168 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mradu]

to ja tylko podam przypadek mojego dziadka - palil przez ponad 50 lat i to nie papieroski z filtrem, drogie itd. takie jak mozna palic dzisiaj - nie, palil mocne, smoliste, bez filtra - 3 paczki dziennie. Rzucil (po prostu -rzucil, bo mu lekarz kazal) w wieku 70 lat. Dozyl 86 lat. Zastanawiam sie ile by dozyl gdyby nie palil przez 50 lat

[budo_mradu]

btw: przez CALE (az do ostatnich miesiecy, tygodni, moze nawet dni) zycie ciezko zapieprzal fizycznie. Byl wrecz pracoholikiem - musial pracowac.

[budo_s3e]

pale...
na cos trzeba umrzec. moze kiedys rzuce ale obecnie nie mysle o tym. ciezko tylko pogodzic sie ze spadkiem kondycji ale i to do dopracowania.
fajnie jest zrelaksowac sie przy fajeczce...

[budo_warhead]

jak smok :peace: papieros

[budo_novocaine]

czytam teraz ksiazke o psychologii i bylo wlasnie opisywane, jak ludzie sobie tlumacza to, ze pala. ze i tak na cos trzeba umrzec, ze moga sie zrelaksowac i wiele innych
w ogole dysonans poznawczy to fajna rzecz :wink:

ps. po wpisaniu tego w googlu pierwsza strona zawiera przyklad z palaczem 8)

[budo_warhead]

e tam pale bo bylem w mlodosci glupi i papieros wbrew pozorom sprawia "przyjemnosc" ... uzaleznieni jestesmy nie tylko od nikotyny ale i nawyku palenia ... ktory nb. jest wiekszym problemem podczas rzucenia palenia.

[budo_michał k.]

Palę ponad 1.5 roku.Nie będę się tłumaczył "wyluzowaniem" czy czymś innym.Po prostu lubię i tyle.Pewnie kiedyś rzucę ale jeszcze nie teraz. A np. przy bieganiu nawet mnie jakoś specjalnie nie dusi.

[budo_shamad]

Palilem 1,5 roku, od Nowego Roku nie zapalilem ani jednego, jest dobrze -skonczyl sie kaszel, przestalem smierdziec, mam wiecej kasy... ciagle mnie ciagnie :? ,ale dam rade 8)

[budo_ruido]

warto palic dla satysfakcji rzucenia.
od pol roku nie pale. zycie bez fajek jest o wiele przyjemniejsze. Generalnie widac bardzo duza roznice i to w roznych zaskakujacych dziedzinach ;D Jak sie patrzy na ludzi po imprezie ==> fajki sie skonczyly, nikt w calej chacie nie ma ani jednej, a wiadomo nalog cisnie.
heh no teraz patrze na to i normalnie smiech.
ale z drugiej strony zapalic sobie do browarka piekna rzecz.
jednak plusow rzucenia jest o wiele wiecej.

polecam

[budo_washi]

Nigdy nie palilem.
Nie pale.
Nigdy nie bede palil.

Nie cierpie smrodu papierpsow.
Nie cierpie knajpek bez dobrej klimatyzacji.
Nie cierpie palaczy, ktorzy smierdza tytoniem i nie probuja nic z tym zrobic.

[budo_hellfire]

Skoro zostało odświeżone to i ja powiem.

Nie palę. Zapaliłem dosłownie kilka papierosów - po alkoholu, bo podobno wzmacnia działanie, ale ani nie zadziałało ekstremalnie, ani też nie było smaczne.

[budo_paweł18]

A ja juz zucilem kompletnie i jestem z tego dumny

[budo_miharu]

Takie napisy to profilaktyka, jak ktos przeczyta to moze nie zapali. Bo ci co pala to raczej na to nei zwracaja uwagi. Z drugiej strony gdyby cofnac bezplatne leczenie osob ktore z wlasnej woli mialy komplikacje po fajkach to by to chyba o wiele wiecej dalo. Palisz, prosze bardzo ale licz sie z konsekwencjami. Wypisz wymaluj UPR. Nie zawsze sie z nimi zgadzam ale w tej sprawie jestem zdecydowanie na TAK.

Ide na piwo, jestem swiadomy konsekwencji tego czynu a za izbe wytrzezwien kaza mi placici. To dlaczego nie kaza placic komos kto swiadomie sam sie truje?

Hehe racja Zauwaz ,ze skorzysta jeszcze ze spolecznych pieniedzy ,gdyz u nas wszystko idzie do jednego wora. Nie chorujesz ty ,to inny chory skorzysta.

[budo_dafok]

Paliłem(ok 5 lat) rzuciłem od marca do sierpnia 2004(pózniej niestety znowu zaczolem) ale znowuż od listopada nie palę..powody:
1.ubytek na zdrowiu
2.ubytek na higienie(żółte zęby i palce,smierdzące ubranie,włosy i skóra)
3.ubytek w portfelu(eh a juz mogłbym sobie jezdzic poldonem na gaz :? )
4.ubytek na kondycji

kolejnosc powodów nie istotna wszystkie wazne jednakowo i jednakowo dające mi motywacje do nie palenia....narazie 3mam sie świetnie,czuje się świetnie jestem happy że NIE PALĘ

Pozdro.

[budo_marshall loh]

Ja nie palę ... I wkurza mnie jak ktoś "produkuje" dym przy mnie...
Nie dość że palenie bardzo źle wpływa na zdrowie...
To w dodatku ubranie i włosy śmierdzą dymem jak się wyjdzie z takiego "palącego" towarzystwa

[budo_dafok]

To w dodatku ubranie i włosy śmierdzą dymem jak się wyjdzie z takiego "palącego" towarzystwa

...mało tego ja po ostatniej wizycie w pubie dzień później (w zasadzie to kilka godzin później) jak powąchałem sweter to myślałem że :blus: ............normalnie masakra-tak cholernie jebało

Pozdro.

[budo_natalia]

Nigdy mnie do fajek nie ciągnęło. Dla mnie to ochydne, i nie lubię tego u innych. Póżniej człowiek wyglada tak jakoś gorzej.... Pomijając kwestie tego że tyle jest tego dymu na przystankach autobusowych, fuj.
W niektórych krajach palą tylko prostytutki (wśród kobiet)i jakieś nieliczne takie które chcą się wyróżniać, co do mężczzn jest pewnie podobnie. W krajach (np. Chiny) odmiennych kulturowo ludzie nie lubią się truć, to nie jest modne, chociaż to zaczyna się też zmieniać.

[budo_redeax]

W niektórych krajach palą tylko prostytutki (wśród kobiet)i jakieś nieliczne takie które chcą się wyróżniać, co do mężczzn jest pewnie podobnie.

yyyy... Znaczy ze palacy faceci to prostytuki ?

[budo_natalia]

chyba pomyliłam się trochę, (ale niektórzy faceci zachowują sie jak dziwki, zaliczają każdą okazję). Palenie i innne używki zależą od danej osoby, nieważne czy kobieta czy facet:)

[budo_redeax]

(ale niektórzy faceci zachowują sie jak dziwki, zaliczają każdą okazję)

a to juz jest seksizm :wink: