czarny pas Aikido w rok??
Napisano Ponad rok temu
Kilka lat temu, zdarzyl mi sie taki okres w zyciu, ze na treningi chodzilem, po jakies 15 godzin tygodniowo... I moje wnioski z tego okresu sa takie:
Moj organizm wytrzymal tylko kilka miesiecy, pozniej bylem osowialy i mialem mala chec do aktywnosci fizycznej. Cwiczenie po ponad 30 godzin tygodniowo wyobrazam sobie tylko wtedy, gdy masz zaplecze odnowy biologicznej: dietetyk, masazysta, sauna, lekarz i Bog wie co jeszcze. Przez rok? Bez powyzszych warunkow to mysle, ze to nie ma sensu... no chyba, ze japonczycy to robokopy
U siebie zauwazylem, na poczatku ogromny wzrost umiejetnosci, ale pozniej duzy regres. W momecie gdy cialo jest zbyt zmeczone, luki odruchowe (pamiec miesniowa) ktore powstaja, zaczynaja przeczyc tym co powstaly wczesniej i mamy taka sytuacje, ze zaczynamy sie poruszac coraz wolniej i mniej skladnie...
Natomiast co do stopni...
ech, po pierwsze to jaki ma sie stopien jest wazne tylko wtedy kiedy chce sie byc nauczycielem, bo czy osoba bez stopnia i "poparcia" jakiejs federacji miala by szanse utrzymac klub na polskim rynku... Tak szczerze to do kogo pojdzie osoba chcaca cwiczyc aikido w Wawie? Do goscia bez stopnia? Do piatego dana? Czy moze do najstarszego klubu w Warszawie? Mysle, ze odpowiedz jest prosta... Stopien jest Ci w tym momecie potrzebny, dopiero zaawansowani adepci nie patrza na stopien swojego nauczyciela tylko na jego umiejetnosci technicze i dydaktyczne.
No i tu wlasnie pojawia sie shodan w rok, dwa czy nawet 3 (a wlasciwie nie pojawia sie). Popatrzcie jak to jest rozwiazane w Polsce. Na przykladzie PFA: kilka wysokich stopni (4 i 5 danow). Wymagania egzaminacyjne pozwalajace zrobic czarny pas w minimum 6,5 roku, pod warunkiem wydania kupy kasy (sumarycznie okolo 1400zl, w tym egzamin na shodan okolo 1000) i uzyskania zgody senseia. Jak dla mnie same klody pod nogami, majace wydluzyc okres po ktorym adept dostaje czarny pas. No coz perspektywa wydania tysiaka na egzamin, na czarny pas, jakos nie wydaje mi sie kuszaca. No coz moze nie musze budowac poczucia wlasnej wartosci na posiadaniu tegoz wlasnie. Natomiast jesli chodzi o Hombu Dojo, glowna kwatere Aikikai, to tam bardzo czesto daja dana na zakonczenie zajec na uniwerytecie, za zaliczenie cyklu zajec z
wf-u. Cykl trwa bodajze dwa lata.
No coz bywa i tak.
Uzdrawiam
Emerque
Napisano Ponad rok temu
a kurs jest intensywny - te 8 minut hajime to cos sie komus poprzestawialo... u Nagano Senseia na stazach takie hajime to przynajmniej 0.5h i w gore... a to nie sa intensywne treningi...
mam kolezanke w Monachium, Marie Luise ktora byla na tym kursie i tez fajniaste rzeczy opowiadala - typu stanie w niskiej (80% ciezaru ciala na przedniej nodze, tylnia prosta, jedna z typowych w Yoshinkanie) pozycji podczas tai-no-henko przez 1h... ludzie padali jak muchy...
poza tym do dzis istnieje dosc mocne rozdzielenie cywilow biaracych udzial w kursie od policjantow - tylko czasami maja treningi razem, no i jeszcze jest tak ze czesto dostaje sie stalego partnera na jakis czas i jak sie trafi na poczatkujacego to bida...
no i oprocz tych treningow (dosc intensywnych) musisz sie jakos utrzymac - honbu nie zapewnia ci nic, ani lokum, ani pracy, a kasa idzie (w koncu tokio) - no i jak ktos nie ma pelnego konta to trzeba dodatkowo pracowac - Marie np. jako native speker niemiecki dawala lekcje niemieckiego
Napisano Ponad rok temu
U siebie zauwazylem, na poczatku ogromny wzrost umiejetnosci, ale pozniej duzy regres. W momecie gdy cialo jest zbyt zmeczone, luki odruchowe (pamiec miesniowa) ktore powstaja, zaczynaja przeczyc tym co powstaly wczesniej i mamy taka sytuacje, ze zaczynamy sie poruszac coraz wolniej i mniej skladnie...
Masz rację, taki intensywny trening- w naszych warunkach, czyli bez odnowy biologicznej itp-jest prostą drogą do zaj.........nia się, a jeśli dodatkowo ktoś pracuje to hmmmm nawet nie chcę myśleć.
A co do czarnego pasa w rok po tym kursie to chyba go dostają tylko dlatego że wytrzymali ten rok :wink: a czy poziom techniczny odzwierciedla tak intensywne nauczanie to podejrzewam inna para kaloszy
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myslalem, ze to wlasnie napisalem. W naszym pieknym kraju, chodzi tylko o lojenie kasy.... a dobrych klubow z dobrymi instruktorami jest jak na lekarstwo, a jesli juz sa to nikt o nich nie wie.....
Uzdrawiam
Emerque
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Nie mogę, bo nie najechałem. :-) To tylko moje ciężkie poczucie humoru....A mozesz mi powiedziec, za co lekko na mnie najechales?blackgirl: to bardzo ciekawy temat. Niniejszym jako prezydent Internetowej Akademii Aikido przyznaję Ci czarny pas.
Napisano Ponad rok temu
Blackgirl nie ma się co denerwować, mi Kyrielejson chciał przyznać 9danaA mozesz mi powiedziec, za co lekko na mnie najechales? Forum stoi, tematu nie bylo.. z calym szacunkiem,ale wcale nie musisz pisac jak Ci sie nie podoba...blackgirl: to bardzo ciekawy temat. Niniejszym jako prezydent Internetowej Akademii Aikido przyznaję Ci czarny pas.
pozdrawiam gorąco
blackgirl
Napisano Ponad rok temu
Blackgirl nie ma się co denerwować, mi Kyrielejson chciał przyznać 9dana
On też?
A moją propozycją to się nie pochwalisz?
http://budo.net.pl/v...der=asc&start=0
Napisano Ponad rok temu
Sorki, ale chyba rozumiesz, tyle tych propozycji ludzie mi składają że zupełnie o nich zapominam :wink:
Blackgirl nie ma się co denerwować, mi Kyrielejson chciał przyznać 9dana
On też?
A moją propozycją to się nie pochwalisz?
http://budo.net.pl/v...der=asc&start=0
Napisano Ponad rok temu
BTW.. nie zapchali ci skrzynki po umieszczeniu twoich zdjec na vortalu?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie zapchali, a z jakiek okazji mieliby to zrobic??blackgirl mozna.. zaplacisz i mozna..
BTW.. nie zapchali ci skrzynki po umieszczeniu twoich zdjec na vortalu?
Napisano Ponad rok temu
Nie zapchali, a z jakiek okazji mieliby to zrobic??
:wink:
I właśnie po tym się poznaje kobiete....
Pancer (wręcz wzruszony)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aiki nie zazdraszczaj. Blackgirl ma się czym pochwalić, a ty jesteś brzydki :wink:
Napisano Ponad rok temu
Cwiczenie po ponad 30 godzin tygodniowo wyobrazam sobie tylko wtedy, gdy masz zaplecze odnowy biologicznej: dietetyk, masazysta, sauna, lekarz i Bog wie co jeszcze. Przez rok?...
Jeśli harmonogram ćwiczeń i cały plan treningu jest rozłożony na ten okres (jeden rok) to nie wydaje mi się zeby nie było to nie wykonywalne..
....U siebie zauwazylem, na poczatku ogromny wzrost umiejetnosci, ale pozniej duzy regres. W momecie gdy cialo jest zbyt zmeczone, luki odruchowe (pamiec miesniowa) ktore powstaja, zaczynaja przeczyc tym co powstaly wczesniej i mamy taka sytuacje, ze zaczynamy sie poruszac coraz wolniej i mniej skladnie...
Bo trening jest nie poukładany i brak w nim logiki.. maraton to sobie można zafundowac biegając wokół ogródke po 3 h dziennie i tez się zajebiesz.. Pytanie po co? Przez ponad 5 lat miałem codziennie Aikido na wyciągniecie ręki.. 7 dni w tygodniu, kiedy tylko chciałem.. Trenowanie z braku laku, dla zabicia nudy bo mieszkałem 35cm nad Dojo (architektoniczna norma grubości płyty dzielącej kondygnacje budynku pomiędzy salą treningową, a moim pokojem ) Wydaje mi się ze usystematyzowanie treningów jest kluczowym posunięciem, które ułatwi takie intensywne trenowanie.. ów program na pewno nie jest ot tak do przezycia.. Napewno można się tam ostro napocić, ale skoro umiejętności swieżego (w rok) Yudanshy nie odstają od tego z 8 letnim stażem, to warto się ów programowi przyjżeć.. Poza tym cwiczenie rok pod okiem wysokiej pozycji Shihana jest porównywalne z 30 letnim treningiem u "ambitnego" pseudo-sandana ...
Na przykladzie PFA:... ... Jak dla mnie same klody pod nogami, majace wydluzyc okres po ktorym adept dostaje czarny pas.
Walić w takim układzie PFA.. Ćwiczysz dla siebie, czy dla organizacji? gdzie tkwi problem? Potrzebujesz menagera, który Ci egzaminy bedzie ustalał? To jest Twoje Aikido więc się nim dobrze zajmij.. Bozia raczki i język dała, więc samemu załatw sobie egzamin... Czasy Caratu się dawno juz skonczyły... :roll:
Napisano Ponad rok temu
ale kwestionowac inne stopnie to maja sile.. to jakas sekcja z PFA oferuje 1 dan w rok? Pewnie z pieczatka Hombu Dojo..
".. jest śmiesznie, będzie jeszcze śmieszniej../J.Pietrzak/
Napisano Ponad rok temu
Poza tym cwiczenie rok pod okiem wysokiej pozycji Shihana jest porównywalne z 30 letnim treningiem u "ambitnego" pseudo-sandana ...
Można to tylko chyba wytłumaczyć późną godziną pisania
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dowartosciowywanie sie
- Ponad rok temu
-
Co się mówi.
- Ponad rok temu
-
Shuriken
- Ponad rok temu
-
Namysłów
- Ponad rok temu
-
Relacja z obozu Aikitaiso i Ińsko 2004
- Ponad rok temu
-
Takie pytanko...
- Ponad rok temu
-
Takeshi Kitano
- Ponad rok temu
-
Bedzie sekcja w Radomsku ???
- Ponad rok temu
-
2 lata!!!
- Ponad rok temu
-
Jeżyk donosi .... obóz aikido Ińsk 2004
- Ponad rok temu