5 odpowiedzi w tym temacie

[budo_biegan]

czeska wszystkim,
mam duzy problem, wlasnie wyszedlem z polamania stopki (w 3 miejscach), a wpakowalem sie w zlamanie lokcia (niegrozne - juz zaleczone), mam teraz tylko krwiaka na sciegnach i reka mi sie do konca nie prostuje (od urodzenia mam przeprost, czyli moge ''troszke'' bardziej wyprostowac reke niz inni), po cwiczeniach (prostowaniu na sile) z 15 brakujacych stopni do wyprostu, brakuje mi tylko 3-4 stopni, uzywam obecnie lioton1000, oraz bralem aspirynke i zastrzyki rozrzedzajace krew (wszystko przypisal lekarz), ale nie daje rady, mysle zeby wrocic do cwiczen, poradzicie cos? z gory dzieki i pzdr.
-biegan

[budo_liczmistrz]

Moja rada - nic na sile. Czasem moze bardziej zaszkodzic niz pomoc.

[budo_sakul]

A moim BARDZO skromnym zdaniem to najlepsza jest ciepła woda. Może dosyć nie konwencjonalne, ale działa. Nie wiem dlaczego działa, nie dociekam. Miałem złamanego palucha to go do michy z ciepłą wodą i ćwiczyłem: wyginałem, kręciłem ale nigdy nie wspomagałem ćwiczeń drugą ręką żeby nie było bólu. I tak z tydzień może dwa tak ćwiczyłem i ćwiczyłem prawie cały czas i odzyskałem sprawność ruchową.[/quote]

[budo_gardener]

Racja, mój starszy brat moczył stope po złamaniu w misce wody,tyle że z solą. To była jakaś specjalna, lecznicza sól, ale z braku laku może być nawet zwykla kuchenna.

[budo_mameha]

Moja siostra - mistrzyni świata w łamaniu sobie kończyn wszelakich - moczyła ręce w ciepłej wodzie z dodatkiem octu w proporcji 1 łyżka octu na 1 litr wody.

Kto kiedyś robił doświadczenie na biologii polegające na wymoczeniu kości kurczaka w 10% occie, to będzie wiedział o co chodzi. :wink:

A poważnie - te kąpiele bardzo siostrze pomogły.

[budo_saa]

Ja znam wersję zastosowania octu przy wkładaniu jaj do butelki.
W życiu nie zaryzykowałbym próby powyższego