Re: miotacz ognia.
Dzięki za nazwę, fajna firma
i ładne zabawki
Zabawne, przekręciłem nazwę za co przepraszam, ale jak widać przydało się na coś. Fakt, te palniczki Blazer są ciekawe, niemniej mi chodziło o miotacz ognia Blaster z RPA. Poniżej link do artykułu z klipem video przedstawiającym działanie Blastera!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Wynalazca, Charl Fourie sprzedał tego ok. 600 sztuk, cena w sumie przystępna, 655 USD. Sprzedaż w ilości 600 sztuk to może niedużo ale trzeba wziąć pod uwagę, że w RPA konkurencja wypuściła zaraz na rynek mniej drastyczne urządzenie: rodzaj sprężynujących sztab stalowych które po naciśnięciu guziczka uderzają spod samochodu i łamią nogi napastnika... Co do miotaczy, okazuje się, że Charl Fourie opracował potem jednak mini miotacz ognia do ochrony osobistej zdatny do codziennego noszenia, czy weszło to do produkcji to nie wiem.
Wosiu