95 odpowiedzi w tym temacie

[budo_logan3]

Dobre podejście Liczmistrz,z ustawą nie ma co tylko tu tez przyznaje recję zelaznemu Wilkowi,ze qrde jak mnie ktoś zatrzymuje to ma mi podac podstawę prawna ewentualnej konfiskaty,a nei czekac na pouczenie z mojej strony

[budo_liczmistrz]

A ja mam gdzieś noszenie ze sobą ustawy. Stróż prawa powinien prawo znać, a jak nie zna i źle postapi, to odpowie za czynności niezgodne z prawem. Może jeszcze konstytucję mam nosić ze sobą, albo lepiej laptopa i CD z "LEX-em"? :roll: A tak poważnie - jesli chciałby policjant cokolwiek skonfiskować, to obywatel ma prawo żądać pokwitowania na zatrzymane rzeczy, co może byc później dowodem na dokonanie przez policjanta czynności niezgodnych z prawem właśnie.

No proste ze policjant powinien. Powiem wiecej, kompetentni policjanci wiedza co i jak. Gorzej z tymi niekompetentnymi. A poniewaz ja lubie popierac swoje slowa odpowiednimi argumentami dlatego nosze ten papierek ze soba. Nie przeszkadza mi a pomoc moze.

[budo_logan3]

Jak jest chociaż jeden młody to jest szansa ze jest kumaty w obecnym prawie,bo jak jest zestawa 2x45 to juz koniec za czasów oni milicjanic stanowili prawo i mysla ze tak jest do tej pory,a njelpiej wnioskować o poczuenie=dać na flaszke i jakos to bedzie....

[budo_liczmistrz]

a njelpiej wnioskować o poczuenie=dać na flaszke i jakos to bedzie....

Hmmm, nie uwazam zeby w tym wypadku danie flaszki bylo dobrym wyjsciem. Wystarczy pogadac chwile i udaje sie dojsc do porozumienia.

[budo_logan3]

a njelpiej wnioskować o poczuenie=dać na flaszke i jakos to bedzie....

Hmmm, nie uwazam zeby w tym wypadku danie flaszki bylo dobrym wyjsciem. Wystarczy pogadac chwile i udaje sie dojsc do porozumienia.

Nie,zle to ująlem w słowa otoż często tacy własnie dawni SB-ZOM-ORMO panowie moią wprost ze mogą "udzielić poczuenia.A co do prawa,to na swoje potrzeby,te podstawowe sprawy cos mniej wiecej łapie,chociaż jak mi gosc chcial kiedys dac mandat za brak kołpaka w aucie,bo auto wygladało podejrzanie,słow nie mialem.......

[budo_liczmistrz]

A co do prawa,to na swoje potrzeby,te podstawowe sprawy cos mniej wiecej łapie,chociaż jak mi gosc chcial kiedys dac mandat za brak kołpaka w aucie,bo auto wygladało podejrzanie,słow nie mialem.......

Trzeba zwiekszac swiadomosc porzadnych obywateli, zeby wiedzieli jak poprzec swoje slowa odpowiednim artukulem kiedy nieuczciwy policjant bedzie chcial wyludzic pieniadze.

[budo_maciek]

Logan - i sie nie wybronie, 'bo jak ktos juz taki drogi noz kupuje, to nie po to zeby go w kieszeni nosic, kartony ciac, jablka obierac...'

...

[budo_samael]

"Nóż to najlepszy przyjaciel mężczyzny".
Jeżeli wyskoczy do mnie koleś z nożem i zażąda gotówki to dlaczego nie mam się bronić? W świetle prawa nie przekraczam granic "obrony koniecznej" ponieważ odparcie ataku jest adekwantne do sytuacji, czyli nóż vs. nóż. Jaką mogę mieć pewność, że jak mu oddam kasę to mnie nie dziabnie????????? Ż A D N E J!!!
"Lepiej, żeby sądziło cię trzech, niż niosło czterech"
Amen.

[budo_logan3]

Swiadomość obywateli jest powiedzmy mierna,wiekszośc znajomych mi mowi ze nie moge nosic noża,cześć z nich ze nie może być dłuższe od dłoni-tylko nie mowią czyjeje.Dlatego trzeba zwiekszać jak mówi Liczmistrz świadomość u ludzi.Tylko jak ich przekonać ze noszenie noża to nic złego,a czasem można coś elegancko przeciąc/otworzyć niż ordynarnie zębami odrywac.....

[budo_kotwic]

Tylko jak ich przekonać ze noszenie noża to nic złego,a czasem można coś elegancko przeciąc/otworzyć niż ordynarnie zębami odrywac.....

Robią tak bo noża nie mają, . Posiadają za to wyobrażenie że nóż to makabryczne narzędzie w ręku szaleńca, maniaka (tu wstawić swoje imię). A właściwym miejscem dla noża (najlepiej niezbyt ostrego) jest kuchnia.
Moim zdaniem tych zatwardziałych przeciwników noża ciężko będzie przekonać , ale warto uświadomić tych którzy jeszcze się nie zdecydowali po której stronie stanąć.
Po prostu trzeba spokojnie wytłumaczyć że nóż to bardzo przydatne narzędzie codziennego użytku, a nie tylko broń i narzędzie zbrodni.
Trzeba próbować. Zawsze kilku zrozumie. A reszta? Trudno.
Przypomniało mi się.
Kilkanaście lat temu zacząłem nosić długie włosy, wszyscy (łącznie z rodziną) narzekali, "jak ty wyglądasz itd". , długie włosy mam do tej pory. Przyzwyczaili się. Otoczenie też "znormalniało" ale czasami słyszę: " idzie Jezus".
W tym samym czasie zrobiłem tatuaż, reakcja podobna "kryminalista". Do tej pory jestem wolnym człowiekiem, pracowałem w kilku firmach. Przyzwyczaili się, nie zwracają uwagi na to.
Od kilkunastu lat noszę nóż. Znajomym to nie przeszkadza, ale obcy mają kilka określeń: "nożownik itd". Ale jak potrzeba to wiedzą do kogo się udać po przydatne narzędzie.
Powoli sie przyzwyczajają. Może kiedyś zrozumieją.

pozdrowienia dla optymistów,
"nóż w plecy" pesymistom.

[budo_solitaire]

Komentarz celem rozwiania wątpliwości co do art.356 kpk.
... należy przyjąć, że termin osoba nieuzbrojona należy interpretować szeroko. Osobą uzbrojoną w rozumieniu tego przepisu będzie zarówno osoba posiadająca przy sobie broń palną, broń białą, jak też inne niebezpieczne narzędzia...
Czyli przy sądu oddrzwiach zostawiamy noże w depozycie. :wink:

[budo_kselos]

... należy przyjąć, że termin osoba nieuzbrojona należy interpretować szeroko. Osobą uzbrojoną w rozumieniu tego przepisu będzie zarówno osoba posiadająca przy sobie broń palną, broń białą, jak też inne niebezpieczne narzędzia...

Inne niebezpieczne narzędzie: i wszystko jasne!
Pozdr!

Ps. A tak bym się zastanawiał czy brać na rozprawę młotek, śrubokręt, nożyk do tapet, czy cegłę...

8O :? :wink: :-)

[budo_pecado]

Ps. A tak bym się zastanawiał czy brać na rozprawę młotek, śrubokręt, nożyk do tapet, czy cegłę...

Cegła przejdzie przez bramkę ;-)

A co do wnoszenia niebezpiecznych narzędzi z zamiarem użycia - plastikowe "sztućce" niestety przechodzą przez bramki, a bywają znacznie bardziej niebezpieczne (na zasadzie cygańskiego noża)

[budo_hello_kitty]

czy ktoś miał doświadczenia z policjantami, np podczas rewizji,czy w ogule kiedy się orintują że macie przy sobie nóż?

[budo_hellfire]

czy ktoś miał doświadczenia z policjantami, np podczas rewizji,czy w ogule kiedy się orintują że macie przy sobie nóż?

MY mieliśmy.

Gdy siedzieliśy w barze i oglądaliśmy "zabawki" ochroniarz wezwał policję(jak sie dowiedziałem parę miesięcy potem bar ten miał kiedyś problemy, bo zadźgano tam kogoś, albo zraniono, więc psychoza ochroniarza jest przynajmniej teoretycznie zrozumiała). Przyjachali, obejrzeli, pogadaliśmy sobie z nimi i nic nie mogli nam zrobić - poprosili, by ludzie pochowali co maja(jeszcze wtedy nic nie miałem przy sobie) i pojechali po spisaniu danych osobowych.

Koniec pięknej historii.

[budo_rybak]

Link bys do fotoreportazu przypomnial...

[budo_hellfire]

No właśnie nie mogę znaleźć, bo sam szukalem tych zdjęć...

[budo_samael]

Jak dobrze schowasz nóż to nikt z policjantów go nie znajdzie - praktyka.
A z przeszukania możesz żądać protokołu - jak na wstępie mu o tym zakomunikujesz to może spasuje...

[budo_logan3]

jeżeli nie zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa to policjant moze Cie najwyzej grzecznie poprosic o pokzanie zawartosci kieszenie.Z tego co sie orientuje musi dysponowac nakazem prokuratorskim i potem sporzadzic protokól,wiec moze jak sie go zapyta o takie rzeczy to moze faktycznie spasuje szybciej niz predzej

[budo_diabelek]

hmm czy bez nakazu nie moze nas rewidowac to nie bylbym taki pewien wiem ze auto moze bez nakazu przetrzepac ( bagaznik i wogole ) a co do osobistej to nie mam pojecia