Skocz do zawartości


Zdjęcie

# Tai Chi - ograniczenia #


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

budo_morisato
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 50 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #


1 Co rozumiesz pod pojęciem Zdrowotności?
2. Jakiego poziomu "zdrowotności wymaga Tai Chi?

Pod pojeciem zdrowotnosci nalezy rozumiec dostosowanie tego co sie chce robic z wlasnymi mozliwosciami.



Dziwna definicja - ale ok. Jest.

Czlowiek po 6 zawalach nie bedzie cwiczyl sztuk walki, nie bedzie takze cwiczyl taiji pod katem sztuki walki. Moze natomiast, a nawet chyba powinien uprawiac delikatna gimnastyke (okrojone taiji) stopniowo zwiekszajac intensywnosc, ale wszystko pod scisla opieka lekarza.



Okrojone Tai Chi, - co to takiego, jakie są wówczas zalecenia?
  • 0

budo_maj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 233 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #
Nadal nie rozumiem do czego zmierzasz :( Przerzucasz sie definicjami, lapiesz za slowka, ale do czego to ma prowadzic??? Zadales pytania oczekujac odpowiedzi, a wyglada na to ze odpowiedzi doskonale znasz juz dawno sam. Nie bardzo rozumie do czego ma doprowadzic ta pseudonaukowa dyskusja :?:
  • 0

budo_morisato
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 50 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

Żaden lekarz "zachodni" nie będzie kompetentny w dziedzinie medycyny wschodniej i na odwrót


Słuszne uwagi.
Jak jednak wówczas ustalić "progi"?
Dobrać obciążenia, kto może ćwiczyć?
  • 0

budo_morisato
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 50 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

Nie bardzo rozumie do czego ma doprowadzic ta pseudonaukowa dyskusja


Droga jest celem.

Nie zawsze wiesz, co spotkasz na końcu, ale idziesz - to nadaje życiu sęs
  • 0

budo_maj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 233 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #
Amen
O na tym moze zakonczmy, bo juz zmeczyla mnie ta wedrowka
  • 0

budo_oldman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 210 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

Amen
O na tym moze zakonczmy, bo juz zmeczyla mnie ta wedrowka


Dopiero teraz i tak podziwiam Cię za wytrwałość :) ))
  • 0

budo_maj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 233 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #


Amen
O na tym moze zakonczmy, bo juz zmeczyla mnie ta wedrowka


Dopiero teraz i tak podziwiam Cię za wytrwałość :) ))

bo widzisz dopiero teraz zrozumialem, ze:
"Jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie
świat, w którym baśń ta dzieje się
Maleńka pszczółka mieszka w nim
Co wieść chce wśród owadów prym..." :wink:
  • 0

budo_maciej t
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 336 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

Żaden lekarz "zachodni" nie będzie kompetentny w dziedzinie medycyny wschodniej i na odwrót: Dlatego bezsensowne jest pytanie lekarza o wpływ na zdrowie ćwiczeń Tai Chi, chińskiego masażu, akupunktury, czy nawet homeopatii, wodolecznictwa itp. bo oni się na tym nie znają! Lekarz może Cie zbadać i podac ogólne przeciwwskazania do uprawiania określonych dyscyplin sportu i tyle!


Moze bez takich bezwzglednych generalizacji "zaden".Nauka i kultura zachodnia i wschodnia teraz sie przenika z duza predkoscia (mamy coraz szbsze nosniki wiedzy)!!
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

.Nauka i kultura zachodnia i wschodnia teraz sie przenika z duza predkoscia (mamy coraz szbsze nosniki wiedzy)!!


I miejmy nadzieję, że połączymy (kiedyś) to co najlepsze w obu...
  • 0

budo_morisato
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 50 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

I miejmy nadzieję, że połączymy (kiedyś) to co najlepsze w obu...


Czemuś ma służyć ta dyskusja - bo temat wbrew pozorom nie jest błachy.
Jest tego dużo, i każdego to dotyczy - to się tym zajmnie.
Dlatego też drobiazgowo zaglądam w każde słowo,
diabeł twki w szczegółach.

W kwestii bółów głowy jakie masz - wspominałeś w innym wątku,
jeśli chcesz coś z tym zrobić, to mój mail jest udostępniony.
Wolna wola, każda choroba coś nam zapewnia, lub coś mamy przez nią zrozumieć
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

Żaden lekarz "zachodni" nie będzie kompetentny w dziedzinie medycyny wschodniej

hoho
na szczescie nie jest tak zle, istnieja obiektywne metody sprawdzania skutecnosci danych systemow leczenia. Np. akupunktura byla badana dosyc obszernie naukowymi metodami przez grupy lekarzy zachodnich, jak chcecie znajde to opracowanie. I okazalo sie ze dzialanie akupunktury to glownie placebo, wlasciwie najlepiej sprawdza sie w usmierzaniu bolu ale to tez nie tak rewelacyjnie jakby sie chcialo.
Tu nie trzeba byc mistrzem akupunktury zeby przeprowadzic badania bo istnieja metody OBIEKTYWNEGO BADANIA skutecznosci danego sposobu leczenia, bierze sie np. 2 grupy testowe i jedna lekarz naklowa w punkt akupunkturowy a droga w wymyslony punkt mowiac ze to punkt akupunkturowy. Jesli w obu grupach wystapila poprawa taka sama to byl to efekt placebo itd. Nie jest tak ze musimy cos przyjmowac bezkrytycznie bo to chinskie i nie mamy szans tego pojac.

Co do MorisatO
skoncz wypisywac pseudo madrosci i odpowiadac na wszystko pytaniem tu nikogo na to nie wezmiesz. Wszyscy nawiedzeni poszukiwacze dorg juz chyba dawno wypadli z tego podforum, moze sprobuj w "knajpie".
np.

Nie zawsze wiesz, co spotkasz na końcu, ale idziesz - to nadaje życiu sęs

chcesz powiedziec ze slepe parcie naprzod nie wiadomo dokad i po co nadaje zyciu sens?

Jak mawiają źródłą - "Ruch może zastąpić każde lekarstwo,
ale żadne lekarstwo nie zastąpi ruchu."

Jak juz bedziesz potrafil wyleczyc gangrene i Aids ruchem daj znac, nobel gwarantowany.

]

chory ktory jest sparalizowany od pasa w dol np. powinien byc swiadomy tego ze nie bedzie biegal

Czy to dyskfalifikuje z treningu Tai CHi?
Dlaczego?

Jak sie jest sparalizowanym od pasa w dol ciezko wychodzi stanie w zang zhuang, nie wiem jak w yang ale podobo w chen to podstawa taichi

Wracając do kwestii 2000 lat, słyszałem że tai chi
i ćwiczenia zawarte w tym systemie są starsze niż 2000 lat.

A ja slyszalem ze papierz jest kobieta, dzieci tak mowily w tramwaju.
A jak slyszales ze taichi ma wiecej niz 2000 lat to moze powiedz skad. Ja ci wtedy podam swoje zrodla ze ma okolo 200 lat.

itd.

postaraj sie odpowiadac w jednym poscie na post 1 osoby zeby nie robic na forum bajzlu
  • 0

budo_maciej t
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 336 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

I miejmy nadzieję, że połączymy (kiedyś) to co najlepsze w obu...


Czemuś ma służyć ta dyskusja - bo temat wbrew pozorom nie jest błachy.
Jest tego dużo, i każdego to dotyczy - to się tym zajmnie.
Dlatego też drobiazgowo zaglądam w każde słowo,
diabeł twki w szczegółach.

W kwestii bółów głowy jakie masz - wspominałeś w innym wątku,
jeśli chcesz coś z tym zrobić, to mój mail jest udostępniony.
Wolna wola, każda choroba coś nam zapewnia, lub coś mamy przez nią zrozumieć


Nie wiem o co Tobie Morisato biega.W razie czego moj mail i gg jest
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

............


A nas to nie obchodzi... i przestań zadawać durne pytania, przestań się czepić innych wypowiedzi... takich jak ty było tu już wielu, ale jak ktoś wcześniej słusznie zauważył JUŻ ICH TUTAJ NIE MA

Dołączył do nas 20 marca i chyba próbuje "powalić" nas na kolana swoją "wiedzą" :D
  • 0

budo_morisato
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 50 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

przestań zadawać durne pytania,


Dla mnie nie są durne, ważne.
Każdy ma swoją mierę i ocenia względem siebie
co jest durne a co nie

przestań się czepić innych wypowiedzi...


Jesteu upierdliwy i drobiazgowy, zżyłem się z tą myślą i zaakceptowałem ją.
I nie czepiam się tylko, dociekam. Badam.
Interesuje mnie to dokładnie, bo różne są poglądy na sprawę?

Jest to przynajmniej czynnikiem, który daje mi możliwość analizowania
i pozyskiwania informacji, a nie przyjmowania ich bezkrytycznie.

Żeby coś dobrze zrozumieć trzeba to wpleść "w organizm" i rozłożyć
tak bardzo zarazem jak się tylko da, wszystko musi się łączyć.
Nie może pozostać pytań bez odpowiedzi.

Jeśli są - to jest to niedoróbka - można akceptować to że jest nad czym dalej popracować,
co analizować, sprzwdzić zweryfikować - ale nie - jest tak bo tak mówię.

Dlaczego?
Jedno z ważniejszych pytań jakie trzeba sobie stawiać,
takie jest moje zdanie

takich jak ty było tu już wielu, ale jak ktoś wcześniej słusznie zauważył JUŻ ICH TUTAJ NIE MA


Ładnie - nie pytaj bo...!
Ciekawe czy przy swoim treningu i życiu też tak postępujecie...?

Przychodzi mistrz, conajmniej wielki!!!
i mówi - rób tak. Ja jestem Mistrzem i masz się mnie słuchać.

Dlaczego? Dyskusja jest budująca, wnikliwa analiza przynosi efekty,
no ale oczywiście - niektórzy wolą być jak krowy prowadzone na postronku,
żeby ktoś zawsze im mówił co jest dobre, w szczególności dla nich,
a gdzie jest miejsce na włąsny umysł?
Swoje zdanie?

Co oznacza że już ich tu nie ma?
- czy zostali zlikfidowani fizycznie
- konta zostały zablokowane, ponieważ pytali - dociekali
czy to jest forum DYSKUSYJNE - na którym się nie dyskutuje?

Dołączył do nas 20 marca i chyba próbuje "powalić" nas na kolana swoją "wiedzą" :D


Powiek krótko.
Każdy kogo spotykamy jest naszym lustrem, odbiciem.
To co w nim nas najbardziej denerwuje, czego najbardziej nie akceptujemy,
jest tym - z czym SAMI MAMY JESZCZE PROBLEM.

Każdy niech sobie teraz pomyśli co go wk.. w moich wypowiedziach,
i będzie o krok dalej z tym co sam musi przepracować.

Jeszcze jedna kwestia:

A nas to nie obchodzi...:D


Kim jest NAS?
Kto komu daje prawo decydowania za innych?
Kto wie najlepiej co jest dobre dla innych?
Czy jeśli coś mnie nie interesuje - to już nikogo to nie interesuje?
Jedyna słuszna droga?

NAS - grupa, zdecydowanie wystąpić jako jednostka, jest znacznie trudniej.
Jak powiedział stalin - tłum jest sumą małych pojedyńczych lęków.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #
Przestań smucić bo to się zrobiło nudne !!!
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #
A te wszystkie mądrości to zaczerpnąłeś z PORADNIKA DLA AKWIZYTORÓW ?
  • 0

budo_morisato
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 50 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #

na szczescie nie jest tak zle, istnieja obiektywne metody sprawdzania skutecnosci danych systemow leczenia. Np. akupunktura byla badana dosyc obszernie naukowymi metodami przez grupy lekarzy zachodnich, jak chcecie znajde to opracowanie. I okazalo sie ze dzialanie akupunktury to glownie placebo, wlasciwie najlepiej sprawdza sie w usmierzaniu bolu ale to tez nie tak rewelacyjnie jakby sie chcialo.


Podstawową metodą weryfikacji jest skuteczność.
Jeśli działą - to jest dobre.

Pozostaje tylko pytanie - Jak, dlaczego tak się dzieje?

Tu nie trzeba byc mistrzem akupunktury zeby przeprowadzic badania bo istnieja metody OBIEKTYWNEGO BADANIA skutecznosci danego sposobu leczenia, bierze sie np. 2 grupy testowe i jedna lekarz naklowa w punkt akupunkturowy a droga w wymyslony punkt mowiac ze to punkt akupunkturowy. Jesli w obu grupach wystapila poprawa taka sama to byl to efekt placebo itd. Nie jest tak ze musimy cos przyjmowac bezkrytycznie bo to chinskie i nie mamy szans tego pojac.


1) zdecydowanie możemy to pojąć - i zdecydowanie fakt, że chińczycy są kojarzeni z tą nazwą nie powowduje - że są fachowcami jedynymi na świecie?

2) Wszystkie punkty witalne są powiązane z akupunktórą - bez tego nei ma treningu.
Można to wszystko obiektywnie zbadać. Placebo jest zdecydowanie silne,
jednak, można coś zepsuć w organiźnie - a idąc na zabieg osoba nie wie,
że chcemy jej uszkodzić wątrobę - co się może zdażyć przy złym zabiegu

Wszystko jest do zweryfikowania - trzeba tylko dobrać narzędzia.


Co do MorisatO
skoncz wypisywac pseudo madrosci i odpowiadac na wszystko pytaniem tu nikogo na to nie wezmiesz. Wszyscy nawiedzeni poszukiwacze dorg juz chyba dawno wypadli z tego podforum, moze sprobuj w "knajpie".


System jest prosty - każda nowa informacja daje kolejne pytanie.
Znajdujesz kamieć:
- jak go mogę wykorzystać?
- jak mogę go modyfikować, produkować narzędzia?
- ja łatwiej je produkować?
- skąd się tu wziął kamień?

To naturalna kolej rzeczy - zadawanie pytań.
Pytania - pojawiają się, podczas zdobywania wiedzy,
jeśli nie wiemy o co pytać - to nie wiemy czego szukać

Jak juz bedziesz potrafil wyleczyc gangrene i Aids ruchem daj znac, nobel gwarantowany.

]

chory ktory jest sparalizowany od pasa w dol np. powinien byc swiadomy tego ze nie bedzie biegal

Czy to dyskfalifikuje z treningu Tai CHi?
Dlaczego?

Jak sie jest sparalizowanym od pasa w dol ciezko wychodzi stanie w zang zhuang, nie wiem jak w yang ale podobo w chen to podstawa taichi


Ok, czy trening Tai chi - kończy się na pozycjach?
Czy to co jest fizyczne - to wszystko?

Wracając do kwestii 2000 lat, słyszałem że tai chi
i ćwiczenia zawarte w tym systemie są starsze niż 2000 lat.

A ja slyszalem ze papierz jest kobieta, dzieci tak mowily w tramwaju.
A jak slyszales ze taichi ma wiecej niz 2000 lat to moze powiedz skad. Ja ci wtedy podam swoje zrodla ze ma okolo 200 lat.


"Według tradyzji, za dynastii Tang (618-905 ron n.e.) istniał styl walki podobny do Tai CHi chuan."
Jou Tsung Hwa
Droga Tai chi
Strona 25.

Mógł się mylić - po to jest dyskusja - żeby to ustalić


postaraj sie odpowiadac w jednym poscie na post 1 osoby zeby nie robic na forum bajzlu


Ok, chciałęm rozdzielić pewne wątki - ale jeśli tak jest prościej,
to się dostosuję i skoryguję formę odpowiedzi.
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #
Tak sobie poczytałem, co przedmówcy napisali i od razu mi się anegdotka nasunęła.
Otóż byłem sobie w sobotę na pokazie jogi. Pokazie, prezentacji szkoły, omówieniu o co chodzi - jak to zwał, tak to zwał.
Spotkanie było super.
Ładna sala, prowadzący, emanujący pozytywną energią ;)
Już na samym początku padło stwierdzenie, które szalenie mi się spodobało:
"Ćwiczenie, praktyka - to 99% jogi. Teoria to jakiś 1%. Dziś zajmiemy się tym jednym procentem... (tu prowadzący spojrzał na zegarek) ... myślę, że zajmie nam to max pół godziny" :)

I dokładnie taki sam wniosek i przesłanie jest dla inicjatora tej dyskusji. W praktyce czy to taiji czy jakiegokolwiek stylu wushu praktyka to jest 99%. Teoria, jakby atrakcyjnie nie wyglądała bez praktyki jest kompletnie bezużyteczna. I co najważniejesze nie da się zrozumieć teorii nie praktykując.
Jeden z moich nauczycieli powiedział kiedyś bardzo fajne zdanie na temat róźnic pomiędzy azjatyką a europejską mentalnością. Biali, mówił, podchodzą do taiji na zasadzie "uwierz, a potem ćwicz". Azjaci "ćwicz, aż uwierzysz" ;)
Oczywiście oba te stwierdzenia są nieco przesadzone, ale szczypta prawdy w nich tkwi.
MorisatO, daj sobie spokój z pytaniami. Poćwicz trochę najpierw. Bo to, co masz na razie w głowie, to jest mętlik. Groch z kapustą, z którego nic nie wyniknie na dłuższą metę. Praktyka ma to do siebie, że pozwala po pierwsze troszkę lepiej poznać jakiś konkretny model, zatem ukierunkowuje nasze ewentualne pytania, a po drugie... błyskawicznie redukuje ich ilość ;) Jasne, forum dyskusyjne jest po to, żeby dyskutować. Ale obawiam się, że jak do tej pory to dyskusja zeszła na fgury retoryczne z których niewiele wynika.
Warto by było przystępując do dyskusji mieć jakiś zasób doświadczenia - jakieś 10 lat wystarczy ;) Wtedy też się jest początkującym, ale przynajmniej pytania idzie jakoś formułować.

I jeszcze odnośnie dwóch kwestii:

Ok, czy trening Tai chi - kończy się na pozycjach?
Czy to co jest fizyczne - to wszystko?


Nie, ale pozycje są podstawą do czegokolwiek dalej. Nie zbudujesz domu bez fundamentów. Nie przeczytasz Szekspira w oryginale nie znając liter.
A od "fizyczności" się zaczyna cokolwiek dalej. A osiągnięcie w tej "fizyczności" jakiegokolwiek poziomu, to praca na lata. Ciężka praca na lata.


"Według tradyzji, za dynastii Tang (618-905 ron n.e.) istniał styl walki podobny do Tai CHi chuan."
Jou Tsung Hwa
Droga Tai chi
Strona 25.


"Według tradycji" to taki zwrot, który oznacza najczęściej "nie wiemy jak było, ale chcielibyśmy wierzyć, że było tak i tak" :)
Na forum było trochę wypowiedzi odnośnie historii i powstania Taijiquan i to popartych źródłami, proponuję przeszukać archiwum.

K.
  • 0

budo_morisato
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 50 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Zgadzam się z wieloma kwestiami, i są mi bardzo bliskie w praktycznym ujęciu.

Uważam jednak, że przy tai chi trening praktyczny powinien być opatrzony teorią,
i zdecydowanie zgadzam się że bez praktyki można sobie...

Jest się jak pływak, który nigdy nie widział wody,
nic dodać nic ująć.

Jednak najważniejsze jest to - jak trenować ludzi którzy mają takie czy inne urazy.
Cała reszta jest po prostu drogą rozłożoną w czasie.
Przygodą.

Nie twierdzę, że zjadłem jakiś rozum, nie wspominając o wszystkich w tej dziedzinie,
lecz zastanawia mnie bardzo, jakie są ograniczenia.

Moim zdaniem - fizycznych nie ma żadnych.
Wszystko pozostaje w psychice, można robić formę nie ruszając się,
i też mieć postępy treningowe.
Przemyśleć coś - i jest poprawa jakości wykonania.

Myślenie odgrywa tu ogromną rolę.

Delikatna kwestia - zdecydowanie.

Aby nie odbiegać ponownie w jakiś zaułek,
sprecyzuję trochę moje przemyślenia.

Jakie ograniczenia psychiczne?
Zdecydowanie ludzie chorzy psychicznie nie powinni ćwiczyć,
taka jest moja opinia. Jestem Ciekaw Co wy na to,
i czy można leczyć psychicznie chorych przez taki trening,
i dlaczego?
  • 0

budo_maciej t
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 336 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: # Tai Chi - ograniczenia #
Chory psychicznie parafrazujac Stanislawa Tyma "powinien isc do lekarza od glowy"

Juz bylo to w temacie niebezpieczenstwa Chi-Kung.
Poczytaj MorisatO tam :!:
Mam nadzieje,ze rozrozniasz Tai-Chi od Chi-Kung
BEZ SENSU :!:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024