Napisano Ponad rok temu
Re: KARATE PODUPADA
Na zajęciach karate frekwencja jest coraz bardziej mizerna, gdyż wybór szkół MA, w których można ćwiczyć jest duuużo większy niż jeszcze 10 czy 15 lat temu. Poza tym ludzie są generalnie coraz mniej chętni do spędzania czasu w spośób aktywny - TV, PC, net, video - rozrywek nie brakuje. Sport - z definicji wymagający wysiłku i potu, wypada blado w starciu z TV, przed którym można się po prostu rozsiąść i napychać popcornem. Ludzie mają teraz duuużo więcej możliwości spędzania wolnego czasu.
Poza tym karate juz się ludziom "przejadło" - szkoły wrosły już w krajobraz miast, ludzi ćwiczących karate spotyka się często. A Muay Thai czy Vale Tudo niosą ze sobą powiew pewnej egzotyki. Są czymś nowym. Wizerunek MT czy VT, jako skuteczniejszych od karate na pewno ma jakiś udział w spadku popularności tego ostatniego - laik nie analizuje głębiej całej sytuacji. Nie zna nazwiska Gordeau - karateka Kyokushin, któy doszedł do finału jednego z pierwszych UFC (przegrał podajże z Roycem Gracie), nie wie, że w 1975 karateka Kyokushin wygrali mecz przeciwko zawodnkom Muay Thai, nie pamięta Yoshiji Soeno - karateka, który rzucił wyzwanie zawodnikom Muay Thai, i wyszedł z pojedynku zwycięsko, laikowi nic nie mówią nazwiska Filho czy Hug.
Daleki jestem od twierdzenia, że karate jest "najmocniejszą" MA - takie stwierdzenia graniczą bowiem z debilizmem. Z całą odpowiedzialnością mogę jednak stwierdzić, że karate jest w stanie wydać zawodnika, który może się mierzyć z najlepszymi przedstawicielami innych szkół walki i walczyć z nimmi jak równy z równym. WSZYSTKO ZALEŻY OD SZKOLENIA. Zawodnicy Muay Thai trenują w obozach treningowych po 6-8 godzin dziennie, nic więc dziwnego, że są tak wspaniałymi fighterami.
Karate w porównaniu z innymi MA ma kilka zasadniczych zalet:
1. System szkolenia nastawiony na powolne rozwijanie własnych umiejętności skutkuje odsiewem, któy pozwala wyeliminować spośród ćwiczących wszsytkich tych, którzy pragną tylko przykopać kibicom innego klubu piłkarskiego.
2. Hierarchizacja, etykieta i dyscyplina NAPRAWDĘ wychowują. Możecie mi wierzyć - dzieciaki, które w wieku 11 lat zaczęły ćwiczyć karate są bardziej zdyscyplinowane niż ich wychowywani przez PC i TV rówieśnicy.
3. Znienawidzone przez wielu kata - to element, który pozwala ci ćwiczyć i doskonalić swje umiejętności techniczne bez udziału partnera, bez sprzetu treningowego - "możesz zabrać karate wszędzie". Poza tym jest to coś, co pozwala osobom posuniętym w latach doskonalić się bez poczucia, że coś tracą. W MT człowiek w wieku 50 lat nie będzie już raczej zawodnikiem zdobywającym trofea. W karate człowiek w tym wieku może konkurować w zawodach kata.
4. W przypadku knockdown karate tak krytykowany zakaz ataku pięściami na strefę jodan znacząco podnosi bezpieczeństwo treningu.
Poza tym uważam, że karate - przy swym bogactwie technik i rozbudowanym systemie szkolenia - jest wspaniałą platformą wyjściową dla zawodników. Pozwala rozwijać siłę, wytrzymałość i podstawowe umiejętności bojowe w stosunkowo bezpieczny sposób. Uzupełnienie karate i inne tachniki walki (woks, zapasy, judo) - to już niewielki krok do stworzenia naprawdę groźnego zawodnika.