Jak to pogodzić? SPORT, SZKOŁA, DZIEWCZYNA
Napisano Ponad rok temu
Wiec moze ktos ma jakiś pomysł, moze ktos miał podobną sytuacje... .
Jako, ze szkołe można zawsze rzucić, to dziewczyne i boks NIGDY
Cos trzeba zrobić
Bardzo bym prosił o poważne potraktowanie tematu, tak jak to czyniliscie w innych moich zagadnieniach.
Z góry wielkie dzięki!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Do tych trzech rzeczy mozna tez dodac komputerKolejność przypadkowa.
Wiec moze ktos ma jakiś pomysł, moze ktos miał podobną sytuacje... .
Jako, ze szkołe można zawsze rzucić, to dziewczyne i boks NIGDY
Cos trzeba zrobić
Bardzo bym prosił o poważne potraktowanie tematu, tak jak to czyniliscie w innych moich zagadnieniach.
Z góry wielkie dzięki!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sorki WORNS, mialo byc powaznie :wink:
Mysle, ze madrym dziewczynom imponuje to, ze ich faceci maja swoje zainteresowania (czytaj: treningi) i pasje (czytaj: szkola) :paker:
A tak serio - dla chcacego nic trudnego
powodzenia WORNS, dasz rade
pozdro
Napisano Ponad rok temu
To moze jednak odrzuc te wersje z zabieraniem jej na trening
pozdro
Napisano Ponad rok temu
też godzę, treningi, studia, czasem praca, znajomi i rodzina, czas na odpoczynek, jakieś kursy i inne no i... wiadomo
Napisano Ponad rok temu
Malta - co to jest "wiadomo"? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hahahahahahaha podoba mi sie, ze w topicach dla facetow zabieraja glos babki, a w tych dla babek - faceci :-)
Malta - co to jest "wiadomo"? :wink:
to jest topic dla facetów?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hahahahahahaha podoba mi sie, ze w topicach dla facetow zabieraja glos babki, a w tych dla babek - faceci :-)
Malta - co to jest "wiadomo"? :wink:
to jest topic dla facetów?
czemu dla facetow ?
to jest chyba jeden z nielicznych topicow w ktorym kobiety przewazaja .. i to sie podob a;P
Napisano Ponad rok temu
Tak prosiłem o poważne potraktowanie tematu...ej, to dla mnie naprawde problem, jak bedziecie chcieli to załoze temat, w którym się powygłupiamy, ale teraz pełna POWAGAZrezygnuj z boksu, zajmij się parterem. Namów dziewczynę na wspólne TRENINGI. Ćwiczcie na przerwach między lekcjami. Spokojnie starczy Ci jeszcze czasu na forum BUDO 8)
Grazka, serdeczne dzięki za wsparcie, wiare w moje siły ( ), ale fajnie jakbyś powiedziała "jak".
Bo widzisz, to nie jest takie proste...ona jest dla mnie jak narkotyk, uwielbiam ją, ale ona chyba mnie nie tak mocną jak ją....nie o tym chciałem, w kazdym razie, zeby ja odwieźć do szkoły wstaje o 4.30 na ranem, 1 godz. w autobusie, potem jestem z nią, w szkole i godzina na odwiezienie jej do domu....od siebie do szkoły jade jakieś 20 min., ale zrozumcie mnie ja MUSZĘ. Czyli droga do (i ze szkoły) szkoły min. 1godzine 20 minut minimum. Potem zapie...zapierniczam na trening, dwie godziny masochizmu :wink: , 10 mi. w autobusie, dom, kapiel i 1.20 h w autobusie do niej, jestem u niej powiedzmy 2 godz. , potem 1.20 w autobusie i jest...około 23.00, tak wiec ciekawa pora do zaczęcia nauki, zważywszy, ze w nastepny dzień musisz wstac o 4.30 na ranem.
A potem słucham w szkole, ze tu cytat "Nie spał na lekcjach" .
Próbowałem uczuc sie autobusie, ale tak sie nie da, uwierz mi nie da się.... .
Ale co zrobic, tak jak juz chyba podkresliłem, jak nie to włąsnie to robie:
KOCHAM JĄ
...choć najwyraźniej mnie nie, ale ja na to nic nieporadze, wiec teksty w stylu "rzuć ją" nic tu nie poradzą, bo nie da sie tak kogos "Przestać kochać"...miłość jest jak choroba, nawet w tak młodym wieku jak mój. :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale najlepiej to rozkochaj ją w sobie i jak najszybciej razem zamieszkajcie :-) Będzie łatwiej wszystko pogodzić.
Napisano Ponad rok temu
Hmmm, ja jestem uczniem LO.Worns. Jeśli traktujesz miłość jak chorobę a ponadto widzisz, że dziewczynie nie zależy na Tobie tak bardzo to zapisz się na terapię leczenia uzależnień. I to jest poważna odpowiedź.
Ale najlepiej to rozkochaj ją w sobie i jak najszybciej razem zamieszkajcie :-) Będzie łatwiej wszystko pogodzić.
Miłosc choroba? Jak najbardziej, wiem, ze jestem od "tego" uzależniony, a to, ze ona mnie nie kocha to inna sprawa. Ja na to nic nieporadze, ona zreszta tez. Nie mogę zrobić "pstryk" palacami i przestać kochać, gdyby to było takie proste... . :roll:
I co pójde na terapie, a oni mi wytłumaczą, ze jej niekocham? Raczej niemozliwe, to tak jakby ktoś miał sachizofremie a tu bys mu powtarzał "Nie jesteś chory". :? Wiesz, np. myślałem, ze mi przejdzie, ze chodzi mi tylko o sex a potem o wszystkim zapomne...miało byc prosto, ale ch.uja , nadal chce JEJ, jej duszy nie ciała.
Na to nie ma lekarstwa...moze alkochol w litrach, choć wtedy to treningi i szkołe napewno szlag trafi.
Napisano Ponad rok temu
i tylko się pls nie obrażaj na mnie za te słowa, bo wiem co piszę (patrząc na to z perspektywy czasu)
sam też kiedyś nie wiedziałem jak te sprawy pogodzić i wyszło na to, że dla panny porzuciłem treningi. i żałuję. a prawda jest taka: jeśli panna jest OK to zrozumie, że masz taką pasję, jak nie to panien jeszcze spotkasz w życiu dość. a lata na szkołę i treningi mijają i do tego już potem trudno wrócić, jeśli się oleje w tym wieku.
PS. jeśli teraz nie jesteś w stanie pogodzić tych rzeczy, to pomyśl jak sobie poradzisz na pełnym etacie w robocie i z dwójką dzieci w domu. podpowiem, że to dopiero jest przej**ane :?
Napisano Ponad rok temu
chłopie, może najpierw weź kubeł zimnej wody. w tym wieku hormony szaleją i świat się wydaje trochę inny niż jest faktycznie. wrzuć z tą panną na luz to raz. nie odpuszczaj szkoły to dwa. i treningów też nie to trzy.
i tylko się pls nie obrażaj na mnie za te słowa, bo wiem co piszę (patrząc na to z perspektywy czasu)
sam też kiedyś nie wiedziałem jak te sprawy pogodzić i wyszło na to, że dla panny porzuciłem treningi. i żałuję. a prawda jest taka: jeśli panna jest OK to zrozumie, że masz taką pasję, jak nie to panien jeszcze spotkasz w życiu dość. a lata na szkołę i treningi mijają i do tego już potem trudno wrócić, jeśli się oleje w tym wieku.
PS. jeśli teraz nie jesteś w stanie pogodzić tych rzeczy, to pomyśl jak sobie poradzisz na pełnym etacie w robocie i z dwójką dzieci w domu. podpowiem, że to dopiero jest przej**ane :?
Dobrze prawi. Ja w zasadzie na prawie 10 lat porzuciłem Aikido dla swojej obecnej żony i szczerze powiem że ja nie żałuję- choć to prawda że Aikido jest dobre też dla dziadków , z boksem no cóż jest troszku inaczej. Ale zmierzam do sedna sprawy, z takim podejściem będziesz miał trudno pogodzić to wszystko, daj se na luz jak radzi kolega a wszystko się samo ułoży.
Pozdro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Saleta vs. Varga
- Ponad rok temu
-
Morderczy trening???
- Ponad rok temu
-
Pytanie do wtajemniczonych :)
- Ponad rok temu
-
Rozwalanie cegieł
- Ponad rok temu
-
BJJ JJ JUDO - roznice
- Ponad rok temu
-
I ja też szukam czegoś dla siebie.
- Ponad rok temu
-
pies... :|
- Ponad rok temu
-
realna walka
- Ponad rok temu
-
Jaka garda będzie wyjściową dla początkujących w MMA?
- Ponad rok temu
-
KICK-BOXING w Warszawie
- Ponad rok temu