68 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tsailifo]

Napisz kim jesteś niech każdy sobie to sprawdzi i będzie ok... przynajmniej tak mi się wydaje...

[budo_troops]

Więc tu się różnimy... Ja nie mam jakiegoś specjalnego autorytetu. Szanuje Chen Yong Fa, bo mało mówi i nieczego nie musi udowadniać.

[budo_jarozwierz]

Napisz kim jesteś niech każdy sobie to sprawdzi i będzie ok... przynajmniej tak mi się wydaje...

Słuchaj ja nie od dziś piszę na tym forum wystarczy sprawdzić archiwum.
Odbiegliśmy trochę od tematu. Jak będę w okolicach Szczecina to na pewno napiszę do Ciebie maila, albo jakbyś był w Warszawie to pisz do mnie to się jakoś umówimy.
Do Troopsa, nie odpowiedziałeś na moje pytania ale w porządku.

[budo_troops]

Tylko na jedno nie odpowiedziałem... wg. mnie nie istotne.

[budo_tsailifo]

I tutaj się różnimy... ja podpisuję posty i wszystko jest jasne, a aby się dowiedzieć kim jesteś zainteresowany musi wertować całe forum... ale to Twoja sprawa...

[budo_jarozwierz]

I tutaj się różnimy... ja podpisuję posty i wszystko jest jasne, a aby się dowiedzieć kim jesteś zainteresowany musi wertować całe forum... ale to Twoja sprawa...

Bardzo mi przykro.Uważam, że jak któs koniecznie chce wiedzieć kim jestem to zada sobie ten trud. A Ci co mnie znają chyba wiedzą swoje. Tyle na to wszystko. Ja wiem, że moje wypowiedzi denerwują ludzi ktorzy zarabiają na Kung Fu oraz zapatrzonych w system, którzy tak naprawdę żyją w świecie fantazji i teoretycznych założeń. Ale szczerze nie martwi mnie to. Kasa kręci wszystkim...
No to Tsilifio mam nadzieję do zobaczenia w rzeczywistości.

[budo_tsailifo]

Mam podobne odczucia... a co do spotkania, to napewno kiedyś się trafimy

[budo_jarozwierz]

Mam podobne odczucia... a co do spotkania, to napewno kiedyś się trafimy

I to mi się podoba. Dla mnie walka nie musi być oznaką wrogości czy pokazywania wyzszości. Przecież sparingując można podejść do sytuacji na zimno, pokazać co tak naprawdę się umie i sprawdzić swoje założenia.
W sierpniu mam urlop także może będzie możliwość wizyty w Szczecinie jeżeli pojadę nad morze.

[budo_tsailifo]

No Problem... zapraszam

[budo_vingdragon]

pozwolcie ze ja sie tez wtrace:
nie mam zielonego pojecia kim jest 'Jarozwierz' (nie wiem czy to nick czy nazwisko) i mnie to nie interesuje ale skoro pisze ze

Trenowałem Qi Xing Tang Lang.

to pisz i wypowiadaj sie wylacznie o tych stylach a nie o Kung Fu w calosci. dotyczy rowniez innych dyskutantow. Ja nie znam sie na ChLF, TL, czy innych stylach bo siedze wylacznie w temacie Weng Chun a to odrebna galaz KungFu i o tym moge sobie podyskutowac

[budo_jarozwierz]

pozwolcie ze ja sie tez wtrace:
nie mam zielonego pojecia kim jest 'Jarozwierz' (nie wiem czy to nick czy nazwisko) i mnie to nie interesuje ale skoro pisze ze

Trenowałem Qi Xing Tang Lang.

to pisz i wypowiadaj sie wylacznie o tych stylach a nie o Kung Fu w calosci. dotyczy rowniez innych dyskutantow. Ja nie znam sie na ChLF, TL, czy innych stylach bo siedze wylacznie w temacie Weng Chun a to odrebna galaz KungFu i o tym moge sobie podyskutowac

To że trenowałem jeden styl nie znaczy, że nie śledzę innych.
W sumie to Twoja postać też mnie mało interesuje ale znam Cię z reklam i artykułów w Karate/Kung Fu oraz pewnych opowieści..

[budo_vingdragon]

dlatego mowie, ze skoro sa osoby, ktore mnie znaja z takich czy innych zrodel lub slyszaly i obilo sie im cos tam o uszy, to niech sie lepiej nie odzywaja na forum. wszelkie nie wyjasnione kwestie na temat Weng Chun i odmian prosze kierowac bezposrednio do mnie a nie uskuteczniac dyrdymaly publicznie. Plotka rodzi plotke i tak powstaje szum.

w kazdym razie jesli nie znasz sie na temacie W-Chun to nie pisz bzdur. pisz o Tang Lang, Qi Xing, itp

[budo_pawlow]

Przegladajac wasze forum natrwafilem na temat :
"dlaczego kun fu ma taka zla opinie"
Po przeczytaniu niektorych wypowiedzi zamieszczonych w tym temacie musialem zareagowac A ze tego wieczora nie bylem w pelni dysponowany(co widac po licznych bledach,literowkach) stad tez wyszlo tak jak wyszlo.
A teraz temet ktory mnie tak nurtuje
Uczestnictwo adeptow Kf w galach SW
VingDragon twierdzi:" nikt nie przyslal zadnego zaproszenia na takie zawody, wiec nie bylem.
2. osrodki, ktore organizuja takie imprezy sami dobieraja i wysylaja zaproszenia do poszczegolnych klubow. byc moze w ich listach adresowych brak bylo takowych"
No tak. Sami sobie dobieraja przeciwnikow zeby sie nie osmieszyc.Ufff nareszcie sprawa sie wyjasnila.Dziekuje za oswiecenie
Druga sprawa ktora wyplynela tak przy okazji
Na pewnej stronie o KF znalazlem cos takiego:
Komplet 11 płyt VCD. 10 płyt instruktażowych mistrza xxx (10 godzin nagrania) + 1 płyta z archiwalnymi nagraniami mistrza xxx. W języku chińskim. INTRO - MPEG 952 kB. Z innymi fragmentami ujęć z tych płyt zapoznać się można na stronie O. Udostępniamy je dzięki uprzejmości mistrza xx.

Cena: 240 USD (wliczony koszt wysyłki z Chin)
albo
Autor: mistrz xxx. 48 modułów (na 48 miesięcy nauki), w 4 częściach. W języku angielskim. Doskonale uzupełnienie nauki dla osób, które nie mogą korzystać ze stałych zajęć, a tylko biorą udział w seminariach i obozach.

Cena: 70 USD za każdą z 4 części (280 USD za całość)
No tak .Chyba nie trzeba komentowac

[budo_krzyst]

Oj Pawłow, widzę, żeś się strasznie do tej naszej strony doczepił, więc spróbuję parę Twoich wątpliwości wyprostować (oczywiście jak masz ochotę przyjść, popatrzeć co robimy, albo posparrować, to zapraszam).
Co do kompletu CD i "kursu instruktażowego" to wygląda to w ten sposób, że jest to idea nauczyciela Andrzeja, czyli Yao Chengguanga i jego możesz zapytać o sensowność takiego, a nie innego propagowania stylu. Ceny też ustala on i do niego wędrują pieniążki z tego, co wiem. Andrzej kurs tłumaczy i rozprowadza. Zastrzegając, że nie jest to w żadnym razie coś, na podstawie czego można twierdzić, że poznało się styl, czy też uczyć się według niego bez kontaktu z nauczycielem. Każdy, do którego wysyłany jest kurs jest namawiany do tego, żeby w miarę możliwości skorzystał z udziału w szkolaniach, obozach, wyjazdach do Chin, etc.
Ćwiczący na seminariach uczą się w miarę normalnie i zazwyczaj, jeżeli wykazują jakie takie zaangażowanie, to ich poziom jakoś rażąco od ćwiczących regularnie nie odbiega. Oczywiście o ile nie jest to jedna osoba, która nie ma się z kim poprzepychać czy porównać. Ale przykładowo nasi ukraińscy koledzy, których jest spora grupka, uczestnicząc w seminariach kilka razy do roku robią znaczne postępy. Właśnie jedziemy do nich na obóz, będzie można się pobić trochę
Co dają te dodatkowe materiały ćwiczącemu normalnie? Cholernie dużo, powiedziałbym. Panowie ćwiczący, szczerze. Ilu z Was widziało (bo nie mówię o czytaniu) quanpu swojego stylu? Ja dzięki zaangażowaniu Andrzeja i jego pracy mam od zajebania materiałów i wcale za nie kolego Pawłow nie płacę. I nikt normalnie się uczący nie płaci, dostajemy to jako taki sobie upgrade. Podobnie zresztą jak uczestnicy tegoż cąłego nieszczęsnego "kursu korespondencyjnego". Część materiałów dostają tylko uczniowie szkoły (ze zrozumiałych względów, bo na cholerę publicznie publikować coś, co dla nie ćwiczącego yiquan jest kompletnie niezrozumiałe), część jest publikowana w postaci artykułów w różnego rodzaju czasopismach, na sieci, na forum. Jestam się w stanie założyć o każdą ilość kasy, że nie ma w tej chwili w naszym kraiku człowieka, który zajmuje się poważnie chińskimi sztukami walki, który by tych artykułów nie czytał i nie wyniósł z nich czegoś.
Tyle w temacie teorii.
Co do praktyki, to chyba nie ma sensu dyskutować tego na forum. Jak masz ochotę, to rzuć mailem na priva, będziesz się chciał spotkać, pogadać, to się odezwij. Niestety jestem uchwytny dopiero po powrocie z Ukrainy, czyli po 12 lipca. Posparrować też mogę, chyba że na obozie okaże się, że mój kręgosłup do reszty padł

Pozdrawiam,
K.

[budo_tsailifo]

Pawłow... niczym pies pawłowa... mo comments...

[budo_flash]

pawlow - a jak sobie wyobrazasz walke adepta kung-fu z zawodnikiem MMA? Chyba ze na betonie, w adidasach, w jeansach i kompletnie bez zadnych zasad - to by mialo sens, bo kung-fu wlasnie jest do takich warunkow przystosowane.
Tymaczasem na zawodach ludzie lataja bez koszul, bez butow, nie mozna uderzyc w glowe, lokciem itp. itp.

Wez sie zastanow co piszesz, bo to sa kompletne bzdury!!!

A zgodnie z prawem polskim jesli ktos komus by w takiej konfrontacji zrobil krzywde to mialby sprawe karna - abstrahujac juz od tego, ze trzeba byloby byc kompletnym idiota zeby w czyms takim brac udzial za free :blus:

[budo_pawlow]

pawlow - a jak sobie wyobrazasz walke adepta kung-fu z zawodnikiem MMA? Chyba ze na betonie,(a dlaczego nie na trwaniku:)) w adidasach, (a moze byc w sandalach:))w jeansach(tak tak tylko w jeansach inaczej to nie ma sensu) i kompletnie bez zadnych zasad - to by mialo sens, bo kung-fu wlasnie jest do takich warunkow przystosowane.
Tymaczasem na zawodach ludzie lataja bez koszul, bez butow, nie mozna uderzyc w glowe, lokciem itp. itp.

Wez sie zastanow co piszesz, bo to sa kompletne bzdury!!!
A zgodnie z prawem polskim jesli ktos komus by w takiej konfrontacji zrobil krzywde to mialby sprawe karna - abstrahujac juz od tego, ze trzeba byloby byc kompletnym idiota zeby w czyms takim brac udzial za free :blus: [/quote]

Zapytalem tylko dlaczego nikt z KF nie zechcial wziac udzialu z galach Sw.
Odpowiadacie,"BO TO NIE MA SENSU".Przyjmuje to do wiadomosci,ale mam nieco inny poglad na te sprawy.Juz sobie wyrobilem zdanie na ten temat. Dziekuje za mila dyskusje.Nie pozdrawiam

[budo_pawlow]

Pawłow... niczym pies pawłowa... mo comments...
No i znowu sie zacznie.A juz myslalem ze temat jest zamkniety.Masz cos jeszcze na moj temat do powiedzenia?

[budo_tsailifo]

Tak... idź ze swoimi mądrościami na inne forum !!!

[budo_pawlow]

Ok psie Pawlowa