Policyjne aikido
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ktos na forum jus cos takige pisal więc moze i prawda... ale i tak pewnie większość na na dana nie zasluguje...A tak odnośnie tego policyjnego aikido, to słyszałem, że goście mają tam taki "hard" trening przez cały rok a po tym roku dostają 1 dan. To prawda?
Napisano Ponad rok temu
ktos na forum jus cos takige pisal więc moze i prawda... ale i tak pewnie większość na na dana nie zasluguje...A tak odnośnie tego policyjnego aikido, to słyszałem, że goście mają tam taki "hard" trening przez cały rok a po tym roku dostają 1 dan. To prawda?
Sorrki nie mogłem sie powstrzymać, wyjdzmy z założenia że oni naprawde po super hardcorowym roku treningów dostają tego dana.To czemu niby nie zaslugują?, jeżeli by ćwiczyli co najmniej 30h tygodniowo, a na dodatek, praktykowali by z shihanami cały czas, to ja nie widze przeciwskazań, do tego trzeba wyjśc z założenia, że każdy z nich ma predyspozycje fizyczne, co o wiele może skracać czas osiągniecia poziomy danowskiego.
ehhhh ... co ja bym dał za taki rok treningów w Tokio..
Kiod(rozmarzony)
Napisano Ponad rok temu
Dobra... ale nie zbaczajmy z tematu bo na to się zanosi...
Napisano Ponad rok temu
W kwestii intensywnego kursu dla Policji Tokijskiej, to jest to racja, że ćwiczą oni przez 1 rok intensywnie (około 8 godzin dziennie, tak jakby normalnie byli w pracy), a po tym roku mają możliwość podejścia do egzaminu na 1 dana (zazwyczaj większość go zdaje, ale nie z tego powodu, że wszyscy do niego podchodzą tylko dlatego że ich mentalność blokuje osoby słabiej przygotowane do podchodzenia do egzaminu (w końcu w pracy jest im to niepotrzebne – myślę o egzaminie na 1 dana))
Jeszcze inną kwestią jest "Senshusei" kurs, również trwający 1 rok. Jest to naprawdę ciężki kurs (opis w jednej z książek w wolnym tłumaczeniu "białe wściekłe piżamy") i po jego przejściu ma się możliwość również podejścia do egzaminu na stopień 1 dan – ale sam kurs kończy się nie egzaminem(egzamin an 1 dana jest dodatkiem do kursu), ale pokazem (to jest dla Hombu najważniejsze).
Zazwyczaj na ten kurs zjeżdżają się osoby z całego świata i to już z stopniami dan. Można zapytać, po co? Po to, aby móc poćwiczyć przez 1 rok w Hombu Dojo po kilkanaście godzin dziennie, aby poznać siebie lepiej i oczywiście, aby się jeszcze raz wszystkiego od początku nauczyć. Tak dla przykładu mój przyjaciel posiadać 3 dana Arkady w przyszłym roku jedzie właśnie na ten kurs. Trzymam za niego kciuki, aby mu się udało. Ponieważ kurs ten kończy jakieś 40% osób, które go zaczynają.
To tyle słów wyjaśnienia odnośnie całkowicie różnych pojęć czasami niesłusznie łączonych.
Osu.
Napisano Ponad rok temu
Dobra ale pomijając kwestie predyspozycji fizycznych itd. Ja bym to widział tak, że stopnie dan nadawane w ten sposób nie są równe stopniom dan, które otrzymują osoby po wieloletnim treningu.
Jak to nie?, przeciętny aikidoka w polsce z tego co widze w dojach w ktorych ćwicze trenuje 6h tygodniowo, teraz wyjdz z założenia że osoba która przystępuje do kursu uchideshi trenuje co najmniej 6h dzienie pod okiem mistrzów.Według mnie osoba po takim kursie może osiągnąc nawet wyższy poziom, niż osoba po 5 letnim stażu w aikido która trenuje te 6h w tygodniu.
A często o kwestii czy osoba zasługuje na stopień dan decyduje chyba nie tylko biegłość techniczna, ale też predyspozycje (również psychiczne) do bycia nauczycielem. W końcu im wyższy stopień, tym większa odpowiedzialność.
Oczywiście że tylko biegłość techniczna(chociaż z tego co widze czasem, różnie to bywa ostatnio) po co Ci predyspozycje psychiczne?.Przecież nigdzie nie jest powiedziane że osoba z nawet trzecim danem musi umieć kogoś nauczać aikido, a co dopiero z pierwszym.Chyba że chcesz robić instruktorów ze wszystkich osób, które posiadają tego dana ? 8O
Napisano Ponad rok temu
Program Uchi-dechi(zazwyczaj tylko dla jednego ucznia, i prowadzony jest przez niewielu mistrzów) prowadzi tylko określony mistrz w stosunku do swojego ucznia. Niestety nie ma czegoś takiego prowadzonego przez Yoshinakai Hombu Dojo, a to z tego względu że program uchi-dechi to dużo więcej niż sama technika(technika to tylko 20% szkolenia danego ucznia). Uchi-dechi to obraz danego mistrza na zewnątrz i to on musi kształtowac go na swój obraz i podobieństwo, oczywiście do pewnego tylko poziomu.
Pozdrawiam wszystkich ćwiczących, a przede wszystkim Szczepcia który myślę że najbardziej to rozumie.
Osu.
Napisano Ponad rok temu
Taaa... jednak nie wiem czy wiesz ale posiadaczy stopni dan określa się mianem "sensei", co oznacza ni mniej, ni więcej co "nauczyciel". Czyli predyspozycji do nauczania należało by oczekiwać od takiej osoby. Niekoniecznie na jakimś wysokim poziomie. Wystarczyłoby porządne podejście do ludzi i tego co się robi. Na szczęście sensei Giersz i sensei Sokołowski, z którymi obcuję na treningach w pełni zasługują na miano dobrych nauczycieli.Oczywiście że tylko biegłość techniczna(chociaż z tego co widze czasem, różnie to bywa ostatnio) po co Ci predyspozycje psychiczne?.Przecież nigdzie nie jest powiedziane że osoba z nawet trzecim danem musi umieć kogoś nauczać aikido, a co dopiero z pierwszym.Chyba że chcesz robić instruktorów ze wszystkich osób, które posiadają tego dana ? 8O
Dobra... ale nie ma co dalej tego roztrząsać bo temat tego topicu jest nieco inny.
Napisano Ponad rok temu
Po pierwsze stopnie do 3 dana włącznie to stopnie uczniowskie. Naprawdę pierwszy poważny egzamin to egzamin na 4 dana i on dopiero na dalekim wschodzie uprawnia do nauczania. Od 4 dana dopiero można używać przedrostka Sensei (czyli Nauczyciel). Do tego stopnia jest się Sempai (starszy uczeń) lub temu podobne ... .
Osu.
Heh... i właśnie to co mnie razi ostatnio na tym forum to włażenie w dupe swoim nauczycielom. Niezależnie od tematu zawsze się znajdzie parę osób które mimochodem wtrącą: "a mój sensei X i tak najlepszy jest"Na szczęście sensei X i sensei Y, z którymi obcuję na treningach w pełni zasługują na miano dobrych nauczycieli.
Co do uwagi *Michu*
Nie wiem... ale dla mnie komentowanie czy ktoś zasługuje na stopień czy nie, leży tylko i wyłacznie w gestii osób które takie stopnie nadawać mogą...ktos na forum jus cos takige pisal więc moze i prawda... ale i tak pewnie większość na na dana nie zasluguje...
Napisano Ponad rok temu
Nie twierdzę, że są najlepsi. Nie znam wszystkich nauczycieli w Polsce, nie mówiąc już o świecie, aby stwierdzać, kto jest najlepszy. Nie przypinaj mi czegoś, czego nie powiedziałem.Niezależnie od tematu zawsze się znajdzie parę osób które mimochodem wtrącą: "a mój sensei X i tak najlepszy jest"
Co do tego to pozostaje mi się zgodzić. Jednak dan, danowi nie równy. Jak gdzieś na tym forum wyczytałem, że ponoć w PUA można dojechać do 3-4 dana po 7-8 latach... cóż... no comment...Nie wiem... ale dla mnie komentowanie czy ktoś zasługuje na stopień czy nie, leży tylko i wyłacznie w gestii osób które takie stopnie nadawać mogą...
Pozdro...
Napisano Ponad rok temu
opisałem tylko ogólną dendencję... Sorki jeśli wyszło zbyt osobiścieNie przypinaj mi czegoś, czego nie powiedziałem.
heh... właśnie o tym piszę... nie nadaję stopni 3-4 dan więc nie mnie oceniać czy 7-8 lat to długo czy krótko... i nie mnie oceniać czy dan danowi równy...Co do tego to pozostaje mi się zgodzić. Jednak dan, danowi nie równy. Jak gdzieś na tym forum wyczytałem, że ponoć w PUA można dojechać do 3-4 dana po 7-8 latach... cóż... no comment...
Osu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pyanko (nie bijcie)
- Ponad rok temu
-
Czy tylko jeden wariant?
- Ponad rok temu
-
Czy zmieni się coś w PFA ?
- Ponad rok temu
-
Opinie o aikido A. Cognard
- Ponad rok temu
-
Le corps conscient
- Ponad rok temu
-
Zasady aikido realizowane w technikach ...
- Ponad rok temu
-
Wymuszanie ataku
- Ponad rok temu
-
Aikido dla "ON"?
- Ponad rok temu
-
Wesołych Świąt
- Ponad rok temu
-
Gdzie ćwiczy Elita Polskiego AIKIDO ? :)
- Ponad rok temu