31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_trik]

Witam, pytanie jest dokładnie takie jak w temacie. Czy na naukę SW ma wpływ to czy jesteśmy humanistami lub umysłami ścisłymi. Na podstawie siebie i kolegów trenujących SW zauważyłem że umysły ścisłe szybciej się uczą i dochodzą do wniosków, a humaniści muszą uczyć się dłużej, ale jak już czegoś pożądnie się nauczą to wymiatają. Nie wiem czy jest to zwykły zbieg okoliczności czy żeczywiście istnieje wpływ. Co Wy o tym sądzicie ?

PS Ja jestem humanistą :-)

Pozdrawiam

[budo_taisho]

Ja uwazam ze "scisli" wogole nie powinni sie zabierac za SW

[budo_patrol]

Nie wiem czy to ma jakiś wpływ - raczej w to wątpię. Ja jestem akurat umysłem humanistycznym, ale w grupie różnie u nas bywa (chociaż przewaga jest raczej umysłów ścisłych), a jeden z najlepszych w naszej grupie to umysł... artystyczny .

[budo_vior]

Pozwolę sobie tylko zwrócić uwage :-) że to jest bardzo mocno umowny i moim zdaniem zdewaluowany podział. Ta granica raczej rzadko przebiega w taki wyraźny sposób. Wiele osób np. o talentach matematycznych (czyli ścisłych) ma uzdolnienia muzyczne ...czyli jakby :-) humanistyczne. Uzdolnienia lubią chodzić parami lub grupami :-) , często z przciwległych biegunów , mogłoby sie wydawać, z perspektywy podziału humanistyczny - ścisły.
pozdr

[budo__ash_]

Ja uwazam ze "scisli" wogole nie powinni sie zabierac za SW

Wpadnij do Bonn i posparuj z fizykami i informatykami I powiedz nam to potem w twarz :wink:

[budo_kubuś puchatek]

trik jeden z bardziej nosnych stereotypow to podzial na zdolnych humanistow i specjalistow od nauk scislych.
W rzeczywistosci ktos kto studiowal np. filozofie, zorientuje sie, ze podstawa rozumowania jest logika, a ta ma korzenie w matematyce.
Mysle, ze mozna byc albo niezdolnym, a wybor drogi Scislej, czy humanistycznej zalezy od przypadku. Na poziomie ucznia, jak dowiedziono - ktorego przedmiotu nauczyciela lubi bardziej.
K_P

[budo_taisho]

Ja uwazam ze "scisli" wogole nie powinni sie zabierac za SW

Wpadnij do Bonn i posparuj z fizykami i informatykami I powiedz nam to potem w twarz :wink:

Jak bede kiedys przejazdem to napewno.
Ale sparuje tylko z tymi co mieli piatki na swiadectwie maturalnym z maty lub fizy, a z humanistycznych mierne.

[budo_malta]

moim zdaniem to nie ma znaczenia. równie dobrze można postawic tezę, ze studenci awf'ów najlepiej sobie będą radzić...
z ludzi których znam trenujacych różne SW nie żadnej reguły, są po prosty wszyscy, ściśli, humaniści, artyści i tacy bez celu.

[budo__ash_]

a z humanistycznych mierne.

A troja moze byc?

[budo_rip]

trik jeden z bardziej nosnych stereotypow to podzial na zdolnych humanistow i specjalistow od nauk scislych.
W rzeczywistosci ktos kto studiowal np. filozofie, zorientuje sie, ze podstawa rozumowania jest logika, a ta ma korzenie w matematyce.
Mysle, ze mozna byc albo niezdolnym, a wybor drogi Scislej, czy humanistycznej zalezy od przypadku. Na poziomie ucznia, jak dowiedziono - ktorego przedmiotu nauczyciela lubi bardziej.
K_P

o to wlasnie chodzi, stricte "humanistyczna" nauka jaką jest filozofia integralnie wspolpracuje z matematyka , wiec podzial na humanistow i "scislych" jest tylko umowny i zachodzi na plaszczynie profilow klasowych w LO. Co do SW to chyba nie ma zadnego znaczenia...

[budo_mijar]

Podział ten jest na dobra sprawe baardzo umowny i nie przystający do definicji faktycznej: humanista to ktoś posiadający wiedzę szeroką: matematyka, języki, literatura itp. itd...

W sumie to nie wiem jak to się ma do treningów... bardzo ciężko wyciągać jakiekolwiek wnioski.... może się przeca zdażyć filozof 2m x 2m z zajebistą koordynacją i wogóle "uzdolniony ruchowo" który będzie wymiatał na macie, może się trafic taki budowlaniec, architekt czy student medycyny... Wątpię aby "humanizm" vs "ścisłość" miał jaki kolwiek wpływ na treningi SW. Raczej szeroko pojęte cechy charakteru ale to inna bajka.

[budo_greg(zg)]

Kiedys na Discovery lecial program o ludziach uzdolnionych sportowo, i bylo mniej wiecej o tym, ze oprocz inteligencji werbalnej, wizualnej, logicznej, tworczej, emocjonalnej jest jeszcze takie cus, co sie nazywa inteligencja fizyczna, czyli wrodzona latwosc koordynacji ruchow, zwinnosc itd. itp. Ludzie ktorzy maja wysoko rozwiniety ten rodzaj inteligencji maja wielkie szanse odnosic wielkie sukcesy w roznych sportach (w tym programie pokazywali Borisa Beckera, ze oprocz tego ze byl swietnym tenisista, to swietnie gral w pilke nozna, kosza i siatke, wiec pewnie gdyby wzial sie za sztuki walki tez pewnie bylaby duza szansa, ze bylby w tym dobry - gosc mial po prostu niesamowita koordynacje ruchow ) I to ma moim zdaniem wieksze znaczenie w sportach walki (i nie tylko), niz podzial na scislowcow i humanistow

[budo_charlie novak]

ciekawe co powiadasz,bo ja na przyklad jestem w sportach lama raczej...ale jesli chodzi o SW to raczej szybko łapie i dobrze mi idzie... no nie wiem...jak byscie mnie za to na boisku zobacyzli to byscie ze smiechu pekai(fakt,ze przez pare lat wogole nie cwiczylem na wf-ach)...
pozdr.

jak to mówi mój trener"sprawny inaczej" pozdrawia

[budo_dr prozac]

Ja uwazam ze "scisli" wogole nie powinni sie zabierac za SW

A to niby dlaczego?

[budo_vince]

Moja teoria: bo Taisho to humanista

a tak na powaznie, wydaje mi sie, ze to nie ma wziazku.

[budo_muchol]

Witam, pytanie jest dokładnie takie jak w temacie. Czy na naukę SW ma wpływ to czy jesteśmy humanistami lub umysłami ścisłymi. Na podstawie siebie i kolegów trenujących SW zauważyłem że umysły ścisłe szybciej się uczą i dochodzą do wniosków, a humaniści muszą uczyć się dłużej, ale jak już czegoś pożądnie się nauczą to wymiatają. Nie wiem czy jest to zwykły zbieg okoliczności czy żeczywiście istnieje wpływ. Co Wy o tym sądzicie ?

PS Ja jestem humanistą :-)

Pozdrawiam

humaniści to też umysły ścisłe tylko, że mniej zdolni

[budo_moro]

przeprowadz badania, opracuj. opublikuj 8)

[budo_taisho]

Nie no zartowalem tylko z tymi "scislymi" bo chcialem temat podkrecic.

Ale czesto zauwazam ze jak ktos zapoznaje sie z nowa technika i pokazana mu zostala ona szczegol po szczegole to jeden bedzie ja klepal dokladnie tak jak mu pokazano i czasem mu wyjdzie w walce a czasem nie. Inny zas po wstepnym opanowaniu techniki zacznie z nia kombinowac i stworzy z niej wlasna wersje techniki, ktora wykorzysta w walce z roznych sytuacji.

Ten pierwszy to dla mnie "scislak" moze opanuje do perfekcji ale nie wyciagnie z tej techniki wiele.
Ten drugi to humanista. Tak przekombinuje ze stworzy wlasny styl.

Taka jest moja koncepcja. Tak ja to widze. Ściślaki falszywi mysliwi, humani prawdziwi mysliwi.

[budo_moro]

buahahahahahahahah poklon a ty jestes prawdziwy mysliwy czy falszywy?

[budo_human_metal]

No nie wiem Taisho. Jestem umysłem ścisłym a od humanistów staram się trzymać z daleka (złe doświadczenia). Uważam że korzystając z wiedzy ścisłej można poznaną technikę (już opanowaną) przekombinować dalej aby była jeszcze skuteczniejsza. Ty jako humanista dodasz do niej coś od siebie, własną interpretację albo coś. Która będzie skuteczniejsza? Ja szczerze nie wiem (zbyt małe doświadczenie w SW) Ale to chyba nie ma sensu na długi temat, każdy coś swojego znajdzie i będzie praktykowaną SW trenował według swoich upodobań.

PS. Co do mojego doświadczenia z humanistami to byli to ludzie którzy kuli na blachę i nie potrafili tego wykorzystać za wyjątkiem dokładnego cytowania i opierając się na tym bym zamienił twoją opinię fałszywego i prawdziwego myśliwego;)

Pozdrawiam:)