209 odpowiedzi w tym temacie

[budo_adamd]

A czy ja nie pozwalam? Korzystam sobie z uroków forum dyskusyjnego, i piszę co JA MYŚLĘ. Jak ktoś myśli inaczej - niech też pisze. Po to w końcu to forum jest, nie? Dodatkowo, przypomnę - dyskusja to wymiana argumentów w obronie własnych sądów.

Więc, o co chodzi?

[budo_dark]

o to ze nadgorliwosc nie jest cnota. :wink:

[budo_adamd]

Może i nie jest. Osobiście jednak wolę dać jakąś równowagę dla posta jak zacytowany przed chwilą, mówiąc że to ewidentna głupota i tłumacząc dlaczego. Cynik, gość z tysiącami postów, moderator VB - sam rozumiesz, dla młodego czytacza to jest potencjalny autorytet. Bardzo źle jest jak autorytety opowiadają głupoty, tu kłania się pan Cialdini.

[budo_dark]

OK, byc moze tego nie zrozumiesz ale zapewniam cie ze wytlumaczyc mozna w rozny sposob. Ty wybierasz ten bardziej zaczepny i stad konflikty.
A co do autorytetu jak juz kiedys mowilem - rodzice sa od wpajania zdrowego rozsadku a nie forum. Jak juz koniecznie ktos chce sie opiekowac 'mlodym gniewnym' to lepiej zrobi jak da datek na szkole specjalna lub wezmie staz w domu dziecka. A Cialdini to juz przezytek, jego techniki zostaly tak upowszechnione ze stracily juz swoja dawna moc. A moze to ja nie wierze i nie chce wierzyc ze ludzie sa tacy glupi.
PS
Fajnie sie z toba czatuje ale ja juz musze konczyc.

[budo_cynik]

Ostatni raz w tym temacie bo si espoznie na samolot do Sycylii.

Troch emnie wcielo kiedy przeczytalem sugestie jakobym mogl byc dla kogos autorytetem. Szczegolnie w tej dziedzinie, bowiem jesli juz cokolwiek pisze na temat walki nozem to zaznaczam niemalze w co drugim poscie, ze jestem dyletantem w tej dziedzinie.

Co tam jeszcze...
Aha, moj pierwszy post ten z halabardami i armatami w tym temacie to troche przesadzilem wiec napisalem go od nowa ze 3 posty nizej wiec prosilbym o nie wracanie do niego.
Tak, to bylo celowe wyolbrzymienie zeby byla jasnosc - noz wyciagamy jak kurwa musimy i nie ma innej mozliwosci a nie wtedy kiedy podpity koles pyta si eo zapalki.

A co do teoretyka praktyka. Mysle, ze ani ja ani Adam nie lalismy si ew windzie nozami z 10 kolesiami wiec obaj dywagujemy sobie na zasadzie co by bylo gdyby.

Przykład: piszesz jasno i wyraźnie o użyciu noża lub innego narzędzia w celu zadania maksymalnych obrażeń, po czym piszesz że nie napisaleś nigdzie, ze nóż masz po to, zeby nim walczyc.

Czytam to juz 5ty raz i nie za bardzo rozumiem.
Kurwa co tutaj wskazuje na moj blad?

Moze tak:
Kaziu napisal, ze wozi w samochodzie lewarek bo mu sie kolko psuje ciagle.
No i Kaziu dal sie wciagnac w dyskusje na temat czy takim lewarkiem daloby si ekogos pierdolnac w razi epotrzeby. Kaziu napisal, ze pewnie tak...

I nagle z lodowki wyskakuje AdamD i mowi - Kaziu! w tego co mowisz wynika, ze masz lewarek w samochodzie po to, zeby ludzi napierdalac!
Zapisz sie na kickboxing! Moze wtedy si enauczysz kolo w samochodzie wymieniac bez lewarka!


Napisalem, ze nozem MOZNA walczyc zapewnie. Tak samo jak kazdy Wielki Komandos potrafi zabic sznurowka. Ale czy to znaczy, ze noz jest tylko i wylaczni edo tego? A sznurowka? Z braku laku lepsza sznurowka jak by trzeba bylo kogos poddusic...

Dobra, odlatuje!
Papa!

[budo_adamd]

Przykład: piszesz jasno i wyraźnie o użyciu noża lub innego narzędzia w celu zadania maksymalnych obrażeń, po czym piszesz że nie napisaleś nigdzie, ze nóż masz po to, zeby nim walczyc.

Przemyślałem sprawę - w tej konkretnej sprawie biję się w pierś - zagalopowałem się. Mój błąd, pomyłka w interpretacji powiedzmy.

Przepraszam. Odszczekuję.

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_cynik]

Przemyślałem sprawę - w tej konkretnej sprawie biję się w pierś - zagalopowałem się. Mój błąd, pomyłka w interpretacji powiedzmy.

Przepraszam. Odszczekuję.

Pozdrawiam,
AdamD

No i o to chodzi, umiejetnosc przyznania sie do bledu to jest bardzo dobra i unikalna cecha, w ten oto sposob rozmowy wszelkie nabieraja sensu. poklon

[budo_qkiel]

No i o to chodzi, umiejetnosc przyznania sie do bledu to jest bardzo dobra i unikalna cecha, w ten oto sposob rozmowy wszelkie nabieraja sensu. poklon

a takie komentarze to jak okrzyk "haha wygralem !" i ten sens odbieraja :wink:
alesmy sie panowie uszczypliwi zrobili na stare lata :wink:
tak na marginesie, nie potrafilibyscie sie obronic przed zloczynca uzbrojonym w swieze owoce, nawet mieczem :wink: :wink:
zapiszcie sie na kurs w MPSD :wink: (monty python self defense)

[budo_cynik]

qkiel nie, bardzo zle mnie zrozumiales. naprawde szczerze powiem,z e mnie Adam teraz pozytywnie zaskoczyl bardzo. I tyle.

A w ogole ide bo musze jeszcze do polnocy uzbierac pol tony winogron bo mam szanse wygrac karnet na przejazdzke rowerem Radzia.

[budo_speedy]

hmmm... nie powiem od jakiegos czasu temat zrobil sie goracy rozchwytywany wrecz i... i nie na temat bo jak dobrze pamietam zaczelo sie od owego paskudnego projektu ustawy pewnej paskudnej partii i od sposobu ewentualnego dzialania przeciw uderzajacemu w nas zlu... wiec jak to ostatnio tu w modzie panuje moze zrobic z tych ostatnich paru stron osobny temat "O przydatnosci noza w samoobronie spor wielki" czy cos zrobilo by sie moze bardziej przejrzyscie... bo za chwile w ramach uczczenia pokoju zacznie sie dyskusja na temat wyzszosci jednego piwa nad drugim i znow nie bedzie czym oblac rozejmu (tak przy okazji TYSKIE ponad wszystkie ) a wszystko pod przepieknym tytulem: dopiero qpa...