A z zawodowymi nozownikami to ja nie chce sie sprawdzac ani w dojo ani w realu. Moga byc oczywiscie inne gusta.
Nie musisz pękać WAR na każdym treningu powtarza, że w nożu nie ma mistrzów. Coś w tym jest.
Napisano Ponad rok temu
A z zawodowymi nozownikami to ja nie chce sie sprawdzac ani w dojo ani w realu. Moga byc oczywiscie inne gusta.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dlatego w aikido masz z gory zdefiniowane ataki jak i techniki przeciwko tym atakom. Nie ma rowniez sparringow A wszystko przez te mordercze techniki, ach no i te niebezpieczne drewniane kije :roll:Wy aikidocy to jacyś twardziele musicie być. Wszak takie drewniane tanto (nawet z zaokrąglonym czubkiem) to coś jak yawara z ju-jitsu (i viet-vo-dao). Czyli mała drewniana pałeczka którą można zrobić krzywdę złym ludziom. A wy, ponieważ "nie wchodzi w ciało" nic. Hmm, zasadniczo prawy prosty na szczękę też nie wchodzi w ciało :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moze dlatego zeby wlasnie aikidocy nie pomysleli powaznie ze ucza sie walki przeciwko nozowi? :wink: A poza tym, to co to sa te reguly aikido? :roll: 8O 8O moze wymienisz kilka?Chwila moment-skoro tyle sie nawija o rozwoju timeingu w cwiczeniu z bokenem, to czemu nie przeniesc tego na tanto, tyle ze w bezpiecznijszej formie ale dajacej wieksze mozliwosci nauczenia sie techniki. tutaj nawet nie chodzi o nauke walki z nozownikiem, tylko o lepsze zalapanie na czym polega atak nozem i jego obrona w.g regul aikido
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dobrze powiedziane.Wiec nie mozna rozwijac na raz dwoch przeciwstawnych idei, stad wszelkiego rodzaju sparringi(na tanto czy inne....) sa nonsensem w aikido.
Napisano Ponad rok temu
Inaczej jest, jeśli na to miejsce pojawia się kawałek stali... a zdarza się to u nas na treningach dla hakama.
Napisano Ponad rok temu
Nie zapomnę. :-)Pozdrów go ode mnie
Ale to nadal nie tłumaczy, dlaczego dla ćwiczenia timingu, dystansu i innych elementów jednej, śmiertelnej techniki, nie używać doskonalszego sprzętu. OK, rozumiem zaawansowanych - jak mu nie wyjdzie, to zrobię mu na dziurę tanto drewnianym, albo rękę uszkodzę. Ale początkującym jednak dałbym atrapy bezpieczniejsze. Możliwość szybszego, bardziej zdecydowanego ataku poprawia chyba jakość treningu?="Szczepan"]W aikido rozwija sie inna idee, mianowicie, ze pierwsza technika musi wejsc czysto inaczej jestes martwy. Chodzi o kompletne zamkniecie wszystkich otwarc, zeby kontratak nie byl mozliwy. To taka idea wzieta z bardzo zaawansowanego miecza, gdzie zamiast blokowac czy przekierowywac ciecie, zmienialo sie na raz rytm, dystans i timing zeby zadac decydujace ciecie. Jesli to nie bylo wykonane precyzyjnie na 100%, no coz, nie mozna bylo sie zaslonic i bylo po herbacie.
Wiec nie mozna rozwijac na raz dwoch przeciwstawnych idei, stad wszelkiego rodzaju sparringi(na tanto czy inne....) sa nonsensem w aikido.
Co do bezpiecznej formy, to tak naprawde w aikido wcale nie chodzi o rozwiniecie bezpiecznego cwiczenia, przeciwnie. Trzeba, aby cwiczacy caly czas zdawali sobie sprawe, ze to nie siatkowka, czy ping-pong. Dlatego z poczatku, owszem wiele sie robi, aby poczatkujacy mogli nauczyc sie w sposob bezpieczny jak sie chronic, ale stopniowo te ulatwienia sa usuwane i trening robi sie naprawde coraz bardziej niebezpieczny. Jesli ktos nadal, po 20 latach treningu czuje sie bezpiecznie na tatami, znaczy ze nie cwiczy tego co powinien.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rany Szczepan, zdajesz sobie z tego co napisałes 8O 8O 8OW aikido rozwija sie inna idee, mianowicie, ze pierwsza technika musi wejsc czysto inaczej jestes martwy. Chodzi o kompletne zamkniecie wszystkich otwarc, zeby kontratak nie byl mozliwy. To taka idea wzieta z bardzo zaawansowanego miecza, gdzie zamiast blokowac czy przekierowywac ciecie, zmienialo sie na raz rytm, dystans i timing zeby zadac decydujace ciecie. Jesli to nie bylo wykonane precyzyjnie na 100%, no coz, nie mozna bylo sie zaslonic i bylo po herbacie.
Wiec nie mozna rozwijac na raz dwoch przeciwstawnych idei, stad wszelkiego rodzaju sparringi(na tanto czy inne....) sa nonsensem w aikido.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Szanowny Labedziu,Ł. (podejrzliwy jak czekista) 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co to jest otenashinoken? :?A mnie zawsze drażniło to że nie można sobie postukać, tylko jakiś otenashinoken. Ale coś w tym jest, tyle że absurrrdalnie trudne jest to coś.
Szczepan, a widzisz cel poświęcenia np. 5 początkowych lat treningu na ćwiczenie jednej szkoły miecza, a gdy zaczną sie weszcie pojawiać jakieś nawyki, to przeinaczać? Jak dla mnie to chaos by sie wkradł do umysłów a bałagan na sekcję.
Napisano Ponad rok temu
Oj Szczepan, ktoś Ci głupot naopowiadał. Przeczytaj sobie wywiad Z S. Nishio Sensej na aikidojournal, który opisuje jak chodzili na zajęcia iaido, bo nie rozumieli pracy aikiken O`Senseja.Miecz cwiczysz rownolegle do aikido, fizycznie te dwa zbiory sie nie stykaja. Fuzja zachodzi w twojej podswiadomosci, bez udzialu wolnej woli [/size]
Napisano Ponad rok temu
Przede wszystkiem, Wielebny Pancerze, Dziadek nigdy nie nauczal zadnego aikiken. To pomysl Saito sensei. Dokladnie to nie wiadomo o co chodzi w tym aikikenie :wink: :roll: :?Oj Szczepan, ktoś Ci głupot naopowiadał. Przeczytaj sobie wywiad Z S. Nishio Sensej na aikidojournal, który opisuje jak chodzili na zajęcia iaido, bo nie rozumieli pracy aikiken O`Senseja.
Walka mieczem jedno - aikiken drugie, ale zbiór aikiken bardzo sie styka ze zbiorem aikido :wink:
Pancer (który nie zdradzi co oznacza otonashi ken :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Osobiscie, nie bedac szamanem
A zadałes sobie pytanie - po co praktykujesz broń?Nawet system kijow ktore cwiczymy nie ma bezposredniego przelozenia na aikido, nie ma zreszta takiej potrzeby!
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu