Gdy przeciwnik ma nóż...
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Na "siedmiu wspaniałych" zostało wykazane, że do 50m pistolet jest bez szans.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
że do 50m
chyba do 5ciu, co juz gdzies napisalem
Adam, sluchaj, a ja moge sprobowac?
mohge moge moge moge? :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bardzo interesujaca kwestia, troszeczke swiadczaca ze nie za bardzo osadziles swoje opinie w rzeczywistosci.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Powiem że miałem sytuacje z nożownikiem ( ciemny nieznajacy zasięgu razenia RMG) miałem tylko ręczny miotacz gazu on wyciągnoł nuż dystans 10 metra zobaczył miotacz gazu i trzymał dystans
Sorry, ale z gościa był taki nożownik jak z koziej dupy trąba.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja jak bym chcial kogos machnac nozem to bym ladnie, elegancko ubrany podszedl spytal o godzine i przy okazji walnal kolesia pare razy...
Wszystko jest kwestia zamiaru.
ps. to zaden poradnik :wink:
Napisano Ponad rok temu
miałem nie pisać bo znowu będzie że coś zdradzam ,ale w razie czego zwalę na juniora :wink: - to ciągłe nawiązanie do statystyk i filmików dotyczacych policjantów w usa i niemczech zaatakowanych nożem,którzy zdążyli postrzelić napastnika i przeżyć lub nie..... Staniemy sobie naprzeciwko, ja z atrapą na wierzchu, a ty z "pistoletem" w kaburze za paskiem. Będziesz mógł spróbować mnie "zastrzelić" 8)
otóż chciałbym zwrócić uwagę Kolegów demonizujących ataka nożem na dystansie do 5 metrów w stosunku do osoby uzbrojonej w pistolet w kaburze,po to aby potem nie było:"a mówili na VB że nie zdąży strzelić"
dwie uwagi główne:1.policjanci w tych krajach mają o sobie mniemanie że cieszą się estymą i szacunkiem,często tez oczywiście nie doceniają noża.
2.wasz przeciwnik w cale nie musi być policjantem - a podejście osoby która po prostu będzie chciała strzelic wam w czoło jak poczuje zagrożenie może być inne niż policjanta ktory chce aresztować.
a teraz uwagi pobooczne:
1.wyjęcie klamki z odpowiedniej kabury wcale nie trwa tak długo - zwłaszcza że będzie ono reakcją na WIDOK noża a nie na atak-oczywiście w tym momencie atak następuje ale zmienia to troszeczkę chwilę początku reakcji - przy noszeniu klamki zabezpieczonej ale przeładowanej strzał de facto następuje w momencie wyjęcia.
2.rozpatrywane sytuacje dotyczyły założenia że wyjmujący pistolet będzie stął w swoim miejscu
a. a co jak bedzie się gwałtownie cofał
b.a co jak -a widziałem to na filmie pokazującym taki atak w jednym z krajów ameryki płd. (kopii mi nie dali zrobić :wink: )- specjalnie przewróci się na plecy wyciągając klamkę - i będzie na tyle zdolny że se nie odstrzeli palca u nogi?
3.ważna jest też amunicja - wiadomo ze osoba postrzelona pociskiem pełnopłaszczowym 9mm może jeszcze krzywdę zrobić -vide śmierć 3 agentów fbi co kilka razy trafili gościa,a on ich potem też - ale np.:mega shock - pełne obalenie lub urwanie kończyny(po strzale w arbuza zostały z niego rozbryzgi);płaski nos rdzen tytanowy czy wolframowy - utrata przytomności z powodu szoku bólowego jak przy subamunicji ...
to tylko tak na marginesie :wink:
Napisano Ponad rok temu
1)kolesia, ktory nie ma na wino, piwo, wodke, papierochy czy na dres :wink: (niepotrzebne skreslic) w tedy wystepuje "szantaz"-koles nie chce cie pociachac, chce pieniedzy... prowdopodobnie boi sie bardziej od ciebie... (czasami lepiej oddac kilka zlotych, wszystko zalezy od oceny wlasnych predyspozycji i predyspozycji przeciwnika).
2)kolesia ktorego dziewczyna pukalem na dyskotece w kiblu w ubiegla sobote(etc. :wink: ) a teraz on chce honorowo sie dziabnac... kravkowa obrona wydaje sie... hmmm "najskuteczniejsza"? "najlepsza"? (bd ostrozny z takimi okresleniami).
pewne jest jedno: jesli stoisz plecami to nozownika-niezyjesz, jesli jestes w dyskotece, jest tlok, wypiles kilka piwek-niezyjesz itp... wszystko zalezy od miejsca, oponentow(ilosci, sily etc.) TWOICH bodzcow... jezeli jest sytuacja 1:1 (na ulicy raczej sie nie zdarzy), ty jestes "dobrze" pzygotowany (aczkolwiek nie jest to zadna gwarancja sukcesu, poprostu zwiekszasz swoje szanse...) a przeciwnik pijany-masz jakies szanse... nalezy pamietac o tym, ze przy otrzymaniu ciosu nozem(PODKRESLAM-nie rozpatruje tu ataku NOZOWNIKA), masz w sobie tyle adrenaliny ze mozesz koelsiowy przejac noz, lamiac mu przy tym reke, uciec i jeszcze zadzwonic po pogotowie... a co bdzie potem? to juz ci powiedza na ostrym dyzurze...
generalnie jest jedna zasada: on wyciagnie palne-wyciagnij noz, on wyciagnie noz-wyciagnij pistolet, on wyciagnie pistolet-zamknij w czolgu wlaz...
(podczas ataku z nozem mozna rozpatrywac rozne mozliwosci-odleglosc, wyszkolenie agresora i obroncy, reakcje organizmu na stres itp... no jest temat na dobrej grubosci nowelke...)
pozdrawiam wszystkich
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale co z tymi wykopami lepiej z boku czy w gore kopac w reke a moze w noz (glupota).
Mam znajomego co ze mna cwiczy w pewnej sekcji, stoi on na bramcei miel akce z nozem obronil sie jak mowiel dzieki treninga ale ma blizne w poblizy szyii i z boku za rzebrach, mial fart, wielki fart, zwlaszca ze na treningach trener zrezygnowal z nozy i pistoletow.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ciekawa rzecz- Rekawice BHI do walki nozem
- Ponad rok temu
-
problem
- Ponad rok temu
-
walka nozem
- Ponad rok temu
-
Motylek - jak "machać" ?
- Ponad rok temu
-
Kama - poszukiwana instrukcja użytkowania :)
- Ponad rok temu
-
Kerambit czy Gunting ?
- Ponad rok temu
-
Seminarium we Wrocławiu
- Ponad rok temu
-
Kierowca zabił pasażera nożem sprężynowym
- Ponad rok temu
-
Szkoly walki bronia w Wawie??
- Ponad rok temu
-
Trener - walka
- Ponad rok temu