Moim zdaniem egzaminowanie ludzi raz w roku to lekka przesada. Nie można uczniów zbyt długo trzymać na jednym stopniu bądz chamować. Powinni się rozwijać. A jak niby mają się rozwijać jeżeli bez zdanego egzaminu nie można iść do przodu...
Ninja nikt nie mowi o chamowaniu i zatrzymywaniu ludzi... tak było kiedys w naszym kraju , ze w Kyokushin czarny pas był tylko dla wybranych.
Teraz jest odwrotnie bo jest w czym wybierac, jezeli chodzi o to u kogo mozesz zdawac i od kogo mozesz sie uczyc.
Nie moze byc tez tak, ze gosc po 2 latach bedzie biegał z brazowym paskiem , a za kolejne 6 miesciey skoczy na sho dan. W Kyokushin sa okreslone wymogi czasowe i wg nich to sie wszystko obraca na drodze do sho dan.
Ja uwazam, ze egzaminy co rok na wyzsze stopnie sa jak najbardziej ok, cos musi przeciez soba reprezentowac jako Karateka zdobywajac kolejny stopien."Szybkie stopnie" psuja ludzi ...