61 odpowiedzi w tym temacie

[budo_shawnee]

oj Wodzu.....

Ponieważ czytam Twoje wypowiedzi od dłuższego czasu i wiem, żeś gość kumaty to Twoja wypowiedź zrzucę na karb zmęczenia środkiem tygodnia, ciężkimi treningami i ogólnie niskim ciśnieniem.

pozdrawiam

kurm

Czuję się dopieszczony do granic możliwości :wink: Ale Twoja osoba i kyu była tylko pretekstem do wypowiedzi. Może coś tam komuś błyśnie pod kloszem...
Pozdrawiam jak nie wiem co...

[budo_bb_zuk]

Wydaje mi się, że każdy chciałby wiedzieć co dzieje się w polskim świecie aikido.

O tak każdy chce wiedzieć co się dzieje w świecie Aikido, normalnie ludzie na mieście z wypiekami na twarzy śledzą ostatnie wydarzenia... a może ktoś to wszystko reżyseruje .

[budo_wia]

Do rozpoznania to jeszcze ho ho ho...Ci co pamietaja jeszcze dawniejsze czasy w PFA powinnni sobie przypomniec, ze przez wiele lat, nawet juz po rozpoznaniu mogli egzaminowac w PFA tylko mistrzowie z Hombu albo z Hombu zwiazani. Osobiscie zaluje, ze wogole pojawila sie sytuacja, w ktorej zaklada sie tego rodzaju topic...ale co robic..co robic...
Yoshi

Z tymi egzaminami to (jeśli nie wprowadzono mnie w błąd) było tak, że Polacy mogli egzaminować na ale z pewnych względów tego nie robili tylko Tissier raz zrobił im taki numer w Krakowie, że przeegzaminował na trzecie dany i wyszedł zostawiając komisyję która musiała dokończyć dzieła i tak zaczęło się polskie egzaminowanie...

Jeśli coś pokręciłem to proszę o sprostowanie.

[budo_aiki]

czyli tak jak pisalem.. nic nie stoi na przeszkodzie w egzaminowaniu.. i red. bud wciska ciemnote [jak zawsze] poza tym nic tez nie przeszkadza by nadawac stopnie wenatrz organizacyjne.. i moga sie nazywc dany, dongi, gongi i inne co momu na mysl przyjdzie.. jak np. naszywki wiele lat temu

[budo_pz]

Z tymi egzaminami to (jeśli nie wprowadzono mnie w błąd) było tak, że Polacy mogli egzaminować na ale z pewnych względów tego nie robili tylko Tissier raz zrobił im taki numer w Krakowie, że przeegzaminował na trzecie dany i wyszedł zostawiając komisyję która musiała dokończyć dzieła i tak zaczęło się polskie egzaminowanie...

Jeśli coś pokręciłem to proszę o sprostowanie.

Witam,
owszem pokręciłeś (z całym szacunkiem). Pierwszy egzamin komisji PFA na dany po uzyskaniu od Hombu takich uprawnień odbył się w Opolu we wrześniu 2000, a poprowadził go honorowo sensei Kanetsuka, jako prowadzący staż shihan. W listopadzie 2000 miało miejsce w Krakowie wydarzenie, o którym piszesz, jednak wyglądało to w ten sposób, że sensei Tissier nie chciał się wtrącać w egzaminy, które należały do polskiej komisji. Jedynie poprosił (jeśli tak mogę to ująć) o możliwość przeegzaminowania swoich uczniów (którzy wówczas przystępowali do egzaminów na 3 dan). Na ostatnim stażu z senseiem Tissier w Krakowie sytuacja wyglądałaby pewnie podobnie, gdyż ci sami jego uczniowie zdawali na 4 dan. Jednak na ten stopień i tak egzaminuje shihan. Zatem nie pojawił się już powód do poruszenia tego na tym forum.
Pozdrawiam
Paweł Zdunowski

[budo_yoshi]

to Kordi: Generalnie nie podoba mi się cała sytuacja, która jest powodem powstawania właśnie tego rodzaju topicow i cały ten nieszczesny podział, ponieważ uważam, ze prędzej czy później wyjdzie nam wszystkim bokiem, w szerokim rozumieniu tego pojecia. I tym co się odżegnują od wszelkich spraw organizacyjnych też się nie przysłuży.
To Aiki: Stopnie wewnątrz organizacyjne? Jasssne - why not?...Co nie zmienia faktu, ze ciągle największą wagę ma dan potwierdzony certyfikatem z Hombu i jest to chyba jedyny certyfikat, którego wagi nikt nie podważa. Z tym się mam nadzieję zgodzisz, kolego - Ty, poszukiwacz jedynej prawdy i korzeni aikidockiej wiary?
Różnica w obecnej sytuacji między PFA i PSA jest taka, że członkowie Rady Technicznej PFA mogą egzaminować od 1 do 3 dana i jako PFA przesłać papiery do Tokio ze swoim podpisem, na nikogo się nie oglądając. Natomiast załozyciele nowej organizacji utracili takie prawo i muszą korzystać z obecności Japończyków w Polsce i wysyłać papiery z ich podpisem, co jest dla nich równoznaczne z powrotem do sytuacji w jakiej PFA była na początku lat dziewiećdziesiątych.
To chyba jest najprostsze wyjaśnienie.
Yoshi

[budo_aiki]

nie jestem poszukiwaczem prawdy, nazywam jedynie rzeczy po imieniu.
jezeli PFA przez 20 lat nie potrafila doprowdzic do tego by byl przedstawiciel hombu na polske, i [chyba z premedytacja ] zaniza stopnien szkolenia - bo dlaczego tylko max 3 dan? jezeli ktos cwiczy ok 20 lat to powinien sie juz ocierac o 6-7 dan .. wiec? wnioski sa proste..
pfa nie szkoli, tylko drepcze w miejscu, jezeli psa chce pojsc dalej to czemu nie, tylko po co ich straszyc zabobonami, ze czegos nie moga? organizacja D. Bienkowskiego ma kilka lat zaledwie a szkoleniowo jest kilka razy bardziej zaawansowana. ot taki przyklad.
czemu ma najwieksza wage miec papier z hombu? majac do wybor [extremalnie, bo nie podchodze do examniow] dan od shihana Savegnago czy Cognarda a, papier z hombu.. wybralbym bez namyslu te 2 pierwsze. i nie obchodzi mnie to czy bedzie to autoryzowne przez hombu czy nie.

[budo_wia]

We wszystkim tym istotne jest jednak to, że mamy już na samym początku wyraźny sygnał, iż osoby ćwiczące w PSA nie będą pozostawione w próżni i będą mogły uzyskać stopnie mistrzowskie, do czego oficjalne rozpoznanie PSA przez Hombu nie jest konieczne. Ich sytuacja nie maluje się więc w tak czarnych barwach jak to raczył przedstawić pan prezydent.

[budo_kurm28]

We wszystkim tym istotne jest jednak to, że mamy już na samym początku wyraźny sygnał, iż osoby ćwiczące w PSA nie będą pozostawione w próżni i będą mogły uzyskać stopnie mistrzowskie, do czego oficjalne rozpoznanie PSA przez Hombu nie jest konieczne. Ich sytuacja nie maluje się więc w tak czarnych barwach jak to raczył przedstawić pan prezydent.

no własnie. raczej o to chodziło.
wg mnie jest to sygnał, że Hombu w jakimś sensie już uznaje PSA za oswojonego i pewnie wkrótce jakaś buda z miską się znajdzie. :wink: 8)

pozdrawiam

kurm

[budo_nix]

mnie tez sie zdaje ze hombu nie ma powodow do odrzegnywania sie od PSA... bo niby dlaczego? przeciez nie jest to organizacja ludzi znikad... wiekszosc osob wspolpracuje z hombu od wielu, wielu lat, sa znani, wiec tez i maja poparcie mistrzow japonskich.. poza tym przeciez PSA nie wypielo sie na Hombu, a jedynie na PFA (nie wnikam w powody itd. nie chce o tym polemizowac), wiec niejako jest to bajzel na naszym wlasnym podworku, ale poniewaz PSA wyraza chcec wspolracy z Hombu, to przeciez nie ma powodow zeby takiej wspolpracy nie zawiazac..
wydaje mi sie tez egazminy na dany beda przeprowadzane przez PSA jako samodzielna jednoste org. szybciej niz w przypadku PFA (z wyzej wymienionych powodow )

pozdrawiam

[budo_kurm28]

oj Wodzu.....
Ponieważ czytam Twoje wypowiedzi od dłuższego czasu i wiem, żeś gość kumaty to Twoja wypowiedź zrzucę na karb zmęczenia środkiem tygodnia, ciężkimi treningami i ogólnie niskim ciśnieniem.
pozdrawiam
kurm

Czuję się dopieszczony do granic możliwości :wink: Ale Twoja osoba i kyu była tylko pretekstem do wypowiedzi. Może coś tam komuś błyśnie pod kloszem...
Pozdrawiam jak nie wiem co...

a czy Ty wiesz jak ja sie teraz poczułem???



:wink:

[budo_redakcja budojo]

iż osoby ćwiczące w PSA nie będą pozostawione w próżni i będą mogły uzyskać stopnie mistrzowskie, do czego oficjalne rozpoznanie PSA przez Hombu nie jest konieczne. Ich sytuacja nie maluje się więc w tak czarnych barwach jak to raczył przedstawić pan prezydent.

Prezydent jest od pilnowania zasad, niczego w czarnych barwach nie malowałem i nie maluję.
A co do zasad to na dzisiaj do czasu uzyskania oficjanego rozpoznania Hombu(czego życzę PSA jak najszybciej, właśnie w imię porządku i zasad) PSA nie może nadawać stopni kyu, dan, fukushidoin i shidoin.
Jeżeli PSA nie będzie szanować zasad Hombu, organizacji u której zabiega o rozpoznanie to sama sobie wystawia świadectwo.
Borowski i Krac mają poparcie Asaia i Kanetsuki więc nie powinno być problemu z szybkim uzyskaniem odpowiednich uprawnień.
Być może rzeczywiście trudno jest w to niektórym uwierzyć, ale uważam że byłoby lepiej dla aikikai w Polsce by takie uprawnienia szybko PSA uzyskało. Łamanie zasad hombu przez ludzi aikikai to zła droga i zły przykład.

[budo_yoshi]

To Aiki: wiesz, z tym Twoim nie podchodzeniem do egzaminow to Ci sie nie dziwie:))) przecież prawdziwa wielkość tak samo jak i prawdziwa cnota - broni się sama. Prawda? A Ty przecież wzór cnót wszelakich, alfa i omega, wszechznający, wszechwiedzący, słowem nie ma większych mocarzy nad Ciebie (przynajmniej w ocenianiu, wydawaniu wyroków, skazywaniu bez procesu)...więc..no nie dziwie sie, ze masz to w nosie:))))
Globalnie na rzecz patrzac powiem tak - latwo jest robić rozłam po wielu latach pracy u podstaw i potem mając przetarty szlak - przyjmowac to jako wyłącznie własną zasługę i pokazywać jacy to z nas mocarze, że już od pierwszej chwili to czy tamto dostajemy bez problemu. Dyskusja robi sie juz od jakiegoś czasu cienka merytorycznie bo w zasadzie wszystko co istotne już chyba zostało powiedziane. Czas pokaże co z tego wyjdzie.
Yoshi

[budo_wia]

Prezydent jest od pilnowania zasad, niczego w czarnych barwach nie malowałem i nie maluję.
A co do zasad to na dzisiaj do czasu uzyskania oficjanego rozpoznania Hombu(czego życzę PSA jak najszybciej, właśnie w imię porządku i zasad) PSA nie może nadawać stopni kyu, dan, fukushidoin i shidoin.
Jeżeli PSA nie będzie szanować zasad Hombu, organizacji u której zabiega o rozpoznanie to sama sobie wystawia świadectwo.
Borowski i Krac mają poparcie Asaia i Kanetsuki więc nie powinno być problemu z szybkim uzyskaniem odpowiednich uprawnień.
Być może rzeczywiście trudno jest w to niektórym uwierzyć, ale uważam że byłoby lepiej dla aikikai w Polsce by takie uprawnienia szybko PSA uzyskało. Łamanie zasad hombu przez ludzi aikikai to zła droga i zły przykład.

Panie redakcja. Jak na razie nikt zasad Hombu nie łamie. Proszę więc nie sugerować, że PSA to czyni. Porządek którego prezydent ma pilnować już jest. Jest także sławetny list w którym prócz troski o porządek widać obwinianie założycieli nowej organizacji o wszystko co złe w starej.

[budo_orchis]

Tak sobie czytam ... i czytam... i myślę.... i zastanawiam się , czy PSA Aikido jest bardziej skuteczne niż PFA Aikido - albo czy może jest odwrotnie ??



W.

[budo_bb_zuk]

'S' jak skuteczność .

[budo_kurm28]

Tak sobie czytam ... i czytam... i myślę.... i zastanawiam się , czy PSA Aikido jest bardziej skuteczne niż PFA Aikido - albo czy może jest odwrotnie ??

W.

:peace: :peace: :peace: :peace: poklon poklon poklon poklon

p.s.

lepiej się określ co do niedzieli :wink:

[budo_ninja_usuniety]

Tak sobie czytam ... i czytam... i myślę.... i zastanawiam się , czy PSA Aikido jest bardziej skuteczne niż PFA Aikido - albo czy może jest odwrotnie ??



W.

Jak to bardziej skuteczne czy mniej skuteczne? Chodzi o technike? Jesli tak to co ma piernik do wiatraka?!

[budo_kurm28]

Tak sobie czytam ... i czytam... i myślę.... i zastanawiam się , czy PSA Aikido jest bardziej skuteczne niż PFA Aikido - albo czy może jest odwrotnie ??

W.

Jak to bardziej skuteczne czy mniej skuteczne? Chodzi o technike? Jesli tak to co ma piernik do wiatraka?!

8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O



ninja - Ty dzisiaj cos piłeś czy jak? już drugi raz dzisiaj walisz babola.
obudź się chłopie bo stracisz na forum to, coś sobie wypracował.

hehehehhehe

[budo_szczepan]

Tak sobie czytam ... i czytam... i myślę.... i zastanawiam się , czy PSA Aikido jest bardziej skuteczne niż PFA Aikido - albo czy może jest odwrotnie ??



W.

Orchis, TY myslisz???? O bosze...... 8O :wink:
Ale na powaznie, to zalezy wylacznie od tego, ktora organizacja wypromuje wiecej czarnych pasow.