza do technik ju-jitsu... :)
  • 0

budo_bodhidarma
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 181 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Chcialbym odpowiedziec na kilka powyzszych stwierdzen ale w trosce o przejrzystosc nie bede cytowal.

Kiedys juz pisalem: jesli ktos trenujacy karate porzuca je dla bjj, kick-boxingu czy czegos podobnego, to mozna sie tylko domyslac co to za karate bylo. Nie znam nikogo kto trenujac tradycyjne okinawskie karate porzucilby je dla innej sztuki walki.

Co innego w kata i co innego w kihonie? Kazdy oryginalny styl karate stanowi spójny system, w ktorym wszystko do siebie pasuje i dobrze sie uzupelnia. Nie moze byc tak, ze w/w cwiczenia nie wspolgraja ze soba.

Walka nie wymusza "bokserskich rąk". Jest to sposob najprostszy do przyswojenia, ale po to uczy sie sztuk walki, zeby moc poslugiwac sie lepszymi sposobami. Karate nie ma nic wspolnego z bezmyslnym okladaniem sie nawzajem dopoki jeden nie ma dosc, jak ma to miejsce w sporcie (czyli boksie i stylach tzw."kontaktowych"). Malo tego - karate jest tak bogate technicznie, ze mozemy stosowac nie tylko uderzenia i kopniecia.

Nie widze zadnej potrzeby mieszania karate z innymi sztukami bo to tylko przeszkadza i jest bezsensowne. Mozna co najwyzej udac sie na trening innej sztuki walki z ciekawosci, po to by poszerzyc horyzonty myslowe i zobaczyc jak inni walcza. Zrozumie to kazdy kto zda sobie sprawe z istoty wlasciwego treningu karate, ktory jest wszechstronny i bardzo owocny. Po prostu w okinawskim karate nie brakuje zadnej ze wspomnianych wyzej rzeczy. Wyjatek stanowi jedynie bron, gdyz to jest sztuka walki bez broni, ale na samej Okinawie po dzis dzien cwiczy sie kobudo rownolegle z karate i to bez wzgledu na styl.

Co do zabijania jednym ciosem - powtarzam: nie potrzeba do tego wcale zadnych sztuk walki, gdyz mozna zabic nawet niechcacy. Czemu wiec watpic w mozliwosci mistrzow, ktorzy poswiecali zycie sztuce walki?

Jesli komus trudno dac temu wszystkiemu wiare przypominam, ze mowa ciagle o tradycyjnym okinawskim karate, potrafiacym zabijac jednym ciosem, lub obezwladniac bez czynienia komukolwiek krzywdy.
  • 0

budo_marx07
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 62 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ BODHIDARMA. MASZ 100% RACJI.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Bodhidarma tyle szacunku w Twoich slowach do innych styli, to godne zauwazenia - np. ten fragmencik o bezmyslnym okladaniu sie dotad az drugi ma dosc. (Jezeli chodzi o boks to obejrzyj sobie chocby walke Birda z Golota, zobaczysz jak bezmyslnie przyjmuje i oddaje ciosy Bird).
I na koniec okazuje sie, ze jest styl kompletny. A ja glupi cale zycie szukam nie wiadomo czego. A tu styl, ktory pozwala w 10 przypadkach na 10 zabic, albo okaleczyc przeciwnka, wedlug uznania. A jak mistrz jest laskawy to tylko obezwlasnic. Oczywiscie na poczatek potrzeba 30 lat treningu. A poczatek osteoporozy zmianowuje, ze przeslemy w inny wymiar uprawianej sztuki - duchowy.

K_P
PS. Mimo wszystko przepraszam za ironie.

K_P
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Sanjuro Kaoklai jednak niezle posluguje sie np. prawym sierpowym i zamachowym. Nawet nim posadzil na deskach 2 m Japonczyka.

A jak sie rodzily nowe style? Nie tak czasem, ze z jednego brano to, z innego tamto? Ja mysle, ze boks europejski tylko wzbogacil muay thai, anie zburzyl jego harmonie.
Mysle tez, ze sieganie do jakichs mitologicznych korzeni, czy to jest muay thai, czy karate, czy cokolwiek innego to slepa uliczka i pole do popisu marketingu, oszustow i mitomanow. Liczy sie tylko zywy przekaz.

K_P
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!

Sanjuro Kaoklai jednak niezle posluguje sie np. prawym sierpowym i zamachowym. Nawet nim posadzil na deskach 2 m Japonczyka.

A jak sie rodzily nowe style? Nie tak czasem, ze z jednego brano to, z innego tamto? Ja mysle, ze boks europejski tylko wzbogacil muay thai, anie zburzyl jego harmonie.
Mysle tez, ze sieganie do jakichs mitologicznych korzeni, czy to jest muay thai, czy karate, czy cokolwiek innego to slepa uliczka i pole do popisu marketingu, oszustow i mitomanow. Liczy sie tylko zywy przekaz.

K_P

Są obozy mt, gdzie uczy się uderzania rękoma jak w boksie europejskim. Zawodnicy z tych obozów walczą jednak inaczej niż Kaoklai. Różnicę widać zwłaszcza w gardzie, postawie ciała i poruszaniu. Kaoklai na pewno z takiego obozu się nie wywodzi. To, że posługuje się sierpowym i zamachowym to nie znaczy, że uzupełniał boksem, bo te ciosy były w arsenale mt (czy nawet jeszcze mb) jeszcze przed jego kontaktem z europejskim boksem. Boks nie ma monopolu na ciosy sierpowe i nigdy nie miał. Mt nie jest 'nowym stylem'. Niektóre obozy odeszły trochę dalej w stronę boksu europejskiego, ale ich zawodnicy wcale nie wygrywają z przedstawicielami obozów, które takich elementów nie dodają. Po sposobie walki Kaoklaia (np. w Tokio, czy w pojedynku z Ignashovem) widać baaardzo wyraźnie, że o boksie europejskim to on raczej nie ma pojęcia. Klasyczne, typowe dla mt użycie: kolan, łokci, niskich kpnięć, postawa, zasłony, poruszanie itp. jest całkiem tradycyjne, ale bynajmniej nie 'mitologiczne'... ;-)
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Boks nie ma monopolu na na sierpy, proste i na ciosy z dolu, ale niewatpliwie ma metodyke ich wykonania doprowadzona do perfekcji, na poziomie nieosiagalnym dla innych styli.

Nie chcialbym znowu tym razem spekulowac na temat korzeni muay thai, ale z tego co mozna obserwowac nawet na zdjeciach z poczatku ubieglego wieku i wyczytac z przekazow, to ten tajski sposob walki wiele zawdziecza boksowi angielskiemu.
A i wspolczesnie boks mocno wzbogacil taja.

A Kaoklai... Widac, ze ma luki w rekach - nic ponad prawego zmachowego i jak mu przyjdzie walczyc z zawodnikiem bardzo wysokim, ktoremu nie moze zadac skutecznego kopniecia okreznego na glowe, widac golym okiem, ze nie zagraza swoim oponetom niczym innym.

Ignaszow go po prostu zlekcewazyl. Mial na dodatek nadwage i byl niedotrenowany.
Nie oszukujmy sie - Kaoklai nie odegra znaczacej roli w k-1. Na razie jest atrakcja, maskotka i realizuje mit malego, ktory nakopie duzemu. Z tym, ze jego styl juz zostal rozszyfrowany i nakopac, to raczej juz nikomu nie nakopie. I raczej sedziowie nie beda go juz promowac za male gabaryty ciala i wspaniale "uciekanie" przez trzy rundy po ringu przed duzo wiekszymi przeciwnikami. I za to, ze uniknal sam nakautu.

Choc trzeba przyznac Kaoklai jest mistrzem uniku, a perfekcjonista wchodzenia do klinczu. Robi to naprawde genialnie. Przewrcania sie w momencie zagrozenia, ze strony oponentow. No... ale i to do czasu. W ostatnim turnieju niektore ciosy o milimetru mijaly jego glowe (z reki), w koncu go ktos trafi.

K_P
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!

Boks nie ma monopolu na na sierpy, proste i na ciosy z dolu, ale niewatpliwie ma metodyke ich wykonania doprowadzona do perfekcji, na poziomie nieosiagalnym dla innych styli.

Ano.
a ponieważ Kaoklaiowi do perfekcji w nich akurat daleko, to łatwo skonstatować, że nie trenuje boksersko, tolko bardziej zgodnie z duchem tradycyjnego mt...

Nie chcialbym znowu tym razem spekulowac na temat korzeni muay thai, ale z tego co mozna obserwowac nawet na zdjeciach z poczatku ubieglego wieku i wyczytac z przekazow, to ten tajski sposob walki wiele zawdziecza boksowi angielskiemu.
A i wspolczesnie boks mocno wzbogacil taja.

Jeśli poogląda się trening tradycyjnego mt w Tajlandii to widać, że boks az tak wiele nie miał tu do dodania...
choć jak pisałem niektóre obozy dużo z boksu czerpią, to ich zawodnicy wcale nie rządzą na głownych stadionach w Bangkoku.

A Kaoklai... Widac, ze ma luki w rekach - nic ponad prawego zmachowego i jak mu przyjdzie walczyc z zawodnikiem bardzo wysokim, ktoremu nie moze zadac skutecznego kopniecia okreznego na glowe, widac golym okiem, ze nie zagraza swoim oponetom niczym innym.

No ale sam podałes jego przykład w kontekście skutecznych technik ręcznych.
Cytuję Cię:
"Sanjuro Kaoklai jednak niezle posluguje sie np. prawym sierpowym i zamachowym. Nawet nim posadzil na deskach 2 m Japonczyka."
Ja tylko twierdzę, że to nie zasługa treningu boksu ale mt w jego przypadku. To tyle.

Ignaszow go po prostu zlekcewazyl. Mial na dodatek nadwage i byl niedotrenowany.

Sanjuro Kaoklai jednak niezle posluguje sie np. prawym sierpowym i zamachowym. Nawet nim posadzil na deskach 2 m Japonczyka.
Weźmy jednak także pod uwagę różnicę gabarytów obu panów. No i klasę Ignashova...

Nie oszukujmy sie - Kaoklai nie odegra znaczacej roli w k-1.

Już odegrał pokazując, że ktoś tak mały i trenujący czyste mt może rozwalić wielkiego boksera... Cięzki nokaut... :)

Na razie jest atrakcja, maskotka i realizuje mit malego, ktory nakopie duzemu.


I dobrze mu to wychodzi...

Z tym, ze jego styl juz zostal rozszyfrowany i nakopac, to raczej juz nikomu nie nakopie.

Zobaczymy...

I raczej sedziowie nie beda go juz promowac za male gabaryty ciala i wspaniale "uciekanie" przez trzy rundy po ringu przed duzo wiekszymi przeciwnikami. I za to, ze uniknal sam nakautu.

Taaaa... Zwłaszcza w walkach w Tokio. Z samoańskim bokserem oraz z Mushashim było to wszystko widoczne. :) :) :) :)

Choc trzeba przyznac Kaoklai jest mistrzem uniku, a perfekcjonista wchodzenia do klinczu. Robi to naprawde genialnie. Przewrcania sie w momencie zagrozenia, ze strony oponentow. No... ale i to do czasu. W ostatnim turnieju niektore ciosy o milimetru mijaly jego glowe (z reki), w koncu go ktos trafi.

Jak każdego. Coś jednak już udowodnił...
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Ten Saomanczyk to zdecydowanie slaby bosker, tylko obdarzony mocnym ciosem.
Z calego reperaturau ciosow bokserskich Kaolkai ma tylko zamachowy. Tylko.
Fakt. Pokazal juz wiele. Oczekiwac jeszcze wiecej bylo niewdziecznoscia.
K_P
PS. A jego walka finalowa z Koreanczykiem 218 cm i 160 kg, to cos niezwyklego i groteskowego zarazem.
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!

...Fakt. Pokazal juz wiele. Oczekiwac jeszcze wiecej bylo niewdziecznoscia.

Zobaczymy. Ale zwróć uwagę, że nie jest takim znowu odosobnionym przypadkiem. Paramuk, który także z boksem nie ma nic wspólnego i walczy jak typowy zawodnik mt także pokazał juz kilka razy klasę.
Kibicuję im obu, między innymi dlatego, że walczą wykorzystując mt, a to zawsze coś innego niż pseudotajbokserzy trenujący kika z lowkiem, boks + trochę klinczu i kolan na dodatek.
Różnica widoczna gołym okiem. No i kolejny dowód na to, że nie trzeba walczyć wykorzystując boks angielski, żeby wygrywać...
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Zabić jednym ciosem!
Jest paru nawet do 70 kg, ktorzy "wykorzystujac" boks angielski, niezle sobie radza nawet w jaskini lwa w Tajlandii i niejednokrotnie wygrywajac z czolowymi tajbokserami z tego kraju (Holendrzy, Autsralijczycy i Francuzi).
Transfer technik dzis jest szybszy niz technologii. I nie ma sie co obrazac za wzbogacenie pracy rak, w imie jakiejs niejasnej zreszta do konca "czystosci".
Zyjemy w bardzo ciekawych czasach.
K_P
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024