1321 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kantele]

wrazenia po miesiecznej przerwie:
moje kolana. i moje barki. ała. wielki wyszczerz na gębie, ciesze sie ze znowu moge chodzic na treningi :D:D a po treningu pifko...

[budo_apas]

[quote="Shawnee

I żeby nie było, że całkiem off topa walę]

Wodzu, to nic zaprawde powiadam Ci! Ja sobie z przypadkowo poznanym kolega z bratniego ju-jutsu postanowilem na tym zadupiu gdzie jestem potrenowac nieco (powidzmy, co by OT nie bylo - na sezonu otwarcie) w pieknychy okolicznosciach przyrody i krawedziowo. Tosmy lake znalezli od zabudowan oddalona (coby gawiedzi nie przyciagac, bo tlumaczenia zbyt duzo) i krawedziujemy wszechstylowo jak Pan Bog przykazal, a tu zza krzaka krowa wychodzi. To kolega do niej cos w stylu "Krasula, chcesz pocwiczyc?", a ona na to "muuu", ale tak jakos dziwnie, basowo. No to my ukemi i pod podwozie jej zagladamy. A to byk, znaczy buhaj byl. Ismy sprint zamiast aikida/juitsu cwiczyc zaczeli. Czymze jest czterdziestu chlopa na testosteronie przy buhaju marki Aberdeen - Angus (czarne, wielkie i ze Szkocji)? No czymże?! :twisted:

APAS (wstrzasniety na samo wspomnienie)

[budo_randall]

Czymze jest czterdziestu chlopa na testosteronie przy buhaju marki Aberdeen - Angus (czarne, wielkie i ze Szkocji)? No czymże?! :twisted:

APAS (wstrzasniety na samo wspomnienie)

Jedno słowo WSTYD!! :roll:
Trzeba było pokazać, jak to w Polszcze krawędź wygląda, wziąść byka za rogi i niczym Ursus na ziemię powalić.
:twisted: A potem pożywić się pieczenią wołową, obficie zalewając ją miodem i siwuchą. Tak, co by zagramaniczniaki miały do myślenia. 8) :wink:
Miszcz Marian to by był o, taki malutki. 8)

[budo_feniks]

Poobijane zebra, siniaki, potluczony lokiec....ah co to byl za trening
W sumie po ostatnim treningu z ledwoscia udalo mi sie doczlapac do wodopoju, gdzie wydudlalem jednym susem 0,5 l zimnej coli i stwierdzilem, ze tylko cud sprawi, ze dojde do domu. Na szczescie dziwnym ludem szczescia sie udalo

[budo_novic]

Ja sie czuje fatalnie, bo w tym tygodniu nie pojde na zaden trening uaaaaaaaaaaa

kampania wrzesniowa

[budo_kantele]

u nas na treningi w tym sezonie przychodza jak na razie jakies straszliwe stada ludzi. ale sensei znalazl chyba dobry sposob na przerzedzenie... intensywna rozgrzewka. yeah, tego mi bylo trzeba

[budo_yuna]

Kantele - zaklad, ze za tydzien bedzie o polowe mniej?

[budo_kantele]

nie musze sie zakladac, ja wiem
najfajniej bylo w piatek (6 osob) i w sobote (4 osoby)
lubie jak jest tak malo ludzi, mozna sobie poszalec... w sobote robilismy kata z jo - fajna zabawa

[budo_ellis]

fajnie wrocic po przerwie wakacyjnej na treningi,. ale te rozgrzewki czasami potrafia dobic :wink:

[budo_szczepan]

Dzis juz nawet przed treningiem po prostu umarlem ze smiechu. Centrum sportowe w ktorym jest moje dojo zorganizowalo jakies walki stulecia MMA z cyklu Combat Extreme. Idac z parkingu koniki zaczepiali mnie czy chce kupic bilety Tuz przed rozpoczeciem treningu, grube mafiosi - znudzeni organizatorzy tego turnieju przyszli ogladac co my tu wyrabiamy. W czarnych garniturach pod ktorymi mieli ubrane regularnie czarne golfiki....

Podczas pierwszego treningu zaczel sie schodzic publicznosc. nie wiem czy widzieliscie kto przychodzi ogladac te turnieje -- potezne, grube chlopiska, karczycho jak u slonia, ubrani jak Hells'y, w motocyklowe kurtki, z dlugimi wlosami........chyba im mowe odjelo jak zobaczyli co mu wyprawiamy
Niektorzy nawet brali ulotki dojo, i uwaznie wczytywali sie, co to za trening, no szok w trampkach, czytac umieja 8)
Podczas przerwy pomiedzy treningami, niektorzy sie nawet dopytywali, ale o dziwo nie zlosliwie, nawet z zaciekawieniem.

Jak sie juz show zaczal, to bylo po herbacie, naglosnienie takie, ze wlasnych mysli nie slyszalem. W dodatku, przypadkowo przez pomylke, przyplataly sie na trening jakies dzieci, no nie moglem ich wygonic, wiec niezle byly tym wszystkim przestraszone
Do tego dlugonogie hostessy elegancko rozebrane, butiki roznych firm co sprzedaja sprzet i ubrania do MMA, bufety z zarciem.....jednym slowem atmosfera wrecz wymarzona do treningu aikido 8)

Do tej pory mam czkawke ze smiechu.Prawdziwe czolowe zderzenie dwoch swiatow

[budo_kurm28]

....ciach....

Oj Szczep, dorosły jesteś a zachowałeś się jak nowicjusz.
Było przeprosić na chwilę swoich, wyjść na ring (po drodze gwałcąc jedną albo dwie laseczki z obsługi :wink: ), zawołać najlepszego, nabić go albo zatenkanować na śmierć, powiedzieć, ze koniec imprezy i wygonić tę bandę do domu.
15 minut i by było po sprawie a tak zmarnowałeś cały wieczór na głupie smichy hihy.
Normalnie nie rozumiem....... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :wink:

[budo_irimi]

Ja tam nie mam nic przeciwko dluuuugonogim, elegancko rozebranym hostessom...

[budo_szczepan]

Tak mi sie przypomnialo..............u mnie w dojo robimy na kazdym treningu co najmniej 15 min. cwiczenia bronia. Co oznacza, ze majac wiekszosc poczatkujacych, lecimy podstawowe suburi bokenem i jo. Nienerwowo, zeby kazdy dobrze oblukal co i jak. Najwyzej jedno kumitachi lub kumijo i to powoli z wyjasnieniami.

I tak przez ostatnie 6 miesiecy.Ostatnio, bedac na trEningu grupy zaawansowanych w dojo Claude'a, kazal nam robic suburi bokenem. Przezylem lekkie przerazenie, robiac wszystko 5 razy szybciej niz obojenie jakis inny hakamiarz. Troche ludzi bylo wyraznie podlamanych. moralnie Co ciekawe, nie zebym sie specjalnie spieszyl :?

Przeciez od lat robie juz te suburi, skad taka zmiana............mhmh........nigdy nie cwiczylem suburi na wyscigi, ani nie mialem celu robic to superszybko. Az mi sie nie chce wierzyc, ze spowolnienie wykonywania cwiczen powoduje wzrost szybkosci ich wykonywania, coz to bylby za paradox 8O

[budo_ralman]

................ Az mi sie nie chce wierzyc, ze spowolnienie wykonywania cwiczen powoduje wzrost szybkosci ich wykonywania, coz to bylby za paradox 8O

A to przypadkiem nie w Iwama Saito o tym nauczał?
Że niby najpierw powoli ruch za ruchem, a szybkość sama później przychodzi?

[budo_szczepan]

A to przypadkiem nie w Iwama Saito o tym nauczał?
Że niby najpierw powoli ruch za ruchem, a szybkość sama później przychodzi?

calkiem mozliwe? Jak sie uczylem kijow, to tak wlasnie robilem, niespiesznie i powolutku.......ale potem juz jakos tak normalnie. A teraz znow musialem zwolnic.............czary jakies, prosze pana.....

[budo_szczepan]

Oj Szczep, dorosły jesteś a zachowałeś się jak nowicjusz.

To sie nazywa zachowywaniem umyslu poczatkujacego nawet po kilkudziesieciu latach cwiczenia aikido --- po japonskiemu bodajze mushin.

[budo_kurm28]

Oj Szczep, dorosły jesteś a zachowałeś się jak nowicjusz.

To sie nazywa zachowywaniem umyslu poczatkujacego nawet po kilkudziesieciu latach cwiczenia aikido --- po japonskiemu bodajze mushin.

aha.

:wink:

[budo_melkior]

Nie ma to jak 2h treningu zaraz po 2.5 miesiecznej przerwie coś pięknego . A jaki to masaż dla kręgosłupa - tylko się zastanawiam co bedzie jutro : 8)

[budo_kantele]

dzisiaj bylo lajtowo. nawet sie nie zmeczylam...

[budo_szczepan]

ladnie, jeden z miejscowych mistrzow Marianow rzucil mnie wprost na Kamize. Zamortyzowalem stopa, zeby nie popelnic swietokradztwa, w sam kant drewnianej obudowy. Kosci nie polamane bo moge chodzic, ale czuje jak puchnie. Jutro bedzie bardzo wesolo :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: