no i ..kicha wogóle nie chodzi, lamie sie i po prostu zalamka
o czym zapomnialem?? o duszy wlasnie czyli o rdzeniu!!!!
padlo tam kiedys cos niesmialo na temat rdzenia ale nigdy dokladnie!!
a to chyba najwazniejsza sprawa- tak naprawde nie ma co pytac czy bat pleciony z 8,12, czy 32 rzemieni -wlasciwie az takich wilelkich róznic nie widac(noo widac z czasem jak nabieramy umiejetnosci) ale jak schrzanimy rdzen to bat po prostu nie chodzi!!!!!! nie i juz!!

jaki jest dobry rdzen??? nie ma jednego patentu ale musi byc w miare ciezki, i co najwazniejsze nie miec tendencji do skracania swej dlugosci(ten wlasnie blad popelnilem!!!)oplot dziala w ten sposób ze zaciska sie na rdzeniu ale jak ten bedzie miekki to bedzie sie luzowal popuszczal i cala nasza robota na nic!!
jaki blad popelnilem?? wziolem pojedyncze linki i nie zaplotlem ich tylko co jakis czas polapalem nicia-to nie zdalo egazminu.
dobre sa warkocze, sploty skécane (tu mowa o sznurach ) no i oczywiscie zwijane rdzenie ze skury!! tych nic nie przebije a jak je jeszcze opleciemy 2 lub 3 razy no to mamy takie wlasnie cos co bez wstydu mozemy nazwac "the whip"
kooniu