Trening kung-fu bez mistrza...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A macie wejścia zapaśnicze? skoro nie macie zapaśników to jak ćwiczycie obrony :P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
rozumiem, ze to co rozne osoby nazywaja nieslusznie sztukami walki powinno miec jedna zbiorcza nazwe choy lee fut?CLF jest na tyle wszechstronny że nie musimy uczyć się obron przed technikami u nas niespotykanymi
wszyscy instruktorzy (niestety) powinni co jakis czas dla rownowagi psychicznej udac się na sparing do innych szkol walki (najlepiej kompletnie innych), by po pierwotnym odniesieniu zasluzonych becek pocwiczyc wiecej (i wziac rewanz) lub (zgodnie z akcja wiekszosci filmow klasy b o kf) po pierwszej wygranej zamknac wraza szkole i zagarnac uczniow hehe
a tak na serio, co szanowni koledzy sadza o selfedukacyjnej roli nauczania? jednak inaczej traktuje sie wiedze zdobywana dla samego siebie, a inaczej gdy trzeba ja przekazac? macie takie wrazenia?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
musicie zaczaic sie na nich za drzewami w parku... ale ekipa z WT nie chce z nami sparować
czemu nie chca sparowac? znam instruktora ze szczecina, to fajny chlopak. powinien sie zgodzic...
clf nie ma szans, wrrr
Napisano Ponad rok temu
fakt, szkodaByło kilka propozycji... bez odpowiedzi
nie martwcie sie, lt w ramach swoich badan doszedl do wniosku ze legendarna zalozycielka wt ng mui lub jacys jej followersi byli tajami, wiec mua thai jest bardzo podobne. na pewno w lokciach i kolanach
Napisano Ponad rok temu
jak mozesz tak obrazac lt fu, fuJuż wiekszych "bajek" nie słyszałem
a na serio to jest w roots and branches of kung fu historia o tym, ze w pewnym momencie siedziala ng mui lub jej followersi w jakis gorach kolo tajlandii i tam moglo dokonac sie spotkanie obu stylow. teraz dokladnie nie pamietam, w domu poczytam to dokladnie opowiem dnia nastepnego
faktem jest, ze lt i jacys mistrzowie z mua thai sie nawzajem roznymi wyroznieniami ponagradzali. mozna pogrzebac i posprawdzac...
Napisano Ponad rok temu
Moj Mistrz muwi zawsze ze powinnismy rozwijac swoja wyobraznie. I tego sie bede trzymac w mojej wypowiedzi a wiec mianowicie jest tak ze czlowiek który trenuje kung fu xxx (pod xxx wstaw swoj styl albo jakis) "łapie" on (czlowiek) pewne podstawy "fundamenty" ktore so charakterystyczne dla danego stylu. Czlowiek potrafi sie uczyc sam, jezeli zna te "fundamenty" i się ich trzyma. Podstawy + Wyobrzania= powiekszenie swoich umijetnosci. Zeby rozwijac wyobraznie musimy duzo obserwowac. Podstawy zostajo zawsze niezmienione a reszta to nasza inwencja. Wydaje mi sie ze kazdy do pewnego stopnia wchlania wiedze ale potem musi po prostu "rozwijac skrzydla" tworzyc cos samemu bo to nie jest regulą ze zawsze musisz zrobic tako technike czy takie kopniecie to trzeba poczuc.
Nie wiem czy sie z tym zgodzicie ja tak przynajmniej uwazam, staram sie robic tak ja napisalem wyzej i powiem wam ze juz sie cos tam w moim mlodym umysle ksztaltuje. Cwicze dopiero od marca tego roku zdalem na 6 kyu w kwietniu (bialy pas). Jesto to moja pasja nie umialbym juz normalnie funkcjonowac bez treningow.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a jakich stylow kung fu tam sie uczy jesli mozna wiedziec?Górnośląska Szkoła Sztuk Walki
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kung fu w Warszawie (proszę nie krzyczeć ;))
- Ponad rok temu
-
Zwiazek
- Ponad rok temu
-
Jak utrzymać w ryzach uczniów?
- Ponad rok temu
-
Przyczyny upadku sztuki walki
- Ponad rok temu
-
Jest sprawa :)
- Ponad rok temu
-
nowy topic o yantai
- Ponad rok temu
-
pozdrowienia z Yantai
- Ponad rok temu
-
Ćwiczenia na plaży
- Ponad rok temu
-
Dorabianie filozofii
- Ponad rok temu
-
Way Yan nie zyje
- Ponad rok temu