Czy aby choć troche znasz historie nunchaku????? I jego zastosowanie?
Ja znam, bo ćwiczę nim dobrych kilka lat. I wiem że do samoobrony bozia dała nam mózg i prostsze narzędzia niż cep którym żeby się posłużyć i samemu nim nie dostać to trzeba nim jednak umieć posługiwać się ponadprzeciętnie.
No jesli reprezentujemy podejście szybko i skutecznie, to może od razu lepiej oddawac portfel na ulicy
Czasem są takie sytuacje że takie rozwiązanie jest najlepsze.
Więc należy zacząć trenować uderzenia, na pewno gdzieś ktoś tego uczy, a jak nie to próbować samemu. Nikt nie powiedział że MA są proste i przyjemne, a te które takie są są nieskuteczne
Tylko po co, skoro nunchaku jest nielegalne, a za pouderzanie nim kogoś na ulicy to spokojnie już tylko siedzieć. Bo prokuratura nie będzie miała wątpliwości że miałeś to przy sobie żeby kogoś natłuc ("Pani prokurator, ja to tak noszę, dla ozdoby :roll: "), a jak już nosisz przy sobie bandyckie nunczaki to jesteś bandyta, a nie uczciwy obywatel.
A tak troche przy okazji, nunchakowy freestyle, o którym piszesz jest jak prężenie muskułów przed walką ma za zadanie wystraszyć przeciwnika, kilka technik podstawowych daje ogromną mozliwość kombinacji. Jak dla mnie świadomość możliwości otrzymania ciosu nunchaku, jest przerażająca, zaraz chyba po ciosie nożem.
A tak przy okazji - pokazywanie broni przed walką to debilizm, bo przeciwnik wie co masz i czego się spodziewać po tobie i od razu jest przygotowany do konkretnej obrony.
Gambit... a Ty machasz nunchakiem w ogóle że takie rzeczy piszesz dziwne... ? :roll: