28 odpowiedzi w tym temacie

[budo_garry]

Tylko do czego taki trening ma prowadzić? Jakby to o to chodziło, to aikido ćwiczyłoby się w kata bez przeciwnika, jak i tak żadnego oporu nie ma (chyba że oporu powietrza )

No przecież kiedyś aikido się ćwiczyło jako kata

[budo_aikidudi]

Tylko do czego taki trening ma prowadzić? Jakby to o to chodziło, to aikido ćwiczyłoby się w kata bez przeciwnika, jak i tak żadnego oporu nie ma (chyba że oporu powietrza )

Pozdrawiam

Nie wiem, czy mówisz o kata np. z karate bo jeżeli tak to sprawa nie jest do końca taka jak ją opisujesz, ponieważ jest pewien stopień emocjonalny na którym jednak musisz wejść chcąc być przygotowanym na odparcie ewentualnego ataku. Zauważ, że gość, który jest rozluźniony nie tylko ciałem ale i emocjonalnie nie jest w stanie wychwycić przeciwnika w odpowiednim momencie. Koncentracja umysłu i ciała daje pożądane efekty, więc rozluźniajmy się ale bez przesady

[budo_łabędź]

Moze dlatego w niektorych stylach aikido jest zalozenie ze atakujacy w ogole nie oporuje, przeciwnie, jeszcze pomaga tori ostro biegajac? :?

Jednakze, taka nadmierna pomoc moze byc postrzegana jako calkowite zafalszowanie rzeczywistosci, bowiem "luzik" w ten sposob zdobyty ma sie nijak do prawdziwego zrelaksowania i elastycznosci ciala.

He he, jak ja dobrze kolege znam. Od razu wiedziałem, że taki temat w wykonaniu krawędziującego Moda ubóstwiającego pełną moc technik może byc tylko zwykłą PROWOKACJĄ

Ł. (czujny jak ZSRR na straży sojuszy) 8)

[budo_szczepan]

He he, jak ja dobrze kolege znam. Od razu wiedziałem, że taki temat w wykonaniu krawędziującego Moda ubóstwiającego pełną moc technik może byc tylko zwykłą PROWOKACJĄ

Ł. (czujny jak ZSRR na straży sojuszy) 8)

Jestes naprawde przewrazliwiony, drogi Labedziu. :roll:

Podam przyklad cwiczenia, ktorego osobiscie od wielu lat uzywam do wytworzenia wlasnie elastycznosci miesni.
Kazdy wie, jak wyglada suwari waza kokyu ho. Cwiczenie polega na tym, ze uke pcha na poczatku umiarkowanie i jednostajnie, tak zeby pzewocic tori.
Tori ze swojej strony ma za zadanie utrzymac wlasna rownowage, rozluznic najpierw nadgarstki tak, zeby miesnie dloni byly kompletnie luzne. Jednoczesnie nie moze pozwolic zeby uke zepchnal mu lokcie do tylu. Jak juz potrafi rozluznic miesnie dloni i nagdarstkow, to kolejno usiluje rozluznic miesnie przedramion, a potem barkow i calego torsu. JAk to osiagnie, to jest w stanie ruszac barkami na wszystkie strony, caly czas nie pozwalajac zepchnac swoich lokci do tylu.

Stopniowo, wraz ze wzrostem umiejetnosci tori,uke moze w pchanie wkladac coraz wiecej sily, az do momentu kiedy pcha z calej sily. Jesli tori jest w stanie zrelaksowac w duzym stopniu miesnie moze zaczac wykonywac kokyu ho, znaczy zeby przewrocic uke.

Kolejnym stopniem trudnosci, moze byc taki sam atak ale w hami handachi(znaczy uke stojac pcha w strone tori)

Cwiczenie to ma taka zalete, ze jako statyczne jest dostepne dla kazdego, niezaleznie od jego aktualnego poziomu. Pozwala wycwiczyc kontrole wlasnego ciala pod maxymalnymi obciazeniami fizycznymi, ktora potem mozna relatywnie latwo przeniesc do prostych cwiczen dynamicznych itd...

Mam nadzieje ze ktokolwiek w Polsce interesuje sie powaznie tym aspektem aikido?

[budo_garry]

Wydaje mi się że jest b.wiele ćwiczeń gdzie pracuje się nad relaksem.
Kiba-dachi, ukemi, dzwignie końcowe itp.itd.
Jeśli chodzi o jakies bardziej specjalistyczne ćwiczenie u nas najwięcej jest tego typu ćwiczeń w aiki-taiso (Jest w ten weekend staż w wawie, więc śmiałków wszelakich zapraszam). Bardzo cwiekawe ćwiczenia, im. ktoś bardziej sztywny i twardy tym lepiej naniego działają. Krawędziowiec Szczepan pare lat temu po wizycie w Siedleckim dojo, skrżył się przez dwa tygodnie na zakwasy (o ile dobrze pamiętam w łydkach), a przeciez to był tylko normalny trening aikido z elementami aiki-taiso

[budo_zanshin]

Ale się nazbierało (długo mnie nie było) dobra już wyjaśniam:

ZANSHIN napisał:
Zgadzam się w 100% z przedmówcami.

Z wszystkimi???

No nie, ze Szczepanem i z Tobą, Prorock ad yogi i pływania... "Zgadzam się w 100%" to taka formuła grzecznościowa po to, żeby nikt się nie doczepił, jak widać nie zawsze działa. :wink: A poważnie, to trochę zamieszałem, następnym razem będę bardziej precyzyjny :twisted:

ZANSHIN napisał:

Tylko do czego taki trening ma prowadzić? Jakby to o to chodziło, to aikido ćwiczyłoby się w kata bez przeciwnika, jak i tak żadnego oporu nie ma (chyba że oporu powietrza )

Pozdrawiam


Nie wiem, czy mówisz o kata np. z karate bo jeżeli tak to sprawa nie jest do końca taka jak ją opisujesz, ponieważ jest pewien stopień emocjonalny na którym jednak musisz wejść chcąc być przygotowanym na odparcie ewentualnego ataku. Zauważ, że gość, który jest rozluźniony nie tylko ciałem ale i emocjonalnie nie jest w stanie wychwycić przeciwnika w odpowiednim momencie. Koncentracja umysłu i ciała daje pożądane efekty, więc rozluźniajmy się ale bez przesady

Chodziło mi tu tylko o rozluźnienie w taki sposób, aby nie oporować do końca własnym ruchem i przez to "czuć" ruch uke. Nie wchodziłem tu w sferę "emocjonalnego" rozulźnienia. Wiadomo, nigdy nie mo0żna się całkiem rozluźnić... :wink: Przynajmniej podczas walki

No przecież kiedyś aikido się ćwiczyło jako kata

Garry, Ty mówisz serio?? W życiu nie słyszałem, żeby kiedykolwiek uczono aikido (nawet u Ueshiby w latach 30tych) jako kata, jeśli mówimy o takich kata, jakie występują w karate (BEZ przeciwnika). No poza niektórymi formami z jo czy bokkenem...

A jednak to jest sztuka, dla wielu z nas stan rozluznienia jest nieosiagalny, niezaleznie od tego, czy ruszaja sie, stoja, siedza, leza. A potem pojawiaja sie pytania o jakies specjalne cwiczenia na rozluznienie.

Tak, tylko, jak się rozluźniasz "sam dla siebie" to nie ma tego jak zweryfikować, a jak ćwiczysz z uke, to się samo weryfikuje, tzn "czujesz" ruch i technika działa, albo nie działa lub coś w niej "zgrzyta"...

Pozdrawiam

[budo_loostro]

hmm kiedy zauważyłem ten temat, myślałem że jest o czymś innym, ale to nie szkodzi :-)

będę musiał spróbować tych ćwiczeń i poszukać sobie jakiegoś uke z którym bym regularnie to ćwiczył :-)

btw. mój sensei mawia "tam gdzie jest sztywne to od razu pęka, tam gdzie jest miękkie to dużo wytrzyma"

[budo_czarna]

To masz fajowego senseja

[budo_shawnee]

mój sensei mawia "tam gdzie jest sztywne to od razu pęka, tam gdzie jest miękkie to dużo wytrzyma"

A moja żona mówi, że z tym pękaniem przy sztywości to nie jest do końca prawda :wink: