bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
A myslisz, ze to cos wyjasnia? Mnie ciekawiloby raczej, kto czesciej trafial oponenta w glowe... Bo, ze w nieruchmy cel najlepiej bedzie wchodzic siekierka, to ja wiem od dawna.
K_P
Nieeee... Ja tak tylko z czysto poznawczej ciekawości...
Napisano Ponad rok temu
Jest zasadnicza różnica, różnica tkwi w czymś co można określić systemem: w yiquan (ale to akurat wu shu i raczej kontaktowe, chyba ) jest system ćwiczeń zdrowotnych, w mojej szkole aikido np. jest aikitaiso, które jest systemem i to mocno skomplikwanym, systemem pracy z ciałem i nad ciałem oraz nad umysłem. I w tym "systemie" tkwi zasadnicza różnica w porównaniu do "umiarkowanego wysiłku fizycznego". Kto tego nie spróbował tego nie zrozumie...Jesli chodzi o aspekt "sprzyjania zachowaniu pełni zdrowia i kondycji do późnej starości", to nie widze zbytnio roznicy miedzy roznymi bezkontaktowymi - badz tez "nie-sportowymi", nawet, jesli sie cos tam robi "w kontakcie" - "sztukami walki", a innym umiarkowanym wysilkiem fizycznym.
W zmodyfikowanym karate (nawijmy je japońskim) tego nie widziałem, w dawnym okinawskim widzę pewne ślady tego, ale za małym na razie jestem specem, aby się tutaj zdecydowanie wypowiadać.
Napisano Ponad rok temu
Byc moze.(...)w mojej szkole aikido np. jest aikitaiso, które jest systemem i to mocno skomplikwanym, systemem pracy z ciałem i nad ciałem oraz nad umysłem. I w tym "systemie" tkwi zasadnicza różnica w porównaniu do "umiarkowanego wysiłku fizycznego". Kto tego nie spróbował tego nie zrozumie...
A czy sa jakies porownawcze dane statystyczne na temat 90 letnich staruszkow w dobrej formie cwiczacych aikitaiso - czy to znaczaco wiekszy odsetek grupy wszystkich cwiczacych, niz odpowiedni odsetek 90 letnich staruszkow w dobrej formie wsrod np. uprawiajacych rekreacyjnie bieganie, czy plywanie wsrod wsyzstkich uprawiajacych bieganie, lub plywanie?
Bo jak nie ma takich badan, to wszystko sprowadza sie z grubsza do tego, czy wierzysz w to co robisz.
Napisano Ponad rok temu
A czy sa jakies porownawcze dane statystyczne na temat 90 letnich staruszkow w dobrej formie cwiczacych aikitaiso - czy to znaczaco wiekszy odsetek grupy wszystkich cwiczacych, niz odpowiedni odsetek 90 letnich staruszkow w dobrej formie wsrod np. uprawiajacych rekreacyjnie bieganie, czy plywanie wsrod wsyzstkich uprawiajacych bieganie, lub plywanie?
Bo jak nie ma takich badan, to wszystko sprowadza sie z grubsza do tego, czy wierzysz w to co robisz.
Fakt, że dane statystyczne z badań naukowych i sondaży mogą stanowić dowód na potwierdzenie pewnych hipotez ale wcale nie muszą! Bardzo łatwo o drobne nieparwidłowosci metodologiczne, które powodują powstanie róznych tzw. artefaktów. :twisted:
Wiesz, że badania naukowe wykazały, że istnieje istotny statystycznie związek pomiędzy liczebnością populacji bocianów w Wielkiej Brytanii, a liczą rodzących się niemowląt?
Ale uwież mi stary, że mimo wyniku tych badań bociany nie przynoszą dzieci...
I ja wierzę w to, pomimo, że w sumie nie znam żadnych danych statystycznych potwierdzających związek seksu z zapłodnieniem...
Nie wszystko też da się zbadać "naukowo". W przypadku omawianego problemu możliwe byłyby tylko badania korelacyjne lub różnicowe, a one nie wykazałyby, że to uprawianie tradycyjnych systemów sprzyja zdrowiu i długowieczności, a jedynie mogłyby wykazać że istniej związek między tymi zmiennymi (lub, że go nie ma).
Aby roztrzygnąć hipotezę o wpływie uprawiania np. okinawa karate na zdrowie uprawuiających je ludzi trzeba by zaprojektować długotrwały eksperyment, w którym ściśle kontrolowałoby się możliwe zmienne zakłocające (a jest ich mnóstwo), a to jest zwyczajnie niewykonalne. Choćby ze względów etycznych. :wink:
Reasumując, tego się nie da dowieść naukowo. Ale nie da się też dowieść naukowo, że np. jedzenie twarogu, jest zdrowsze niż jedzenie schabowych - to też wymagałoby długotrwałego i nieetycznego eksperymentu.
Może fakt, że staruszek mistrz wihg-chun biega jak zając, choć pali fajkę i niedosypia oraz, że mistrz kung-fu z Tajwanu w wieku siedemdziesięciu lat poślubił trzecią (tym razem trzydziestoletnią) żonę i zrobił jej dziecko można wytłumaczyć niezwykłymi własciwościami żółtej rasy? A może tym, że trenują oni to co trenują?
A przypadków takich jest dużo. Podobnie jak, niestety, przypadków bokserów z uszkodzonym błędnikiem lub chorobą parkinsona.
Jeśli dodać do tego to wszystko, co wiemy na temat tradycyjnej chińskiej medycyny czy choćby medycyny ajurwedyjskiej (a są to dzidziny bardzo ściśle powiązane z określonymi, tradycyjnymi sztukami walki) - łatwiej moim zdaniem uwierzyć w tę drugą możliwość - czyli w dobroczynny wpływ na zdrowie tych dziarskich dziadków, uprawianych przez nich sztuk walki. :wink:
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Nie prosilem o jakies tam gdybanie, bo pogdybac i zabawnie w swoim mniemaniu pomonologowac to ja sobie moge sam na rozne tematy.
Zadalem proste pytanie o konkretna rzecz - sa jakies powazne badania, czy nie ma?
Ze ktos-tam gdzies-tam, podobno i, ze konieczna jest wiara... to ja wiem, bo tez swego czasu cwiczylem np. aikido, czy taichi.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Problemow z metodologia mnie akurat nie musisz tlumaczyc, a te figury retoryczne z bocianami zachowaj prosze dla dzieciakow z podstawowki.
Nie prosilem o jakies tam gdybanie, bo pogdybac i zabawnie w swoim mniemaniu pomonologowac to ja sobie moge sam na rozne tematy.
Zadalem proste pytanie o konkretna rzecz - sa jakies powazne badania, czy nie ma?
Trochę arogancka w swym tonie wypowiedź, jak na mój gust. :roll:
Jeśli poczułeś się urażony tonem mojego postu 8O to przepraszam, nie cchciałem Cię obrazić, a jedynie unaocznic pewien problem.
To badanie z bocianami to nie figura retoryczna tylko autentyczny przykład tzw korelacji pozornej.
A tekst o bocianach i seksie to tylko taki niewinny dowcip. :twisted:
Wydawało mi się, że to co tu wszyscy robimy, to obopólna wymiana poglądów, a nie "monolog". Starasz się być złośliwy, czy jak?
To, że przytaczam dużo argumentów, to nie znaczy, że "zabwanie w swoim mniemaniu monologuję" - według mnie na tym właśnie polega prowadzenie rzeczowej dyskusji - na argumentowaniu i obalaniu argumentów.
Jeśli Cię to nie bawi i nie ciekawi - nie czytaj, też jakoś to chyba przeżyję... :wink:
A co do Twojego "prostego pytania", to jakbyś uwaznie przeczytał całość mojej wypowiedzi i chwilkę pomyślał to znał byś już na nie odpowiedź. Napisałem i dokładnie uzasadniłem dlaczego takie badania są awykonalne. :roll:
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Chodzi o to, że po prostu Twój poziom wiedzy z matmy nie powala na kolana. Silisz się na naukową gadkę a mnie np. nie bierze. No pochwal się : liceum czy statystyka z pierwszych lat na polibudzie. (no offence :wink: )
Sprostuję tylko : takie badania można zrobić (i to dość dokładnie je "odszumić").
Ale nie ma po co ich robić. Bo siła podobnych ciosów w różnych stylach walki nie będzie się różnić. "Tzw." jebnięcia można się nauczyć i na sali bokserskiej i w dalekiej Azji.
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
Powtorze - spytalem o konkrety, a nie o jakies bajeczki.
Moj pradziadek umarl w wieku 86 lat, tydzien wczesniej pracowal jeszcze normalnie w polu, byl maly, chudy, jak byl dobrze po siedemdzisiatce, to przy butelce wysiadal przy nim moj ojciec, ktory potrafi ostro wypic - a na lozu smierci na pytanie "potrzeba Wam czegos dziadku" odpowiadzial "Sporta!".
Clintowi Eastwoodowi urodzila sie corka jak mial 69 lat, Picasso i Anthony Quinn mieli dzieci chyba nawet po osiemdziesiatce, a na pewno dobrze po siedemdziesiatce.
A to sa tylko tacy ludzie - pomijajac mojego pradziadka - o ktorych slyszal kazdy.
Zaden z nich o ile mi wiadomo, nie robil ani aikitaiso, ani taichi, ani zadnych innych sztuczek tego rodzaju.
Co z tego wynika?
Ze Tobie sie wydaje, ze cos jest "awykonalne" swiadczy tylko o tym, ze Tobie sie tak wydaje.
A zadnych argumentow poza "ktos-tam gdzies-tam" i "wydaje mi sie", nie zauwazylem.
Napisano Ponad rok temu
Jest arogancka, bo taka miala byc.
8O 8O 8O
To świadczy tylko i wyłącznie o twojej kulturze osobistej.
Powtorze - spytalem o konkrety, a nie o jakies bajeczki.
Podałem Ci konkrety dotyczące metodologii badań , które świadczą o tym, że takich wiarygodnych badań nie da się zrobić.
Zatem pozostaje faktycznie tylko: wiara i przekonania oparte na nadogólnych interpretacjch owych "bajeczek".
Ale podobnie TY nie udowodnisz czegoś przeciwnego, choćbyś był nie wiem jak arogancki i pyskaty.
Moj pradziadek umarl w wieku 86 lat, tydzien wczesniej pracowal jeszcze normalnie w polu, byl maly, chudy, jak byl dobrze po siedemdzisiatce, to przy butelce wysiadal przy nim moj ojciec, ktory potrafi ostro wypic - a na lozu smierci na pytanie "potrzeba Wam czegos dziadku" odpowiadzial "Sporta!".
Clintowi Eastwoodowi urodzila sie corka jak mial 69 lat, Picasso i Anthony Quinn mieli dzieci chyba nawet po osiemdziesiatce, a na pewno dobrze po siedemdziesiatce.
A to sa tylko tacy ludzie - pomijajac mojego pradziadka - o ktorych slyszal kazdy.
Zaden z nich o ile mi wiadomo, nie robil ani aikitaiso, ani taichi, ani zadnych innych sztuczek tego rodzaju.
Co z tego wynika?
Nic. Absolutnie nic. Ale może nasuwać się np. refleksja, że wiejski tryb życia na łonie natury służy zdrowiu i długowieczności...
A ja do moich, jak to z właściwą sobie kulturą nazwałeś - "bajeczek" dołączyłem dodatkowo argument dotyczący dalekowschodniej medycyny.
Jej skuteczność też jest dyskusyjna, a jednak wielu osobom pomogła....
Ze Tobie sie wydaje, ze cos jest "awykonalne" swiadczy tylko o tym, ze Tobie sie tak wydaje.
A zadnych argumentow poza "ktos-tam gdzies-tam" i "wydaje mi sie", nie zauwazylem.
A przeczyałeć coś więcej 'arogancie' poza zakończeniem tamtego postu???
Podałem Ci konkretne metodologiczne argumenty, dlaczego takiego związku przyczynowo skutkowego nie można zbadać naukowo
Nie dotarło?
Możesz z tymi argumentamii merytorycznie polemizować, jeśli uważasz, że rzecz jest do naukowego zbadania, ale stwierdzenie, że "żadnych argumentów nie zauważyłeś" nie świadczy najlepiej o twojej bystrości.
Żegnam. Nie lubię dyskusji z nadętymi osobnikami, którzy z rozmysłem starają się być aroganccy, bo w necie czują się anonimowi. Naucz się trochę kultury prowadzenia dyskusji.
Napisano Ponad rok temu
Piszesz znowu jak o boksie, ktory znasz z telewizji.
Badania nad wplywem roznych czynnikow na ludzkie zdrowie - tak odzywiania, jak i roznych form aktywnosci fizycznej i umyslowej, u ludzi w roznym wieku - sa prowadzone na calym swiecie. Na roznego rodzaju AWFach, akademiach medycznych, uniwerkach.
Ludzie ktorzy sie tym zajmuja doszli juz do wielu ciekawych wnioskow nawet mimo Twojego "udowodnienia", ze sie nie da.
A badali i joge i karate i ajurwede tez.
Jesli nie wiesz nic o badaniach, o jakie pytalem - to napisz "nie znam". Albo nie pisz nic.
Rozumiesz? Nie pytam, czy sie komus cos wydaje, tylko, czy ktos ma jakies wyniki badan tego konkretnego zagadnienia.
Nie masz? No to po co ta cala pisanina?
Ze takie badania to nie jest chleb z maslem, to wiem i bez Ciebie. Serio.
Juz raz Ci napisalem, ze mnie interesuja wyniki - a nie gdybanie, historyjki o ajurwedzie i analizy mojej osobowosci, a Ty w kolko sie bawisz w dyskusje nie na temat.
Wiesz na 100%, ze takich badan nie prowadzono - napisz.
Ale jak nie wiesz i Ci sie tylko cos zdaje, to sobie daj spokoj.
Nie mam wiecej ani czasu ani ochoty na takie tam pitolenie i pingponga.
Pozdrawiam. Serio.
Jon Snow - masz cos moze na ten temat?
Poczekam.
Napisano Ponad rok temu
Czlowieku - no cos sie tak uparl
Na nic się nie uparłem. Nie wiem o co ci biega. Ale jeszcze tym razem Ci odpowiem, bo ciężko takie bzdury pozostawić bez odpowiedzi.
Piszesz znowu jak o boksie, ktory znasz z telewizji.
Kiedy to pisałem o boksie jakbym go znał z telewizji??? Może mnie zacytujesz? Bardzo Cię proszę!!!
Coś Ci się chyba poprzestawiało?
Właśnie aktualnie ćwiczę głównie pod kontem taja, boksu i bjj, więc skąd Ty masz takie spstrzeżenia???
Badania nad wplywem roznych czynnikow na ludzkie zdrowie ... prowadzone na calym swiecie. Na roznego rodzaju AWFach, akademiach medycznych, uniwerkach.
Ludzie ktorzy sie tym zajmuja doszli juz do wielu ciekawych wnioskow nawet mimo Twojego "udowodnienia", ze sie nie da.
A badali i joge i karate i ajurwede tez.
Jesli nie wiesz nic o badaniach, o jakie pytalem - to napisz "nie znam". Albo nie pisz nic.
Nie da się zbadać eksperymentalnie wpływu karate na zdrowie i długowieczność. :roll: Jakoś to nie może do Ciebie dotrzeć. :roll: Zawsze są to badania różnicowe, lub korelacyjne, albo quasi-eksperymenty, w których nie da się wyeliminować wpływu mnóstwa innych potencjalnych przyczyn potencjalnie rzutujących na zdrowie osoby badanej, skorelowanych lub nie z uprawianiem karate. A wyniki takich badań są delikatnie mówiąc dyskusyjne. :wink:
Znasz takie badania mądralo, to może podaj ich źródło (tytuł, autor, rok wydania, wydawnictwo)
Jak nie znasz to się nie zapieniaj i nie dyskutuj, bo nie masz konkretnych argumentów.
Jesli nie wiesz nic o badaniach, o jakie pytalem - to napisz "nie znam". Albo nie pisz nic.
Irytuje Cię, że Twój koronny argument: "skoro nie ma wiarygodnych badań wykazujących, że tradycyjne sw wpływają dobrze na zdrowie, to znaczy, że nie wpływają one na zdrowie bardziej niż jazda na rowerze" - jest kompletnie bez sensu? A jest bez sensu, z przyczyn metodologicznych, które podałem Ci powyżej.
Wiesz na 100%, ze takich badan nie prowadzono - napisz.
Na 100% - nie ma takich badań eksperymentalnych. Wyniki uzyskane w efekcie zastosowania innych metod badawczych można zazwyczaj łatwo podważyć i są dyskusyjne.
Ty zresztą pytasz zdaje się tylko po to, żeby udowodnić, że jak nie ma takich badań, to TY masz rację, że tradycyjne sw nie wpływają korzystniej od innych sportów na zdrowie itp. :roll:
A ja Ci znowu powtarzam, że takie rozumowanie nie ma sensu, bo brak możliwości ścisłego naukowego zweryfikowania hipotezy, to jeszcze nie dowód, że jest ona fałszywa.
Na razie. :?
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam.Kiedy to pisałem o boksie jakbym go znał z telewizji??? Może mnie zacytujesz? Bardzo Cię proszę!!!
Coś Ci się chyba poprzestawiało?
Właśnie aktualnie ćwiczę głównie pod kontem taja, boksu i bjj, więc skąd Ty masz takie spstrzeżenia???
Wyglada na to, ze Cie w tym punkcie pomylilem z paroma innymi osobami, ktore sie dotad wypowiadaly.
Ale jeszcze raz do rzeczy:
czy sa jakies porownawcze dane statystyczne na temat 90 letnich staruszkow w dobrej formie cwiczacych aikitaiso - czy to znaczaco wiekszy odsetek grupy wszystkich cwiczacych, niz odpowiedni odsetek 90 letnich staruszkow w dobrej formie wsrod np. uprawiajacych rekreacyjnie bieganie, czy plywanie wsrod wsyzstkich uprawiajacych bieganie, lub plywanie?
Pytalem konkretnie Jon Snowa o to aikitaiso o ktorym pisal - i nigdzie nie proponowalem wnioskow, ktore mi przypisujesz.
Masz cos o aikitaiso?
Starczy? Czy masz zamiar mi dalej udowadniac ze napisalem cos, czego nie napisalem i co mnie w ogole nie interesuje?
No dajze spokoj i zaczekaj, co ma na ten temat do powiedzenia ktos, kto sie tym zajmuje.
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam.
Wyglada na to, ze Cie w tym punkcie pomylilem z paroma innymi osobami, ktore sie dotad wypowiadaly.
Spoko. Nie ma sprawy.
Pytalem konkretnie Jon Snowa o to aikitaiso o ktorym pisal - i nigdzie nie proponowalem wnioskow, ktore mi przypisujesz...
Starczy? Czy masz zamiar mi dalej udowadniac ze napisalem cos, czego nie napisalem i co mnie w ogole nie interesuje?
Co do tych "nieproponowanych przez Ciebie wniosków" i tego czego "nie napisałeś", to pozwolę sobie tylko zacytować dwie Twoje wypowiedzi:
Jesli chodzi o aspekt "sprzyjania zachowaniu pełni zdrowia i kondycji do późnej starości", to nie widze zbytnio roznicy miedzy roznymi bezkontaktowymi - badz tez "nie-sportowymi", nawet, jesli sie cos tam robi "w kontakcie" - "sztukami walki", a innym umiarkowanym wysilkiem fizycznym.[...]
A czy sa jakies porownawcze dane statystyczne na temat 90 letnich staruszkow w dobrej formie cwiczacych aikitaiso - czy to znaczaco wiekszy odsetek grupy wszystkich cwiczacych, niz odpowiedni odsetek 90 letnich staruszkow w dobrej formie wsrod np. uprawiajacych rekreacyjnie bieganie, czy plywanie wsrod wsyzstkich uprawiajacych bieganie, lub plywanie?
Bo jak nie ma takich badan, to wszystko sprowadza sie z grubsza do tego, czy wierzysz w to co robisz.
No, a mi właśnie chodziło o to, żeby wytłumaczyć Tobie i innym zainteresowanym, że zrobienie takich rzetelnych badań ekperymentalnych jednoznacznie rozstrzygających te kwestie jest obecnie niemożliwe, co wcale nie znaczy, że np. aikitaiso nie wpływa na zdrowie. To wszystko.
No dajze spokoj i zaczekaj, co ma na ten temat do powiedzenia ktos, kto sie tym zajmuje.
Chętnie. Sam jestem ciekaw jakichkolwiek badań naukowych na ten temat (nawet korelacyjnych). Choć, jak już pisałem sądzę, że niczego one ostatecznie nie rozstrzygną - niezależnie od tego czy są, czy ich nie ma...
Pozdrawiam. Dziękuję za rozmowę. I idę dalej oglądać wybory mis świata.
Napisano Ponad rok temu
Nie mam nic na ten temat. Jak się znajdzie jakiś mądry człowiek i dostanie na takie badania odpowiedniego granta, to pewnie jakieś wyniki za paręnaście lat byłyby znane, ale aikitaiso nie jest powszechnie znane na świecie i chyba na razie taka osoba się nie znajdzie.Jon Snow - masz cos moze na ten temat?
Widziałem natomiast naocznie kilka przykładów takiego działania: nad 'puszczaniem' emocji po ćwiczeniu nie będę sie rozwodził, bo to się nie tylko tam zdarza; dawno, dawno temu zanim zacząłem ćwiczyć aikitaiso widziałem jako ś.p. shihan Hirokazu Kobayashi nastawiał kręgosłup mojego obecnego nauczyciela D.Bieńkowskiego, który był w fatalnym stanie i lekarze nic dobrego ani skutecznego mu nie zalecili, a on jedną sesją postawił go na nogi (choć pewnie takie umiejętności posiadają rownież doświadczeni ostereopaci - tak to się pisze ) i znam również historię jednej kobiety, która miała problemy z zajściem w ciążę (próbowała wielu naukowych metod) i po półrocznej praktyce aikitaiso, coś się w niej odblokowało i udało się jej w tę ciążę zajść (dla niedowiarków; oczywiście przyczyn tego zdarzenia mogło być wiele, ale praktyka aikitaiso w jakiś sposób przywróciła jej równowagę psychiczno-fizyczną) i poza tym mogę obserwować zmiany w sobie zachodzące podczas tych kilku lat mniej czy bardziej intensywnej praktyki aikitaiso...ale jeszcze nie wyję kiedy księżyc znajduje się w pełni i nie wyrastają mi kły :wink: , ale już niedługo.
To wszystko, naukowych badań nie znam.
Jak masz jakieś internetowe namiary na naukowe badania jogi i innych systemów, to prosze podaj je (poza google.pl oczywiście )
Napisano Ponad rok temu
Teraz nie mam pod reka zadnych badan jogi, ani niczego podobnego - pierwsza ksiazke na temat mialem w reku jakies 15-16 lat temu, byla po polsku.
Joga, trening autogenny itp., praca zbiorowa, autor Grocholski (wtedy AWF Wawa?) chyba. Ale glowy nie dam. Jak zapytasz na najblizszym AWFie, to Cie na pewno poratuja. A bylo tam tez troche roznej bibliografii, wiec jesli znajdziesz ta pierwsza pozycje, to nawet nie majac najnowszych rzeczy, dostaniesz przynajmniej troche nazwisk autorow - zapewne publikowali cos rowniez pozniej.
Potem mialem troche rzeczy w reku o roznych badaniach rowniez na starszych ludziach, od plywania i lekkiego treningu silowego, do karate, taichi i zdaje sie jakichs chi-kungow - od kilku miesiecy do dwoch-trzech lat cwiczen, badania cisnienia i skladu krwi, gestosci kosci, przyrostow sily, wydolnosci itd., czyli to wszystko, w czym sie oddzialywanie takich rzeczy zazwyczaj mierzy. Na ogol byly po angielsku.
Jesli cos rzeczywiscie oddzialuje na cialo, to wyrazne mierzalne zmiany daja sie na ogol stwierdzic juz tak po pol roku.
Danych bibliograficznych poza ta pierwsza z grubsza Ci teraz nie podam, bo bym musial sam szukac, to w ogole nie jest moja branza - poczytalem, zakodowalem, poszedlem dalej.
Najprosciej bedzie chyba popytac jakichs znajomych z AWFu, bo takimi rzeczami wiem, ze sie w kilku miejscach w Polsce zajmowali.
Mialem nadzieje, ze cos dorzucisz ciekawego - bo roznych "przypadkow" to ja tez znam cale mnostwo, troche sam przezylem tez.
A pisze sie chyba "osteopaci"
Napisano Ponad rok temu
Panowie nadal mimo, ze mamy wiek XXI, co 10 dziecko zyjace w harmonii w swojej rodzinie, nie wie, a wie o tym, jego matka, ze jego ojcem biologicznym nie jest ten, z ktory mieszka pod jednym dachem.
K_P
Napisano Ponad rok temu
"Nie ma jak to łaźnia na męki niepłodności,
Czego nie zdziała ciepło, zrobi któryś z gości"
W średniowieczu łaźnie koedukacyjne były aż nadszedł renesans i skończyło się mycie....
Napisano Ponad rok temu
Przykro mi, nie mam natury analityczno-historycznej, bardzo natomiast lubię książki historyczne i jak ktoś mi coś opowie albo coś przeczytam, to pamiętam.Mialem nadzieje, ze cos dorzucisz ciekawego - bo roznych "przypadkow" to ja tez znam cale mnostwo, troche sam przezylem tez.
To K_P tej ewentualności nie rozważałem (gdzieś czytałem, że co 3cie czy 4te a nie co 10te :wink: ), generalnie w aikitaiso bardzo dużo pracuje się nad stabilizacją i otwarciem miednicy, aczkolwiek przyczyny o których piszesz są jak najbardziej możliwe, ale to tylko gdybanie. Z mojego i tylko mojego doświadczenia mogę powiedzieć o aikitaiso; to działa: pod względem zdrowotnym i energetycznym. Może we Francji znajdzie się jakiś naukowiec, który uczyni to tematem swoich badań Bo raczej nie w naszej zmizerowanej i biednej nauce.
Napisano Ponad rok temu
A to szkoda - bo problem z tymi cudownymi metodami jest wlasnie taki, ze prawie kazdy zna kogos, komu ponoc pomogl uzdrowiciel, ale niewiele jest statystycznych opracowan.Przykro mi, nie mam natury analityczno-historycznej, bardzo natomiast lubię książki historyczne i jak ktoś mi coś opowie albo coś przeczytam, to pamiętam.Mialem nadzieje, ze cos dorzucisz ciekawego - bo roznych "przypadkow" to ja tez znam cale mnostwo, troche sam przezylem tez.
Ale to pewnie przez zle koncerny farmaceutyczne, ktore by stracily swoja pozycje, gdyby kazdy mogl sobei przez pare sklonow i masazy zapewnic niesmiertelnosc
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Przeciwnicy Pawlikowskiej i Sawickiego????..
- Ponad rok temu
-
Historia Zendo Karate
- Ponad rok temu
-
Nietypowe(?) Cwiczenia
- Ponad rok temu
-
bokserska walka z cieniem a kata
- Ponad rok temu
-
Forum zdechło merytorycznie, populiści tutaj górą...
- Ponad rok temu
-
Kto wygra w K1 na ME OPEN w Warszwie?
- Ponad rok temu
-
PYTANIE o cwiczenia dynamicznych i szybkich kopniec???
- Ponad rok temu
-
Ryukyu Kobudo Hozon Shinko Kai
- Ponad rok temu
-
czy jest ktos z Krakowa i moze ma opinie na temat....
- Ponad rok temu
-
kroki w karate
- Ponad rok temu