Skocz do zawartości


Zdjęcie

z rodzicami na SW


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

budo_david
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ruda

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Moja przygoda ze sztukami walki a najbardziej z boksem też zaczęła się dzięki ojcu. Właściwie to ćwiczył mnie od małego. Nie od razu było to boksowanie ale ogólnie gonił mnie do sportu! Jako dzieciak robiłem w domu pompki, przysiady, brzuszki itp. Boks zaczął się od tego że zabierał mnie na salę jak szedł boksować z kolegami. Przypatrywałem się i w końcu zacząłem się tym bardziej interesować zresztą jak inni chłopcy, którzy oglądali tam swoich ojców. W końcu kiedyś ojciec nie pytając mnie czy chcę czy nie zapowiedział że pośle mnie na jakąś sztukę walki. Zabrał mnie na trening karate i judo żebym zobaczył i wybrał co chcę trenować. chodziłem wtedy do 2 klasy podstawówki więc miałem ok. 8 lat. Ojciec chodził ze mną na te treningi i przypatrywał się jak ćwicżę.m Pamiętam, że było to dla niego ważne bo zawsze mi powtarzał że musisz umieć walczyć, być bardziej pewny siebie, facet musi umieć się bronić! Chyba dlatego nigdy też nie dostałem od niego za jakieś bójki z kolegami chociaż często mnie lał pasem. A jak miałem uwagę w dzienniczku że się biłem w szkole to tylko pytał z kim, jak co i jak się skonczyło. Po judo było trochę karate ale ojciec chyba się zorientował że to nie dla mnie i w końcu kupił mi worek i zaczął ze mną takie domowe treningi. Potem chodziłem z kolegą na sekcję. W sumie było fajnie na trenigach - przede wszystkim nabrałem pewności siebie no i trochę takiego poczucia bezpieczeństwa, że się będę umiał obronić! Szczerze mówiąc ostatnio miałem trochę przerwy bo zacząłem przygodę z siłownią ale teraz przeglądając forum nabrałem ponownie ochoty na trenowanie może kicka albo mua thai? Zobaczę! Ale myślę, że coś tam we mnie ojciec zaszczepił i zachęcam do posyłania młodych na treningi zamiast stania pod blokiem itp.
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
matka zapisala mnie na kung fu...po ok.2 latach rabneli nam samochod i sie skonczylo (brak mozliwosci dojazdu)
ojciec zawsze byl, jest i prawdopodobnie bedzie (taki charakter) przeciwny wszystkiemu co robie, z walka na czele. przyzwyczailem sie.
  • 0

budo_mika'
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 67 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Fajnie poczytac sobie jak zaczela sie wasza przygoda ze sw.
U mnie zaczelo sie to tak ze moja mama zobaczyla jakis plakat reklamujacy karate i zapytala sie mojego brata czy chcialby pojsc zobaczyc.
Ja oczywiscie jako mlodasza siostra musialam doczepic sie do mojego brata :) i tak oto majac 7 lat zaczelam trenowac karate.
Na poczatku trenowalam tylko po to zeby miec taki sam pas jak moj brat (przez pierwsze 2,5 roku mialam bialy pas :D ) on szybko awansowal wiec nie nadazalam za nim :wink: pozniej on przestal trenowac, mi nie chcialo sie samej chodzic na treningi i po roku tez zaprzestalam treningu.
Teraz po prawie 9 latach wrocilam do tej samej sekcji, trenuje juz prawie od roku i nareszcie mam wyzsze kyu od mojego brata :) :)
  • 0

budo_pawel15
  • Użytkownik
  • Pip
  • 23 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
A Moj tato nei moze pogodzic sie ze chce chodzic na sztuki walki no ale coz jakos to przebolal a mama pogodzila sie z tym i coz nawet czasami mnei wozi;d
  • 0

budo_denwu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 62 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
moja mama zawsze bala sie o mnie (pracuje w szpitalu). gralem w pilke - 'nogi sobie polamiesz! tyle razy widzialam polamane piszczele!', bala sie, ale nie zabraniala mi. potem skonczylo sie i przez mojego ziomala pojawila sie we mnie iskierka checi na kickboxing, po roku chodzenia wymiatacz sie robi z niego, dlatego pomyslalem, ze skoro widac efekty to ja tez sie zapisze. mama znowu lamentowala, ale powiedziala, ze skoro chce, to moge chodzic.
no i teraz cieszy sie z moich postepow razem ze mna :-)

oboje jestesmy zadowoleni - ja, ze swoich treningow, a ona, ze potrafie pogodzic wszystko i pewnie, ze zdrowo sie rozwijam :-)
  • 0

budo_olaff
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 515 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Edinburgh / Breslau

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
tak, na pierwszą sekcję ( czyli zapasy ) wypchnęła mnie ... babcia :) poszedłem, zobaczyłem, spodobało mi się i zacząłem trenować.
teraz ja sam mam trzy letniego synka i ja również chcę pchnąć go jakoś w świat SW, oczywiście nic na siłę. póki co ćwiczymy dużo na tarczy + siłowanie się na dywanie :)
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW

tak, na pierwszą sekcję ( czyli zapasy ) wypchnęła mnie ... babcia :)



ej Olaff, ale chyba nie sparowałeś z Babcią co? :wink: :)

żeby nie było oftopowo:
sam się na aiki zapisałem, bo już lat tyle miałem, że mi wolno było (29 ;-) ).
dziwi mnie natomiast postawa ojca, który zawsze chetny do ogladania, co też synek na różnych slach wyrabia (przewaznie w grach zespołowych), zupełnie nie jest zainteresowany jakie my tam fikołki wyczyniamy na macie. Wprawdzie czasami pyta, ale ogladać nie chce.

sam bedąc ojcem, czekam aż córka dorośnie do odpowiedniego wieku i zacznie smiagać ze mną na zajecia. moze będzie fajnie :D

pozdr

kurm
  • 0

budo_olaff
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 515 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Edinburgh / Breslau

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
nie ... babcia podsunęła mi pomysł i powiedziała, że jest nabór tylko :)
  • 0

budo_malas
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 81 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
U mnie sytuacja wygladala tak.. bedac jeszcze malym(bardzo malym) slyszalem ze wujek trenuje jaki sport walki... (wtedy nie wiedzialem, ze o kicka chodzi)Ale mama powiedziala, ze mnie nigdy nie zapisze do wujka, bo n ie pozwoli aby mnie jakis obcy chlop lal po mordzie, jak ona to moze zrobic... :P I tak zapisalem sie na kung fu... pochodzilem z 2 miechy, dopoki wujek sie nie dowiedzial i nie przekonal mamy do tego, ze to wlasnie kick jest dla mnie lepszy... no i tak juz sobie siedze w tym kick ponad 2 lata :)
A co do tego wujka, to nawet kiedy nie ma treningow, ja sobie z nim na silownie chodze itp :D Ogolnie cos jak wlasny trener :) Kazda osoba startujaca w zawodach w kick, szczegolnie Polsce Poludniowo-Wschodniej zna tego pana sedziego :D

Pozdrawiam :] Szczegolnie wujka ;-)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024