Skocz do zawartości


Zdjęcie

Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

budo_sicc-lc
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lubliniec

Napisano Ponad rok temu

Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
Nie wiem dlaczego, ale zawsze jak ide lekko nagrzany to spotykam sie z jakimis zaczepkami..... Nie chodzi tutaj o tresc textow jakie leca w moja strone ale o sam fakt.... Zastanawiam sie czy idac powiedzmy po 3 piwach widac ze jestes mniej pewny siebie? Nie ma mowy tutaj o jakies zmianie chodu czy cus....ja nie z tych :D
Najgorsze jest to ze po tych przyslowiowych 3 piwach nie czuje sie zbyt pewnie....jak to jest u was? czy tez nie reagujecie na zaczepki slowne? tymbardziej jak lekko wam wieje ?
Mysle ze to dosc ciekawy temat.... czy w ogole oplaca sie lac pod wplywem nawet nieznacznej ilosci alkoholu?
Hehehe pewnie sie oplaca bardziej niz na trzezwo, patrzac na ten aspekt poprzez pryzmat kodeksu karnego.....

P.S
Postanowilem stworzyc jakis topic bo nuda zawialo ostatnio na tym forum :-)
Wszystkich ambitnych przepraszam za ten temat :D


Pozdrawiam
Sicc
  • 0

budo_kane
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 752 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
Po 3 browarkach to ja nie czuje praktycznie roznicy...czyli tak jak zwykle nie reaguje na slowne zaczepki...ale tez jak zwykle jestem pewny siebie bo na tym polega przetrwanie :) .
Ofkoz jesli juz mam wiecej w czubie i zostaly mi resztki swiadomosci to probuje unikac konfrontacji...bo wtedy jestem na z gory przegranej pozycji...
  • 0

budo_kapral
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:jakaś afryka, sam nie wiem
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
raz sie lałem pod wpływem alkoolu. źle to sie skonczyło(nie dla mnie).
Unikam teraz tego typu sytuacji, wręcz sie ich boje.
Czuje, że nie dałbym sobie rady pod wpływem alkoholu.
po 3 browcach sie nic nie czuje recht, ale miałbym dyskomfort pewny, lejąc sie po tych piwkach. Zreszta na 3ch sie nigdy nie konczy :-)
  • 0

budo_kapral
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:jakaś afryka, sam nie wiem
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
aa, btw. znowu dopisac zapomniałem-bijcie mnie i poniżajcie.
Temat wcale nei taki głupi. mi chodzi od jakiegoś czasu po głowie- zwłaszcza ze od alkoholu nie stronie.
  • 0

budo_nemjon
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin Town

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
U mnie jest podobnie, jakimś dziwnym trafem ludzie po "kilku" a jeszcze czający zwracają na siebią uwage, też to zauwarzyłem i u siebie jak tez jako ten patrzący. (Może cząsteczki alkocholu w małych ilościach mają przeciwny bieun co cząsteczki dresu i dlatego sie przyciągają ? :) )
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
Mozliwe ze nie kontrolujecie w pelni swojego zachowania. Moze mowicie podniesionym glosem, mnie by irytowalo jak siedze sobie w parku i odpoczywam ze swoja Pania a tutaj jakas banda rogala zaczyna basowac :D ze 4 lawki obok.


POzdrawiam
  • 0

budo_kapral
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:jakaś afryka, sam nie wiem
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
no tak...
ja mam badzo dużą tendence do śpiewania;)
zwykle wracam prez park zeznajomymi, to odśpiewamy troche to marszy, to innego wojskowego repertuaru.
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
my czesto spiewamy piesni patriotyczne ;) serio. rote, hymn, bogurodzice :) i bynajmniej nie po to by sie nasmiewac - po prostu duma nas rozpiera :)
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
po 3 to ja zazwyczaj pewniejszy siebie jestem :wink: ale zaczepek nie szukam a nawet staram sie unikac. poza tym, po 3 to nigdy sam nie jestem.
nigdy nie spiewam :wink:

Slowa, które sa trudne do wypowiedzenia, gdy jestes pijany/a:
- Bezsprzecznie.
- Innowacyjny.
- Przygotowawczy.
- Proletariacki.
Slowa, które sa bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jestes pijany/a:
- Konstytucjonalizm.
- Wszystkowiedzacy.
- Rozszczepienie jazni
- Szczesliwe zrzadzenie losu.
Slowa, które sa absolutnie niemozliwe do wypowiedzenia, gdy jestes
pijany/a:
- Dziekuje, nie mam ochoty na seks.
- Nie, dla mnie juz piwa nie zamawiajcie.
- Przykro mi, ale nie jestes w moim typie.
- Dobry wieczór, panie wladzo. Sliczne dzis niebo, prawda?
- No nie, dajcie spokój! Przeciez na pewno nikt nie chce, zebym spiewal(a).
  • 0

budo_triceps
  • Użytkownik
  • Pip
  • 25 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce pod Bodzentynem

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
Po trzech piwach to leżałbym pijany jak bela. Wprawdzie mam 180 cm i 80 kg wagi (nie są to masakryczne rozmiary, ale raczej wskazujące na konieczność wypicia min tych 5 browców), jednak bardzo dłuuuuuugo nie piłem, więc podejrzewam że nawet po jednym czy dwóch dębowych zaszumiałoby mi w głowie.

Raczej nie zdarzy mi się walka po pijaku, gdyż mam zamiar już nigdy nie pić. Wiem jednak że w stanie upojenia alkoholowego człowiek jest bardziej odporny na ból i ma większe morale. Cóż z tego kiedy jego percepcja jest ch***** jak nieszczęście - jak trafi gościa tam gdzie chciał to zaprawdę farciarz z niego. Poza tym dostanie kopa na ryj, nie zdoła utrzymać równowagi, gleba, no i butowanie ze strony przeciwnika. Czarno to widzę. Nie polecam walczyć po alkoholu. Nie lepiej sobie pośpiewać? :) :)
  • 0

budo_sicc-lc
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lubliniec

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
Hehe nie chodzi tutaj o przechwalanie sie czy dla ciebie 3 piwa to nic czy bardzo duzo...za te 3 piwa wstaw sobie dowolna ilosc (tylko taka po ktorej nie tracisz swidomosci :twisted: )
Wam alkohol dodaje odwagi? podnosi morale? Mi wrecz przeciwnie...zdaje sobie sprawe ze jestem wolnieszy, mam wolniejszy refleks.....
  • 0

budo_sicc-lc
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lubliniec

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"

aa, btw. znowu dopisac zapomniałem-bijcie mnie i poniżajcie.
Temat wcale nei taki głupi. mi chodzi od jakiegoś czasu po głowie- zwłaszcza ze od alkoholu nie stronie.


A bym zapomnialam......Dzieki Kapral :D :D
A juz myslalem ze dostane zjebke od WOS'a (rewanz!)
  • 0

budo_wojtt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1078 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Scotland

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
no jesli chodzi o mnie po alkoholu moge sie prac z kazdym :twisted: ale najlepsze w tym jest to ze to nie ja zaczynam spokojny do ostatniej chwili ale jesli juz cos sie zacznie (nie z mojej winy) to moge sie lac i lac.na szczescie nie mialem jeszcze takiej okazji i mam nadzieje ze predko nie bede mial.jednym zdaniem : wielka pewnosc siebie po tych '3-4'piffkach
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
Zaczynam mieć wątpliwości dotyczące mojej kondycji psychicznej. Może jestem przepracowany, czy coś?

No, ale czytam:

po alkoholu moge sie prac z kazdym [...] to nie ja zaczynam spokojny [...] to moge sie lac i lac.


a zaraz potem, w tym samym poście:

na szczescie nie mialem jeszcze takiej okazji i mam nadzieje ze predko nie bede mial.


Znaczy Wojtt, skąd wiesz że możesz się lać i lać, i że "jak się zaczyna" to jesteś spokojny, a dopiero jak już dochodzi do "akcji" to zmieniasz się w dziką bestię, skoro jeszcze nie miałeś okazji spróbować? Znaczy pobożne życzenia to są?

Ja też nie miałem okazji po pijaku się lać, i NIE MAM POJĘCIA co by się stało. Pewnie bym dostał w pysk, padł, i nie mógł się podnieść. Ale taki scenariusz to mi podpowiada zdrowy (i trzeźwy) rozsądek.

Podzielisz się Wojtt tajemnicą skąd wiesz jak wygląda awantura z Twoim udziałem po pijaku, jeśli jeszcze nigdy nie brałeś w niej udziału?

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_wojtt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1078 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Scotland

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
AdamD pijany nigdy nie byles?nie odnosisz wrazenia ze po kilku wypitych procentach stajesz sie twardy czujesz sie bardzo pewny siebie ALE to nie Ty prowokujesz zaczepki.chodzi mi o to ze idziesz sobie np. ulica czujesz sie bardzo pewny siebie i wiesz ze jak zaraz ci ktos wyskoczy to nie bedziesz wdawal sie w glupie gadki tylko przejdziesz do czynow.mam nadzieje ze juz wiesz co mam na mysli
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
Byłem pijany wystarczającą ilość razy, żeby wiedzieć że jedyny czynnik jaki idzie w tym stanie na + to odporność na ból. Szybkość, siła, precyzja, koordynacja, równowaga, refleks, no wszystko inne po prostu robi się na - . Wiem, że jak jestem pod wpływem alkoholu to moje szanse na przetrwanie starcia na ulicy maleją dramatycznie. Wiedząc to, udaję że mnie nie ma, i nie zgrywam kozaka. A jak ktoś mnie potrąci to raczej mu powiem "przepraszam", niż "kurwa a w ryj chcesz?!?".

Z tym, że ja to WIEM. Bo do tego nie trzeba mieć praktyki, wystarczy poczuć jak działa alkohol. Mnie zaintrygowało natomiast to Twoje "będę się lał i lał". Zgodzę się z tym, pod warunkiem że napiszesz że chodziło Ci o lanie po nogawkach, jak będziesz leżał pod czyimiś butami. Bo to się najpewniej tak właśnie skończy.

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_wojtt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1078 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Scotland

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
ojojoj ostro

wiadomo ze jak ktos mnie potraci nie bede mu skakal po glowie nadal mnie nie rozumiesz(czy to az takie trudne?!moze za duzo alkoholu?)wszystko co napisalem jest tym co czuje podczas wplywu alko na moj organizm

jesli juz kiedys zdarzy sie tak ze bede w tej nie milej sytuacji to z pewnoscia napisze ci co ze mnie zostalo.

pozdro
  • 0

budo_noite
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"

Zgodzę się z tym, pod warunkiem że napiszesz że chodziło Ci o lanie po nogawkach, jak będziesz leżał pod czyimiś butami. Bo to się najpewniej tak właśnie skończy.


zgadzam sie w 100%. alkohol wprowadza w stan euforii ( do czasu :lol: ). Uczucie, ze jestes niepokonany, jest super, ale po pierwszej bule na kichawe sytuacja zmienia sie diametralnie ( a wlasciwie przechodzi do pozycji horyzontalnej ). Jedyny plus to to, ze skutki bycia supermanem odczujesz dopiero nastepnego dnia. Walka po alkoholu to ruletka - a hazardu powinno sie unikac :)
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
ostro?

Wojtt, zrób chłopie eksperyment. Wypij 5... 6... 7? piwek, tyle, żebyś poczuł że jesteś wyraźnie napruty. A potem poproś jakiegoś kolegę, żeby postarał się Ciebie przewrócić. Na trawkę sobie wyjdźcie, czy coś.

I teraz skup się - każda sekunda Twojego leżenia, to trzy buty na pysku.

Po dokonaniu eksperymentu wróć, i napisz jak było. Czytaj: czy "przeżyłeś".

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_wojtt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1078 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Scotland

Napisano Ponad rok temu

Re: Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
ahh teraz mi przypomnieliscie pewna historie

tydzien przed wigilia (2003) przed szkola poszismy z kumplami zrobic wigilie we wlasnym gronie,no i oczywiscie piffko,dwa trzy,skonczylo sie na 4,zaczela sie awantura(tak z niczego)'dresik' vs mistrz europy juniorow w rugby wymiana strzalow reszta zareagowala po 30 min poszlismy na lekcje(co za debile :roll: )pod wieczor przyjechal 'dresik' z kolega i zadzwonil po swego przeciwnika zeby wyszedl to zalatwia to na miejscu i ten debil poszedl( a co tam!! pijany jest to i twardy!)nie wracal przez kilkanascie min.schodza na dol a ten stoi z zakrwawiona noga-dostal kose w udo....potem nieprzyjemne sprawy typu szpital policja sprawa w sadzie etc.

w tej chwili smiejemy sie z tego wszystkie bo nic sie nie stalo a koles nadal na szczescie moze trenowac
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024