Napisano Ponad rok temu
Re: mlodociane czarne pasy
Blizniacy Cwiklinskiego - Kozlowscy byli bardzo dobrze wycwiczeni technicznie jezeli chodzi o swoj wiek i pas jaki posiadali. W ITFie mogli miec tylko 1kup w tym wieku (cos kolo 11-12 lat) bo byli za mlodzi na dana ale znalazla sie federacja GTF, ktora pozwolila zdawac na czarny pas dzieciakom. Osobiscie mialem okazje odbyc wiele treningow z tymi bracmi i to co oni wyprawiali nogami i robiac formy nie uragalo 1danowi. Walczyc wsrod rowiesnikow tez potrafili - zadko przegrywali. Na temat tego co umieliby na ulicy nie moge sie wypowiedziec ani na temat tego co im teraz zostalo (bo po zdobyciu 1dana zmienili dyscypline na pilke nozna) z tkd ale nie sadze, ze byliby najlepsi w tkd cwiczac do tej pory. Dlaczego? Ano dlatego, ze cwiczyli tkd pod presja ojca (policjanta). Czasto trening wygladal tak, ze oni walcza ze soba a ojciec ich obserwuje. Jak widzi, ze nie ma kontaktu (pasywnosc) to wkracza do akcji, tzn. zaklada rekawice odsuwa jednego a drugiego oklada i kaze mu zeby sie bronil i za chwile zmiana na drugiego syna. Konczylo sie to placzem tych wysokich pasow ale jak by nie bylo dzieci. Nie jestem psychologiem i tym bardziej 10 lat temu nim nie bylem ale na moje oko to chlopaki mieli przerabane i zarazem psyche zrabana dzieki ojcu, ktory ich wypalil za mlodu. Nie znam dalszej historii ich kariery sportowej w pilce noznej ale nie sadze, zeby byla rozowa.
To jest problem polskich sportowcow. Zaczynaja wczesnie trenowac i nie ma w tym nic zlego ale w wieku juniorskim albo i wczesniej koncza z przetrenowania czy z czegos tam jeszcze. Nie trenuje dzieci ale na moje oko powinno sie ich nauczyc pozadnie podstaw skoro zaczynaja wczesniej a nie dazyc zeby jak najszybciej nabrali rozglosu w mediach czy staneli na podium miedzynarodowym. Niby fajnie jest osiagnac to ale jak dla mnie to krotkowzrocznosc. Takiemu dzieciakowi poprzewraca sie w glowie i nie bedzie mial celu do tego, zeby cwiczyc jako senior.
Znam wiele przypadkow z zycia (z mojego dawnego klubu) gdzie dzieci mieli/maja czarne pasy i robia 15 czy 18 uklad a poprawnie yop czy nawet dollo nie wykonaja. Poprawnie to tez temat sporu bo jak na dzieciaka czy na niebieski a nawet czerwony pasek to moglo by byc te yop czy dollo ale nie na czarny pas! Jak widze takiego dana, ktory robi jeden z ukladow obowiazujacych na 4 dana i sie cieszy ile to on nie umie to mi sie zal robi go, zwlaszcza, ze bardzo duzo robi bledow np. w ukladach uczniowskich. Sam popadlem w to bledne myslenie i w wieku 20.5 lat mialem juz 3dan. Ale tak na prawde to zastanawiam sie czy teraz po 4 latach dodatkowych treningow u kilku innych trenerow i kilku/kilkunastu ulicznych doswiadczeniach w koncu umiem na ten stopien.
Krew mnie zalewa jak przyjdzie do mnie taki dzieciak z danem, ktory juz dorosnie i bedzie mial te 20 lat i walczy z kolesiem (swoich gabarytow oczywiscie), ktory cwiczy 2 lata i klepie tego dana. Trenerzy/instrukorzy, opamietajcie sie! Co winien taki dzieciak. Rujnujesz mu zycie a nie pomyslisz, ze on wierzy/ufa trenerowi i zrobi tak jak mu kazecie. Co chwile ocieram sie o studentow, ktorzy byli dobrymi sportowcami i zgarniali worki medali ale gdy mieli kilkanascie lat np. arytmia serca i lekarz zabronil trenowac. Czesto trener jest niedouczony i mysli, ze jak zawodnik np. ma tentno spoczynowe 30 uderzen/min to jest super wytrenowany. Moze warto czasem wspolpracowac z lekarzem i odbywac jakies szkolenia a nie czesto byc "biznesmenem w doboku", ktory tylko bierze kase za treningi i od 10 lat robi to samo, nie zwracajac uwagi na postep cywilizacji. Sa i dobrzy trenerzy/instruktorzy ale kazdy czasem robi bledy wiec niech ten tekst spowoduje, ze bedziecie jeszcze lepsi.
Sorki za troche chaotyczne opowiesci, ale pokrzywdzeni naleza do mojego srodowiska i podchodze do tego troszke emocjonalnie, pozdrawiam.