Owszem, jest dźwignią... a możesz powiedzieć na jaki staw :twisted:Nie ma pomylki, bo yonkyo jest dzwignia.Nie należy mylić yonkyo z dźwigniowaniem stawu.
PO TRENINGU :) - wyraź co czujesz!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Owszem, jest dźwignią... a możesz powiedzieć na jaki staw :twisted:Nie ma pomylki, bo yonkyo jest dzwignia.Nie należy mylić yonkyo z dźwigniowaniem stawu.
czy tam jest cos o stawach???
dzwignia nie musi byc na staw...
a i zeby nie offtopowac to
NIE MOGE SIE DOCZEKAC JUTRZEJSZEGO TRENINGU, JAK Z NIEGO WROCE TO NAPISZE CO CZUJE, A PO POPRZEDNIM NIC NIE CZUJE JUZ BO MI PRZESZLO (BO BYŁ W CZWARTEK)
Napisano Ponad rok temu
No i oczywiście z niecierpliwością czekam na to jak będę się czuł po jutrzejszym treningu.
Napisano Ponad rok temu
czuje sie dobrzeNIE MOGE SIE DOCZEKAC JUTRZEJSZEGO TRENINGU, JAK Z NIEGO WROCE TO NAPISZE CO CZUJE
Napisano Ponad rok temu
Choruje na grype i wogóle nie opuszczam włąsnego łóżka.......
Ale do nastepnego treningu się już chyba wykuruje... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Owszem, jest dźwignią... a możesz powiedzieć na jaki staw :twisted:Nie ma pomylki, bo yonkyo jest dzwignia.Nie należy mylić yonkyo z dźwigniowaniem stawu.
Yonkyo jest dźwignią łokciowo barkową. Przecież jak je zakładasz, to wykręcasz rękę uke tak, żeby zasłonić się jego własnym łokciem (podobnie jak przy sankyo), a następnie przez połączone działanie ucisku na nerw+dźwignia na łokieć+dźwignia na bark sprowadzasz uke na ziemię... 8)
Ale mechaniki yonkyo na nogę nie znam...
Napisano Ponad rok temu
Dziś leciutki trening, takie mógłbym mieć codziennie na śniadanie. Rozochociłem się
Shiho nage sobie pozgłębiałem przez prawie cały trening plus nowa technika z bokkenem.
Pozdrawia coraz bardziej zadowolony i uskrzydlon wychodzącący z treningów,
chavez
Napisano Ponad rok temu
ps. nie lubie jak jest zastepstwo...
Napisano Ponad rok temu
P.S. Tak, jestem poprostu niewyzyty :wink:
Napisano Ponad rok temu
mój człowiekNiedosyt Chce wiecej i mocniej.
Napisano Ponad rok temu
Niedosyt Chce wiecej i mocniej.
P.S. Tak, jestem poprostu niewyzyty :wink:
Wigo !! Czyżbyśmy ćwiczyli w tej samej sekcji ? Ja też po wczorajszym treningu wyszedłem niewyżyty !!
Mam nadzieję że w czwartek będzie cięższy 8) A w ogóle to mi mało, ale u nas dla początkujących jest tylko we wtorki i czwartki a do zaawansowanych żeby iść to za mało umiem jeszcze
Jeden z naszych masterów poradził żebym potrenował jeszcze parę miechów i wtedy spróbował do zaawansowanych, ale ja już chce więcej i mam na to czas
Pozdroofka
chavez (TCAA Gdańsk)
Napisano Ponad rok temu
2h treningu, podczas gdy normalnie mam tylko 1h...
och, czuje sie jakbym mogla gory przenosic!
endorfinki... hje hje hje... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
TCAA Gdańsk- cwicze w innei sekcjiWigo !! Czyżbyśmy ćwiczyli w tej samej sekcji ?
Napisano Ponad rok temu
czułem też siniaki od źle wykonanych padów (cóż, pewnie każdy początkujący musi przez to przejść)
ale generalnie z treningu byłem zadowolony bo czułem że nauczyłem się czegoś nowego
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdroofka
Napisano Ponad rok temu
potem troche przewrotów na zmianę w przód, w tył (pare razy mnie nieźle zakręciło i mało kogoś nie stratowałem :-) )
potem były pady, czyli coś co do niedawna dla mnie czarną magią i wpatrywałem się jak ludzie robią te fikołki (szczególnie uke atakował sensei, a ten wcześniej kilkakrotnie nim zakręcił)
dzięki pomocy kolegi Pawła (za co mu bardzo dziękuję - dome arigato! ) szybko zacząłem robić te pady i nawet nieźle mi szło (czytaj - tylko kilka razy sobie coś obiłem boleśnie 8) )
później uke atakował, a tori wykręcał nim na wszelakie sposoby, co na kończyło się zawsze padem uke (to też dzięki Pawłowi nieźle mi wychodziło, chociaż im techniki kolejne były bardziej skomplikowane tym ciężej szło)
na koniec łączyliśmy się w pary, jeden leży na brzuchu a drugi bawi się w ugniatanie ciasta (masaż)
o dziwo, o ile przy nauce technik trudno mi się rozluźnić, o tyle przy masażu szybko się rozluźniłem i sprawiał mi wielką przyjemność (czego o reszcie nie można powiedzieć bo stękali jakby ich na katowanie wzieli )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ParteR
- Ponad rok temu
-
Jak tam było w Opolu na pierwszym stażu PSA ???
- Ponad rok temu
-
Time to let go..
- Ponad rok temu
-
Coś się dzieje w PFA czy się nic nie dzieje ?
- Ponad rok temu
-
"Trenuj z profesjonalistami"
- Ponad rok temu
-
Kokusai - jak przetłumaczyć
- Ponad rok temu
-
Właściwa droga-Aikido?
- Ponad rok temu
-
Jeszcze o dzwigniach
- Ponad rok temu
-
"złam mu rekę i bądź lepszy" smakowity artykulik
- Ponad rok temu
-
ataki w aikido
- Ponad rok temu