Chwyt za ostrze noża atakujacego przeciwnika, zejście z linii ataku i pchnięcie w plecy. Jeszcze mi zabawkę zabrał. Genialne w swojej prostocie, nie

Na szczęście dla paluchów Jarka i moich nerek to tylko atrapy.

Po czym ŚN raźno zabrał się za chlastanie moderatora działu "Ulica":

(dla niepoznaki załozyli takie same ciuchy)
PS: Adam masz jeszcze jakieś foty z tego kacowego sparingu?