1321 odpowiedzi w tym temacie

[budo_hara-kiri]

A dzisiaj po treningu czuję się jak mały nieudacznik :?

Hi Anmee,
Już Cię lubię za tego małego nieudacznika
Nie łam się, ja się też tak często czuję, chociaż nie jestem taki znowu mały :wink:

[budo_anmee]

aż tak źle było ?

Yazon,

Moim zdaniem było fatalnie - no ale obiektywna to ja nie jestem :roll:

Nie łam się, ja się też tak często czuję, chociaż nie jestem taki znowu mały

Dzięki Hara-kiri

jakaś zaleta tego, że jestem mała - dzięki temu nigdy "wielki" nieudacznik ze mnie nie będzie
Strasznie mnie frustruje jak nie potrafie powtórzyć tego, co na środku jest pokazywane - niby proste a jak trzeba samemu to wykonac to się schody zaczynają.....rrrrrrrrr

[budo_kantele]

ja mam jakiś okres "dołkowy" nic mi nie wychodzi jestem beznadziejna
pocieszam się tym, że to mija

dzisiaj zamiast aikido mieliśmy sumo jestem cała posiniaczona ale było fajnie

[budo_marmag13]

Moim zdaniem było fatalnie - no ale obiektywna to ja nie jestem :roll:

Najtrudniej byc obiektywnym jak i wyrozumiałym dla siebie. Jednak wierz mi, postępy zawsze jakieś są choć sami ich nie widzimy. 8O
U mnie ostatnio po zajeciach powstał pewien schemat :: No znowu było fatalnie, ale kiedyś w końcu będzie lepiej. :wink:

Strasznie mnie frustruje jak nie potrafie powtórzyć tego, co na środku jest pokazywane - niby proste a jak trzeba samemu to wykonac to się schody zaczynają.....rrrrrrrrr

Znam to uczucie. Wtedy najczesciej zastanawiam sie czy to wina mojej "kiepskiej" pamieci czy tez moje cialo uwzielo sie, aby dac mi nauczke. :roll:
Ale jak to mówią "trzeba dać czas ciału na nauczenie sie odpowiednich technik", zatem liczę kolejne siniaki po treningu (super ze jest zima i sweterki ) i czekam niecierpliwie następnego z nadzieja "może tym razem będzie lepiej".

Anmee powodzenia! :-) A każda smętną myśl niszcz zanim jeszcze przybierze swój kształt. 8)

[budo_yazon]

Najtrudniej byc obiektywnym jak i wyrozumiałym dla siebie. Jednak wierz mi, postępy zawsze jakieś są choć sami ich nie widzimy...

Zgadzam sie w 100% ja po 2 miesiącach załapałem MNIEJ więcej jak wykonać podstawę techniki.... ale jak słucham sensia ze dopiero po kilku latach dopiero zaczyna w MIARĘ dobrze wychodzić to myślę ze nie jest jeszcze tak zle ze mną.... radocha z samego treningu mnie motywuje.

[budo_anmee]

A ostatnio było super
Oczywiście problemy z koordynacją nóg i rąk nadal się zdarzają, ale......praktyka czyni mistrza, czyż nie? :roll:

Fajnie tak sobie poczytać Wasze opinie - od razu człowiek lepiej się czuje 8)

Marmaq13 - jak to się dzieje, że masz tyle siniaków? - u mnie dopiero ostatnio się pojawiły na nadgarstku i tylko dlatego, że ktoś próbował mi zademonstrować jak można utrudniać wykonanie techniki.....
Dobrze, że nadgarstki zakryte, bo jeszcze w pracy by doszli do wniosku, że ktoś się nade mną znęca :roll:

[budo_marmag13]

A ostatnio było super

A widzisz!

Marmaq13 - jak to się dzieje, że masz tyle siniaków? - u mnie dopiero ostatnio się pojawiły na nadgarstku i tylko dlatego, że ktoś próbował mi zademonstrować jak można utrudniać wykonanie techniki.....

Hmm czy ja wiem, skaza organizmu, moja nieuwaga. :wink: Siniaki to nieistotny element. I tak stają się elementem przeszłości, zatem nie ma co sobie nimi głowy zawracać. Grunt, że człowiek wychodzi z zajęć z uśmiechem na twarzy. :twisted:

[budo_leone re]

... jeszcze troche beda mnie widziec w dojo do ktorego chodze. 8)

A do jakiego dojo chodzisz? :wink:

[budo_marmag13]

... jeszcze troche beda mnie widziec w dojo do ktorego chodze. 8)

A do jakiego dojo chodzisz? :wink:

Jak to kiedys jeden z kolegow okreslil - w miejscu gdzies na wygwizdowie stolicy, ale za to miejsce ok, grupa sympatyczna (wyrozumiala dla kogos tak poczatkujacego jak ja ;P ) , instruktorzy sympatyczni , atmosfera super zatem coz chciec wiecej. :-)

Zaczelam to chyba dodatkowo doceniac po przeczytaniu pewnego watku http://www.forum-kul...showtopic=88721

[budo_prosto!]

Siniaki to nieistotny element.

twardzielka :wink:

[budo_anmee]

Dokładnie :wink:

Ale chyba jednak lepsze zasinienia na skórze niż jakaś kontuzja stawu....

[budo_randall]

Dobrze, że nadgarstki zakryte, bo jeszcze w pracy by doszli do wniosku, że ktoś się nade mną znęca :roll:

Albo że ci się futerko na kajdankach przetarło :twisted:

[budo_kantele]

dupa dupa dupa dupa
beznadzieja
dno totalne
wqrw
tak się dzisiaj czuje po treningu

[budo_randall]

Dont łory bi hapi end olłejs luk on de brajt sajd of lajf! 8)

[budo_prosto!]

że co ?

[budo_kantele]

no co, ja też czasem mam gorszy dzień... chyba dzisiaj będzie lepiej

prosto: przecież wszystko jasne jest

[budo_kantele]

jak się wreszcie nauczę poprawnie wykonywać yonkyo to się chyba upiję ze szczęścia
ale dzisiaj jednak było lepiej... przynajmniej pod względem samopoczucia, chociaż i tak mam wrażenie, że jestem beznadziejna
jak zwykle, co jakiś czas dopada mnie kryzys osobowości...

[budo_kolos]

ale dzisiaj jednak było lepiej... przynajmniej pod względem samopoczucia, chociaż i tak mam wrażenie, że jestem beznadziejna

czas na prozac i zycie stanie sie piekniejsze

[budo_kantele]

mam wrażenie, że Ty wziąłeś już miesiąc temu

...
ostatnio mało chodzę na treningi (sesja)
wczoraj za to dostałam taki wycisk, że mogłam wykręcać podkoszulek
extra ;D

[budo_anmee]

A ja w tym roku zauważyłam dziwną prawidłowość u siebie - jestem zadowolona z co drugiego treningu.
Zbieg okoliczności, inny prowadzący czy rodzaj pogody 8O