Skocz do zawartości


Zdjęcie

z rodzicami na SW


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

budo_boshenqa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 107 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Trenuje TaeKwon-Do i teraz od wrzesnia dorzucam BJJ.
  • 0

budo_zanshin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Śląsk Dolny i Górny

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Aha, no to OK :) ... Z kontekstu poprzedniej wypowiedzi wnioskowałem, że jeszcze nic nie trenujesz... Ale jak tak to Ok
Pozdrawiam.
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Mój Ojciec to legenda. Więc parę słów o Nim pseudonim "Tur" Porucznik 5 Pułku Strzelców Konnych później ZWZ, konspiracja, KEDYW AK . Bojówka do zadań specjalnych. Sześciokrotnie ciężko ranny ostatnie ranienie strata oczu. Mimo swojego kalectwa dalej brał czynny udział w WIN-ie jako łącznik i organizował przeżuty akowców na zachód, przyjmował kurierów z W Brytanii . Zaczął mnie uczyć kiedy miałem sześć lat Boks i systemy brytyjskie combat, szermierka itp.
Teraz ma Ojczulek 81lat kończy za 30dni.
Mimo swojego podeszłego wieku trenuje mojego starszego syna. Uczy go tego wszystkiego co mnie.
Jeszcze w wieku 78 lat przepływał ze mną dystans ok 1 km. Mój Ojciec jest nadal aktywny zawodowo.
  • 0

budo_zanshin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Śląsk Dolny i Górny

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Hakas, widzę, że skorzystałeś z zaproszenia, bardzo mi miło.. poklon

To prawdziwy skarb mieć w rodzinie kogoś takiego jak Twój ojciec, od kogo można się tak wiele nauczyć....Pozdrawiam
  • 0

budo_partyzant
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1872 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska Zachodnia

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
z moimi rodzicami w związku ze sportam walki od zawsze miałem niezłe przeboje. gdy trenowałem zapasy mówili, że stroje zapaśnicze są pedalskie :) . na święta byłem u rodziców i jak zobaczyli, że mam ściągacz na łokciu (za późno odklepałem przy balaszce...) to zaczęli marudzić, że połamią mi gnaty na tych "fikołkach" :)
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Witaj ZANSHIN! Jeśli zapraszają tacy Ludzie jak Ty Kolego zawsze skożystam i gościny nie odmówię. Pozdrawiam Wszystkich. Hakas
  • 0

budo_gold_lion
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 123 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Hakas,
respekt dla Twojego ojca :!: 8O
  • 0

budo_tarantula
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z przyszłości...

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
A ja trenowałem w jednej sekcji i w jednej grupie... Ale tylko rok.. bo potem tata miał poważne problemy z kolanami i kręgosłupem.. choć młody jeszcze :? A ostatnio miał operację...
no ale cóż... Trenowałem z nim normalnie... chociaż czasami niechętnie zapewne się trenuje ze swoimi starszymi.. ale ogólnie wspominam te czasy bardzo dobrze :)
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW

Sześciokrotnie ciężko ranny ostatnie ranienie strata oczu


Jak wobec tego Twój tata mógł Cię nauczać?

Proszę,nie odbieraj tego pytania jako agresywnego/napastliwego itp.
Wiedząc jak łatwo można się w nim dopatrzeć złośliwość i niedopuszczalnych ''podtekstów'' podkreślam,że żywię ogromny szacunek dla żywych legend takich jak Twój ojciec.
A pytam z ciekawości.

Pozdrawiam
  • 0

budo_slawnur
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 145 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
A może tak od drugiej strony?
4 lata temu zaprowadziłem swojego nieletniego synia na trening ,zaskoczył dociągnąłem go do niebieskiego w Shotokanie ,zdolny ale coż hormony i matura mają swoje prawa :) )ja ćwiczę dalej a on ma pauze.Córa też zrobiła 8 kyu ale wolała tańce, a ja ćwicze dalej i niech tak już zostanie.
Szczęśliwego N.Yorku
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Czołem Wszystkim a szczególnie gold_LION-owio i Druss-owi. Gold_LION Twoje pozdrowienia i szacunek przekaże mojemu Ojcu.
Już Ci odpowiadam Druss. Obserwując mojego Ojca nawet byś nie zauważył, że nie widzi. Jest samodzielny niesamowicie sprawny jak na 81 lat oczy stracił w 44 w czasie akcji "Burza" od tej pory nauczył się żyć w ciemności. Kiedy miałem około 5/6lat zaczął mnie trenować. Siadał na krześle bo ma 186cm wzrostu brał i stawiał plecami do siebie ustawiał w pozycji do walki po czym wyprowadzał ciosy trzymając mnie za ręce. Sprawdzał gardę. Po czym sam pokazywał daną technikę. Był moim pierwszym workiem treningowym pozwalał się obijać bo wtedy czuł w jaki sposób wyprowadzam ciosy. Sam uczył się robić szablą od dziecka więc ciosy zastawy uniki i parady znał. Przekazał. Nożem uczył się walczyć od instruktorów z W Brytanii "Cichociemnych" służył pod kpt. "Mazepom" tamten zginą w Powstaniu Warszawskim. Rzemiosło wojenne w naszym rodzie dziedziczymy od pokoleń i niezmiennie służymy Rzeczy Pospolitej od 1587roku. Wcześniej służba dla książąt Szwecji i Norwegii. Kiedy po raz pierwszy założyłem mundur Ojciec go dotyka przechodzi do beretu i zapytał a orzeł syneczku w koronie? Odpowiedziałem tak Papa w koronie.
Uśmiechną się po czym powiedział po łacinie- tłumaczę: Ród ....... zawsze wierny koronie polskiej. Szkoda, że nie mogę mojego taty osobiście wam przedstawić wiele można się od niego nauczyć.
Wiem to się czyta jak książkę ale życie mojego Ojca to jedna przygoda.
Na przykład 1975 roku samotnie wybrał się odwiedzić część naszej rodziny ze strony jego matki nad jeziorem Bajkał. Dlatego znajomi nazywają mnie "Hakas"
Ale to zupełnie inna historia. Pozdrawiam.
  • 0

budo_vior
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Płd

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Fajnie sie takie posty czyta szczególnie w kontekście, takiego naszego nazwijmy to "kompleksu" wobec SW z dalekiego wschodu, (i nie tylko) wielkich mistrzów, czystych przekazów itp. :-)
Ukłony dla Twojego Autora Hakas, na ten Nowy Rok :)
pozdr
  • 0

budo_three
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 463 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Hakas, robimy ot, wiem, ale mimo to

poklon poklon poklon

dla Twojego Ojca, naprawde, podziwiam takich ludzi...
  • 0

budo_gold_lion
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 123 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Tak jak przedmowcy..
wiele bym dal zeby poznac takiego czlowieka
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Wiesz,Hakas obawiałem się iż pomimo tego,że wyraźnie zaznaczyłem moje intencje, odbierzesz "negatywnie" moje pytanie.
Wszak dużo na tym forum krzykaczy,którzy tylko szukają pretekstu do kłótni i pyskówki zapominając o kulturze dyskusji.
Tym bardziej cieszy mnie Twoja odpowiedź świadcząca o dużej kulturze osobistej.
To o czym mówisz jest fascynujące i mam nadzieje(jak mniemam także wielu innych użytkowników Budo),że podzielisz się także innymi opowieściami o przygodach jakie przeżył Twój ojciec.

Pozdrawiam serdecznie
  • 0

budo_y3ti
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 356 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pruszków / Wawa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
No ja rodzicow nie ma co cwicza jednak napisze o moim przyjacielu, ktorego tata jest trenerem Judo. Z tego co on mi opowiadal tata zachecal go (na poczatku sila) aby przychodzil na treningi do niego. Zaczal trenowac chyba jak mial 8 lat (??). Cos kolo tego.

W wieku 11 lat sie zbuntowal i nie trenowal do 15 roku zycia. Teraz nowu trenuje - a ja razem z nim (taki dodatek do JJ). Trener jest spoko. Ma poczucie humoru, ale oczywiscie czesto rywalizacje sa ;)

Kiedys jak nie wiedzialem ze to jego ojciec to sie zastanawialem, czemu ten trener taki dobry - z imprez czasami nasz odwozil do domu samochodem. Zawsze byl jak go potrzebowalismy. A kolega zawsze, no to zadzwonie po trenera to po nas przyjedize, a trener to, a trener tamto ;)

Nie mowi do niego tato, tylko trener ;) I nie jest to tak z nienawisci, tylko
jak sie to slyszy z boku slychac duzo ciepla w glosie.

Pamietam raz przed swietami taki luzny trening byl. Ja sie tluke z nim w parterze, a trener:

- Yyyy to tyyyy mojeeeego syna bijeeeesz??? I siup na nas w parter. No i oczywiscie zaraz nasza mala brygada antyterrorystyczna dzieciakow po 10 lat rzucila sie na nas razem z trenerem i walka na laskotki ;)

Swoja droga kazdemu poleca taka zabawe z dziecmi po 8-13 lat. Taka "walka" w parterze z nimi. Zawsze jest duzo smiechu ;) I czasem wychodzi jakie to dzieci sa pomyslowe i jak potrafia wspolnie atakowac ;)
Jak male lwy w stadzie. Eh sie rozgadalem ;)

Fajnie, Fajnie jest miec rodzinke w sekcji - szczegolnie trenera. Problem zaczyna sie wtedy kiedy chcemy cwiczyc inny styl, niz ten ktorego uczy tata....
  • 0

budo_chrystianek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 668 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ny

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
osobiscie uwazam ze najlepsze sw do trenowania z rodzicami to bjj(oczywiscie bardzo mozliwe ze judo i jj sa takze dobre do wspolnego treningu ale nigdy nie trenowaqlem to nie wiem)
widzialem kilka razy jak ludzie z ktorymi trenowalem przyprowadzali na trening synow
naprzawde wygladalo na to ze i ojcowie i synowie swietnie sie bawili.
  • 0

budo_smoke
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1960 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Katowice
  • Zainteresowania:Boks

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
a u mnie to tak jakoś samo przyszło ...
mama się cieszyła, że coś robię kostruktywnego ...
a nie jak reszta siedzę pod klatką i jaram blanty ;) ...
tato się cieszył, że będzie miał z kim posparować ...
choć jego klima to pardziej tomfa i strzelnica :) ...
  • 0

budo_gizmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Świdnik/Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Do mnie jakiś czas temu facet synka przyprowadził. Zapisałem małego (Patryk), gadamy o tym i owym, a facet (Darek) przyznał się, że dobrych parę latek temu ćwiczył taekwondo. Nawet historyczne zaświadczenie o stopniu 4 kup wyciągnął, które dobitnie świadczyło, że było to ponad 10 lat temu... Zaprosiłem na treningi do siebie, ale padła wymówka o czasie, że trzydziestka na karku itp.

Minęło parę lat. Mały ćwiczył, tata go przywoził na treningi. Patryk zdawał kolejne egzaminy, doszedł do 4 kup. Pewnego dnia Darek przyszedł na salę i pyta mnie, czy nie mam jakiegoś uzywanego doboku do sprzedania, bo chciałby znowu zacząć ćwiczyć...

No i po paru kolejnych latach Darek ma już 1 kup, prowadzi własną sekcję i sędziuje na zawodach, a Patryk razem z nim wystepuje w pokazach i nawet na zawodach robią razem formy (jak akurat są formy w parach bez ograniczeń wiekowych).

Ćwiczy też zespół tata z córką, z tym, że zapisali się razem. Drugi zespół tata z synem rozleciał się - synek przestał chodzić, a tata mając 30 lat wystartował w pierwszych w życiu zawodach i zajął 2 miejsce w walkach...


y3ti - do nas do sekcji trafił swego czasu kolega skinhead, 100 kg wagi, wóda, fajki, przecinki w każdym zdaniu, a wszystko co złe to Żydzi. Po dwóch latkach skończyło się skinostwo, żydostwo, a fajki i gorzała zostały ograniczone do rozsądnych rozmiarów. Dodatkowo "zaanektowały" go nasze dzieciaki. Kiedy patrzyliśmy któregoś dnia na walkę "Akebono kontra pokemony", czyli dokładnie na coś takiego, jak opisałeś, padło hasło: "No to oswoiliśmy skina..." :)

Pozdrówka

Gizmo
  • 0

budo_lena
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 144 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: z rodzicami na SW
Hmmmmm......to fajnie macie,mój ojciec stwierdził, że żadna sztuka walki mi nie pomoże, jak mnie zaczepi ktoś dwa razy silniejszy, cięższy itp. i dlatego jedynym sensownym wyjściem jest pozwolenie na broń :D Ale za to dzięki niemu interesuję się (czynnie :-) )sportem, bo jako absolwent AWF-u wciągnął mnie w narciarstwo, za co jestem mu baaaardzo wdzięczna, a potem ja jego w jeździectwo i windsurfing, czyli jesteśmy kwita :wink: Za to moja mama chciała mnie zapisać na krav-magę :) .....no właśnie, czemu nie ma nic o matkach trenujących MA?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024