Szantaż nożem..
Napisano Ponad rok temu
A jak będzie to zawodowy nożownik typowo dla siebie atakujący, chcący mnie na miejscu zaszlachtować, to nie będę miał w ogóle problemu bo nie będę żył zanim zdam sobie sprawę że miałem problem.
Nadal nie rozumiesz co pierwotnie miałem na myśli, ale nie ważne, widzę że i tak nie zrozumiesz bo nawet nie chcesz, masz o sobie za wysokie mniemanie żeby w ogóle próbować. Cóż, nie wiem jak będzie z atakiem nożownika, ale Twoją niechęć do mnie przeżyję jakoś.
Papa
Napisano Ponad rok temu
Dzięki za oświecenie rybak. Będę pamiętał o radach miłych kolegów jak jakaś ciota z nożem będzie chciała ode mnie pieniądze na ulicy i nawet nie będę się bronił, bo po co, skoro aikido mi absolutnie nic nie pomoże.
Bingo!!!! Właśnie to usiłowali Ci koledzy wytłumaczyć powiem więcej ja, mimo że trenuje coś innego też się tak zachowam po cholerę ryzykować życiem dla kasy i to jeszcze w tak głupi sposób.
Napisano Ponad rok temu
Dzięki za oświecenie rybak. Będę pamiętał o radach miłych kolegów jak jakaś ciota z nożem będzie chciała ode mnie pieniądze na ulicy i nawet nie będę się bronił, bo po co, skoro aikido mi absolutnie nic nie pomoże.
Bingo!!!! Właśnie to usiłowali Ci koledzy wytłumaczyć powiem więcej ja, mimo że trenuje coś innego też się tak zachowam po cholerę ryzykować życiem dla kasy i to jeszcze w tak głupi sposób.
I nawet próbę obrony swojej postawiłem w rozważaniach swych pierwotnych pod dużym znakiem zapytania. Ale i tak na mnie wsiedli.
No dzięki za uratowanie życia po prostu. poklon poklon
Warhead, ja wiem że te aikidockie ataki tanto są trochę inne, ale jak bronisz się przed nożownikiem, nie unikasz jego ciosów tylko stoisz jak słup i czekasz aż Cie pokroi na plasterki ?? Albo przynajmniej nie próbujesz ? Co masz do stracenia, skoro facet i tak chce Cie pociąć ?
O to mi chodziło bardziej.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Z tego co moje oczka słodkie widziały, to one mają tyle wspólnego, że się używa do ataku tego samego końca noża :?
Napisano Ponad rok temu
Sorry. Próbowałem. Nie dało rady. Dzięki. Pa.
Napisano Ponad rok temu
ćwiczyłeś kiedyś z ludźmi od noża?
Bo ja z Aikidokami - i owszem, parę razy. Zechciej iść dosłownie na JEDEN trening do kogoś kto się zajmuje nożem, i wrócimy do tej rozmowy. Do tego czasu to ona jest pozbawiona sensu. Co zrozumiesz, ale dopiero po tym jednym treningu...
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
1. Przechwycenie reki
Jezeli to Ci sie uda potem mozesz zrobic juz wszystko. Tylko jest pewno ale. To jedyny i najtrudniejszy punkt. Jezeli Ci sie nie uda konczysz w najlepszym wypadku na intensywnej terapii po operacji ranu klutej brzucha a w najgorzym wypadku w kostnicy.
Pozatym reka z nozem wykonujaca pchniecie zawsze bedzie szybsza niz reka probujaca przechwycic to pchniecie (zakladajac ze mamy noz przystawiony do ciala).
Wszystko co mialo byc powiedziane madrego napisali AdamD, Rybak, Warhead, G3d i inni obcykani w temacie. Nie potrzeba Kieleki zeby udowodnic ze szansa obrony przed nozem jest znikoma. ..
Napisano Ponad rok temu
Jak nie mozna uniknac walki to walczysz, walczysz jak umiesz wykorzystujac aikido, spiew, kopanie , uderzanie i kosz na smieci.
Nikt tego nie neguje, chodzi o to ze chcesz podjac akcje obronna wykorzystujac aikido PRZY SZANTAZU NOZEM a nie ataku nozem. To z kolei wszyscy Ci odradzaja.
Napisano Ponad rok temu
JEST bez sensu a wiesz dlaczego ?
Bo zamiast odpowiedzieć na pytanie jako wielki znawca wolisz robić to co robisz. I to robi tą rozmowę bez sensu.
Gdybyś tak chciał po prostu odpowiedzieć na pytanie to może ktoś mniej oporny niż ja czytając to by z tego skorzystał a ja miałbym o Tobie zdanie jako o znawcy a nie o mądrali - "wiem ale nie powiem ale głupi jesteś" to dzieci w przedszkolu tak rozmawiają.
Ulatniam się, nie dla tego że się nade mną znęcasz (że życie jest niesprawiedliwe to wiem) tylko dlatego że się z Tobą dogadać nie mogę, Wielki Moderatorze Znawco Wszelkich Sztuka Walki(które za nic się mają w stosunku do Twojego majchra)
Tak czy owak pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Teraz mogę uznać temat (w swoim przynajmniej zakresie) za wyczerpany
Pozdroofka
chavez (nareszcie oświecony)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie zmasakruję Cię atrapą przez internet, ani nie wytłumaczę że nawet nie pierdniesz - o zejściu z linii ataku nawet nie wspominając - kiedy zacznie (i skończy) się atak, bo jak Ci to napiszę to przecież nie uwierzysz.
Idź do Kenjiro na trening, proszę Cię bardzo.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Nie chcę wypowiadać się w gronie tak szacownych ekspertów na temat bolączki tego forum - noża - ale...
Ile można jeszcze pisać o mazaniu sie markerami, o tym że trzeba uciekać , o oddawaniu wszystkiego, o nozownikach których nikt z was jeszcze na oczy nie widział, ale którzy wszytkich zaszlachtują, o tym że nie warto się bronic bo nożownik, bo nóż i wogóle... Kto się uczy obrony przed nożem to jest be - bo nożownik, bo nóż... Ile razy ???
Ale jak czytam, że lepiej mieć nóż przygardle, niz dwa metry przed soba to mi się juz płakać chce. Jakl z powieści te historie. Dwa metry i was obserwuje, jest wyczulony na każdy krok czy ruch. Kto to wymyślił!!! Kto was tak skrzywdził i naopowiadał że łatwiej - i co za tym idzie chyba bezpieczniej - jest gdy wam ktos nóż do gardła przykłada??? I opowiadacie teorie o atrapach, sparingach, markerach, pierdołach, treningach i piszecie takie głupoty...
Napisano Ponad rok temu
Może nasze doświadczenia ze sparringów to ułuda jest tylko i miraż, i tak naprawdę robimy jakieś głupoty. I lepiej byłoby, gdybyśmy się o tym dowiedzieli, i wprowadzili stosowne modyfikacje do programu zajęć...
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Oczywiscie jeśi ktoś przykłada ci nóż do gardła i prosi o drobne na jabola to pierwszą rzecza powinno być oddanie mu tych drobnych a nie łapanie go za ręke...
Napisano Ponad rok temu
Kto tu mówi o przechwycie...
Przechwyt jest okey, ale wtórnie. Nie jest to podstawowe rozwiązanie, i jest - przykro mi to mówić - niewykonalne, jesli odrazu dażysz do przechwytu... A jeżeli jest w drugiej kolejności to czy nie można go pominąć??
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem ma na myśli wytrącanie noża mocą ki...Ale chętnie posłucham twojego pomysłu na podstawowe rozwiązanie.
Napisano Ponad rok temu
Dokładnie to miałem na mysli.Moim zdaniem ma na myśli wytrącanie noża mocą ki...
A poważnie to aikido bazuje na przechwytach. Czy jest skuteczne, a jak nie to dlaczego???
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
zapalniczka
- Ponad rok temu
-
Jak wyjsć z odwrotnego trójkąta?
- Ponad rok temu
-
Skutecznosc technik sportow walki
- Ponad rok temu
-
Ciekawe zjawisko
- Ponad rok temu
-
Co to za chwyty ?
- Ponad rok temu
-
Instruktaż bicia na plaży w Hawajach
- Ponad rok temu
-
Kolejny filmik z ulicy
- Ponad rok temu
-
Nowa Huta , Kraków - historia calkiem zabawna :)
- Ponad rok temu
-
Ciekawa rzecz dotycząca ulicy.
- Ponad rok temu
-
Pozory mylą
- Ponad rok temu