Tanto vs Atrapa
Napisano Ponad rok temu
:twisted: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Naduzycie???? :roll: To sa fakty, szanowny Jon, fakty. W swojej najnowszej ksiazce obecny szef Tomiki aikido nawet o tym wspomina, cwiczyl w owym czasie z Kobayashi sensei w Osace.Takie stwierdzenie to już czyste nadużycie (nie oceniam tu Tomiki aikido). Ciekawe skąd takie info: z netu, od innnych shihanów :?
Jestes zwyczajnie niedoinformowany
a usilujesz mnie krytykowac
Napisano Ponad rok temu
NIEZWYKLE trafne spostrzezenie, Garry, jemu po prostu nie zalezalo. To uczniowie musieli robic wszystko zeby cokolwiek sie nauczyc. To K.Tohei sensei zaczal w ogole jako pierwszy cokolwiek tlumaczyc, znaczy jak technicznie zrobic jakas technike.Logicznie rozumując skoro nie miał pedagogiki to nie uczył też aikido :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
lepszy timeing oraz moze wykorzeniloby przekonanie co niektorych, ze czlowiek vs noz to bardzo niefajny uklad.
Z tego wynika, ze czlowiek vs noz to jest fajny uklad? Mozesz to rozwinac?
Napisano Ponad rok temu
Dziadek nie stoi w zadnym profilu, tylko po prostu zszedl z linii ciecia, normalne. Od wiekow w szkolach miecza to robili, nawet poczatkujacy :wink: Zaden cud. Nikt jakis szczegolnych filozofii z tego nie wywodzil..........Za to patrzy sie na atakujacego, jak najbardziej. Moze widzisz tez gdzies jakis cien meguri?
Wydawalo mi sie, ze to Ueshiba na lozu smierci powiedzial, ze jest dopiero na poczatku sciezki
Napisano Ponad rok temu
Randall (pogrążony w cierpieniu wynikającym z zakazu stukania)
Napisano Ponad rok temu
Problem z Tobą Szczepciu jest taki, że ty przyjmujesz tylko fakty z jednej strony Jeśli fakty z jednej strony różnią się faktami z drugiej, to które z nich są te najprawdziwsze, te jedyneNaduzycie???? :roll: To sa fakty, szanowny Jon, fakty. W swojej najnowszej ksiazce obecny szef Tomiki aikido nawet o tym wspomina, cwiczyl w owym czasie z Kobayashi sensei w Osace.
Jestes zwyczajnie niedoinformowany
a usilujesz mnie krytykowac
Coś mi się przypomiało w podobnej sprawie (mam nadzieję, że sie nie mylę, coś mi tak kołacze w głowie...) jak to Aleksander Wielki miał swojego piewcę, który jego czyny w miarę na bieżąco spisywał i jak to ten piewca nie wspomiał o tym, że w czasie pierwszej wielkiej bitwy w Azji mniejszej z wojskami perskimi Aleksander najpierw dostał w dupsko i dopiero za drugim podejściem mu się udało...
Poczekaj aż ja napiszę książkę, tam dopiero zobaczysz fakty
Podsumowując fakt faktowi nierówny, oj nierówny O'Modzie...
Napisano Ponad rok temu
a czemu miało by służyć owo niestukanie się ??
W.
Chyba aby się ostrze nie szczerbiło.
Napisano Ponad rok temu
Mi tam rybka czy chcecie w to wierzyc czy nie. Kilku ludzi mi to potwierdzilo i mi wystarczy.Szczepciu, może i fakty może i naginanie faktów.
Napisano Ponad rok temu
Tak, w bokenie. 8)a czemu miało by służyć owo niestukanie się ??
W.
Chyba aby się ostrze nie szczerbiło.
Napisano Ponad rok temu
Kolega zapewne omsknął się odrobinę. Nóż vs. gołe ręce to układ zabójczy. Jakakolwiek obrona musi być pod potężnym patronatem naszej szczęśliwej gwiazdy. A typowy aikidowy trening z tanto sprzyja niezdrowemu przekonaniu, że można się przed nożem cudacznymi technikami obronić. :wink:lepszy timeing oraz moze wykorzeniloby przekonanie co niektorych, ze czlowiek vs noz to bardzo niefajny uklad.
Z tego wynika, ze czlowiek vs noz to jest fajny uklad? Mozesz to rozwinac?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jasne. Szkoda tylko, że instruktorzy popełniają grzech zaniechania nie mówiąc tego początkującym. Bo z takiego przekonania mogą wyniknąć naprawdę niezdrowe sytuacje.
Moim zdaniem - bo nie wiedzą jak wygląda walka nożem. Jedynie, że na filmach hamerykańskich, a to średni instruktarz.
Na ten temat można jednak znaleźć w sieci kilka ciekawych artykułów, gdzie dość obrazowo wytłumaczone są podstawowe zasady walki nożem (ukrywanie broni, cięcia poprzeczne i zwielokrotnione, szybkie pchnięcia - często bez przesunięcia, destabilizacji środka ciężkości).
I - co ważniejsze - nikt kto zna podstawy walki nożem nigdy nie zaatakuje Was od góry przy chwycie odwróconym. Tylko chwyt prosty/floretowy i po najkrótszej trasie.
Tyle w ogólności. Więcej szczegółów znajdziecie by google i na tych stronach (lub u znajomych, którzy takimi rzeczami się parają)
Napisano Ponad rok temu
Bo z takiego przekonania mogą wyniknąć naprawdę niezdrowe sytuacje.
Najwyrazniej Sensei powinien wchodzic na mate
z duzym transparentem o tresci:
"tando do ksztalcenia wyczucia czasu i odleglosci jast.
sprawdzania sie z nozownikami nie uczymy."
i to ze 2 razy w tygodniu.
Tyle w ogólności. Więcej szczegółów znajdziecie by google i na tych stronach (lub u znajomych, którzy takimi rzeczami się parają)
dzieki, poczytalem przez ostatni kwadrans.
teraz juz moje aikido bedzie skuteczne.
Napisano Ponad rok temu
cwiczenie w parze, uke z tanto, tori z golymi rekami, ale uke stara sie wykonywac ataki bardziej realne tzn. zwody, szybkie ciosy z cofaniem reki, zmiana reki, zero statycznosci, jednym slowem, tak jakby chcial naprawde realnie tori "zarznac". Zadaniem tori bylo "przejecie inicjatywy" : zbicie reki z tanto i wejscie z atemi na twarz.
niezla zabawa byla
niektorzy, bardziej doswiadczeni (bylo na macie kilku z danami, ktorzy juz takie rzeczy na treningu robili, ja to widzialem pierwszy raz) czasami(!) potrafili zbic reke i wejsc z atemi, ale niezbyt czesto... poza tym to bylo tylko zbicie i atemi, w realnych warunkach nie przesadza to przeciez o przezyciu... o chwytaniu za reke nie bylo nawet co marzyc...
w sumie to byla niezla lekcja pokory, tym bardziej ze nie ma wsrod nas nikogo kto potrafilby sie naprawde dobrze poslugiwac nozem, wiec jezeli przed amatorami tak ciezko sie obronic, to o "zawodowych" nozownikach nie mo co mowic.
Napisano Ponad rok temu
Ano właśnie. Też się tak bawiliśmy i mógłbym powiedzieć to samo, co Ty.to co napisał
Chciałbym się dowiedzieć od Yoshi (już pytałem), w jaki sposób trenuje z prawdziwym ostrzem.
Napisano Ponad rok temu
Niemniej faktem jest, że ćwiczenia z ostrym nożem to zwyłkłe festyniarstwo, które dodatkowo mąci początkującum w głowach. Bo skoro zaawansowani ćwiczą z prawdziwym nożem, to widocznie umieją się przed nim bronić...
Napisano Ponad rok temu
Ostrze może być prawdziwe, dopóki atak jest nieprawdziw.
Niemniej faktem jest, że ćwiczenia z ostrym nożem to zwyłkłe festyniarstwo
juz bylo mowione, ze tanto w wersji "gimnastycznej" ma tepe ostrze.
ja widzialem niezly festyn z drewnianymi tanto, albo z wiazaniem pasa wiec to raczej kwestia podatnosci na festyniarstwo a nie kwestia narzedzia.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ubranka :-)
- Ponad rok temu
-
Radio Bis
- Ponad rok temu
-
Kamienie milowe praktyki
- Ponad rok temu
-
u Sliwki na treningach....
- Ponad rok temu
-
Pamiec psycho-ruchowa
- Ponad rok temu
-
Ta sama, a jednak inna :|
- Ponad rok temu
-
Hirokazu Kobayashi sensei
- Ponad rok temu
-
Katany kuloodporne?
- Ponad rok temu
-
Hakama
- Ponad rok temu
-
taśma
- Ponad rok temu