33 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gosc(usunięty)]

Nie zapominaj Szczepan, że to, co prawdopodobnie sam uprawiasz. tj. atemi, zwody, oporowanie, to też forma zawodów. Intenjcą dziadka było powtarzanie technik, a nie ich sprawdzanie, nieprawdaż? :wink:

[budo_szczepan]

Nie zapominaj Szczepan, że to, co prawdopodobnie sam uprawiasz. tj. atemi, zwody, oporowanie, to też forma zawodów. Intenjcą dziadka było powtarzanie technik, a nie ich sprawdzanie, nieprawdaż? :wink:

Mylisz sie calkowicie. Ten sposob treningu ma na celu wyksztalcenie reakcji spontanicznej na dowolny atak. I to mial na mysli Dziadek mowiac o Takemusu Aiki, nie? :wink:

Powtarzanie technik jest wazne, ale to tylko poczatkowe narzedzie, a nie cel sam w sobie :roll: To jest swego rodzaju siekiera ktora rzezbiarz uzywa do wystrugania kloca drewna. Potem uzywa coraz bardziej cienkich, o roznych ksztaltach, wyrafinowanych dlut. To co ja robie to nie siekiera, to roznorodne dlutka do rzezbienia

[budo_zanshin]

wiem ze dobrze mi sie cwiczy i to jest najwazniejsze, nie czy ktos kogos przewroci szarpiac za hakame czy krzykiem

Jarekonline, mam nadzieję, że mój post o "szarpaniu się" nie został odebrany jako atak na Tomiki aikido. Było to jaknajbardziej poważne pytanie o to, jak wygląda forma zawodów, z która ten styl wyróżnia. Swego czasu zainteresowało mnie nie może nie tyle Tomiki aikido, co sama koncepcja Kenji Tomiki, aby połączyć pewne aspekty judo i aikido. Interesuje mnie to jak to u was wygląda... I tyle. :wink:

Pozdrawiam

[budo_gosc(usunięty)]

Mylisz sie calkowicie. Ten sposob treningu ma na celu wyksztalcenie reakcji spontanicznej na dowolny atak. I to mial na mysli Dziadek mowiac o Takemusu Aiki, nie?

O,o. Gdyby dziadek miał to na mysli, to nie definiował by technik poprzez konkretny atak i konkretny sposób obrony. Dla niego, shomen-uchi-ikyo to nie było to samo co yokomen-uchi-ikyo. A to o czym Ty mówisz, to już dowolna Twoja, lub Twojego mistrza interpretacja. I ja nie mam nic przeciwko temu, ciesząc się, że w zasadzie jesteśmy tego samego zdania, pomimo różnicy poglądów. :wink:

[budo_krzeslav]

Gosciu - ciekawą masz stronę www.

[budo_jarekonline]

koncepcja zawodow rowniez mi sie nie podoba rowniez szczepan
- zawsze znajdze sie ktos lepszy jak nie w tym to w tamtym

zanshin
mamy kilka zaprzyjaznonych sekcji do ktorych wybieramy sie od czasu do czsu na tz. "starze" i jest super. lecz nigdy zadnego wspolzawodnictwa nie dostrzeglem. wymiana doswiadczen, pogladow ect... zupelnie jak w aikido :wink:

fakt; mamy duzy nacisk na randori, kazusi- co charakteryzuje tomiki
Kagari-Geiko balbym sie to nazwac sparingiem ale to cos podobnego kiedy uki atakuje na rozne sposoby a tori jak to tori broni sie...
raz na jakis czas co kilka miesiecy trafi sie trening z akcetami judo - jest ciekawie.

natomiast brakuje mi boken'a i jo robimy to sporadycznie raz na tydzien.
techniki atemi- czy Kagari- Geiko pomagaja lepiej poznac istote obrony gdyz wyzwalaja podswiadoma obrone przy szybkim ataku ze stony uki. bardzo nieprzyjemne na poczatku treningow aikido lecz mysle, ze nie zastapione w realnym swiecie.
:-)

[budo_kurm28]

Kurmie, Tomiki to nie jedyny styl majacy zawody. Ki Aikido robia zawody w tym, kto piekniej zrobi technike, niedawno slyszalem ze nawet Yoshinkan wprowadza cos w rodzaju zawodow. Tutaj Sigh powinien wiedziec lepiej ode mnie.
Osobiscie nie jestem do zawodow przekonany.
Co do podzialu na frakcje, to raczej sa to rozne style nauczania, co powoduje ze produkt gotowy sie rozni nieco. Ale my tu na forum, poza przyjacielskim przekomarzaniem sie, nie dzielimy sie zanadto, nieprawdaz 8)

a widzisz - tego nie wiedziałem. dzięki.

btw - jak pójdziemy tym sladem, to zaraz się okaże, że podziemie aikido organizuje walki w klatkach. bardziej krwawe niż np. pride :twisted: (aha - mam bilety na nastepny turniej )

:wink:

[budo_randall]

To jest swego rodzaju siekiera ktora rzezbiarz uzywa do wystrugania kloca drewna. Potem uzywa coraz bardziej cienkich, o roznych ksztaltach, wyrafinowanych dlut. To co ja robie to nie siekiera, to roznorodne dlutka do rzezbienia

poklon poklon poklon
Nie bądź taki skromny, przerzuć się na papier ścierny

[budo_szczepan]

O,o. Gdyby dziadek miał to na mysli, to nie definiował by technik poprzez konkretny atak i konkretny sposób obrony. Dla niego, shomen-uchi-ikyo to nie było to samo co yokomen-uchi-ikyo. A to o czym Ty mówisz, to już dowolna Twoja, lub Twojego mistrza interpretacja. I ja nie mam nic przeciwko temu, ciesząc się, że w zasadzie jesteśmy tego samego zdania, pomimo różnicy poglądów. :wink:

Gosciu, Dziadek NIC nie definiowal. Dziadek nic nie uczyl. To Syn, K.Tohei oraz paru innych uczniow zdefiniowali caly system aikido(nazwy, struktura techniki...itd). Dziadek siadal pod kamiza, mial natchnienie od kami, wstawal, cos pokazywal raz, cos innego pokazywal za nastepnym razem, i tyle. Nawet nie nie bylo nazw technik. Zero wyjasniania techniczego, zero powtorzen, uczniowie nie mieli nawet prawa zadawac pytan. To sa bardzo znane sprawy, drogi Gosciu.

To ze cwiczymy jak cwiczymy ma swoje korzenie w Daito ryu aikijujutsu i w fakcie ze ta sztuke akurat Dziadek cwiczyl. Rewolcyjny pomysl Dziadke bylo to ze odrzucil skostniale kata i statyke i zastapil to czym nowym.

Niestety, aby skutecznie nauczac szerokie masy aikidokow, nie mozna bylo slepo nasladowac Dziadka, dlatego Syn i S-ka skonstruowali taki system technik i prawdziwy system nauczania. Ten system zdaje egzamin na poziomie nauczania podstaw, ale to by bylo na tyle. Do zrobienia wyzszej szkoly jazdy nalezy stosowac inne, bardziej wyrafinowane sposoby. Stad powstaly roznego rodzaju dziwolagi (tu nie bede wymienial nazwisk, ale nawet w polskim aikido mozna je znalesc) za pomoca ktorych rozni nauczyciele probuja wskrzesic idee Takemusu Aiki.

[budo_gosc(usunięty)]

Zatem, jesteś już bardzo bliski do wyrzucenia Dziadka z historii Aikido Szczepan. Robi się to coraz bardziej smutne, tym bardziej, że nie jesteś udosobniony. Czy Ty naprawdę przemyślałeś to, co napisałeś? Wygląda na to, że według Ciebie, Morihei Ueshiba to był jakiś oszołom, nie mający pojęcia o tym, co się działo na jego podwórku przez swoje ostatnie 30 lat życia. Możesz nie odpowiadać, ale wiedz, że popsułeś mi dzień.

[budo_spid]

Czy ktoś z was kiedyś widział walkę dwóch akidoków? Pytam bo jestem ciekaw jak niby miałoby wyglądać takie sportowe randori. Skoro jest jakiś odłam aikido, który robi coś takiego, to ktoś te walki(kata?) musiał widzieć. Piszcie

[budo_novic]

Czy ktoś z was kiedyś widział walkę dwóch akidoków? Pytam bo jestem ciekaw jak niby miałoby wyglądać takie sportowe randori. Skoro jest jakiś odłam aikido, który robi coś takiego, to ktoś te walki(kata?) musiał widzieć. Piszcie

nikt nie moze przezyc takiej koncentracji Tajemniczej Energii KI

[budo_zanshin]

Ej, no, robicie sobie jaja, a a niektóre osoby (co najmniej Uzurpator i ja) chciałyby dowiedzieć się jak takie randori sportowe wygląda.. czy nie ma na tym forum nikogo, kto widział coś takiego? Nie wierzę....

[budo_jarekonline]

Czy ktoś z was kiedyś widział walkę dwóch akidoków?

a my naparzamy sie na aikido tylko strzepki hakamy fruwaja...
tez chcialbym zobaczyc walke 2 aikidokow na zawodach.