pomagać czy nie??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To dlatego korzystasz z wibratora?mi juz dawno nie staje, odlamek granatu i glupota oderwaly mi jaja
Napisano Ponad rok temu
WORNS-4LIFE: Twoja ogólna postawa mi się nie podoba ale chu.. z tym nie przypuszczam żebyś w związku z tym ją zmienił. Byłbym jedynie wdzięczny za przemyślenie sprawy a nie odpowiadanie głupawymi tekstami w stylu:
"Moze ja jestem bandytą?
Nie pomyslałes? "
I jakąś rozsądną odpowiedź związaną z tematem.
Napisano Ponad rok temu
Kapral kondolencje co do jaj:)
czekam w piaskownicy, w lewym rogu tam gdzie robilismy atak na normandie:)
ehh
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam ale nie mogłem sie powstrzymać jest zdecydowanie za wcześnie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chyba ,że ktoś ma jakies nun przy osobie albo jakis nóż postraszyc i moze sie odsunął
Jasne na środku ulicy bedziesz wymachiwał nunchaku,nie mówiac juz ze same noszenie nie jest legalne,poprostu genialnie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hmm moze to by wszystko wyjasnialo:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jakis czas temu (dosyc dlugi czas emy...) majac 8 lat spacerowalem z kumplem z sw. zmarlych po cmentarzu(no jak to Polacy maja w zwyczaju) z naprzeciwka szla grupka ok.5 lekko(?) pijanych kolesie w wieku ok15-16lat(w tedy to byly dla mnie draby! ) przeklinali, czepiali sie co niektorych osob... zostalem wychowany w rodzinie pedagogikow wiec kulturalnie zwrucilem im uwage, zeby sie zachowywali stosownie do dnia i miejsca :roll: ...
final byl krotki:
zawrucili za nami, zlapali mnie i jeden uderzeniam z kolanka zlamal mi nos... oczywiscie kumpel zareagowal ("zostawcie go" :roll: -no ale co mial robic przeciwko 5) ale ludzie mijali cala ta sytuacje tak, jak by nic sie nie stalo... niektore staruszki mamrotaly pod nosem jak szedlem zakrwiawiony "oo!! i bardzo dobrze! oduczy sie gowniarz szalec po cmentarzu"(w domysle-kwiaty krasc(?) groby niszczyc(?) )...
od tamtej pory zmienily sie dwie rzeczy:
1) zainteresowalem sie samoobrona
2) nigdy wiecej nie skorzystalem ze wzorca "postawy obywatelskiej"
wiem ze sa rozne sytuacje, ale ta mnie wyjatkowo zniechecila... coz...moze to poprostu malomiasteczkowosc?
pozdrawiam wszystkich
Napisano Ponad rok temu
Mnie tam nigdy 112 nie zawiódł a pare razy juz dzwoniłem. Równierz moje kontakty z policją były pozytywne, nigdy niemiałem problemów.
Polecam przede wszystkim dzwonić. Miałem też dwie sytuacje gdzie pomogłem "ręcznie" Ale wszystko zależy od sytuacji.
Gdyby wszyscy reagowali niebyło by przestępców.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Policjant i jego pistolet
- Ponad rok temu
-
Kolejne starcie policja vs. czub z nozem...
- Ponad rok temu
-
Pytanko do policjantów i innchy funkcjonariuszy
- Ponad rok temu
-
Policjanci pobici przez grupę napastników na dyskotece!
- Ponad rok temu
-
Wpier...
- Ponad rok temu
-
Nóż w samoobronie
- Ponad rok temu
-
Pistolet vs Nóż w Szczecinie...
- Ponad rok temu
-
Rzucanie nożem w ...
- Ponad rok temu
-
tulipan
- Ponad rok temu
-
14 latek obronil sie przed napadem na ulicy kopemw jaja :)
- Ponad rok temu