KARATE PODUPADA
Napisano Ponad rok temu
Więcej wiary w to, co robicie... Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Jestem szczęśliwy,że ćwiczę karate.Ot po prostu.
Napisano Ponad rok temu
Mam do ciebie pytanko. Jesteś tu częstrzym bywalce niż ja i napewno wiesz dużo więcej o zakładaniu tematów niż ja. Czy mógłbyś mi napisać jak stworzyć temat o historii (chciałbym napisać coś o historii naszego stylu) i żeby to nie znikło za tydzień.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Teraz pare słów wyjaśnienia , sam ćwicze (go soku ryu -> Panie szanowny informatyku PWL:) ) i strasznie mi nie pasowało jak niektórzy tutaj się wypowiadają o karate. Pytanie z bokserem ,zadałem ogólnikowo pod kątem czemu ludzie rezygnują po pierwszej porażce, nawet z lepszymi od siebie.
Tak nie do końca się zgadzam że karate to moja prywatna sprawa i ważne żebym tylko ja ćwiczył a innych za przeproszeniem "je*** pies", przy takim podejściu niedługo będą prowadzone tylko prywatne lekcje, albo po nauke bede musiał latać za ocean lub za dwa:)(są krótsze drogi). Uważam, że o "nasze" karate (bez względu na styl) trzeba dbać. A przypływ nowych osób jest tylko na plus! Oczywiście nie za wszelką cenę wedle zasady matkom w ciązy i dresiarzom dziękujemy.
Jeszcze raz dziękuj za odpowiedzi i w sumie dowiedziałem się tu samych pozytywnych rzeczy o karate. Ale to napewno przypadek:]
Napisano Ponad rok temu
Dla przykładu wystarczy spojrzeć na polska ligę boksu, która ledwie ciagnie i jest coraz mniejsza,a TV juz wcale nie jest zaintersowana relacjami.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ktoś tu nie tak dawno pisał o dysplinie dla najmłodszych , którzy mają jej braki. Karate jest zawsze dobrowolne więc zawsze można je zminić na Krewoderską i zamiast przysiadów posakac janpingi i to tyłem wokół sami za brak kimona sekai
Napisano Ponad rok temu
Trzeba duzo odwagi, aby taki krok uczynic, ale czemu nie sprobowac?
Co Wy na to??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Część artykułu pod tytułem INNE MOTYWACJE porusza mniej więcej omawiane tematy.
Napisano Ponad rok temu
Poza tym karate juz się ludziom "przejadło" - szkoły wrosły już w krajobraz miast, ludzi ćwiczących karate spotyka się często. A Muay Thai czy Vale Tudo niosą ze sobą powiew pewnej egzotyki. Są czymś nowym. Wizerunek MT czy VT, jako skuteczniejszych od karate na pewno ma jakiś udział w spadku popularności tego ostatniego - laik nie analizuje głębiej całej sytuacji. Nie zna nazwiska Gordeau - karateka Kyokushin, któy doszedł do finału jednego z pierwszych UFC (przegrał podajże z Roycem Gracie), nie wie, że w 1975 karateka Kyokushin wygrali mecz przeciwko zawodnkom Muay Thai, nie pamięta Yoshiji Soeno - karateka, który rzucił wyzwanie zawodnikom Muay Thai, i wyszedł z pojedynku zwycięsko, laikowi nic nie mówią nazwiska Filho czy Hug.
Daleki jestem od twierdzenia, że karate jest "najmocniejszą" MA - takie stwierdzenia graniczą bowiem z debilizmem. Z całą odpowiedzialnością mogę jednak stwierdzić, że karate jest w stanie wydać zawodnika, który może się mierzyć z najlepszymi przedstawicielami innych szkół walki i walczyć z nimmi jak równy z równym. WSZYSTKO ZALEŻY OD SZKOLENIA. Zawodnicy Muay Thai trenują w obozach treningowych po 6-8 godzin dziennie, nic więc dziwnego, że są tak wspaniałymi fighterami.
Karate w porównaniu z innymi MA ma kilka zasadniczych zalet:
1. System szkolenia nastawiony na powolne rozwijanie własnych umiejętności skutkuje odsiewem, któy pozwala wyeliminować spośród ćwiczących wszsytkich tych, którzy pragną tylko przykopać kibicom innego klubu piłkarskiego.
2. Hierarchizacja, etykieta i dyscyplina NAPRAWDĘ wychowują. Możecie mi wierzyć - dzieciaki, które w wieku 11 lat zaczęły ćwiczyć karate są bardziej zdyscyplinowane niż ich wychowywani przez PC i TV rówieśnicy.
3. Znienawidzone przez wielu kata - to element, który pozwala ci ćwiczyć i doskonalić swje umiejętności techniczne bez udziału partnera, bez sprzetu treningowego - "możesz zabrać karate wszędzie". Poza tym jest to coś, co pozwala osobom posuniętym w latach doskonalić się bez poczucia, że coś tracą. W MT człowiek w wieku 50 lat nie będzie już raczej zawodnikiem zdobywającym trofea. W karate człowiek w tym wieku może konkurować w zawodach kata.
4. W przypadku knockdown karate tak krytykowany zakaz ataku pięściami na strefę jodan znacząco podnosi bezpieczeństwo treningu.
Poza tym uważam, że karate - przy swym bogactwie technik i rozbudowanym systemie szkolenia - jest wspaniałą platformą wyjściową dla zawodników. Pozwala rozwijać siłę, wytrzymałość i podstawowe umiejętności bojowe w stosunkowo bezpieczny sposób. Uzupełnienie karate i inne tachniki walki (woks, zapasy, judo) - to już niewielki krok do stworzenia naprawdę groźnego zawodnika.
Napisano Ponad rok temu
...szkoda mi tych instruktorow, ktorze kazdego popoludnia siedza na sali po 4-5 godzin wieczorem, zamiast ten czas spedzic z rodzina...
Coś za coś. Gdyby nie ci instruktorzy, to ogromna większość ludzi nigdy nie poznałaby sztuk walki, bo po prostu nie miałaby u kogo sie uczyć...
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
A Ty GIzmo tez masz racje. grenbelt jak zwykle przeczy sam sobie nie wiadomo o co gostkowi chodzi..? jak "szkoda mu trenerow ktorzy spedzaja czas na sali zamiast z rodzina to sam powinien zrezygnowac to mialby JESZCZE WIECEJ czasu do spedzania z rodzina.. ha ha.
Napisano Ponad rok temu
OSU, Kirin.
Poza tym, co napisałeś, moim zdaniem trzeba również brać pod uwagę jeszcze jeden element - ważna jest osobowość, talent, zdolności, doświadczenie, predyspozycje psycho-fizyczne i wszechstronność (oprócz perfekcyjnego opanowania techniki danej sztuki walki - i nie jest takie istotne, który konkretnie rodzaj sztuki walki uprawia, gdyż każda ma swoje słabsze i mocniejsze strony, raczej ważne jest, żeby ta sztuka była zgodna z predyspozycjami).
Chcę przez to powiedzieć, że najważniejsze jest, aby dana sztuka walki i jej specyfika, techniki były współbrzmiące z osobowością - wtedy można w tej danej sztuce walki osiągnąć właściwy poziom. I jest chyba dobrze, że poszukujemy czegoś, co konkretnie NAM pasuje - od kung-fu przez karate do val itp. Z tego punktu widzenia rozważania, która szuka jest obiektywnie lepsza i bardziej skuteczna są bezzasadne - można tyko mówić o tym, która szuka walki jest subiektywnie, dla mnie, lepsza.
Nie ukrywam, że dla mnie jest nią Karate.
Napisano Ponad rok temu
po pierwsze walczy człowie nie styl i to że ktoś dostaje po iluś latach trenigu od kick boxera czy tam kogoś z jakiej kolwiek SW znaczy że to tak na prawde styl nie dlaniego lub ma zły dziń
po 2 zadużo zaczyna sie poświęcać dla tuych którzy są zainteresowani zabawą i na treningach normalnych sie nudzą a prowadzi sie treningi w grupach początkujących i średniozaawansowanych z takimi ludźmi i tych którzy naprawde są fighterami nudzi trening w grupie z takimi ludźmi co ich tylko spowalniają i tamują rozwuj grupy
po 3 myśle że niepotrzebnie karate zeszło na droge komercji
po 4 większość ludzi zapisuje sie najpierw na to potem na tamto i wszędzie im nie pasi bo poprostu chcą szybkich efektów nic z siebie nie dając
i jeszcze jakbym pomyślal to by powodów było
Napisano Ponad rok temu
obstawiam brak cierpliwości.Czy mi sie dziwnie wydaje czy karate traci na popularności?
Czemu od karate odwraca się tyle osób?
Co ich irytuje w tej sztuce walki?
Czy to jest brak cierpliwości , kiepscy nauczyciele?
jesli się załamali to i tak nic by z nich nie byłoA może poprostu po pierwszej walce (po roku treningu) dostali w pysk od zawodowego boksera i się załamli?
to ludzie decydują o "nieskuteczności" lub "skuteczności" karate. do stylu też można się oczywiście przywalić, ale to ludzie decydują.Czy karate jest naprawde nieskuteczne, czy popostu ludzie je trenujący tacy słabi?
8OCzy karate jest tylko dla pantoflarzy i czy wstyd przyznać się że ćwicze, a może strach?
Tyle mam pytań moji drodzy mali pisarze... chce zeby kazdy napisał co jest w/g nich najgorszego w karate, czego nie powinno być?? Przy okazji odpowiedźcie na moje pytanie...
8Op.s A może cały system jest zły i zastary ??
Napisano Ponad rok temu
Dawno mnie tu nie było ,treningi ,praca itd.Myślę że karate ma swoich zwolenników nie można powiedzieć że ćwiczą go tylko frajerzy. Sam trenuję knock-down od 1983 najpierw Kyokushin teraz Oyama prócz tego bawię się z krav maga bjj robię combat. Szkoła którą prowadze ma cały czas tendencje zwyszkowe jeśli chodzi o frekwencje ćwiczących. Moi uczniowie ćwiczą i będą ćwiczyć knock-down karate bo ono jest dobre a wzmocnione parterem i rzutami bardzo dobre. Nie pękajcie pesymiści poprostu ćwiczcie od Was instruktorów zależy jak Nas ludzi karate będą postrzegać inni.
Napisano Ponad rok temu
Wiec, wcale nie musi być tak, że ludzie odchodzą od karate.... u nas jest odwrotnie.
Nie zgodze sie rowniez, ze te wszystkie nowe sty
le walki (swiadomie nie nazywam ich sztukami walki, bo ze sztuka nie maja one nic wspolnego) są zagrozeniem dla karate. Moim zdaniem ta szeroka oferta roznych rodzajow walki jest jak sito, ktore oddziela rozne typy ludzi i dzieki niemu na treningach kyoku mamy ludzi, ktorzy maja dobrze poukladane w glowie a nie agresywnych dresiarzy. Ci trafiaja gdzie indziej. Gdyby style te powstaly wczesniej pewnie nie mielibysmy tylu "wewnetrzych" kontestatorow karate.
wpiszcie w wyszukiwarke hasło "klub karate". Znajdziecie ich dziesiątki, jak nie setki, są nawet w małych miastach i miasteczkach. Zaryzykuje twierdzenie, ze karate jest po pilce noznej najbardziej popularną i uprawiana dyscyplina sportu w Polsce.
A wszelkie combaty, krawki itp, niech bedza ciekawostka i nie zawracajmy sobie głowy.
OSU!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tora San
- Ponad rok temu
-
Problem z szybkim przeciwnikiem!!!!!
- Ponad rok temu
-
klub karate w ostrowie wlkp......
- Ponad rok temu
-
wadoryu w polsce !
- Ponad rok temu
-
czy w Shidokan honoruje się stopnie zdobyte w innych stylach
- Ponad rok temu
-
kata w oyama karate
- Ponad rok temu
-
kyokushin polskim sportem narodowym ;)
- Ponad rok temu
-
Historia Karate
- Ponad rok temu
-
Napiestniki w Karate
- Ponad rok temu
-
sabaki
- Ponad rok temu