Trenuję ITF już 10 lat i miałem już sporo przejść na ulicy.
Póki co zawsze wychodziłem cało z opresji (choć agresor nie koniecznie:).
Ponieważ znam się trochę na prawie to z przerażeniem widzę, że każda z tych sytuacji mogła się dla mnie skończyć tragicznie; I to nie z powodu obitej mojej gęby, ale z dalszych konsekwencji.
zdaża się bowiem często, że nie uda nam się zachować anonimowości i zostaniemy wezwani na policję. Przykładowo pobijesz w obronie własnej 2 dresów a oni złożą zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Ty nie masz żadnych świadków, a oni cała bandę kolesi z budki z piwem. Co zaś najgorsze i co zmusza mnie do poruszenia tego tematu, to to, że jeśli ćwiczysz co kolwiek i komuś dokopiesz, to w świetle prawa oskarżony jesteś o użycie BRONI BIAŁEJ!!!!!! czyli jakbyś ich nożem pochlastał!!!
Wiem tyle, że w tym kraju zawsze jako ofiara będziesz winny, a jeśli jezcze się potrafisz bronić, to raport na komendzie będzie taki:
Obywatel Jan Kowalski podszedł do grupy spokojnie stojącej, bogu ducha winnej młodzieży ubranej "na sportowo" i pobił ich brutalnie korzystając ze znajomości sw..."
Dlatego apeluję:
chociaż wiecie że dacie im rade, macie racje, oni zaczęli, to sp##lajcie!!!!
jak sie nie da to stłuc jak się da i nie czekać aż policja przyjedzie!!
... i żadnych światków!!
czekam na komentarze i Powodzonka
