Yonkyo .......dźwignia zapomniana?
Napisano Ponad rok temu
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
A jeśli chodzi o znalezienie punktów witalnych to wierz mi że jest to jak najbardziej do zrobienia i boli niemiłosiernie Czasem jak w dojo dłużej ćwiczymy yonkyo to potem mam takie fajne podłużne siniaki :wink:
Jednak znalezienie tych punktów jest dość uciążliwe, bo musisz znaleźć odpowiedni punkt na ręku uke, a tori musi naciskać odpowiednią częścią dłoni
Napisano Ponad rok temu
Dla zdrowego człowieka nawet poprawnie założone yonkyo powinno być zbyt małym bodźcem bólowym, przeważnie trzeba dodać coś ekstra - nacisk na bark, skręceni kończyny górnej, dynamiczne cięcie a'la miecz itd, itp.
Napisano Ponad rok temu
Dzwignie nie maja jako glowego celu wytworzenie bolu, to tylko mozliwy efekt poboczny, ale wsrod zaawansowanej gawiedzi rzadki. Po prostu wiekszosc ma wycwiczone lapki jak uszy malego cygana, i nic nie czuja.
Dla mnie yonkyo, jako dzwignia, blokuje 3 stawy(nadgarstek, lokiec i ramie), ale inaczej niz dzwignie podstawowe, jakby "asymetrycznie". Wlasciwie to doliczylem sie chyba z 10 roznych mozliwych sposobow zalozenia yonkyo zarowno w ura jak i w omote.
Wybacz MaciejS, ale szukanie jakichkolwiek splotow nerwowych jest z gory skazane na sukces. I sprzeczne ze zdrowym rozsadkiem. Jak juz zlapiesz przedramie to robisz dzwignie, nie masz ulamka sekundy na poprawienie uchwytu. (Bedziesz poprawial uchwyt, gosciu wyrwie ci reke.)
To wziawszy pod uwage, jest to dzwignia niezwykle trudna do wykonania. Trzeba cwiczyc patykami cale lata.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dla zdrowego człowieka nawet poprawnie założone yonkyo powinno być zbyt małym bodźcem bólowym, przeważnie trzeba dodać coś ekstra - nacisk na bark, skręceni kończyny górnej, dynamiczne cięcie a'la miecz itd, itp.
Jestem zdrowy (przynajmniej fizycznie :wink: ) i yonkyo działa na mnie bez zarzutów. Podobno nie zrobisz nigdy dźwingni jeżeli jej sam nigdy nie poczujesz... Ja poczułem :wink: U nas w dojo ludzie z którymi ćwiczę zakładają mi yonkyo bez problemów i boli niemiłosiernie, więc osobiście nie widzę potrzeby używania innych "extra sposobów" by sprowadzić uke do parteru.
Napisano Ponad rok temu
Yoshi
Napisano Ponad rok temu
dobrze wykonana, nie boli, a mimo to skutecznie jednoczy uke z mata.potwornie bolesna, jak sie dobrze ja wykona :?
Napisano Ponad rok temu
dobrze wykonana, nie boli, a mimo to skutecznie jednoczy uke z mata.potwornie bolesna, jak sie dobrze ja wykona :?
Dwie różne szkoły :twisted: I której wierzyć??
Ja jestem za słowami Ellis.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mimo, że nie zajmuje się aikido, to tylko wspomnę po lekarsku o malym szczególiku. Yonkyo polega na ucisku na nerw pośrodkowy, który przy anatomicznym ułożeniu ręki ukryty jest pod dość silnymi ścięgnami zginaczy palców i zginaczy nadgarstka. Aby odczuć rozkosz tego ucisku ręka musi być porządnie zgięta w nadgarstku, co zwiotcza te ścięgna i umożliwia penetrację ucisku do nerwu. I więcej się nie wtrącam bo jestem w tej dziedzinie lajkonikiem
Dokladnie tak jak mowisz:) Aby wykonac prawidlowo Yonkyo trzeba odwiesc dłon partnera w nadgarstku. ale nadmienie ze nie na kazdego działa. niktorzy maja poprostu juz tak wyrobione lapy ze nie odczuja. Albo maja silnie obudowane łapy i tez nie zadziała.
Napisano Ponad rok temu
Tu ma Szczepan całkowitą rację. Ale wyrywanie ręki to przesada przestraszony :wink: , po prostu wybije nam jedynki 8)Jak juz zlapiesz przedramie to robisz dzwignie, nie masz ulamka sekundy na poprawienie uchwytu. (Bedziesz poprawial uchwyt, gosciu wyrwie ci reke.)
I tu też można sie tylko podpisać. Boli tylko niektórych, poza tym ból można znieść i dupa zbita.niktorzy maja poprostu juz tak wyrobione lapy ze nie odczuja. Albo maja silnie obudowane łapy i tez nie zadziała.
Wnioski niechaj każdy wyciąga sam.
Napisano Ponad rok temu
Nie zapominajmy, że w yonkyo nacisk na nerw jest takim jakby bonusikiem :wink: , bo przecież sama dźwignia polega na zdestabilizowaniu partnera poprzez działanie na łokieć i bark.
Napisano Ponad rok temu
ed2k://|file|Yoshinkan%20Aikido%20-%20The%20Complete%20Set%20Of%20Techniques%20No.6%20-%20Yonkajo.avi|319072184|8997F8CB39F2C3626F2C396C2A4E5F3D|/
Napisano Ponad rok temu
A w ogóle to fakt, że nie ma powszechnej zgody na temat tego jak ta technika powinna wyglądać. Zwłaszcza, że szkoła "uciskania punków witalnych" w SW to temat dawno przebrzmiały.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
PO TRENINGU :) - wyraź co czujesz!
- Ponad rok temu
-
ParteR
- Ponad rok temu
-
Jak tam było w Opolu na pierwszym stażu PSA ???
- Ponad rok temu
-
Time to let go..
- Ponad rok temu
-
Coś się dzieje w PFA czy się nic nie dzieje ?
- Ponad rok temu
-
"Trenuj z profesjonalistami"
- Ponad rok temu
-
Kokusai - jak przetłumaczyć
- Ponad rok temu
-
Właściwa droga-Aikido?
- Ponad rok temu
-
Jeszcze o dzwigniach
- Ponad rok temu
-
"złam mu rekę i bądź lepszy" smakowity artykulik
- Ponad rok temu